17 lutego 2021

This is a custom heading element.

17 lutego 2021

OSTATECZNIE WYBRAŁEM OJCA, ABY NALEŻAŁ DO WSPÓLNOTY, KTÓRA ZATKNIE W DRUGIEJ CZĘŚCI ŚWIATA SZTANDAR ZGROMADZENIA, KTÓRYM JEST TEN SAM KRZYŻ. 

Przed przyjęciem misji w Kanadzie Eugeniusz konsultował się z każdym członkiem Zgromadzenia. Większość z nich wyraziła pragnienie, aby tam pojechać, zatem pojawiła się trudność, kogo wysłać. Oto list do jednego z tych, na którego padł los.

Mój drogi o. Lucienie, proszę podziękować Bogu za to, że wysłuchał ojca prośby. Ostatecznie wybrałem ojca, aby należał do wspólnoty, która zatknie w drugiej części świata sztandar Zgromadzenia, który ma taki sam krzyż. Mam jak największą nadzieję, że ojciec i ojca towarzysze okażecie się godnymi swego powołania, że zrobicie dużo dobra i że swoim poświęceniem, gorliwością i życiem zakonnym zaszczycicie Zgromadzenie.

Pierwsi misjonarze dotarli do nowego kraju. Bardzo wielkie znaczenie mają ich pierwsze wrażenia, od nich bowiem zależały zaproszenia, z jakimi zwrócono się do oblatów.

Od opinii, jaką wyrobicie o nas, zależeć będzie rozwój rodziny nie tylko w całej Kanadzie, lecz w innych krajach misyjnych dojrzałych do ewangelizacji, w których brakuje tylko pracowników do głoszenia im Dobrej Nowiny o zbawieniu. Mam jak największą nadzieję, że ojciec i ojca towarzysze okażecie się godnymi swego powołania, że zrobicie dużo dobra i że swoim poświęceniem, gorliwością i życiem zakonnym zaszczycicie Zgromadzenie. Wy pierwsi będziecie otwierać pochód; inni pójdą za wami. Trudno mi będzie pocieszyć wielu, którzy spodziewali się, że będą należeć do pierwszej grupy. Żegnam. Mam już tylko czas, by ojca uściskać i pobłogosławić.

+ K. J. Eugeniusz, biskup Marsylii.

List do Luciena Lagiera, 28.08.1841, w: EO I, t. I, nr 5.

 Nie zapala się też światła i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu. Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie (Mt 5,15-16).