
Święccy stowarzyszeni z oblatami: żyją według naszego charyzmatu
„To co zaskoczyło mnie od początku to była duża otwartość oblatów i brak takiego sztucznego dystansu między nimi a młodymi. Ta wspólnotowość była dla mnie bardzo pociągająca” – mówi Małgorzata Mazur, świecka stowarzyszona z oblatami.
Wspólnotę świeckich stowarzyszonych z oblatami w polskiej prowincji tworzy obecnie ok. 60 osób. Są to osoby, które żyjąc „w świecie”, pracując, zakładając rodziny lub żyjąc pojedynczo, chcą czerpać z charyzmatu św. Eugeniusza de Mazenoda i bardzo konkretnie uczestniczyć w misji oblackiej. Koordynatorem świeckich stowarzyszonych z oblatami jest o. Bartosz Madejski OMI.
Od kiedy ojciec Eugeniusz został ogłoszony błogosławionym, a potem świętym, charyzmat oblacki jest dostępny nie tylko dla oblatów po ślubach, ale dla wszystkich w Kościele. Przejawem tego jest tzw. rodzina charyzmatyczna św. Eugeniusza – jak lubi mówić ojciec generał Luis Rois Alonso. Są to oblaci po ślubach, prezbiterzy i bracia, ale również siostry oblatki, instytuty życia konsekrowanego, młodzież oblacka, a także świeccy, których nazywamy stowarzyszonymi z oblatami – wyjaśnia w rozmowie koordynator.

Jak podkreślił ojciec Madejski OMI, świeccy stowarzyszeni z oblatami mają realny udział w misji. Mogą dzielić się charyzmatem poprzez np.: przygotowanie rodziców dzieci mających przyjąć I Komunię świętą, organizację wydarzeń w parafii, wsparcie ubogich, promowanie oblackiego charyzmatu podczas różnych wydarzeń m.in. dla młodzieży, czy dzielenie się wiedzą na temat św. Eugeniusza lub innych świętych i błogosławionych oblatów.
Jedną z osób, która od lat aktywnie uczestniczy w życiu świeckich stowarzyszonych z oblatami jest Małgorzata Mazur, która opowiedziała o swoim doświadczeniu działania w charyzmacie św. Eugeniusza:
„Wszystko zaczęło się w roku 2009, kiedy trafiłam do oblackiej wspólnoty NINIWA. Tam poznałam oblatów. To, co zaskoczyło mnie od początku, to była duża otwartość oblatów i brak takiego sztucznego dystansu między nimi a młodymi. Ta wspólnotowość była dla mnie bardzo pociągająca. W tamtym czasie zaczęłam działać przy oblackiej parafii – prowadziłam grupki kandydatów do bierzmowania. W oblackim charyzmacie dotknęło mnie także to, że zwraca on uwagę na osoby najuboższe, czyli nieznające Chrystusa. Zaczęłam wychodzić do młodzieży i osób skryzysowanych.

Ważnym momentem w życiu Małgorzaty Mazur był dwumiesięczny wyjazd do Hiszpanii, gdzie miała okazję zobaczyć, jak w tym kraju funkcjonują świeccy stowarzyszeni z oblatami. „Jedna z grup nazywa się tam ‘Laicos oblatos’ – czyli dosłownie: ‘świeccy oblaci’. Widziałam, że ten charyzmat jest dostępny dla świeckich i miałam pragnienie życia tym charyzmatem. Na gruncie polskim coś takiego wtedy jeszcze nie istniało. Była ‘rodzina oblacka’, ale miałam wrażenie, że to jest bardziej w teorii niż w praktyce” – opowiada świecka.
Przełomem dla mnie był rok 2019, kiedy pojechałam na kongres „Męczeństwo i oblacja”. Zostałam tam zaproszona ze względu na moje zainteresowanie hiszpańskimi męczennikami oblackimi. Mówiłam moje świadectwo. Wśród osób zaproszonych byli: oblaci, siostry oblatki, świeccy, kobiety konsekrowane. W tym gronie zobaczyłam, że my tam jesteśmy na równi, razem. Rozmawialiśmy o charyzmacie oblackim, jako o naszym wspólnym dobru. To był dla mnie przełom. Pamiętam jak usiadłam na kanapie u oblatek i powiedziałam do jednej z nich: „ja coś z tym muszę zrobić”. Czułam potrzebę przełożenia tego na grunt polski – opowiada Małgorzata Mazur.
Po powrocie do Polski i rozmowie z kierownikiem duchowym Pani Małgorzata zdecydowała się napisać do osób świeckich o podobnych pragnieniach i doświadczeniu. Udało się stworzyć grupkę, która spotykała się raz na kwartał, by rozwijać oblacki charyzmat. „Niedługo później ogłoszono międzynarodowy kongres świeckich, który przygotowywała polska grupa świeckich” – kontynuuje Pani Małgorzata.

Teraz jestem skupiona na działalności świeckich krajowych. Dwa razy w roku organizujemy rekolekcje ze św. Eugeniuszem. Często przyjeżdżają tam nowe osoby, które po latach odkrywają, że żyły oblackim charyzmatem, chociaż nie potrafiły tego nazwać. Dzięki tym rekolekcjom powstały mniejsze grupki przy oblackich parafiach na terenie Polski. W ostatnim czasie miało miejsce również kilka ważnych wydarzeń: przygotowanie wstępnego statutu naszej wspólnoty, dyskusja nt. formacji, tłumaczenie na język polski kursu „Mazenod 101” – mówi świecka stowarzyszona z oblatami.
Jak zaznaczyła Małgorzata Mazur, bycie osobą świecką żyjącą oblackim charyzmatem, jest wezwaniem do nieustannego nawrócenia i zadawania sobie pytań: „Czy Chrystus jest rzeczywiście w centrum mojego życia i jaka jest moja relacja z Nim?”.
Antoni Jezierski
fot. wyróżniające: Kongres świeckich w Kokotku, z arch. NINIWA/Kokotek
Komentarz do Ewangelii dnia
21 lutego 2025
Z listów św. Eugeniusza
21 lutego 2025
Pozuelo: spotkanie prowincjałów Europy
20 lutego 2025
Komentarz do Ewangelii dnia
20 lutego 2025
Z listów św. Eugeniusza
20 lutego 2025
Z listów św. Eugeniusza
19 lutego 2025