11 marca – KOMUNIA Z BOGIEM POWSTRZYMUJE GO OD OPADNIĘCIA Z SIŁ W RZYMIE

This is a custom heading element.

11 marca 2014

Sfrustrowany bardzo długą zwłoką w procesie dziesięciu kardynałów, ktorzy mieli przeczytac Regułę, bez czego nie można było wydać jakiegokolwiek sądu, Eugeniusz zdecydował się na zaproponowanie pewnego skrótu.

Podejmę próbę, co do której nie mogę sobie jednak obiecywać powodzenia: idzie o prośbę do kardynała Pacca, aby w moim imieniu poprosił papieża o zgodę na to, aby sprawozdanie kardynała refe­renta zostało mu przedstawione bez przechodzenia tej sprawy przez tyle rąk, co zatrzymałoby mnie tutaj dłużej niż na to pozwala dobro diecezji i rodziny. Jeżeli kardynał zgodzi się przedstawić moją prośbę, a papież wy­razi na to zgodę, będzie dobrze; w przeciwnym wypadku jeszcze długo będę tutaj przebywał, bo proszę zobaczyć, ile to zabierze czasu. Kardynał Pedicini nie będzie w stanie przesłać dokumentów temu, czyja kolej przy­pada po nim, prędzej niż pod koniec przyszłego tygodnia, a po nim jest jeszcze siedmiu.

To wszystko denerwowało Eugeniusza.

Proszę mi wierzyć, że nie zasypiam; wykąpię się po po­wrocie, bo trzeba powiedzieć, że tej operacji nie można przeprowadzić bez zagrzania. Czuję się jednak cudownie na ciele i na duchu. Naprawdę wy­daje się, że dobry Bóg chce, abym się cały oddał mojej sprawie i był ściśle z Nim zjednoczony oraz nie pozwala, abym Go obrażał, przynajmniej świadomie.

List do Henryka Tempier, 5.01.1825, w: EO I, t. VII, nr 216.

Aby dotrzeć do portu powinniśmy płynąć – płynąć a nie rzucać kotwicę – płynąć a nie dryfować. Franklin D. Roosevelt