27 października – PONOWNIE ODKRYĆ WEWNĘTRZNE BOGACTWA

This is a custom heading element.

28 października 2015

27 października – PONOWNIE ODKRYĆ WEWNĘTRZNE BOGACTWA

Gdy niektórzy uczniowie powiadamiają Jezusa, że tłumy, które nauczał są głodne, On im odpowiedział: Wy dajcie im jeść (Mt 14, 16). Bogactwami, które są w was, możecie nasycić innych. To także punkt wyjścia dla duchowości. Musimy rozpocząć od uświadomienia sobie obecności i działania Boga w nas samych.

W naszym zgłębianiu duchowości Eugeniusza de Mazenoda ostatnio zatrzymaliśmy się, aby przyjrzeć się straconym i pogmatwanym latom, podczas których był duchowo letni. Eugeniusz, któremu przyglądaliśmy się, jest tym samym Eugeniuszem, który w okresie szkolnym i dzięki formacji księdza Barolo Zinelli otrzymał staranne wychowanie religijne. Odłożył je na kilka dobrych lat, ale fundamenty były ciągle obecne w centrum jego bytu. Kiedy zaczął odkrywać ich znaczenie, proces nawrócenia doprowadził go do ponownego odkrycia swego wewnętrznego bogactwa. Szukałem szczęścia poza Bogiem…

Przebudzenie zauważamy po podróży z jego ciotką do Paryża. Podczas długiej podróży w wagonie spotyka młodego wojskowego lekarza Emanuela de Claubry, który był w drodze do swego pułku w Italii. Tak rozpoczęła się trwająca 50 lat przyjaźń. Po przybyciu do Italii Emanuel napisał do Eugeniusza, aby nakreślić cierpienie, jakie musi znosić ze strony innych żołnierzy z powodu wiary i swych religijnych przekonań. Dla Eugeniusza było to oczyszczenie, które przypomniało mu wszystko, czego dowiedział się podczas swej religijnej formacji, otrzymanej zwłaszcza od księdza Bartolo.

Mój drogi i dobry przyjacielu, twój list z 13 października na­pełnił me serce goryczą. Bardzo żywo odczułem wszystkie zniewa­gi, jakich doznałeś w czasie tego nieszczęsnego posiłku, i chciałbym ci powiedzieć, że na tym się nie skończy. Za tymi pierwszymi do­świadczeniami, jakim jest poddany każdy nowo przybyły, kimkol­wiek by był, pójdą inne, którym będą poddani tylko wierzący w Je­zusa Chrystusa. Kiedy stanie się jasne, że jesteś chrześcijaninem, wtedy będą cię poić szyderstwami, obelgami i pogardą. To wtedy dzieci ciemności dołożą wszelkich starań, aby zdeprawować dziec­ko światła, i to właśnie wtedy, mój drogi przyjacielu, będziesz mu­siał przypomnieć sobie o całej sile, jaką otrzymałeś wraz z pieczęcią odrodzenia i przez włożenie rąk. Ale jeśli wszystko, cokolwiek bym wam powiedział, aby wzmocnić waszą wiarę i wzbudzić nadzieję, wychodząc z moich ust, zrobiłoby słabe wrażenie, zebrałem tutaj sło­wa pociechy, które troskliwie zaczerpnąłem z czystego źródła, z księ­gi życia, ze wspaniałego kodeksu, gdzie przewidziano wszystkie na­sze potrzeby i przygotowano lekarstwa. To wcale nie Eugeniusz, to Jezus Chrystus, to Piotr, Paweł, Jan itd., którzy posyłając tobie ten zbawienny pokarm, jaki otrzymują w duchu wiary, do jakiej jeste­ście zdolni, wierzą, że z pewnością nie pozostanie bezowocny…

List do Emanuela Gaultier de Claubry, w:EO I, XIV, nr 13.

Rey, biograf współczesny Eugeniuszowi, skopiował tylko ten fragment i pominął 3 strony z Pisma Świętego przepisane przez Eugeniusza. Wyjaśnia: W rzeczywistości nie znamy bardziej całościowego i wyczerpującego zestawienia tekstów mogących ponownie obudzić chrześcijańską odwagę. (A. Rey, dz. cyt., t. I s. 70). Wiele lat wcześniej ksiądz Bartolo dobrze wykonał swoją pracę.

Badając duchowość mazenodowską, do każdego z was kieruję zaproszenie, aby zdać sobie sprawę z obecnych w nas duchowych bogactw, zarówno na poziomie jednostki jak i wspólnoty, co staje się punktem wyjścia do wyrażenie duchowości.

Jeden z tekstów przekazanych nam jako misjonarzom przez Eugeniusza w Przedmowie, aby zdać sobie sprawę z odpowiedzialności rozpoczęcia procesu nawrócenia w nas samych:

Uważaj na siebie i na naukę, mówi apostoł Paweł do Tymoteusza, trwaj w nich! To bowiem czyniąc i siebie samego zbawisz, i tych, którzy cię słuchają. (1 Tmt 4, 16).

Zwyczajne bogactwa mogą zostać skradzione; prawdziwe bogactwa nie mogą. W naszej duszy jest wiele cennych rzeczy, które nie mogą zostać nam zabrane. Oscar Wilde