Z listów św. Eugeniusza

13 marca 2025

12 marca 2025

Reguła oblacka jest sanktuarium zapewniającym żywotność naszemu ideałowi głoszenia Dobrej Nowiny ubogim

Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi (Łk 4,18).

W pewien Wielki Piątek młody Eugeniusz, nie mając żadnego planu, spojrzał na krzyż i zdał sobie sprawę, że jest biedny, że jest grzesznikiem, który oddalił się od Boga:

Szukałem szczęścia poza Bogiem i na moje nieszczęście zbyt długo. Ileż razy w minionym życiu moje rozdarte i niespokojne serce wyrywało się ku swojemu Bogu, od którego się oddaliło? Czyż mogę zapomnieć te gorzkie łzy, jakie na widok krzyża popłynęły z moich oczu w ów Wielki Piątek? Ach, przecież one wypływały z serca i nic nie mogło ich powstrzymać. Były zbyt obfite, abym mógł je ukryć przed tymi, którzy wraz ze mną uczestniczyli w tej wzruszającej ceremonii. Byłem w stanie grzechu ciężkiego, i to właśnie było powodem mojego bólu.

Wówczas zdał sobie sprawę, że jest grzesznikiem oraz że Jezus ogłosił mu dobrą nowinę o zbawieniu:

Szczęśliwy, tysiąckroć szczęśliwy, dzięki temu, co uczynił ten dobry Ojciec, mimo mej niegodności, używając wobec mnie całego bogactwa swego miłosierdzia (Zapiski z rekolekcji odprawionych w grudniu 1814, w: PO I, t. XV, nr 130).

W 1816 r. założył Zgromadzenie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, ponieważ rozumiał, co to znaczy być ubogim i potrzebować zbawienia, dlatego chciał nieść Dobrą Nowinę ubogim ludziom, którzy nie znali Bożego miłosierdzia i miłości.

Możemy zatem powiedzieć, że nasza oblacka reguła jest sanktuarium skrywającym ten ideał i jako odkupionym grzesznikom pomaga nam nim żyć: uznajemy nasze ubóstwo i pozwalamy się przemieniać Bożej miłości i miłosierdziu.

Franc Santucci OMI, tłum. Roman Tyczyński OMI