Kodeń: Oblaci – birytualiści
Posługa w unickich parafiach była jednym z warunków przekazania Kodnia misjonarzom oblatom.
Dziś Kodeń kojarzy się nam przede wszystkim z sanktuarium Matki Bożej Kodeńskiej, licznym pielgrzymkami i odpustami na kalwarii. Mało kto dziś ma świadomość, że pośród pątników, którzy przychodzą, przejeżdżają oraz mieszkają w Kodniu są także potomkowie unitów. Unici nie są wyznawcami prawosławia – ta oczywista informacja niekiedy jest niezrozumiała dla katolików, którzy w życiu nie mieli do czynienia z obrządkiem wschodnim – unici utrzymują jedność z Ojcem Świętym, dlatego wierni Kościoła katolickiego-łacińskiego bez żadnych obaw mogą korzystać z sakramentów także u unitów. Katolicy obrządku wschodniego posiadali w Kodniu stolicę dekanatu, a parafia unicka była często liczniejsza niż ta łacińska. Wszystko zmienił zabór rosyjski.
Obrona cerkwi św. Michała
W centrum Kodnia, niedaleko dzisiejszej prawosławnej cerkwi znajduje się ceglana brama – dzwonnica. Powszechnie nazywana jest Bramą Unicką. Właśnie w jej pobliżu rozegrały się dramatyczne wydarzenia, a w ziemię wsiąkała krew katolików wschodnich, dla których jedność z Ojcem Świętym w jednym Kościele była sprawą istotową.
Podczas zaboru rosyjskiego kodeńskie księgi metrykalne zanotowały kilkuset procentowy wzrost wpisów. Nie były to nowe chrzty. Unici masowo zapisywali się w księgach łacińskich, aby nie być wcielonymi do cerkwi prawosławnej.
W 1865 roku władze rosyjskie zlikwidowały obie parafia katolickie w Kodniu. Bazylika kodeńska została ograbiona z całego wyposażenia, a obraz Matki Bożej Kodeńskiej wywieziony na Jasną Górę. Na zwieńczeniu kościoła zamontowano charakterystyczne dla prawosławia cebulaste kopuły.
Unici nie pozwalali kapłanom prawosławnym wejść do swoich świątyń. Choć zaborca przekonywał, że przecież to ten sam język i liturgia, kluczową wartością dla katolików była jedność ze Stolicą Apostolską. Przed unicką cerkwią św. Michała w Kodniu zebrało się około trzech tysięcy unitów. Opisy z tamtych wydarzeń, które są przechowywane w kodeńskim sanktuarium, są niezwykle dramatyczne. Świadkowie piszą o krwi, która tryskała po kostkach wiernych unii.
Niemym świadkiem tamtych wydarzeń w Kodniu jest właśnie brama z czerwonej cegły. Jej powstanie związane jest z przeniesieniem dzwony z unickiej cerkwi zamkowej do parafii unickiej św. Michała w 1816 roku. Niestety kościół św. Michała został rozebrany przez wiernych prawosławnych w 1878 roku. Celem było zatarcie wszelkich śladów katolicyzmu i unii.
„Niech żyje Ojciec Święty”
Wraz z powrotem do Kodnia obrazu Matki Bożej Kodeńskiej w 1927 roku, na rynku kodeńskim odznaczono orderami „Pro Ecclesia et Pontifice” 31. unitów podlaskich. Ich zdjęcie ujmuje prostotą. Zawstydzeni wyróżnieniem, przyjmują wyjątkowy dar Ojca Świętego pod czułym okiem Madonny Kodeńskiej, której ikona znajdowała się także w kodeńskiej cerkwi unickiej. W ich oczach widać było łzy wzruszenia.
- Karol Dragan, Dubica. 2. Józef Dragan, Dubica. 3. Marcin Szubarczyk, Polubicze. 4. Marianna Bohusz, Przegaliny. 5. Konrad Mitruczuk, Rudno. 6. Jan Romaniuk, Derło. 7. Jozafat Łazaruk, Zaczopki. 8. Jan Piotr Zabuski, Hołubla. 9. Leon Kalinowski, Szpaki. 10. Barbara Chraszcz, Szpaki. 11. Jan Typa, Kornica. 12. Dionizy Panasiuk, Kornica. 13. Michał Saczuk, Mszanna. 14. Benedykt Marciniuk, Niemojki. 15. Rozalia Barańczuk, Patków Ruski. 16. Jan Romaniuk, Kisielew. 17. Mateusz Marczuk, Kisielew. 18. Nikodem Bernasiuk, Rusków. 19. Łukasz Ciodyk, Liszna. 20. Jan Kurdach, Liszna. 21. Anna Szatecka. 22. Szymon Stangreciuk, Włodawa. 23. Apolonia Rybaczuk, Włodawa. 24. Teodor Masłowski, Osów. 25. Dawid Wolma, Derewiczna. 26. Tomasz Stefaniuk, Kuzawka. 27. Leon Bydluk, Kuzawka. 28. Jan Czernik, Mokrany Stare. 29. Leon Kałużny, Puczyce. 30. Paweł Melanowicz, Marylin. 31. Emilian Radomiński, Biała Podlaska.
Przedstawiciel bohaterskich unitów, dziękując za wyróżnienie, wzniósł okrzyk: „Niech żyje Ojciec Święty!”. Te słowa odbijające się od budynków kodeńskiego rynku i kodeńskiej bazyliki musiały zrobić na zebranych ogromne wrażenie.
Oblaccy birytualiści
Biskup Henryk Przeździecki powierzając kodeńską parafię misjonarzom oblatom postawił jednak jeden warunek.
Opieka nad wiernymi obrządku wschodniego należała do warunków objęcia Kodnia – wspomina o. Jan Nawrat OMI.
Niektórzy spośród oblatów stali się birytualistami, posługując w obu obrządkach katolickich – łacińskim i unickim. Tymczasową świątynią unicką w Kodniu został kościół zamkowy Ducha Świętego, który został wzniesiony jako cerkiew unicka za czasów pierwszych kodeńskich Sapiehów. Z czasem misjonarze Niepokalanej zamienili łacińskie sutanny na wschodnie riasy. Posługiwali nie tylko w Kodniu, ale również w sąsiednich miejscowościach. Przez pewien czas troszczyli się o jedyną dziś na świecie parafię neounicką w Kostomłotach koło Kodnia.
W latach 30-stych XX wieku w oblackich scholastykatach w Krobii i Obrze powstawały koła zainteresowań unicką pracą duszpasterską. Spośród misjonarzy oblatów zaangażowanych w duszpasterstwo unickie warto wymienić: o. Edmunda Porankiewicza, o. Józefa Łopuszańskiego, o. Władysława Łuczaka, o. Michała Sułkowskiego, o. Antoniego Potocznego, o. Jana Jastrzębskiego, o. Jana Panka, o. Karola Kubsza.
Dziś również w parafii unickiej w Kostomłotach nad Bugiem duszpastersko pomaga misjonarz oblat, kontynuując przedwojenne tradycje kodeńskich oblatów.
(pg)
Z listów św. Eugeniusza
22 listopada 2024
Komentarz do Ewangelii dnia
22 listopada 2024
Olimpiada Znajomości Afryki: szansa na poznanie kontynentu
21 listopada 2024
Madagaskar: Prowincjał w Mahanoro
21 listopada 2024
Z listów św. Eugeniusza
21 listopada 2024
Komentarz do Ewangelii dnia
21 listopada 2024