Dawid Grabowski OMI: Rower łączy ludzi [blog]
„Myślę, że kupowanie roweru to dobry sposób na utrzymanie kontaktu z ludźmi” – Jan Chipchase
Rower jest dzisiaj czymś tak powszechnym i łatwo dostępnym, że można nie dostrzec jego znaczenia w życiu człowieka. Jeszcze do niedawna symbolizował prezent, który dziecko dostawało z okazji I komunii świętej. Osobom starszym może kojarzyć się z latami, kiedy niewielu ludzi posiadało samochody i dzięki niemu można było łatwiej dotrzeć chociażby z wsi do miasta na zakupy.
Rower daje wiele możliwości, ale chciałbym zwrócić uwagę na jedną sprawę: wspólne spędzanie czasu na rowerze łączy ludzi. Można najpierw przypomnieć sobie chwile, kiedy bliscy uczyli nas jazdy na tym wynalazku. Ile zdartych kolan i złości towarzyszyło nam w tym czasie… Jak bardzo wpływało to na budowanie więzi z instruktorem, którym był np. tata (tak było w moim przypadku).
Kiedy już dosyć dobrze opanowaliśmy jazdę na rowerze, można było pojechać gdzieś z rówieśnikami: najpierw blisko domu, później na boisko, na plażę i z biegiem czasu coraz dalej. Spędzony razem czas pomagał rozmawiać: o domu, o szkole, o problemach, o marzeniach… Wiele osób ma tak do dzisiaj. Choć już zmienił się rower (bo z pierwszego dawno się wyrosło), być może również towarzystwo, styl życia i obowiązki, to idea pozostała, bo rower łączy ludzi.
Wspólne wyjście na rower to świetna okazja, by spotkać się z drugim człowiekiem. Można wtedy bardziej go poznać i posłuchać, o czym chce nam opowiedzieć. Także my mamy okazję powiedzieć mu o tym, czym sami żyjemy i co jest dla nas ważne. W ten sposób tworzą się więzi i umacniają relacje. Takie spotkanie jest niekiedy balsamem dla człowieka, który przeżywa jakieś trudności. To jedna z wielu sytuacji, kiedy można wcielać słowa: „Jeden drugiego brzemiona noście i tak wypełniajcie prawo Chrystusowe” (Ga 6,2).
Wspólny wypad rowerowy to jedna z wielu możliwości spotkania z człowiekiem. Temu samemu może służyć chociażby spacer, picie kawy czy gra w karty. W dzisiejszym świecie zdominowanym przez kontaktowanie się za pomocą Internetu czy sieci komórkowych łatwiej spotkać się z kimś przy „czymś”. Opcji jest wiele, więc grzech nie skorzystać.
O. Dawid Grabowski OMI – socjusz mistrza nowicjatu, pomaga mistrzowi w formacji nowicjuszy. Mieszka w klasztorze na Świętym Krzyżu.
