Arktyka: świątecznymi potrawami są tu mięso z renifera i surowa skóra z wieloryba

W czasie świąt w Arktyce można zaobserwować wzmożony ruch samolotów, bo to często najlepszy środek transportu, żeby dokądś się dostać. Odległości są spore. Rodziny dużo podróżują do bliskich. Niektórzy korzystają także ze skuterów śnieżnych, ale jest to zdecydowanie mniej komfortowe rozwiązanie. Prezenty świąteczne rozdają zazwyczaj najstarsi członkowie rodziny. Cieszą się dużym szacunkiem, co widać prawie na każdym kroku. Zwyczaje bożonarodzeniowe są podobne do tych, które znamy z Polski, ale można zauważyć kilka różnic, zwłaszcza jeśli chodzi o kulinaria. 

– Główną potrawą świąteczną jest u nas indyk i szynka przygotowana na tutejszy sposób. W bardziej tradycyjnych domach je się mięso z renifera i surową skórę z wieloryba – relacjonuje o. Zbigniew Halemba. 

fot. arch. Zbigniewa Halemby OMI

Obecnie trwa noc polarna. Jasno jest przez zaledwie trzy godziny w ciągu doby. Tak jak prawie na całym świecie, tak i w Arktyce okres Adwentu i Bożego Narodzenia to czas przystrajania domów w światełka i dekoracje. W Arktyce nie spotyka się jednak żywych choinek. – Jeśli pojawiają się u nas choinki – to wyłącznie sztuczne. Żywych u nas nie ma, bo jesteśmy na terenie skalistym. Sprowadzenie żywych drzewek kosztowałoby tutaj fortunę – opowiada. 

Dla ojca Zbigniewa to pierwsze święta na arktycznej misji. Jest odpowiedzialny za przygotowania wspólnoty parafialnej. Zadań i obowiązków jest sporo, ale odciągają one uwagę od naturalnego odruchu, jakim jest tęsknota za najbliższymi. 

– To moje pierwsze święta poza wspólnotą oblacką i poza rodziną. Teraz jestem w innym świecie. Ale nie czuję się samotnie, bo mam mnóstwo obowiązków. Nie mam czasu się nad tym zastanawiać (śmiech). W czasie Adwentu rozdajemy jedzenie potrzebującym i organizujemy ucztę świąteczną, która ma się odbyć 25 grudnia. Zjawi się na niej spora część naszej wioski – od najmłodszych do najstarszych mieszkańców. Będzie modlitwa, ale też wspólne gry i zabawy – mówi o. Halemba.  

fot. arch. Zbigniewa Halemby OMI

Polscy Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej pracują wśród Polonii kanadyjskiej od roku 1886 r., kiedy przybył do tego kraju br. Antoni Kowalczyk OMI, kandydat na błogosławionego. On w sposób symboliczny łączył pracę ewangelizacyjną wśród ludności Pierwszych Ludów (Indian) z pracą wśród swoich rodaków – imigrantów. Praca wśród tych ostatnich rozwija się od mianowania w kwietniu 1898 r. o. Wojciecha Kulawego OMI misjonarzem dla Polaków, Niemców, Słowaków, Ukraińców i innych europejskich osadników z okolic Winnipegu. Ważnym wydarzeniem, dynamizującym pracę polskich oblatów na rzecz imigrantów, było utworzenie w 1956 r. niezależnej polonijnej oblackiej Prowincji Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Kanadzie, która obecnie prowadzi 30 parafii, w większości w ośrodkach miejskich. Aktualnie w tej prowincji pracuje prawie 60 oblatów z Polski lub polskojęzycznych. Ich prowincjałem jest Jacek Nosowicz OMI. 

 

tekst: Michał Jóźwiak

fot. arch. Zbigniewa Halemby OMI 


„Misyjne Drogi”: osoby z niepełnosprawnościami w krajach misyjnych

„W telewizyjnym i internetowym świecie rzadko się o nich mówi. Pokazuje się najczęściej młodych, zdrowych, uśmiechniętych ludzi. Nawet reklamy leków pokazują «chorych» – w doskonałym stanie. To spore uproszczenie. Świat taki nie jest. Osoby z niepełnosprawnościami – największa mniejszość – w wielu miejscach, gdzie pracują misjonarze, są zazwyczaj wstydliwie chowane przed innymi, w najdalszym miejscu wioski, chaty, a czasem są z nich wypędzani. Uznawane są za ofiary grzechu, czarów lub uroków. Dla innych są pośrednikami między światem ludzi a duchów, a dla jeszcze innych są po prostu zwyczajnymi członkami rodziny. Bywa różnie. Według danych WHO jest ich ponad miliard na świecie (15% populacji)” – napisał w edytorialu redaktor naczelny Marcin Wrzos OMI. „Misjonarki i misjonarze, wzorem Chrystusa, szukają ich w najdalszych zakamarkach ich świata, by pokazać, że są kochani przez Boga i ważni dla wspólnoty Kościoła. To bardzo «ewangeliczna robota». Niosą pomoc, edukację, walczą z wykluczeniem, odkrywając ich godność, pokazując, że mogą być szczęśliwi. W świątecznym czasie chcemy przybliżyć Wam ich poruszające misyjne drogi, które przypominają, że Boże Narodzenie to święto każdego człowieka – niezależnie od jego zdrowia czy miejsca na ziemi” – dodał. Autorzy tekstów na łamach „Misyjnych Dróg” (m.in. Hubert Piechocki, Agnieszka Nowak, Robert Ablewicz MSF, Jordana Przybył SSpS) ukazują codzienną rzeczywistość osób z niepełnosprawnościami na poszczególnych kontynentach oraz troskę im wyrażaną i pomoc okazywaną przez misjonarki i misjonarzy. Ekspertami wydania są: dr Anna Paczkowska, ks. dr hab. Józef Urban, Justyna Janiec-Palczewska, prof. UKSW Aneta Rayzacher-Majewska oraz dr Józef Wcisło OMI. W dwumiesięczniku można przeczytać szerokie informacje o pomocy osobom z niepełnosprawnościami i ich rozumienie w najważniejszych religiach (dr Magdalena Rzym), a także analizę misyjną zakończonego Synodu o Synodalności (prof. UŚ Aleksander Bańka).

W 229. numerze „Misyjnych Dróg” czytelnicy znajdą rozmowy z siostrami: Pią Gumińską FSK, Jadwigą Maciejczyk FSK i Ewą Lidią Mazur SSpS na temat pomocy codziennej i życia wśród  osób z niepełnosprawnościami na misjach. W czasopiśmie znalazło się miejsce na dwa fotoreportaże. „Nasz Spiritual Formation Center znajdował się poza miastem, w sąsiedztwie «lwich wzgórz», jak okoliczni mieszkańcy nazywali czarne skały na obrzeżach buszu. Nazwa musiała zaspokajać apetyt na przygodę. Ostatniego lwa ubito tu w latach 50. Nam pozostały kobry, pytony, skorpiony i wypasane na pobliskiej farmie krowy oraz świnie” – to fragment zapisków Krzysztofa Błażycy z Afryki. Natomiast drugi reportaż – Wojciecha Ganczarka – jest o wspieraniu osób samotnych i chorych w Urugwaju.

W kolejnym wydaniu czasopisma nie brakuje działu „Przyjaciele Misji”, a także informacji dotyczących prowadzonego przez redakcję projektu „Misja Szkoła”. Jak zwykle jest też szesnastostronicowa wkładka dla dzieci „Misyjne Dróżki Dreptaka Nóżki” – tym razem z opowieściami z Włoch. Opublikowano także felietony prof. Elżbiety Adamiak i ks. prof. Andrzeja Draguły. Na łamach pisma czytelnicy zachęcani są też do korzystania z internetowego portalu misyjnego www.misyjne.pl.

„Misyjne Drogi” to prawie stustronicowy dwumiesięcznik wydawany od 1983 r. w Poznaniu przez Zgromadzenie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Do publicystów piszących na jego łamach zalicza się o. Jarosława Różańskiego OMI, Tomasza Terlikowskiego, prof. Eugeniusz Sakowicza, o. Andrzeja Madeja OMI, Elżbietę Adamiak, ks. Artura Stopkę oraz ks. Andrzeja Dragułę. Celem redakcji jest kreatywna i ciekawa prezentacja działalności misyjnej Kościoła, treści religioznawczych, podróżniczych i antropologicznych.

Zamów prenumeratę

Marcin Wrzos OMI


Z listów św. Eugeniusza

Kontemplować tajemnice wraz z Maryją

Lecz Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu (Łk 2,19).

Ten przykład gorącej relacji Maryi z Jezusem i kontemplacji Jego cnót i przykładów, powinien być wzorem dla misjonarza:

Podobnie w ciągu dnia odprawi się nawiedzenie Najświętszej Dziewicy, do której wszyscy, składając przysięgę, będą mieli specjalne nabożeństwo i wielką miłość. Dlatego każdego dnia będą odmawiali różaniec
(Reguła z 1818, część druga, rozdział pierwszy, § 5 O modlitwie i ćwiczeniach duchowych).

Dzisiaj:

Dzięki zjednoczeniu z Maryją Niepokalaną, wierną Służebnicą Pana, prowadzeni przez Ducha Świętego, będą pogłębiać swoją zażyłość z Chrystusem. Z Nią będą rozważać tajemnice Wcielonego Słowa, szczególnie w modlitwie różańcowej (Konstytucja 36).

Gdy przy posiłku czytamy lekturę duchową, gdy wieczorem odmawiamy różaniec, gdy mamy spotkania robocze czy forum, gdy wychodzimy, aby podczas naszych spotkań rozdawać literaturę bądź sprzedawać ją na rogach ulic, to Chrystus jest tam wraz z nami (Dorothy Day).

Franc Santucci OMI, tłum. Roman Tyczyński OMI


Komentarz do Ewangelii dnia

To naprawdę dobra nowina dla nas w dniu wspomnienia św. Mikołaja. Każdy może do Niego przychodzić. Każdy, bez wyjątku. Z naszymi sukcesami, ale też biedami, których się wstydzimy nawet przed samym sobą. To adwentowe słowo przypomina, jak bardzo ukochanymi dziećmi Boga jesteśmy. 

 

Marcin Wrzos OMI/niniwa.pl

fot. Rémi Walle/unsplash

 


Kokotek: 20-lecie Wspólnoty Młodzieżowej NINIWA [+GALERIA]

W Kokotku, dzielnicy Lublińca, odbyły się uroczystości z okazji 20-lecia Wspólnoty Młodzieżowej NINIWA, które zgromadziły ponad stu uczestników. Program wydarzenia obejmował konferencje zaproszonych gości, wspomnienia o historii NINIWY oraz uroczystą mszę świętą.

Gości przywitał o. Tomasz Maniura OMI, inicjator wspólnoty, po czym głos zabrał bp Artur Ważny, biskup diecezjalny z Sosnowca. W swojej refleksji nawiązał do biblijnej Niniwy, ukazując ją jako miejsce nawrócenia oraz spotkania ludzi różnych kultur i postaw. Przypomniał również zmieniającą się relację proroka Jonasza wobec mieszkańców Niniwy oraz miłosierną postawę Boga względem nich. Historię 20-lecia NINIWY przedstawił o. dr hab. Paweł Zając OMI, prof. UAM. Jego prezentacja obejmowała nie tylko opowieść o początkach i rozwoju wspólnoty, ale także archiwalne zdjęcia dokumentujące jej działalność, w tym wyprawy rowerowe, piesze oraz rozbudowę Oblackiego Ośrodka Młodzieży w Kokotku. Całe wystąpienie pokazało ewolucję NINIWY od 2004 roku do dziś. Zaczynając od powstania NINIWY jako małej, 10-osobowej grupy w Katowicach, do ogólnozakonnego duszpasterstwa, które gromadzi setki młodych. Wspomnienia ogarnęły też najważniejsze momenty w życiu wspólnoty, takie jak pierwszy Festiwal Życia w Kodniu, który miał miejsce w 2005 roku. Na Śląsk został przeniesiony w 2018 roku. Wspominano też wyprawy NINIWA Team, które zadebiutowały podróżą do Wilna w 2007 roku, a wyprawy piesze pielgrzymką do Santiago De Compostela w 2018 roku. Oczywiście momentem przełomowym był też zakup ośrodka w Kokotku w 2017 roku. Następnie bp Grzegorz Suchodolski z Siedlec mówił o wyzwaniach stojących w Polsce przed duszpasterstwem młodzieży. Podkreślił, że młodzieży należy przede wszystkim okazywać miłość i dawać nadzieję, ponieważ wiara rodzi się naturalnie w atmosferze akceptacji i zrozumienia. – Jeśli czegoś potrzeba w środowisku młodzieżowym to jest to właśnie przygarnięcie młodego człowieka bez oceniania, jaki on jest – podkreślił biskup. Po przerwie swoje świadectwo na temat jedności między Lednicą a Kokotkiem wygłosił o. Tomasz Nowak OP, znany jako „Wodzu”. Mówił o braterstwie i wspomniał siedem grzechów głównych w stosunku do jedności. – To, co jest znakiem Pana Boga i jest prorocze na tym świecie, to jest jedność. […] Miłość to też jedność i nie ma miłości bez jedności i jedności bez miłości – tłumaczył o. Nowak „Wodzu”. Następnie przemówił wikariusz prowincjalny Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, o. Bartosz Madejski. Całość spotkania prowadził ks. Tomasz Trzaska.

Centralnym punktem uroczystości była Eucharystia, której przewodniczył bp Sławomir Oder, ordynariusz gliwicki. W homilii mówił o drodze jako kluczowym elemencie życia chrześcijańskiego, wskazując na symboliczne i praktyczne znaczenie tej metafory w życiu młodzieży i oblackiej wspólnoty młodzieżowej. W koncelebrze brało udział wielu księży – różnych duszpasterzy młodzieży, także ośmiu biskupów: Artur Ważny – diecezjalny biskup z Sosnowca, Grzegorz Suchodolski z Siedlec, Radosław Orchowicz z Gniezna, Waldemar Musioł z Opola, Andrzej Przybylski z Częstochowy, Robert Chrząszcz z Krakowa, Grzegorz Olszowski z Katowic. Wśród gości byli m.in. współpracownicy i pracownicy NINIWY, samorządowcy, przedstawiciele pierwszej wspólnoty NINIWA z Katowic, trzech byłych prowincjałów – dr Teodor Jochem OMI, dr Ryszard Szmydki, dr hab. Paweł Zając OMI, prof. UAM, a także wikariusze prowincjalni: Bartosz Madejski OMI i Krzysztof Trociński OMI. – Uroczystość pokazała jak bardzo przez te dwadzieścia lat Pan Bóg dokonuje swojego dzieła, posługując się wieloma ludźmi. Jestem wdzięczny za ten czas Bogu i ludziom, bez budowania wspólnoty z nimi by się to wszystko nie udało – powiedział o. Tomasz Maniura OMI, prowincjalny duszpasterz młodzieży i szef OCM.

Ewangelizacyjna Wspólnota Młodzieżowa NINIWA związana jest z działaniami duszpasterskimi Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Zalążek wspólnot powstał w 2004 r. w Katowicach, z inicjatywy o. Tomasza Maniury OMI, przy czym nawiązano kontakty z analogicznymi grupami z innych parafii oblackich, co doprowadziło do powstania ogólnopolskiego duszpasterstwa młodzieży opartego na charyzmacie św. Eugeniusza de Mazenoda. Wspólnotę NINIWA tworzą osoby młode, w różny sposób zaangażowane w życie Kościoła, spotykające się w grupach działających najczęściej przy parafiach oblackich. Wspólnota organizuje m.in. dwa w roku zjazdy w wybranej parafii oblackiej, wyprawy rowerowe i piesze wyprawy NINIWA Team, wolontariat misyjny, a jej uczestnicy zapraszani są na Festiwal Życia organizowany przez Oblackie Centrum Młodzieży w Kokotku.

Michał Jóźwiak/Marcin Wrzos OMI

fot. Daniel Dmitriew/Niniwa


Bodzanów: wizyta prezydenta RP

W pierwszych dniach po powodzi grupa wolontariuszy z Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej (KPRP) oraz Biura Bezpieczeństwa Narodowego (BBN) zaangażowała się w pomoc lokalnej ludności w Bodzanowie i Głuchołazach, koncentrując się na łagodzeniu skutków katastrofy. Wolontariusze porządkowali także refektarz klasztorny, kuchnie, sale i inne pomieszczenia klasztorne, a także pomagali w segregacji darów pomocy humanitarnej, które licznie napływały do klasztoru w Bodzanowie z całej Polski. Prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką, Agatą Kornhauser-Dudą, odwiedził zarówno Bodzanów, jak i Głuchołazy, gdzie spotkał się z żołnierzami oraz przedstawicielami lokalnych władz. Następnie udał się do Nysy, gdzie podczas spotkania w Urzędzie Miejskim rozmawiał z przedstawicielami zalanych terenów i samorządowcami. W Bodzanowie podczas wizyty w klasztorze prezydent wraz ze wspólnotą oblacką zjadł również obiad.

– Prezydent odwiedził nasz klasztor, ponieważ chciał osobiście zobaczyć, jak radzimy sobie po powodzi. Jak mówił, to nie była jego pierwsza wizyta w naszym regionie, dotkniętym klęską żywiołową. Pytał o zniszczenia materialne oraz o pomoc wolontaryjną dla mieszkańców regionu, w tym tę świadczoną przez jego współpracowników z KPRP i BBN. Jak zauważył, skutki powodzi są niezwykle dotkliwe. Niektóre domy z zewnątrz wyglądają na naprawione czy wyremontowane, ale ich wnętrza wymagają często kapitalnych remontów. Prezydent solidaryzował się z poszkodowanymi, okazując wsparcie dla lokalnej społeczności, zauważając, iż pogoda nie sprzyja prowadzonym pracom budowlanym – mówi o. Mariusz Legieżyński OMI, proboszcz oblackiej parafii z Bodzanowa.

fot. Marek Borawski/KPRP

– Prezydent Andrzej Duda wyraził także współczucie, że nie wszystkie remonty udało się do tej pory przeprowadzić ze względu na warunki atmosferyczne. Pogoda nie sprzyja temu, żeby stanąć w pełni na nogi. Wielu mieszkańców zalanych terenów przez temperaturę i deszcze nie może dokończyć prac. Te święta będą więc dosyć trudne. Wizyta prezydenta upłynęła w bardzo dobrej atmosferze – dodaje o. Legieżyński.

Niemieccy Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej przybyli do Bodzanowa (wówczas Langendorfu) w roku 1932, byli tu do zakończenia wojny. W jej czasie niemieccy oblaci zaangażowali się w posługę duszpasterską także na rzecz Polaków. Od roku 1946 działalność placówki kontynuowali polscy oblaci. Sam klasztor pochodzi z XVII w., kiedy zamieszkiwali tu jezuici, okresowo prowadząc także szkołę. Mieszkający tu oblaci są zaangażowani w duszpasterstwo parafialne i rekolekcyjne, a przy domu oblackim funkcjonuje ośrodek rekolekcyjno-wypoczynkowy. Aktualnym przełożonym domu jest o. Leszek Walendzik OMI.

tekst: Michał Jóźwiak/Marcin Wrzos OMI

fot. Marek Borawski/KPRP


Grotniki: dzień skupienia dla prenowicjuszy

Comiesięczny dzień skupienia są zwyczajną praktyką we wspólnotach oblackich. Ich celem jest odnowienie się w wierze, pochylenie wraz z Chrystusem nad swoim życiem.

– Ten dzień skupienia pod hasłem „Obym poznał siebie, obym poznał Ciebie” był szczególnie kierowany do najmłodszych spośród nas, prenowicjuszy, którzy od dwóch miesięcy przeżywają czas poznawania Zgromadzenia, siebie i swojego powołania. Dlatego treści konferencji miały pomóc naszym czterem prenowicjuszom głębiej wejść w siebie i uczyć się rozeznawać Bożą wolę. Oprócz konferencji był czas na modlitwę i spotkania braterskie – mówi o. Bartosz Madejski OMI, wikariusz prowincjalny.

Obecnie w prenowicjacie formuje się czterech kandydatów: Przemysław Bojarowski, Jakub Oleksiak, Szymon Nijak oraz Antoni Kanclerz. Jak tłumaczy dyrektor prenowicjatu, o. Jarosław Konieczny OMI, po ukończeniu rocznego prenowicjatu i pozytywnej opinii formatorów zostaną oni skierowani do domu nowicjatu na Świętym Krzyżu.

– Celem prenowicjatu jest przestrzeń pomocy w zdobyciu osobowej oraz chrześcijańskiej dojrzałości. Dojrzałość ta jest konieczna w czasie formacji w nowicjacie, a prenowincjusze mają okazję poznać życie wspólnoty zakonnej i jej charyzmat, duchowość i misję, co tłumaczy oblacka Konstytucja nr 54 – tłumaczy o. Konieczny.

Grotniki. Przyjęcie do prenowicjatu czterech kandydatów. fot. Jan Wlazły OMI

W przywołanym punkcie czytamy:

„Kandydatom, okazującym znaki powołania, zapewni się przed nowicjatem odpowiednie przygotowanie, bądź to we wspólnocie, bądź też przez regularne kontakty z oblatami. Celem takiej praktyki jest udzielanie im pomocy w zdobyciu osobowej i chrześcijańskiej dojrzałości, niezbędnej do owocnego nowicjatu i dla sprawdzenia ich zdatności do oblackiego życia”.

Reguła 54a precyzuje: „Poza kanonicznymi wymogami stawianymi przy wstąpieniu do nowicjatu, kandydaci powinni przejawiać stosowne do ich wieku oznaki dojrzałości, posiadać wystarczającą znajomość nauki chrześcijańskiej oraz dawać dowody stałości w wierze i w życiu chrześcijańskim, miłości do ubogich i zdolności do życia we wspólnocie”.

Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej przybyli do Grotnik zaraz po wojnie, w 1946 r., a pierwszym duszpasterzem był o. Wilhelm Stempor OMI, wcześniej kapelan lotniczego Dywizjonu 303. Świątynię wzniesiono wcześniej, bo w latach 1933–1938. Do 1939 r. pełniła rolę świątyni filialnej dla parafii pw. św. Katarzyny w Zgierzu. Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej odnowili kościół, przekazany im przez fundatorów – Marię i Sylwestra Jungowskich, w latach 1946–1951. Parafię erygowano oficjalnie w 1951 r., a kościół systematycznie rozbudowywano. W trakcie tych prac wzniesiono też dzwonnicę (2004 r.). Z domem oblackim i parafią związany był zmarły piosenkarz Krzysztof Krawczyk. Mieszkający tu oblaci są zaangażowani w duszpasterstwo parafialne i rekolekcyjne, a przy domu oblackim od 2022 r. funkcjonuje dom formacyjny prenowicjatu dla kandydatów do zgromadzenia. Aktualnym przełożonym domu jest wiceprowincjał – o. Krzysztof Trociński OMI.

tekst: Michał Jóźwiak

fot. o. Piotr Paśko OMI


Komentarz do Ewangelii dnia

W ostatnich latach mnoży się liczba „proroków”, którzy wieszczą bliski koniec świata. Mówią, że już jest, że nadchodzi. Tak naprawdę to nieistotne. Pewne jest ponowne przyjście Chrystusa. Pewny jest sąd. Jednak istotą nie jest szukanie nowych „proroctw”, ale życie zgodne z Ewangelią. Słowo mówi mi, że mam żyć tak, żeby nie wydeptano mojej tłoczni poza miastem i żeby z tłoczni nie wytrysnęła krew aż po wędzidła koni. Życie Ewangelią przynosi nadzieję życia wiecznego.

Łukasz Krauze OMI

fot. Paul Zoetemeijer/unsplash


Z listów św. Eugeniusza

Obecność Maryi w życiu seminarzysty

Kilka dni po przyjeździe do seminarium w celu podjęcia studiów teologicznych, Eugeniusz napisał do swej babci:

Obecnie mogę wam mówić tylko o życiu, jakie prowadzimy podczas rekolekcji, które na nieszczęście dobiegają końca. Kończymy je jutro świętem, które dodaje splendoru i jest właściwe dla seminarium, to jest świętem życia wewnętrznego Najświętszej Dziewicy, które rozlewa woń i jest własnym świętem seminarium, to znaczy świętem wszystkich cnót i największych cudów Wszechmocnego. Co za wspaniałe święto! A jak bardzo będę się cieszył z Najświętszą Dziewicą ze wszystkich wspaniałości, których Bóg w Niej dokonał! Och! Jaki obrońca przy Bogu! Oddajmy się Jej; Ona jest chwałą waszej płci. Przyrzekamy, że tylko za Jej pośrednictwem chcemy iść do Jej Syna i wszystkiego oczekujemy od Jej potężnego wstawiennictwa(List do babci, 18.10.1808, PO I, t. XIV, nr 29).

Jego pobożność maryjna nigdy nie była oddzielona od Jezusa. Maryja nigdy nie była oddzielona od swego Syna. Ona była wspaniałym narzędziem dającym świadectwo o cudach, jakich Bóg dokonał w niej oraz poprzez pokorę wcielenia. Przez swój przykład i wstawiennictwo zawsze skupiała się na Jezusie.

Niewiasto, oto syn twój (J, 19,25-27). Słowa wypowiedziane z wysokości Krzyża mówią o tym, że macierzyństwo Matki Chrystusa znajduje swoją „nową” kontynuację w Kościele i przez Kościół, jakby symbolicznie obecny i reprezentowany przez Jana (Jan Paweł II, Redemptoris Mater, nr 24).

Franc Santucci OMI, tłum. Roman Tyczyński OMI


Iława: czuwanie w ramach Światowych Dni Młodzieży [+GALERIA]

Z okazji obchodów Światowych Dni Młodzieży w diecezji oblacka parafia w Iławie gościła bp. Wojciecha Skibickiego, biskupa pomocniczego diecezji elbląskiej. Przewodniczył Eucharystii i wygłosił homilię, podczas której przypomniał młodym, że tylko kiedy stawiamy Boga na pierwszym miejscu, tylko wtedy możemy właściwie uporządkować nasze życie. Podkreślił także znaczenie spotkania z Jezusem i dawania świadectwa w codziennym życiu.

Konferencje dla młodzieży głosił o. Michał Legan, paulin, szef Redakcji Audycji Katolickich TVP.

– Przyjeżdżam do was, aby podzielić się z wami tym, co sam kocham najbardziej, czyli Pismem Świętym, Słowem Pana Boga, które jest naszym przewodnikiem i daje światło. Dzielę się z wami tym, ponieważ mnie osobiście, zawsze ono pociesza i pomaga mi w życiu – mówił ojciec Legan.

W programie spotkania przewidziana była modlitwa, adoracja Najświętszego Sakramentu, a także czas na integrację. W czuwaniu mogły wziąć udział osoby od 8. klasy szkoły podstawowej do 35. roku życia. Do iławskiej wspólnoty przyjechało ponad dwustu uczestników.

fot. arch. Andrzej Albiniak OMI

– To wydarzenie to dla nas jasny sygnał, że Kościół żyje i często ma młodą twarz. Cieszymy się, że tak wielu młodych chciało przyjechać do naszej parafii, żeby uwielbiać Boga, a także budować wspólnotę. Bo takie spotkania budują nie tylko relację z Chrystusem, ale także między nami – mówi o. Andrzej Albiniak OMI, proboszcz iławskiej wspólnoty oblackiej.

Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej przybyli do Iławy w 1948 r., aby posługiwać przy tzw. białym kościele (obecnie parafia pw. Niepokalanego Poczęcia NMP). Rozpoczęła się odbudowa kościoła zniszczonego podczas wojny i później, w czasie pobytu w mieście Armii Czerwonej. W sierpniu 1952 r., zgodnie z decyzją władz kościelnych, oblaci opuścili “biały kościół” i podjęli pracę duszpasterską w zrujnowanej przez Rosjan części Starego Miasta z tzw. czerwonym kościołem. W 1963 r. po odbudowie został kanonicznie erygowany dom zakonny, do którego została przyłączona placówka w Miłomłynie. W marcu 1975 r., została erygowana oficjalnie parafia pw. Przemienienia Pańskiego, a od roku 1982 oblaci oprócz prowadzenia zwykłych zajęć duszpasterstwa parafialnego i rekolekcyjnego, zaangażowali się w posługę kapłańską w Zakładzie Karnym. Aktualnym przełożonym domu jest o. Paweł Tomys OMI.

Tekst: Michał Jóźwiak

zdjęcia: fot. arch. Andrzej Albiniak OMI