Po co są rekolekcje adwentowe?

Rekolekcje adwentowe to ważny element tego okresu liturgicznego. Już sama wielowiekowa tradycja głoszenia rekolekcji o tym zaświadcza. Jednak rekolekcje adwentowe mają nieco inną specyfikę niż te głoszone w czasie Wielkiego Postu.

11 grudnia 2024

Nie we wszystkich regionach Polski jest zwyczaj organizowania rekolekcji adwentowych. Brak rekolekcji adwentowych w niektórych diecezjach może wynikać z różnorodnych przyczyn organizacyjnych i duszpasterskich. W niektórych regionach tradycja rekolekcji adwentowych nie jest mocno zakorzeniona, a przygotowanie do Bożego Narodzenia odbywa się poprzez inne formy, takie jak roraty, dni skupienia czy nabożeństwa pokutne. W większych miastach wierni często mają dostęp do wielu wspólnot i wydarzeń duszpasterskich, co sprawia, że rekolekcje mogą być zastępowane bardziej zindywidualizowanymi formami duchowego przygotowania. Rekolekcje adwentowe zwykle gromadzą ludzi bardziej związanych z Kościołem, mają większe znaczenie formacyjne i pogłębiające wiarę. Są one przygotowaniem do świąt Bożego Narodzenia.

o. Marcin Szafors OMI z Gdańska, fot. Facebook/ WSD Obra

Nieprzypadkowo wielu misjonarzy w swoich rekolekcjach adwentowych kieruje uwagę na postawę Maryi. To Ona była pierwszą, która z radością i pokorą przygotowała się na przyjście Jezusa. Wpatrując się w Jej postawę, możemy nauczyć się, jak przeżywać Adwent w sposób głęboki i pełen nadziei.

o. Daniel Biedniak OMI z Poznania,  fot. Arch. D. Biedniak OMI

Tegoroczne rozważania o. Daniela Biedniaka z poznańskiego domu oblatów skupiają się właśnie na życiu Maryi. Poszczególne dni zatytułował: „Z Maryją do Źródła nadziei”, „Od słowa do serca”, „Maryja przewodniczką na drogach wiary”. Takie spojrzenie pomaga uczestnikom rekolekcji głębiej przeżyć Adwent i przygotować się na święta Bożego Narodzenia.

Ojciec Arkadiusz Sędzielowski z Katowic aktualnie głosi rekolekcje w Szczecinie.

„Rekolekcje zawsze będą szansą dla tych, którzy rzeczywiście chcą z nich skorzystać. Są po to, by wzbudzić refleksję, co w swoim życiu można jeszcze zmienić i lepiej przeżyć. Chodzi o to, żeby odnaleźć to, co w życiu jeszcze kuleje. Przede wszystkim warto przyjrzeć się relacjom, żeby potem móc spojrzeć w oczy drugiemu człowiekowi przy wigilijnym stole. Aby skorzystać z zaproszenia na prawdziwą ucztę – najpierw tu, na ziemi, a potem na tę ucztę niebieską. Żadna, nawet najznakomitsza potrawa nie smakuje dobrze, jeśli nie jest przyprawiona pokojem serca” – dzieli się rekolekcjonista.

o. Arkadiusz Sędzielowski z Katowic, fot. arch. parafia św. Józefa Włocławek

Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej od lat angażują się w głoszenie rekolekcji adwentowych, docierając zarówno do dużych miast, jak i mniejszych miejscowości. To czas, w którym głoszą Dobrą Nowinę i pomagają wiernym odnaleźć Boga w codziennym życiu. Tegoroczne propozycje są różnorodne, od formacji duchowej po wspólnotowe spotkania – każdy może znaleźć coś dla siebie.

o. Marcin Szwarc z Gdańska, fot. oblaci.pl

 

W Polsce oblaci są obecni od 1920 r. Zgromadzenie zostało założone przez św. Eugeniusza de Mazenoda, późniejszego biskupa Marsylii, 25 stycznia 1816 r. w Aix-en-Provence we Francji. Obecnie liczy ok. 3400 zakonników, a do polskiej prowincji należy ponad 400 oblatów, prawie 250 pracuje w kraju, a inni w należących do niej jurysdykcjach: na Madagaskarze i Reunion, w Ukrainie wraz z Rosją, we Francji-Beneluksie, Skandynawii, Białorusi i Turkmenistanie. Poza polską prowincją zakonną posługuje kolejnych około 100 oblatów pochodzących z Polski. Wśród nich jest czterech biskupów. Misjonarze oblaci są zgromadzeniem misyjnym. Ich naczelną służbą w Kościele jest ukazywanie Chrystusa i Jego królestwa ludziom najbardziej opuszczonym i ubogim, jak i niesienie Dobrej Nowiny ludom, które jeszcze nie poznały Chrystusa oraz pomoc w odkrywaniu ich własnej wartości w świetle Ewangelii. Natomiast tam, gdzie Kościół już istnieje, oblaci kierują się do osób, które mają z nim najmniej kontaktu. Przełożonym oblatów w Polsce jest o. Marek Ochlak OMI, wieloletni misjonarz na Madagaskarze. 

Robert Grabka OMI

fot. Arch. Daniel Biedniak OMI