Lubliniec: Jakich cudów doświadczają młodzi wolontariusze w DPS-ie? [wideo]

This is a custom heading element.

30 kwietnia 2020

Franek, Jola i Kasia to trójka wolontariuszy wspólnoty młodzieżowej „Niniwa”, którzy od kilku tygodni pomagają w Domu Pomocy Społecznej „Zameczek” w Lublińcu. W związku z zachorowaniami na COVID-19 placówka pilnie wymagała pomocy osób z zewnątrz, aby zapewnić pensjonariuszom podstawową opiekę. W ośrodku przebywa 73 osoby. Na prośbę starosty lublinieckiego odpowiedziało Oblackie Duszpasterstwo Młodzieży.

Codziennie o siódmej rano, po pracy, możemy w pełni, na żywo, uczestniczyć w kaplicy we Mszy świętej i przyjąć komunię. To jest naprawdę coś wielkiego – mówi Franek.

Uczestnictwo w codziennej Eucharystii jest możliwe dzięki obecności kapłana, który zgłosił się do lublinieckiego ośrodka jako wolontariusz.

Gdy tylko weszliśmy do DPS-u zobaczyliśmy w pokoju trójkę z nich [podopiecznych], którzy klęczeli przed łóżkiem i się modlili. Mieli przed sobą telefon. Na początku myślałyśmy, że się wygłupiają, ale potem się okazało, że oni naprawdę się modlą i rozmawiają ze swoimi rodzicami i razem z nimi zawsze o 20.00 łączą się w tej modlitwie – przyznaje Kasia.

Na początku jak nas zaprosili na modlitwę, myśleliśmy, że to będzie jakieś „Aniele Boży”, „Ojcze nasz” – czego można spodziewać się po osobach niepełnosprawnych? (…) A cała modlitwa trwała pół godziny na kolanach. Na początku było wezwanie do Ducha Świętego, potem rozważanie Ewangelii z komentarzem (…), następnie każdy mógł poprosić, podziękować (…) i na koniec zakończyliśmy dziesiątką różańca. Także naprawdę, szok i niedowierzanie wielkie – relacjonują wolontariusze.

Od poniedziałku do obecnych wolontariuszy „Niniwa” dołączyła kolejna trójka młodych. Od soboty posługę wolontariacką z zarażonymi koronawirusem rozpocznie oblat z Katowic, a do do DPS-u „Zameczek” dołączy dwóch misjonarzy oblatów.

(pg)