Opole: co miesiąc robią sałatkę dla potrzebujących

7 kg marchewki, 5 kg ziemniaków, po 4 kg pietruszki, selera i ogórków kiszonych. Do tego po 10 puszek kukurydzy i groszku zielonego. I jeszcze 8 słoików majonezu. Z tylu produktów co miesiąc w opolskiej parafii pw. św. Jana Pawła powstaje sałatka dla około 80 potrzebujących.

28 października 2024

Dom Nadziei to miejsce na mapie Opola, gdzie codziennie osoby potrzebujące – ubodzy, osoby w kryzysie bezdomności – mogą przyjść i dostać posiłek. Od kilku lat Dom Nadziei może liczyć też na wsparcie opolskiej parafii pw. św. Jana Pawła II, którą prowadzą ojcowie oblaci. Co tydzień w sobotę proboszcz wspólnoty, o. Damian Dybała OMI, odprawia mszę świętą dla wolontariuszy, osób zaangażowanych w pracę na rzecz Domu i dla jego. Ale przede wszystkim raz w miesiącu oblaccy parafianie wspólnie przygotowują sałatkę, z którą idą potem na śniadanie w Domu Nadziei.  

Pokazywać miłosierdzie 

– To się zrodziło spontanicznie, pod natchnieniem Ducha Świętego. Skoro tworzymy nową parafię – to ona musi mieć jakiś kierunek. Ten kierunek nadał nam sam papież Franciszek – pokazywać innym miłosierdzie – mówi o. Damian Dybała OMI. Dlatego też raz w miesiącu w oblackim klasztorze powstaje sałatka warzywna dla 80 osób. Do jej przygotowania potrzeba 7 kg marchewki, 5 kg ziemniaków, po 4 kg pietruszki, selera i ogórków kiszonych, po 10 puszek kukurydzy i groszku i 8 słoików majonezu. Choć ilości mogą wydawać się spore – to dzięki aktywnemu zaangażowaniu parafian zrobienie sałatki zajmuje godzinę. – To nas integruje. Ludzie chętnie przychodzą. Rozmawiamy w tym czasie o radościach, smutkach, o tym, co moglibyśmy wprowadzić w parafii – opowiada proboszcz opolskiej wspólnoty.  

Najlepsza w całym Opolu! 

Gotowa sałatka trafia na śniadanie w Domu Nadziei i jest chwalona przez tych, którzy ją jedzą. „Proszę ojca, to jest najlepsza sałatka w całym Opolu!” – usłyszał od jednego z potrzebujących o. Dybała. Parafianie często dokładają też inne rzeczy na stół – ostatnio były dwa domowe pasztety, regularnie pojawia się też pasta jajeczna. Poza tym dzielą się też z podopiecznymi Domu Nadziei ciepłą odzieżą czy kocami. Trzy razy w tygodniu kilka osób z parafii, prowadzących własne firmy, przywozi też do Domu Nadziei jedzenie, z którego potem gotowane są posiłki dla potrzebujących. Zaangażowanie parafii wpływa też na innych. Ojciec Damian Dybała opowiada, że sałatką zainspirowała się pewna nauczycielka wychowania przedszkolnego. Dzięki temu w listopadzie będą dwie sałatki. Jedną przygotują parafianie, a drugą przedszkolaki. – To uwrażliwianie na potrzeby drugiego człowieka od wczesnych lat – komentuje o. Dybała.  

Czynić miłosierdzie 

Poza comiesięczną sałatką oblaci i parafianie chętnie angażują się też w inne opolskie działania na rzecz osób biednych i w kryzysie bezdomności. Pomagają m.in. przy wieczerzy wigilijnej i śniadaniu wielkanocnym, które odbywają się w kurii biskupiej. – Włączamy się też np. w obchody Dnia Ubogiego w listopadzie. Nasi parafianie podarują kapustę na bigos i chleb. Będzie to wydarzenie na 600 osób – opowiada proboszcz. Co tydzień część kolekty niedzielnej przekazywana jest też na rzecz osób w kryzysie bezdomności. Parafia angażuje się w dzieła miłosierdzia, więc nie powinno dziwić, że kilka dni temu o. Damian Dybała otrzymał tytuł misjonarza miłosierdzia. – To naturalna droga. Dziękuję, że nim zostałem. Trzeba mówić o miłosierdziu, ale przede wszystkim je czynić. Ja te osoby w kryzysie bezdomności spowiadam. Trzeba im okazywać miłosierdzie – dzieli się misjonarz oblat. 

Hubert Piechocki 

Fot. Damian Dybała OMI, AI

Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej przybyli do Opola w 2019 r., jest to ich najnowsza placówka zakonna w kraju. Początkowo mieszkali w wynajmowanym domu prywatnym. Głównym zadaniem parafian i misjonarzy oblatów jest budowa kościoła pw. św. Jana Pawła II, w powstającej dzielnicy miasta. Istotnym elementem zaangażowania duszpasterskiego oblatów w parafii jest posługa względem ubogich mieszkańców miasta i osób w kryzysie bezdomności. Mieszkający tu zakonnicy są zaangażowani w duszpasterstwo parafialne i rekolekcyjne, a także kapelanat szpitala. Aktualnym przełożonym domu jest o. Piotr Bednarski OMI.