Holandia: 80. rocznica operacji Market Garden, podczas której zginął spadochroniarz o. Hubert Misiuda OMI

W dniach 17–26 września w miejscowości Oosterbeek w Holandii odbyły się uroczystości dotyczące osiemdziesiątej rocznicy operacji Market Garden. Odbyła się rekonstrukcja tych wydarzeń. W 1944 roku podczas jej trwania zginął o. Hubert Misiuda OMI, pierwszy polski kapelan spadochroniarz.

24 września 2024

Po wybuchu drugiej wojny światowej, jesienią 1939 r. wraz z ojcami Ignacym Pluszczykiem OMI i Stefanem Mańką OMI, ojciec Hubert Misuda OMI udał się do Francji, by zaciągnąć się do Wojska Polskiego w charakterze kapelana wojskowego. Wstąpił do szkoły podchorążych Wojska Polskiego. Dnia 22 marca 1940 r. został mianowany kapelanem wojskowym. W 1942 r. udało mu się dotrzeć do Anglii. Tam został najpierw kapelanem 2 Batalionu Strzelców, a 15 września 1942 r. został przydzielony do I Samodzielnej Brygady Spadochronowej gen. Stanisława Sosabowskiego. Po ukończeniu kursu spadochronowego został pierwszym polskim kapelanem spadochroniarzy. Razem z całą brygadą brał udział w sławnej bitwie pod Arnhem w Holandii.. Zginął podczas przeprawy przez rzekę Ren w nocy z 24 na 25 września 1944 r. Tam też znajduje się jego grób. Pośmiertnie został odznaczony Krzyżem Walecznych.

Częścią obchodów rocznicowych była rekonstrukcja tamtych wydarzeń. Uczestniczył w nich Polak, Maciej Grochowski, dla którego postać oblata jest bardzo istotna. Odgrywał postać kapelana spadochroniarzy podczas wspomnianej rekonstrukcji historycznej.

– Odwiedziłem na cmentarzu spadochroniarzy grób mojego drogiego patrona, ojca Huberta Misiudy OMI. Postanowiłem pozostawić mu na kamieniu nagrobnym stułę, której używałem podczas rocznicy – mówi Maciej Grochowski.

Nasz rozmówca podkreśla, że poznając losy polskich kapelanów podczas drugiej wojny światowej, postać oblata zaimponowała mu najbardziej.

– Jestem skoczkiem już od jakiegoś czasu, ale historią zacząłem się interesować niedawno. Czytałem o kapelanach w polskich siłach zbrojnych. Tak natrafiłem na informacje o ojcu Misiudzie. Zaimponowało mi, że przeszedł trudny i wymagający kurs spadochroniarski jako duchowny. Zdecydowałem, że podczas obchodów chciałbym wcielić się właśnie w jego postać – dodaje uczestnik holenderskich uroczystości.

fot. Maciej Grochowski

Operacja Market Garden to największa operacja wojskowa z udziałem wojsk powietrznodesantowych, przeprowadzona przez aliantów we wrześniu 1944 r. na terytorium okupowanej Holandii. Celem operacji było odseparowanie wojsk III Rzeczy i obejście od północy niemieckich umocnień obronnych, czyli linii Zygfryda. Miało to umożliwić wejście do Zagłębia Ruhry i przyspieszyć koniec wojny. Kluczowym pomysłem było przejęcie kontroli nad mostami na Renie i na innych rzekach zanim Niemcy zdążą je zniszczyć. Aliantom udało się przechwycić kilka pierwszych mostów, ale ostatecznie ponieśli oni klęskę – nie zdobyto ostatniego mostu w Arnhem.

fot. Maciej Grochowski

Ojciec Hubert Misiuda urodził się 23 marca 1909 r. w miejscowości Nieborowice k. Gliwic. Do szkoły średniej uczęszczał w Tarnowskich Górach (1922-1930) i w junioracie lublinieckim (1930-1931). Po wstąpieniu do nowicjatu w Markowicach 14 sierpnia 1931 r., na jego zakończenie złożył pierwsze śluby zakonne 15 sierpnia 1932 r. Wieczyste śluby złożył 15 sierpnia 1935 r. w Obrze. Studia filozoficzno-teologiczne odbył w Krobi (1932-1933) i w Obrze (1933-1938). Święcenia kapłańskie otrzymał w Obrze 27 czerwca 1937 r. Pierwszą obediencję otrzymał na misje na Cejlon (dzisiaj Sri Lanka). Wyjechał tam w październiku 1938 r. Nie odnalazł się jednak w pracy na misjach.

Po wybuchu wojny zgłosił się do władz polskich w Paryżu, organizujących polskie oddziały zbrojne. Z braku wolnych etatów kapelańskich, biskup polowy Józef Gawlina skierował go do Szkoły Podchorążych, którą ukończył z wyśmienitym wynikiem. Dnia 22 marca 1940 r. został mianowany kapelanem wojskowym. Po klęsce Francji w czerwcu 1940 r. przez dziewięć miesięcy pracował jako kapelan w tzw. szpitalu angielskim w Marsylii, gdzie było wielu Polaków. W 1941 r. opuścił Francję i przez Hiszpanię i Portugalię usiłował dostać się do Anglii, ale z Lizbony musiał powrócić do Hiszpanii. Wreszcie w 1942 r. udało mu się dotrzeć do Anglii. Tam został najpierw kapelanem 2 Batalionu Strzelców, a 15 września 1942 r. został przydzielony do I Samodzielnej Brygady Spadochronowej. Po ukończeniu kursu spadochronowego został pierwszym polskim kapelanem spadochroniarzy. Razem z całą brygadą brał udział w sławnej bitwie pod Arnhem w Holandii. Zginął podczas przeprawy przez rzekę Ren w nocy z 24 na 25 września 1944 roku. W akcie zgonu stwierdzono, iż w trakcie tej przeprawy został trafiony kulą z karabinu maszynowego. Jego grób znajduje się pod Arnhem, w Osterbeek w Holandii. Pośmiertnie został odznaczony Krzyżem Walecznych. Jest jednym z kilku oblackich kapelanów II wojny światowej.

Zgromadzenie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej zostało założone przez św. Eugeniusza de Mazenoda, późniejszego biskupa Marsylii, 25 stycznia 1816 r. w Aix-en-Provence we Francji. Obecnie liczy ok. 3400 zakonników, a do polskiej prowincji należy ponad 400 oblatów. Prawie 250 pracuje w kraju, a inni w należących do niej jurysdykcjach: na Madagaskarze i Reunion, w Ukrainie wraz z Rosją, we Francji-Beneluksie, Skandynawii, Białorusi i w Turkmenistanie. Misjonarze oblaci są zgromadzeniem misyjnym. Ich naczelną służbą w Kościele jest ukazywanie Chrystusa i Jego królestwa ludziom najbardziej opuszczonym i ubogim, jak i niesienie Dobrej Nowiny ludom, które jeszcze nie poznały Chrystusa oraz pomoc w odkrywaniu ich własnej wartości w świetle Ewangelii. Natomiast tam, gdzie Kościół już istnieje, oblaci kierują się do osób, które mają z nim najmniej kontaktu. 

Michał Jóźwiak
fot. Maciej Grochowski