17 marca 2020

BEZ TEJ POMOCY Z GÓRY ROCZNICA MOJEGO NARODZENIA MOGŁA BYĆ OSTATNIM DNIEM MOJEGO ŻYCIA.

Z okazji 56. urodzin Eugeniusz spędził kilka dni w letniej posiadłości siostry w St-Martin de Pallières. Podczas pewnej podróży kolaską powiedział:

Wracając do St-Martin, wywróciliśmy się, mój szwagier i ja. Ja uderzyłem głową, ale mój kapelusz mnie zabezpieczył, a nade wszystko nasi anieli stróże, którym podziękowałem, wyciągając się z powozu, który był do góry nogami. Bez tej pomocy z góry rocznica mego urodzenia mogła być ostatnim dniem mego życia, ale jestem pewny, że w tym samym momencie, w którym upadałem, wielu przyjaciół Boga modliło się za mnie. Od dawna istnieję tylko przez modlitwy świętych, one będą mi pomagać, spodziewam się, w dokonywaniu mego zbawienia, które każdego dnia staje się trudniejsze, niż mi się wydaje.

 Dziennik, 01.08.1837, w: EO I, t. XVIII.