Madagaskar: Prowincjał w Tamatave

Ojciec prowincjał Marek Ochlak OMI kontynuuje odwiedziny oblatów na Madagaskarze. Dotarł do Toamasiny, miasta portowego we wschodniej części wyspy, w którym oblaci posługują w trzech parafiach, mają prenowicjat, i prowadzą Apostolat Ludzi Morza oraz duszpasterstwo akademickie. W Toamasinie spotkał się z kard. Desirè Tsarahazana, a także ze współbraćmi z czterech wspólnot oblackich w tym mieście oraz z Volobe.

24 listopada 2024

Tak kolejny etap swojej wizyty na Madagaskarze relacjonuje ojciec Prowincjał: Piątek, 23 listopada. Wyruszyliśmy z o. Grzegorzem Janiakiem OMI z Mahanoro do Toamasiny. Wcześnie odprawiliśmy mszę św., już o 5.00 rano, po niej ruszyliśmy w drogę. Po 10 godzinach (260 km) dojechaliśmy do Toamasiny. Dla mnie osobiście to czas wspomnień, odkrywania na nowo pięknych krajobrazów. Niestety droga jest straszna. Dzień ten trzeba było zakończyć odpoczynkiem, bo w sobotę nasz program był napięty. Miasto portowe, jakim jest Toamasina, to miasto kontrastów. Duży port i wiele statków. Plaża przy porcie zadbana projekt władz rządowych – ma przypominać amerykańskie Miami! Ale inna część plaży niestety przypomina zupełnie coś innego, ale nie chce o tym wspominać. Jest wiele dzielnic bardzo biednych, są to często rejony, gdzie mieszkają rodziny tradycyjnych rybaków, którzy wypływają na pełny ocean w łódkach wydłubanych z pnia drzewa. Podejmują ciężką i odważną pracę, aby utrzymać rodzinę. Oblaci od wielu lat zajmują się tymi dzielnicami i pomagają rodzinom rybaków i marynarzy w Apostolacie Morza. 

 

Sobota zaczęła się od Mszy św. w prenowicjacie. Mamy tu 12 chłopaków w tym pierwszym etapie formacji oblackiej. Pochodzą z różnych stron Madagaskaru. Tu poznają specyfikę zgromadzenia. Niektórzy pogłębiają podstawy wiary, na bazie katechizmu. Uczą się francuskiego i angielskiego. Poznają savoir-vivre i przede wszystkim uczą się wspólnotowości. Następny etap to odwiedziny kardynała z Madagaskaru abpa Desirè Tsarahazana. Piękna wizyta i przyjacielska rozmowa, bo znamy się już dość długo, kiedy był „zwykłym” arcybiskupem Tamatave. Potem pojechałem do Apostolatu Morza. Była sobota, a więc spotkałem dzieci rybaków i marynarzy, którzy w każdą sobotę otrzymują dobry posiłek przygotowywany przez żony rybaków, dzięki naszej pomocy – misjonarze oblaci pomagają w zakupach składników posiłków. Jest katecheza i zabawa. Przez sześć lat posługiwałem w tym kapelaństwie, a więc to był powrót do wspomnień. Program był dalej napięty. Pojechałem do o. Mariusza Kasperskiego OMI i jego wikarego o. Arsèna Randriamahefa OMI, do najnowszej parafii i wspólnoty oblackiej św. Eugeniusza de Mazenoda w Tamatave. To trzecia parafia założona przez oblatów w tym dużym portowym mieście. Niedawno oblaci wyprowadzili się do nowego domu. Wcześniej musieli każdego dnia dojeżdżać ze wspólnoty prenowicjatu – nawet do godziny drogi w korkach. Parafia typowo misyjna. Sobota to czas na katechezę i posiłek dla prawie 300 dzieci. Ukłony dla tych darczyńców, którzy pomagają w tym pięknym dziele dokarmiania dzieci, szczególnie dla Przyjaciół Misji Oblackich z naszej Prokury Misyjnej, wielu innych instytucji oraz osób prywatnych. Ojciec Mariusz bardzo im dziękuję i zachęca do takiej pomocy bo dzięki tym obiadkom dzieci mogą się najeść raz w tygodniu do syta! Sobota po południu to spotkanie z silną grupą Przyjaciół Misji Oblackich przy parafii Notre-Dame de Lourdes w Tamatave – moja dawna parafia. Pracowałem tu przez kilka lat. Tutejsi Przyjaciele Misji angażują się w pomoc materialną dla naszych domów formacyjnych na Madagaskarze. Modlą się za misje i chcą poznawać coraz bardziej charyzmat naszego zgromadzenia.

 

 

Sobota zaczęła się od mszy św. w prenowicjacie. Jest tu 12 chłopaków na tym pierwszym etapie formacji oblackiej. Pochodzą z różnych stron Madagaskaru. Tu poznają specyfikę zgromadzenia. Niektórzy pogłębiają podstawy wiary, na bazie katechizmu. Uczą się francuskiego i angielskiego. Poznają savoir-vivre i przede wszystkim uczą się wspólnotowości. Następny etap to odwiedziny kardynała z Madagaskaru, abp. Desirè Tsarahazany. Piękna wizyta i przyjacielska rozmowa, bo znamy się już dość długo, kiedy był „zwykłym” arcybiskupem Toamasiny. Potem pojechałem do Apostolatu Morza. Była sobota, a więc spotkałem dzieci rybaków i marynarzy, którzy w każdą sobotę otrzymują dobry posiłek przygotowywany przez żony rybaków. Wszystko dzieje się dzięki naszej pomocy – misjonarze oblaci pomagają w zakupach składników do tych posiłków. Jest katecheza i zabawa. Przez sześć lat posługiwałem w tym miejscu, a więc to był powrót do wspomnień. Program był dalej napięty. Pojechałem do o. Mariusza Kasperskiego OMI i jego wikarego o. Arsèna Randriamahefa OMI, do najnowszej parafii i wspólnoty oblackiej pw. św. Eugeniusza de Mazenoda w Toamasinie. To trzecia parafia założona przez oblatów w tym dużym portowym mieście. Niedawno oblaci wyprowadzili się do nowego domu. Wcześniej musieli każdego dnia dojeżdżać ze wspólnoty prenowicjatu to nawet godzina podróży  w korkach. Parafia typowo misyjna. Sobota to czas na katechezę i posiłek dla prawie 300 dzieci. Ukłony dla darczyńców, którzy pomagają w tym pięknym dziele dożywiania dzieci, szczególnie dla Przyjaciół Misji Oblackich z naszej Prokury Misyjnej, wielu innych instytucji oraz osób prywatnych. Ojciec Mariusz bardzo im dziękuję i zachęca do takiej pomocy, bo dzięki tym obiadom dzieci mogą się najeść raz w tygodniu do syta! Sobota po południu to spotkanie z silną grupą Przyjaciół Misji Oblackich działającą przy parafii Notre Dame de Lourdes w Toamasinie. To moja dawna parafia. Pracowałem tu przez kilka lat. Tutejsi Przyjaciele Misji angażują się w pomoc materialną dla naszych domów formacyjnych na Madagaskarze. Modlą się za misje i chcą poznawać coraz bardziej charyzmat naszego zgromadzenia. 

Zgodnie z oblackimi konstytucjami i regułami oraz dyrektorium prowincjalnym, przed zamianowaniem przełożonego oblackiej jurysdycji, odbywa się pisemne głosowanie współbraci do niej należących oraz bezpośrednie konsultacje wyższego przełożonego. Ponieważ Delegatura Misjonarzy Oblatów MN na Madagaskarze, wchodzi w skład polskiej prowincji, na zakończenie pierwszej kadencji superiora delegatury o. Alphonsa Philiber’a Rakotondravelo OMI, konsultacje przeprowadza prowincjał o. Marek Ochlak OMI, który wcześniej przez prawie 30 lat pracował na Czerwonej Wyspie.

Misjonarze oblaci z Polski pracują na Madagaskarze już od ponad 40 lat. Pierwsza grupa pięciu misjonarzy, po przylocie w roku 1980, otrzymała do prowadzenia dwa już istniejące okręgi misyjne – Marolambo i Ambinanindrano, w Dystrykcie Lasów Tropikalnych, we wschodniej części Czerwonej Wyspy. Obecnie prowadzą 15 placówek misyjnych, a od 2004 r. także cztery parafie na wyspie Reunion. Aktualnie Delegatura Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej na Madagaskarze wchodzi w skład Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów, a tworzy ją około 100 zakonników, w zdecydowanej większości Malgaszy. Jej przełożonym jest o. Alphonse Philiber Rakotondravelo OMI. Klerycy z Czerwonej Wyspy kształcą się również w seminarium oblackim w Polsce, w Obrze k. Wolsztyna.

 

Marek Ochlak OMI / Marcin Wrzos OMI

fot. Marek Ochlak OMI