
Rzym: spotkanie Drogi Neokatechumenalnej. Oblaci we wspólnotach
Po spotkaniu z papieżem na Tor Vergata w Rzymie, w tym samym miejscu – ale dzień później, 4 sierpnia, odbyło się spotkanie młodych ze wspólnot neokatechumenalnych z Kiko Argüello, inicjatorem formacji. W spotkaniu wzięło udział ponad 100 tys. młodych z całego świata. Obecni byli również oblaci, a wśród nich o. Adam Jończak OMI.
Wikariusz parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Katowicach był jednym z trzech prezbiterów Drogi Neokatechumenalnej, którzy towarzyszyli młodym ludziom ze wspólnoty w Katowicach podczas pielgrzymki powołaniowej do Rzymu z okazji Jubileuszu Młodych.
– W przeciwieństwie do „standardowego” programu wielu grup, nasz wyjazd miał inny charakter – właściwie nie mieliśmy sztywnego planu. Spaliśmy tam, gdzie nas przyjęli, i szliśmy tam, dokąd prowadził nas Duch. Był czas na ewangelizację na ulicach, modlitwę, wspólnotę i spotkania z braćmi z różnych parafii we Włoszech. Mieliśmy agapę, dzieliliśmy się doświadczeniami i zgłębialiśmy słowo Boże – wszystko w duchu pielgrzymowania. Kulminacją była obecność na Tor Vergata, gdzie odbyło się wielkie spotkanie z Kiko Argüello – inicjatorem Drogi. Wydarzenie zgromadziło ponad 100 tysięcy młodych z całego świata. Razem z Kiko przemawiał również biskup pomocniczy Rzymu. Na spotkaniu obecny był kardynał Grzegorz Ryś oraz bp Grzegorz Suchodolski. Podczas tzw. wezwania powołaniowego na słowa Kiko wstało około 10 tysięcy młodych ludzi gotowych oddać życie Panu – coś niesamowitego. Kiko poruszył wiele ważnych tematów: mówił o nadziei, o tym, że bez Boga świat tonie w chaosie, o potrzebie przylgnięcia do Piotra – czyli do Kościoła – oraz o tym, że krzyż to prawdziwa droga wolności. Mocne słowa padły też na temat kondycji dzisiejszego świata. Kiko mówił o buncie przeciwko rodzinie, ojcostwu i autorytetom. To nie była tylko pielgrzymka – to było duchowe doświadczenie, które poruszyło i młodych, i nas – prezbiterów. Wróciliśmy umocnieni, z sercami pełnymi wdzięczności i z nowym ogniem do głoszenia Ewangelii – relacjonuje o. Adam Jończak OMI.
O tym, jaką wartość ma uczestnictwo we wspólnocie Drogi Neokatechumenalnej opowiedział biskup pomocniczy diecezji kamieniecko-podolskiej – Radosław Zmitrowicz OMI.
– Droga Neokatechumenalna stwarza warunki do życia wiarą we współczesnym świecie. Jan Paweł II powiedział kiedyś do biskupów, że jest to dobra droga dla współczesnego człowieka, ponieważ jest w nas chrzest i moc Chrystusa, ale żeby On mógł przenikać nasze życie i ratować nas w konkretnych sytuacjach, potrzeba dobrych warunków. Droga Neokatechumenalna jest darem Ducha Świętego w Kościele, ponieważ daje te warunki do rozwoju w wierze, żeby – być może powolutku – ale jednak stawać się świętym. To doświadczenie wielu ludzi, kiedy na drodze ratowane jest ich małżeństwo, ich człowieczeństwo – mówił bp Zmitrowicz.

W Neokatechumenacie każdy we wspólnocie, niezależnie od tego, co robi na co dzień, czy piastuje jakieś ważne stanowisko, czy nie, jest dla drugiego bratem lub siostrą.
– Pan Jezus mówił o tym, że wszyscy jesteśmy braćmi. Święty Augustyn powiedział do wiernych: „Dla was jestem pasterzem, ale z wami jestem bratem, którego prowadzi Jedyny Pasterz”. Zwracanie się do siebie poprzez „ty”, jak brat i siostra, podkreśla najbardziej fundamentalną tożsamość, którą potrzebuje mieć każdy, żeby jego powołanie mogło się rozwijać. Jeśli jesteś chrześcijaninem, to jesteś bratem. I nie ma już Żyda, ani Greka, jak pisał św. Paweł (por. Ga 3,28). Jest to szczególnie cenne dla każdej osoby, która ma jakąś odpowiedzialność, pozycję. Każdy rządzący, kierownik, ale także ksiądz proboszcz, biskup potrzebuje mieć Boga w sercu. A żeby ten Bóg w sercu był naprawdę, żeby to nie było tylko oszukiwanie samego siebie, to trzeba być blisko ludzi i mieć braterskie relacje. To wielki dar i pomoc – zauważa biskup Radosław Zmitrowicz OMI.
W Polsce wspólnoty neokatechumenalne spotykają się w oblackich parafiach w: Lublińcu, Kędzierzynie-Koźlu, Katowicach i Iławie, a w tej formie formacji chrześcijańskiej zaangażowanych jest kilku misjonarzy oblatów.
W Polsce oblaci są obecni od 1920 r. Zgromadzenie zostało założone przez św. Eugeniusza de Mazenoda, późniejszego biskupa Marsylii, 25 stycznia 1816 r. w Aix-en-Provence we Francji. Obecnie liczy ok. 3400 zakonników, a do polskiej prowincji należy ponad 400 oblatów, prawie 250 pracuje w kraju, a inni w należących do niej jurysdykcjach: na Madagaskarze i Reunion, w Ukrainie wraz z Rosją, we Francji-Beneluksie, Skandynawii, Białorusi i Turkmenistanie. Poza polską prowincją zakonną posługuje kolejnych około 100 oblatów pochodzących z Polski. Wśród nich jest czterech biskupów. Misjonarze oblaci są zgromadzeniem misyjnym. Ich naczelną służbą w Kościele jest ukazywanie Chrystusa i Jego królestwa ludziom najbardziej opuszczonym i ubogim, jak i niesienie Dobrej Nowiny ludom, które jeszcze nie poznały Chrystusa oraz pomoc w odkrywaniu ich własnej wartości w świetle Ewangelii. Natomiast tam, gdzie Kościół już istnieje, oblaci kierują się do osób, które mają z nim najmniej kontaktu. Obecnie pełniącym obowiązki prowincjała jest wikariusz prowincjalny o. Bartosz Madejski OMI.
Antoni Jezierski
fot. z arch. o. Adama Jończaka OMI
Komentarz do Ewangelii dnia
10 sierpnia 2025
Komentarz do Ewangelii dnia
9 sierpnia 2025
Komentarz do Ewangelii dnia
7 sierpnia 2025
Z listów św. Eugeniusza
7 sierpnia 2025
Obra: trwają rekolekcje powołaniowe
7 sierpnia 2025