Komentarz do Ewangelii dnia
10 stycznia 2024.
W natłoku akcji, kiedy tłumy przychodziły do Jezusa, On udaje się na modlitwę. Pan Jezus uczy nas właściwych proporcji między czynem a modlitwą. Priorytetowym zadaniem w każdym powołaniu nie jest działanie, ale bycie z Jezusem. Aby dać swoje serce na służbę, potrzebuję najpierw przytulić się do serca Jezusa. Telefon komórkowy żeby mógł działać, potrzebuje być „naładowany”. Podobnie jest z człowiekiem: jeśli chcę służyć, działać apostolsko dla Boga, najpierw potrzebuje przebywać w Jego obecności. W przeciwnym razie może zdarzyć się tak, jak w anegdocie mówiącej o ludziach pracujących na budowie tak intensywnie, że brak im czasu na załadowanie taczki.
Jakże to istotne: kontemplacja i działanie. Modlitwa i praca. Przebywanie z Bogiem i przebywanie z ludźmi. Często bywamy zajęci pracą w domu, pracą zawodową i niezliczonymi zadaniami, które wypełniają nasz kalendarz. Często uważamy się za zwolnionych z codziennej modlitwy. Zajmujemy się ogromną ilością rzeczy, które są owszem ważne, ale istnieje ryzyko, że zapomnimy o tym, co najważniejsze: o modlitwie. Powinniśmy zachować równowagę, żeby wykonywać jedno i nie zaniedbywać drugiego. Św. Franciszek przedstawia to tak: „Należy pracować wiernie i nabożnie tak, aby nie gasić ducha świętej modlitwy i pobożności, któremu wszystko inne doczesne służyć powinno.”
(S. Stasiak OMI)
Komentarz do Ewangelii dnia
23 listopada 2024
Oblaci: z pasji do muzyki
22 listopada 2024
Z listów św. Eugeniusza
22 listopada 2024
Komentarz do Ewangelii dnia
22 listopada 2024
Olimpiada Znajomości Afryki: szansa na poznanie kontynentu
21 listopada 2024
Madagaskar: Prowincjał w Mahanoro
21 listopada 2024
Z listów św. Eugeniusza
21 listopada 2024