20 sierpnia 2019

This is a custom heading element.

20 sierpnia 2019

MIELIŚMY BARDZO TRUDNE DNI, GDY CODZIENNIE UMIERAŁO 400 OSÓB.

 

Eugeniusza był nieobecny. Henryk Tempier napisał do jego matki, aby poinformować o tragedii, jaka zaatakowała Marsylię.

 

Rozumiem, Pani, że nie można się bardziej przejmować tym, skoro dowie się pani o tym, co się u nas dzieje. Dlatego spieszę, aby panią powiadomić, że aż do teraz, dzięki łasce bożej, czujemy się dobrze. Mieliśmy kilka okropnych dni, aż do 400 zmarłych jednego dnia. Nie wiedzieliśmy już, co robić, aby nadążyć z grzebaniem umarłych, których koniecznie trzeba było transportować na dwukołowym wózku. Dzisiaj choroba już zmniejszyła się. Zawdzięczamy to opiece Najświętszej Maryi Panny. W Aix plaga cały czas trwa, ale przypadki są nieliczne. Przedwczoraj byłem w tym nieszczęsnym mieście w nadziei, że przy życiu zastanę jeszcze mojego szwagra, który zaraził się, ale zmarł prze moim przyjazdem.

Pani, proszę wystrzegać się myśli o powrocie w nasze strony, skoro nieszczęście sieje spustoszenie. Nasz godny szacunku prałat, jak zawsze cieszy się dobrym zdrowiem. Pański syn w tym momencie powinien dotrzeć do N.-Dame du Laus. Proszę przyjąć kolejne zapewnienie o moich pełnych wyrazach najwyższego szacunku.

 

List Henryka Tempiera do pani de Mazenod, 29.07.1835, w: EO II, t. 2, nr 76.