Z listów św. Eugeniusza

5 kwietnia 2024.

4 kwietnia 2024

WIERZĘ W WASZĄ POBOŻNOŚĆ, W WASZĄ REGULARNOŚĆ, W WASZĄ GORLIWOŚĆ, ALE OBAWIAM SIĘ WASZEJ SUROWOŚCI, WASZYCH WYMAGAŃ.

Ojciec Dassy był uzdolnionym misjonarzem, a także intelektualistą, który uwielbiał badać i pisać – ale miał trudny charakter. Zaproponował, że w Nancy podejmie się roli dyrektora formacji nowicjuszy. Eugeniusz, który darzył go wielkim szacunkiem, odpowiedział szczerze i uczciwie.

Powiecie mi być może, że gdybym wam dał dobrego socjusza, moglibyście się zająć tą sprawą. Wierzę w waszą pobożność, w waszą regularność, w waszą gorliwość, ale obawiam się waszej surowości, waszych wymagań. Pomimo oznak łagodności waszemu charakterowi brakuje giętkości, za bardzo skupiacie się na waszych ideach, niedostatecznie potraficie odpuścić w pewnych małych sprawach, które często należy ignorować, aby swobodniej osiągać większe. Obawiam się, że wasze dowodzenie w codziennym kontakcie z nowicjuszami jest trudne do zniesienia. Być może w niewystarczającym stopniu uważaliście na pewne zarzuty. Krótko mówiąc, będziecie musieli wiele, a nawet zbyt wiele się nauczyć, aby zdobyć zaufanie tych młodych ludzi, co skądinąd jest konieczne na stanowisku mistrza nowicjuszów, który w całym nowicjacie powinien być uważany za świętego, a także za dobrego ojca.

List do ojca Toussainta Dassy w Nancy 23.06.1848, w: PO I, t. X, nr 980.

 

„Konstruktywna krytyka, którą traktuję bardzo poważnie, pochodzi od ludzi, których znam i szanuję” (C. Thile).

(tł. R. Tyczyński OMI)