
Z listów św. Eugeniusza
18 lutego 2025
To, co powinno dawać światło, musi być w stanie znieść spalanie
Bob Wright kontynuuje historię założenia misji w Teksasie: „Ze względu na swoje położenie na nowych przygranicznych terenach, gdzie Rio Grande wpada do Zatoki Meksykańskiej, Brownsville, dzięki portowi Point Isabel, od samego początku było ważnym ośrodkiem handlowym i administracyjnym dla całego regionu doliny Rio Grande. Dlatego też, zwłaszcza na początku, gdy struktury polityczne, cywilne i gospodarcze dopiero nabierały kształtu, wielu europejskich i amerykańskich poszukiwaczy przygód z niewielkim zainteresowaniem religią wciąż przybywało do tego katolickiego i wiejskiego regionu Meksyku.
Początkowo trzej oblaci otrzymali niewielką pomoc nawet od Meksykanów, którzy byli przyzwyczajeni do respektowania księży. Tę początkową nieufność oblaci przypisywali faktowi, że mówili po angielsku; ludzie wahali się, myśląc, że ci księża nie są tak naprawdę katolikami. Ponadto przed przybyciem oblatów przebywał tam irlandzki ksiądz włóczęga, którego ludzie przegonili z powodu jego złego zachowania. Po trzech miesiącach oblaci stracili możliwość korzystania z budynku, który wynajęli na kaplicę, ponieważ nie byli w stanie płacić czynszu. Następnie przez sześć tygodni korzystali z gościny francusko-amerykańskiego oficera z garnizonu wojskowego. W tym czasie katolicy nie uczestniczyli we mszy świętej, ponieważ na teren garnizonu nie wpuszczano osób postronnych. Zatem ojcowie pływali łodzią po rzece, aby odwiedzić posterunki wojskowe. Biskup Odin powierzył ojcom opiekę duszpasterską nad całym hrabstwem, które rozciągało się 75 mil w górę rzeki, a nawet dalej na północ. Ponieważ nie byli w stanie odwiedzić całego hrabstwa, pocieszali się tym, że co tydzień byli przyjmowani w kaplicy ku czci Maryi w wiosce sąsiadującej z Santa Rita, którą tradycyjnie odwiedzali pobożni meksykańscy katolicy.
Stopniowo, wraz z poprawą sytuacji cywilnej i faktem, że oblaci zaczynali uczyć się hiszpańskiego, zyskali zaufanie mieszkańców Brownsville. W Wielki Czwartek w mieście zaczęli odprawiać mszę świętą w małym, pożyczonym domku. Pod koniec czerwca 1850 r. kupili na kredyt nieruchomość i zbudowali małą drewnianą kaplicę pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny. Odprawiali regularne nabożeństwa w języku angielskim i hiszpańskim. We wrześniu rozpoczęli budowę szkoły dla chłopców i mieli nadzieję na pozyskanie sióstr zakonnych do szkoły dla dziewcząt. Jak na ironię, gdy wszystko zaczynało się układać, do Francji dotarły pierwsze listy z Brownsville i Galveston, opowiadające o trudnych warunkach panujących już od samego początku. Nieświadoma tego, co się stało, Rada Generalna postanowiła odwołać ojca Soulerina z Brownsville i oijca Gaudeta z Galvestondo Kanady, pozostawiając w Brownsville samego ojca Telmona. 14 listopada, po wyjeździe ojca Soulerina, ojciec Telmon kontynuował swoją posługę, aż do momentu, gdy zdał sobie sprawę, że jego odosobnienie i słabe zdrowie nie pozwoliły mu dłużej pozostać. 22 stycznia 1851 r. stamtąd wyjechał”.
To, co powinno dawać światło, musi być w stanie znieść spalanie (Wiktor Frankl).
Z popiołów tej pozornej porażki wyrosło nowe życie: rok później oblaci powrócili do Teksasu i zapisali wspaniałą kartę w historii misyjnej, która trwa do dziś.
Franc Santucci OMI, tłum. Roman Tyczyński OMI
Komentarz do Ewangelii dnia
21 lutego 2025
Z listów św. Eugeniusza
21 lutego 2025
Pozuelo: spotkanie prowincjałów Europy
20 lutego 2025
Komentarz do Ewangelii dnia
20 lutego 2025
Z listów św. Eugeniusza
20 lutego 2025