Niniwa – NINIWA Team nie zostaje na kanapie

This is a custom heading element.

1 sierpnia 2016

Gdy papież Franciszek w ostatnich godzinach swojej obecności w Polsce mówił o potrzebie ruszenia się młodych ludzi z miejsc, niektórzy potraktowali te słowa bardzo poważnie.

W poniedziałek 1 sierpnia grupa 38 rowerzystów odważnie wyruszyła w daleką podróż. Start tego maratonu miał miejsce w Kokotku, na Śląsku. Tradycyjnie wydarzenie pożegnalne rozpoczęła Msza św. o godz. 5:00.  W Eucharystii uczestniczyło ośmiu kapłanów, w tym o. Antoni Bochm OMI – prowincjał misjonarzy oblatów, zaś przewodniczył ks. bp senior Jan Wieczorek. W swojej homilii nie mógł nie nawiązać do słów papieża Franciszka. Wspomniał też nawiązując do przesłania wyprawy, że „miarą miłości jest miłość bez miary” i takiej postawy życzył uczestnikom. Przez najbliższe osiem tygodni uczestnicy „Misji JuT – Ostatnie Okrążenie” przejadą około 8 tys. kilometrów.

Styl wypraw NINIWA Team znany jest już dobrze w kolarskim świecie. Bez samochodu technicznego, z pełnym bagażem, bez zaplanowanych noclegów i minimum 150 km dziennie. Organizatorzy, misjonarze oblaci i Stowarzyszenie Młodzieżowe NINIWA, w tym roku jednak zaskakują. Ma to być już ostatnia tego typu wyprawa. Wstępny plan podróży do starotestamentowej Niniwy nie mógł zostać zrealizowany z powodu wojny w Iraku, jednak pętla prowadząca przez 15 krajów może być równie wymagająca fizycznie, a i wątków społeczno-politycznych tu nie zabraknie. Podróż przez rozdartą wojną Ukrainę, naznaczone niepokojem obszary Gruzji, niestabilne tereny wschodniej Turcji, czy wymieszane etnicznie Bałkany dostarczą niejednej okazji, by nieść ludziom świadectwo Bożego Miłosierdzia.

– Choć nie wiedzieliśmy co powie dwa dni temu w Brzegach papież Franciszek, już od miesięcy planowaliśmy tę wyprawę – mówi w dzień pożegnania o. Tomasz Maniura OMI, kierownik wyprawy. – Nie chcemy być tym kanapowym pokoleniem, przed którym przestrzegał papież. Wiemy dobrze, że trzeba wstać i nieść swój entuzjazm i świadectwo wiary na cały świat. My robimy to na rowerach i wydaje mi się, że papieżowi ta forma przypadłaby do gustu – uśmiecha się o. Tomasz.

Rowerzyści powrócą do Kokotka 25 września. Przez ten czas codziennie można śledzić ich poczynania na stronie www.niniwateam.pl. W tym roku po raz pierwszy także w języku angielskim!

OMI/Niniwa