19 lutego 2018

This is a custom heading element.

19 lutego 2018

WIDZIAŁEM WAS W NIM, CHOCIAŻ TAK ODDALENI, BYLIŚMY NIEZWYKLE BLISKO SIEBIE.

Eugeniusz lato spędził w Szwajcarii wraz ze scholastykami, którzy przygotowywali się do posługi misjonarskiej. Był zawsze smutny ilekroć opuszczał tę wspólnotę, aby powrócić do Marsylii do trudnych obowiązków wikariusza generalnego w tym tak ciężkim czasie dla Kościoła.

Nigdy mi się nie uda, moje drogie dzieci, zachować tyle stoickiego spokoju, aby być nieczułym w chwili wyjazdu z takiej wspólnoty jak wa­sza. Na szczęście nie potrzebuję zdobywać takiego rodzaju wartości po­gańskiej, która prowadzi do zaniku jakiegokolwiek miłosierdzia i absolut­nego braku serca.

Jednocząc się z nimi podczas oracji wyraża swą ojcowską miłość:

Och! Jakże was kocham! Czuję to, jak jestem z wami, czuję, jak je­stem daleko od was, gościcie zawsze w moich myślach i w sercu. Wczoraj i dzisiaj połączyłem się z wami w świętych ćwiczeniach. Dzisiaj rano klę­czałem u stóp naszego Pana w kościele w Genewie dokładnie w momen­cie, gdy wy zgromadziliście się wokół boskiego Mistrza podczas nabożeń­stwa seksty i rachunku sumienia. Widziałem was w Nim, chociaż tak od­daleni, byliśmy niezwykle blisko siebie.

List do brata Jeana-Baptiste Mille, nowicjuszy i scholastyków w Billens, 17.09.1831, w: EO I, t. VIII, nr 403.

Na oracji, w obecności Jezusa-Zbawiciela, mógł zjednoczyć się z oblatami.