Ron Rolheiser OMI: Dlaczego brak podziwu jest grzechem?
W konsekwencji brak podziwu, pochwały rodzi w nas gorzkie uczucia.
Soren Kierkegaard zdefiniował kiedyś urazę w ten sposób: Uraza, zasugerował, pojawia się, gdy przechodzimy od szczęśliwego uczucia podziwu do nieszczęśliwego uczucia zazdrości. I to, niestety, zdarza się zbyt często w naszym życiu i jesteśmy niebezpiecznie ślepi na jej występowanie.
Widzimy to na każdym poziomie życia. Wydaje się, że każdy jest o coś rozgoryczony. Niewielu ludzi nie żywi skrytego poczucia, że zostali zignorowani, zranieni, oszukani, potraktowani niesprawiedliwie. Tak wielu ludzi czuje, że ma pełne prawo protestować przeciwko naszemu prawu do bycia urażonym i nieszczęśliwym.
Dla osób takich jak Tomasz z Akwinu, Soren Kierkegaard, Gil Bailie, Robert Bly i Richard Rohr, między innymi, głęboki korzeń naszej niechęci i nieszczęścia leży w naszej niezdolności do podziwiania, naszej niezdolności do chwalenia innych i naszej niezdolności do obdarzania innych i świata prostym spojrzeniem podziwu.
Ron Rolheiser OMI: Kiedy czas się zatrzymuje – adoracja
W wielu dzisiejszych kręgach, zarówno w świecie, jak i w kościołach, podziw jest postrzegany jako coś nieletniego i niedojrzałego, jako szaleńczy, bezmyślny wrzask nastoletnich dziewcząt uganiających się za gwiazdą rocka. Dojrzałość i wyrafinowanie są dziś utożsamiane z rodzajem inteligencji, dowcipu i powściągliwości, które niełatwo podziwiać, które niełatwo komplementować.
Kiedy ostatni raz przeszedłeś przez pokój i powiedziałeś osobie, zwłaszcza młodszej lub osobie, której talenty przewyższają twoje, że ją podziwiasz, że podziwiasz to, co robi, że jej dary wzbogacają twoje życie i że cieszysz się, że jej ścieżka przecięła się z twoją?
Nie dajemy sobie komplementów łatwo i często, a to zdradza sekretną zazdrość. Ujawnia to również prawdziwą wadę moralną w naszym życiu. Tomasz z Akwinu stwierdził, że odmawianie komplementu komuś, kto na niego zasługuje, jest grzechem, ponieważ odmawiamy mu części pożywienia, którego potrzebuje do życia.
Ron Rolheiser OMI: Rozpacz – słabość czy grzech?
Brak podziwu, brak pochwały, brak komplementu nie jest oznaką wyrafinowania, ale oznaką moralnej niedojrzałości i osobistej niepewności. Jest to również jeden z głębszych powodów, dla których tak często napełniamy się gorzkimi uczuciami niechęci i nieszczęścia.
Dlaczego tak często czujemy gorycz i urazę? Przepełnia nas uraza z wielu powodów, zwłaszcza dlatego, że utraciliśmy cnoty podziwu i pochwały.
Ron Rolheiser OMI, znany ze swojego humoru, szczerości i mądrości, jest popularnym mówcą w dziedzinie współczesnej duchowości. Dorastał w dużej, kochającej się rodzinie na farmie w Saskatchewan, a święcenia kapłańskie otrzymał w 1972 r. Pełnił funkcję rektora Oblate School of Theology w San Antonio w Teksasie. Jest autorem ponad 15 książek, w tym bestsellerowej pozycji: “Modlitwa. Nasza najgłębsza tęsknota”. Jego najnowsze książki to “Wrestling with God” [polski tytuł: “Zmagania z Bogiem. Wiara w czasach niepokoju”], “Domestic Monastery” [Domowy klasztor – przyp. tłum.] oraz “Bruised & Wounded: Struggling to Understand Suicide” [Posiniaczony i zraniony: Walka o zrozumienie samobójstwa – przyp. tłum.]. Rolheiser tworzy także popularne kolumny wydawnicze, które pojawiają się w wielu katolickich gazetach na całym świecie.
(tł. pg)
Z listów św. Eugeniusza
22 listopada 2024
Komentarz do Ewangelii dnia
22 listopada 2024
Olimpiada Znajomości Afryki: szansa na poznanie kontynentu
21 listopada 2024
Madagaskar: Prowincjał w Mahanoro
21 listopada 2024
Z listów św. Eugeniusza
21 listopada 2024
Komentarz do Ewangelii dnia
21 listopada 2024