14 października 2022

Z listów św. Eugeniusza.

14 października 2022

GDZIE BYLIBYŚMY, GDYBYŚMY POZWOLILI POKONAĆ SIĘ TRUDOM, JAKICH DOSTARCZA NAM NASZA POSŁUGA?

Jako superior generalny, Eugeniusz był odpowiedzialny za towarzyszenie swoim misjonarzom w ich „byciu” i „działaniu”. Bardzo dbał o swoich synów misjonarzy i ich samopoczucie, zachęcając ich, ale i w razie potrzeby korygując. Rozumiał wyniszczający wpływ niepokoju i zmartwień na misjonarzy.

Mój drogi o. Bellonie, gdzie bylibyśmy, gdybyśmy pozwolili pokonać się trudom, jakich dostarcza nam nasza posługa? To zbyt naturalna słabość, która z pewnością nie pochodzi od Boga, i gdybyśmy bardziej zgłębili uczucie, być może odkrylibyśmy w nim coś jeszcze bardziej niedoskonałego. W ogóle zatem nie pochwalam tego, że niepokoiliście się, jak to czynicie. Dlaczego dziwicie się, że w ludziach spotykacie ludzkie uchybienia? Zło należy przezwyciężać dobrem, dużo się modlić, ciągle wyrzekać się siebie, ale całą waszą nadzieję złożyć w Bogu, który dokładnie w tej chwili dał wam znaczny dowód swej opieki. Daleki od tego, aby was zniechęcać; powinniście być pełni wdzięczności wobec Boga, że na czas nas oświecił i naprowadził na piekielny wątek, wobec którego miałem dość szczęścia, aby go ukrócić

Nie mamy bladego pojęcia, czym była ta „piekielna sieć”, ale zagrażała ona dobru ojca Bellona, stąd mocne słowa zachęcające go do spojrzenia na sprawy w szerszej perspektywie.

Znajduje się lekarstwo na zło, Bogu składa się dzięki, że je odkrył, z nowym zapałem pracuje się nad uświęceniem dusz, dokładnie dlatego, że z większą siłą są atakowane przez przeciwnika wszelkiego dobra. Nie mówię, że będziemy jedynie nierozumni, ale także winni, jeśli będziemy inaczej postępować.

List do ojca Charlesa Bellona w N.-D. de Lumières, 21.09.1845, w: PO I, t. X, nr 881.