
VIII. Jezus pociesza płaczące niewiasty [0dwiedziny chorych parafian]
W wielkopostne środy i piątki zapraszamy do wspólnego rozważania kolejnych stacji drogi krzyżowej. Pomagają nam w tym oblaci opowiadający o swojej posłudze, dający świadectwo życia, a także osoby związane z oblackimi dziełami. Dziś towarzyszy nam o. Artur Pawlak OMI – wikariusz parafii pw. Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny w Laskowicach.
Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył!
„A szedł za Nim wielki tłum ludu, także kobiet, które zawodziły i płakały nad Nim. Lecz Jezus zwrócił się do nich i rzekł: «Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną, lecz nad sobą i nad waszymi dziećmi»” (Łk 23,27-28).
Jezusowi podczas drogi krzyżowej jest trudno. Męczy się. Opada z sił pod ciężarem krzyża. Ludzie Mu współczują. Wśród towarzyszących Mu osób są niewiasty, które Syn Boży pociesza. Czy nie powinno być odwrotnie? Warto prosić Pana Jezusa, aby nauczył nas dostrzegać łzy w ludzkich oczach i być dla nich wsparciem, gdy cierpią. Podobnie jak duszpasterz parafialny podczas wizyt u chorych. Jest nim m.in. Artur Pawlak OMI z naszej parafii pw. Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny w Laskowicach.
– Chorych, do których jeżdżę, jest około trzydziestu. Czasami ktoś umiera, a innym razem dochodzi ktoś nowy. Ale przy takiej liczbie trudno poświęcić wszystkim tyle czasu, ile by potrzebowali – przyznaje.
Nie każdy jest pogodzony ze swoją chorobą i z tym, że niedługo może umrzeć. Ale są i takie osoby, które mają w sobie spokój i wdzięczność, że podczas wizyty duszpasterza mogą się wyspowiadać i przyjąć Pana Jezusa.
– Wielu osobom starszym zdrowie nie pozwala na przyjście na mszę do kościoła i jest im z tym trudno. Czasami oglądają mszę w telewizji, ale sami mówią, że to nie jest to samo doświadczenie, co bycie na mszy fizycznie – opowiada oblat.
Często podczas odwiedzin chorzy dzielą się z nim swoimi przeżyciami i obawami związanymi ze słabym stanem zdrowia: „Czasami słyszę, że ktoś ma poczucie niesprawiedliwości, że chciałby robić więcej i żyć dłużej. Albo wręcz przeciwnie – komuś już zmarł mąż lub żona, a ona czy on jest tutaj i też im z tym trudno. Są też osoby, które mają trudności z mówieniem i nawet nie mogą wyrazić tego, co czują, choćby bardzo chcieli”.
Ojciec Artur Pawlak OMI jest neoprezbiterem i dopiero uczy się posługi wśród chorych.
– Jeszcze nie do końca wiem, z kim mogę zażartować, a kogo lepiej tylko wysłuchać lub wyspowiadać. Oprócz tego każde spotkanie z chorymi to też spotkanie z ich rodzinami. Wygląda to różnie. Niektórzy przyjmują mnie, gdy przychodzę, ale widać, że robią to tylko dla tej starszej osoby, która jest wierząca i tego potrzebuje. Ale są też pewnie takie osoby, które chciałyby, by przyjechał do nich ksiądz z Komunią i je wyspowiadał, jednak nie zgadza się na to rodzina – dodaje o. Pawlak i podkreśla, że wielu chorych, z którymi się spotyka, wręcz go zawstydza. Bo mimo swoich trudności – niczym Jezus – mają w sobie wielką zgodę na to, co się dzieje i są wdzięczne za wszystko – pomimo swoich ograniczeń.
Panie Jezu, który pocieszasz innych mimo braku sił, naucz mnie być wsparciem dla moich bliskich i daj mi łaskę wysłuchania ich.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.
Karolina Binek
Grafika wyróżniająca: Agnieszka Robakowska
Komentarz do Ewangelii dnia
31 marca 2025
Z listów św. Eugeniusza
31 marca 2025
Komentarz do Ewangelii dnia
30 marca 2025
Iława: komentarz do Ewangelii [WIDEO]
29 marca 2025
Komentarz do Ewangelii dnia
29 marca 2025
Z listów św. Eugeniusza
28 marca 2025