16 maja – TOWARZYSZE W OBLACJI – BŁOGOSŁAWIENI CANDIDO CASTAN SAN JOSE I PIERWSZA GRUPA MĘCZENNIKÓW HISZPAŃSKICH

This is a custom heading element.

16 maja 2016

ZAŁOŻYCIELSKA WIZJA: TOWARZYSZE W OBLACJI – BŁOGOSŁAWIENI CÁNDIDO CASTÁN SAN JOSÉ I PIERWSZA GRUPA MĘCZENNIKóW HISZPAŃSKICH

W grupie 22 beatyfikowanych oblackich męczenników hiszpańskich był pewien świecki, Candido Castàn San José, urodzony w 1894 roku. Był żonaty, miał dwoje dzieci i mieszkał w Pozuelo de Alacon koło Madrytu, gdzie znajdował się oblacki scholastykat. Pracował na kolei, był przykładnym chrześcijaninem, a jako przewodniczący Konferederacji Katolickich Pracowników angażował się społecznie. Był bardzo zaangażowany w kościele w Pozuelo, był w kontakcie z oblatami, zwłaszcza z tymi, którzy w ich kaplicy ożywiali pobożność eucharystyczną. Jego córka opowiada:

W naszym domu panowała prawdziwa religijna atmosfera. Mój ojciec codziennie odmawiał różaniec i miał prawdziwe nabożeństwo do Matki Bożej. Uczył nas, że to nasza niebieska Matka. Po południu nawiedzał Najświętszy Sakrament. Wielokrotnie mu towarzyszyłam, a przy innych okazjach mówił nam, że był w takim lub innym kościele.

23 lipca 1936 roku został zatrzymany przez milicję i doprowadzony do oblackiego scholastykatu, został uwięziony wraz ze wspólnotą i poniósł śmierć z pierwszą grupą oblackich męczenników.

Wielu pytało, dlaczego oblaci do procesu ich męczenników włączyli ojca rodziny, bo nie był zakonnikiem ani nie należał do ich instytutu. Odpowiedź postulatora jest jasna i jednoznaczna: w przeddzień swego męczeństwa uwięziono go w oblackim klasztorze, podpalono go tej samej nocy co pierwszą grupę zakonników, i bez cienia wątpliwości z tego samego powodu – z nienawiści do wiary – z racji jasności jego świadectwa połączonego ze spoistością jego wiary, którą wyznawał i żył. Gdyby nie został włączony, byłaby to niewybaczalna niesprawiedliwość. (http://martiresomimadrid.blogspot.com/2010/01/candido-castan-san-jose_13.html)

Święty Cándido ostatecznie nie był świeckim stowarzyszonym, ale dzieląc końcową i całkowitą oblację z pierwszą grupą oblackich męczenników hiszpańskich, jego życie i śmierć udzielają nam wymownej lekcji o duchu oblacji. Dla mnie jest on członkiem mazenodowskiej rodziny, bowiem jego życie i śmierć jasno mówię o ideale Eugeniusza.

Usiłując odtworzyć Go w swoim życiu, chcą być posłuszni Ojcu, nawet aż do śmierci, i z bezinteresowną miłością oddają się służbie Ludowi Bożemu. Ich apostolski zapał ma wsparcie w bezwarunkowym darze ich oblacji, w oblacji nieustannie odnawianej w odpowiedzi na wymogi posłannictwa. K 2

Z całkowitym szacunkiem dla twojej pracy i nauczania, które pozwala nam odkryć nie tylko założyciela ale również nasze oblackie powołanie.