Śmierć w klasztorze, czyli jak przechodzi się do życia za klauzurą...

W uroczystość Wszystkich Świętych patrzymy na wspólnotę Kościoła w szerokim wymiarze. Wszyscy jesteśmy "świętymi" - w taki sposób zwracał się do chrześcijan św. Paweł w swoich listach. Idea świętości w języku Biblii - szczególnie Pierwszego Przymierza - wyraża się przez termin "qādôsh" (קָדוֹשׁ). Prawdopodobnie wywodzi się on od dwuliterowego źródła: "qd", które oznacza "ciąć, odcinać". Język grecki Pisma Świętego przetłumaczy ten termin jako "hagios" (ἅγιος). Chrześcijanie, należąc do Chrystusa, żyją innymi prawami i wzrastają ku innej rzeczywistości - stąd jesteśmy niejako oddzieleni od świata, żyjąc w świecie. Nie jest to jednak oddzielenie tylko i wyłącznie rozpatrywane w sensie negatywnym, chociaż św. Paweł przestrzega nas: "Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła" (1 Tes 5,22), ale przede wszystkim przeżywanie swojej doczesności na inny sposób. Mówi o tym papież Franciszek w adhortacji apostolskiej o świętości "Gaudete et exsultate": "Zapominamy, że to nie życie ma misję, ale że jest ono misją" (GE, 27). Jesteśmy zatem powołani do przeżywania naszej codzienności na "święty" sposób, stąd każda nasza czynność - choćby najbardziej prozaiczna, codzienna i szara: praca, odpoczynek, sprzątanie etc. - jest naszą drogą do świętości. Tak dorastamy do naszego ostatecznego powołania, które wyraża dzisiejsza uroczystość: "Nie bój się świętości. Nie odbierze ci ona sił, życia ani radości. Wręcz przeciwnie, ponieważ staniesz się tym, co zamyślał Ojciec, kiedy ciebie stworzył i będziesz wierny twojej istocie" (GE, 32).

Dorastanie do świętości dokonuje się w każdym stanie życia chrześcijańskiego - niemniej jednak z pewnością budzi większa zainteresowanie, gdy dokonuje się za klauzurą zakonną. W charyzmacie oblackim bardzo mocny nacisk położony jest na wspólnotowość. Wszystko czynimy, jako wspólnota. Żyjemy w niej i przez nią ewangelizujemy. Ważnym wymiarem jest również przeżywanie trudnych momentów, jakimi jest odchodzenie z tego świata naszych współbraci. Z zasady staramy się, aby umierali we wspólnocie, w której żyli. Tak umierał nasz założyciel, otoczony oblatami. Tak odbywa się przejście do domu ojca naszych współbraci.

Dom zakonny w Kędzierzynie-Koźlu przeżył w tym roku śmierć o. Józefa Chlebka OMI. Ten wieloletni i zasłużony misjonarz ludowy (rekolekcjonista) odchodził otoczony modlitwą współbraci. Pomimo ogromnego cierpienia, zawsze powtarzał "Bóg zapłać, Bóg zapłać za wszystko". Zachęcamy do wysłuchania świadectwa przełożonego klasztoru w Kędzierzynie-Koźlu, który w rozmowie z p. Martą Procherą z radio Doxa, dzieli się dorastaniem do świętości o. Józefa na ostatnim etapie jego ziemskiej pielgrzymki. Przypominając życzenie św. Eugeniusza, my również mamy nadzieję, że wraz z nim i wszystkimi świętymi oblatami, stanowi "małą wspólnotę oblacką w niebie blisko Niepokalanej" - swojej patronki:

 

(aby wysłuchać audycji, kliknij na przycisk)

 

 

o. Paweł Gomulak OMI (pg)


1 listopada 2018

Nadszedł dzień Wszystkich Świętych: wszyscy wchodzący w skład Kapituły już od trzeciej nad ranem nie spali. Przed godziną czwartą wszyscy upadli na twarz prze ołtarzem przygotowując się do najpiękniejszej i najbardziej pocieszającej ze wszystkich ofiar.

(Wspomnienia Suzanna i Moreau. Cytat za T. Rambert, dz. cyt., t. I, s. 290-291).

Leflon opowiada:

 Ojciec de Mazenod mógł jedynie sobie pogratulować tak szczęśliwego zakończenia. 1 listopada 1818 roku, po otrzymaniu od Guigou wszystkich koniecznych pozwoleń w obecności biskupa Fortunata złożył swoje śluby czystości, posłuszeństwa i wytrwania, a podczas mszy przyjął śluby Mauniera, Mie, Tempiera, Moreau i braci scholastyków Dupuy, Courtèsa i Suzanna.

(Leflon, dz. cyt., t. 2, s. 185).

Formuła, którą posłużył się Eugeniusz brzmiała następująco:

W imię Pana naszego Jezusa Chrystusa, wobec Trójcy Przenaj­świętszej, Najświętszej Dziewicy Maryi, wszystkich Aniołów i Świę­tych, wobec wszystkich obecnych tutaj moich braci, ja, Karol Józef Eugeniusz de Mazenod oświadczam, przyrzekam i ślubuję Bogu czy­stość i posłuszeństwo na wieki. Podobnie oświadczam i składam ślub, że do śmierci wytrwam w świętym Instytucie i Stowarzyszeniu Misjonarzy nazywanych Prowansji. Tak mi dopomóż Bóg.

Eugeniusz de Mazenod kapłan, misjonarz

 (Tekst oblacji, 1.11.1818, w: EO I, t. XV, nr 149).


Orszak wszystkich świętych w oblackich parafiach

Mówi się niekiedy, że świętowanie wigilii uroczystości Wszystkich Świętych, poprzez organizowanie orszaków świętych, jest katolicką odpowiedzią na Halloween. W obecnej postaci z pewnością ma ono swoje ukorzenienie w kulturze amerykańskiej. Niemniej jednak jego korzenie sięgają kultury anglo-celtyckiej. I chociaż badacze kultury i tradycji nie są do końca zgodni, co do pierwotnego wyglądu tych celebracji, znaczące jest pochodzenie jego nazwy. Bierze się ono bowiem od terminu: „All hallows eve”, co w archaicznym angielskim oznacza zwyczajnie: „wigilię Wszystkich Świętych”. Od kilku lat na ulice polskich miast wychodzą chrześcijanie, którzy ukazują radosne przesłanie tej uroczystości, która nie ma nic wspólnego z zadumą i spoglądaniem na mogiły, ale jest przede wszystkim celebracją radości, że jesteśmy powołani do świętości. Jak wskazał Ojciec Święty Franciszek w adhortacji apostolskiej o świętości chrześcijańskiej – „Gaudete et Exsultate”: „Zły humor nie jest oznaką świętości: „usuń przygnębienie ze swego serca!” (Koh 11,10). Tak wiele otrzymujemy od Pana „do używania” (1 Tm 6,17), że niekiedy nasz smutek związany jest z niewdzięcznością, z byciem tak bardzo zamkniętym w sobie, że jest się niezdolnym do przyjęcia Bożych darów.” Dalej pisze papież: „Zalecam odmawianie modlitwy, przypisywanej św. Tomaszowi Morusowi: Panie obdarz mnie dobrym trawieniem, a również czymś, co mógłbym strawić. Daj mi zdrowie ciała i dobry humor, by móc je zachować. Daj mi, Panie, duszę prostą, która potrafi uznać za skarb wszystko, co jest dobre i która nie zlęknie się widokiem zła, ale raczej znajdzie sposób, by doprowadzić wszystko na swoje miejsce. Daj mi duszę, która nie zazna nudy, zrzędzenia, westchnień, lamentów i nie pozwól, bym zbytnio martwił się zawalidrogą, która nazywa się „ja”. Daj mi, Panie, poczucie humoru. Udziel mi łaski zrozumienia żartu, by odkryć w życiu trochę radości i by móc użyczyć jej innym. Amen.” (Gaudete et Exsultate, 126).

Orszaki świętych odbyły się również w niektórych naszych parafiach:

Iława: procesja z relikwiami wyruszyła z kościoła pw. Przemienienia Pańskiego, w którym posługują oblaci. Podczas drogi śpiewano litanię do wszystkich świętych, na rynku odmówiono modlitwę za miasto. W kościele pw. Niepokalanego Poczęcia NMP odbyło się krótkie uwielbienie i uczczenie relikwii. Uczestnicy zobaczyli również widowisko o Małej Arabce w wykonaniu młodzieży z KSM-u, działającego przy parafii oblackiej. W marszu uczestniczyło około 300 osób. Zdjęcia: Kasia Szczekało.

Katowice: orszak wszystkich świętych przeszedł z parafii oblackiej na Koszutce do kościoła na Józefowcu. Zdjęcia: o. Daniel Biedniak OMI.

Kędzierzyn-Koźle: procesja z relikwiami świętych i błogosławionych przeszła z parafii pw. św. Eugeniusza de Mazenoda na Pogorzelcu do kościoła pw. św. Mikołaja w śródmieściu. Zdjęcia: o. Paweł Gomulak OMI.

Obra: Marsz Świętych rozpoczął się w kościele pw. św. Jakuba, po nabożeństwie na cmentarzu uczestnicy ruszyli procesyjnie do kościoła św. Walentego, gdzie odbyło się wystawienie Najświętszego Sakramentu. W relikwiarzach były relikwie: św. Leopolda Mandicia, bł. Marii Merkert, bł. Jerzego Popiełuszki, bł. Edmunda Bojanowskiego, św. Eugeniusza i bł. Józefa Gerarda:

Wrocław: V Noc Świętych zgromadziła ponad 300 wiernych. Orszak z 22 relikwiami przeszedł z parafii pw. NMP Królowej Pokoju na Popowicach do kościoła pw. św. Jadwigi na Kozanowie. Szczególnym tegorocznym patronem był św. Stanisław Kostka, którego relikwie przybyły z oblackiej parafii w Lublińcu. Zdjęcia p. Piotra Janickiego:

NOTKA INFORMACYJNA

„Administrator danych osobowych informuje, że wszystkie dane osobowe na stronie internetowej Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej umieszczone zostały za zgodą osób, których dane dotyczą lub umieszczone są na podstawie prawa”

(pg)


Oblaci otwierają nową placówkę w Opolu

Ordynariusz Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej - o. Paweł Zając OMI, spotkał się dzisiaj z Ordynariuszem Diecezji Opolskiej - bp. Andrzejem Czają, oraz biskupem pomocniczym - bp. Pawłem Stobrawą, aby przedyskutować kwestię nowej fundacji oblackiej w Opolu. Z inicjatywą stworzenia nowej parafii w północnej części miasta i powierzenia jej naszemu zgromadzeniu, wystąpił ordynariusz opolski. Na terenie jego diecezji funkcjonują już dwie parafie, prowadzone przez oblatów - św. Eugeniusza de Mazenoda w Kędzierzynie-Koźlu (dzielnica Pogorzelec) oraz św. Józefa Robotnika w Bodzanowie koło Głuchołaz.

Po zasięgnięciu opinii swojej rady oraz po konsultacji z oblatami polskiej prowincji, prowincjał udzielił biskupowi opolskiemu odpowiedź pozytywną. Dzisiejsze spotkanie dotyczyło wstępnych ustaleń co do przyszłej fundacji. Parafia, która zostanie utworzona będzie miała za patrona św. Jana Pawła II, który uczynił założyciela oblatów swoim prywatnym patronem w dziele nowej ewangelizacji. Takie jest również oczekiwanie ordynariusza diecezji opolskiej, aby nowa wspólnota posiadała charakter ewangelizacyjny i zakonny. Kolejne spotkanie wraz z podpisaniem odpowiednich ustaleń kanonicznych pomiędzy zgromadzeniem a diecezją, ustalono na początek adwentu.

(pg)


31 października 2018

MINĘŁO 200 LAT: NIEKOŃCZĄCE SIĘ KAZANIE

Rey przytacza pewną anegdotę o płomiennym kazaniu Eugeniusza i nieco mniej entuzjastycznej odpowiedzi proboszcza z St. Laurent:

 Przez trzy niedziele, jakie spędził w St. Laurent podjął się wygłoszenia kazań po prowansalsku w kościele parafialnym, objaśniał wyznanie wiary. W ostatnią niedzielę, jakby chciał dopełnić swe kazania, przedłużył swe przemówienie poza zwyczajny czas. W tym dniu była msza śpiewana. Dlatego proboszcz, skądinąd wspaniały i bardzo cnotliwy, niecierpliwił się z powodu tej długości, której sensu nie widział. Odsłonił swa sutannę, spojrzał na zegarek i prawie głośno mruczeć przeciwko niekończącemu się przemówieniu. W końcu nie wytrzymał więcej i zawracając się do kaznodziei, powiedział: Ale, księże, kończcie, bo inaczej jeszcze w południe tu będziemy. Jeszcze moment, księże proboszczu i powiedziałem. Wydawało się, że ten moment to było już za dużo dla proboszcza, który nagle wstając ze swego krzesła, udał się do ołtarza i donośnym głosem zaintonował; Wierzę w jednego Boga. Wtedy kaznodzieja nic nie mówiąc, natychmiast z uśmiechem na ustach zszedł z ambony. Mieszkańcy byli zasmuceni wyczynem proboszcza, tak że ojciec de Mazenod wytłumaczył się przed tymi dobrymi ludźmi. Bracia Suzanne i Moreau byli zbudowani spokojem i nieugiętością ich superiora.

Rey, dz. cyt., t.  I, przypis, s. 230.

Delegatura na Madagaskarze uczciła 200-lecie pierwszej reguły

Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej, którzy posługują na Madagaskarze, uczcili 200-lecie pierwszej reguły zakonnej oblatów, zredagowanej przez św. Eugeniusza de Mazenoda w swojej posiadłości rodzinnej w Saint Laurent du Verdon w 1818 roku. Spotkanie zgromadziło wszystkich odpowiedzialnych za poszczególne dzieła w delegaturze malgaskiej. Każdego roku takie zgromadzenie pozwala ocenić dzieła prowadzone przez oblatów, jak również dokonać potrzebnych zmian. Niemniej jednak zbiegło się ono w tym roku z 200 rocznicą reguły oblackiej. Pierwszego dnia zatem skupiono się na przesłaniu ojca generała, który wzywa oblatów na całym świecie, aby w tych dniach, w których wspominamy ową rocznicę, wyrazić Bogu wdzięczność za dar naszego charyzmatu oraz Konstytucji i Reguł zgromadzenia. Na zakończenie dnia odbyła się adoracja Najświętszego Sakramentu oraz odnowienie ślubów zakonnych przez wszystkich oblatów.

Delegatura malgaska jest częścią Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Obejmuje Madagaskar (blisko 20 milionów mieszkańców) oraz należącą do Francji wyspę La Réunion (blisko milion mieszkańców) – oddaloną od Madagaskaru ok. 700 km na wschód. Na czerwonej wyspie – tak bowiem nazywany jest Madagaskar ze względu na kolor gleby – polscy oblaci posługują od blisko 40 lat. Obecnie delegatura liczy 76 oblatów, w tym: 44 prezbiterów, 5 braci zakonnych i 27 scholastyków (kleryków).

(pg)


30 października 2018

Gdy Eugeniusz napisał do Henryka Tempier, aby zaprosić go do przyłączenia się do misjonarzy, powiedział:
 Będziemy żyli razem w zakupionym przeze mnie domu, według Reguły, która przymniemy za wspólnym porozumieniem, biorąc przykład ze statutów św. Ignacego, św. Karola, św. Filipa Nereusza, św. Wincentego oraz błogosławionego Alfonsa Liguori. W tym świętym Stowarzyszeniu, które będzie miało tylko jedną duszę i jedno ciało, czeka na nas szczęście.
 List do Henryka Tempiera, 09.10. 1815, w: EO I, t. VI, nr 4.
Reguła, której zręby Eugeniusz sporządził we wrześniu 1813 roku w Saint-Laurent była oparta o reguły innych zgromadzeń, zwłaszcza św. Alfonsa, który głosił misje o Chrystusie Zbawicielu, a także o Reguły św. Ignacego, św. Karola Boromeuszka, św. Filipa Nereusza, św. Wincentego z Paulo a także sulpicjanów.
Wszystkie wyżej wymienione osoby budziły podziw Eugeniusza z racji ich gorliwości w głoszeniu misji, ich oddania dla ubogich, posługi na rzecz młodzieży, misji zagranicznych lub też duszpasterskiej troski. Eugeniusz budował na solidnym fundamencie, ponieważ bazował na Regułach już zatwierdzonych przez Kościół, zawierających przeżyte doświadczenie innych, starszych zgromadzeń.
Passusy, które Eugeniusz dostosował i uczynił swoimi w wypróbowany sposób i za zgodą Misjonarzy Prowansji wyrażały jego własnego ducha. Tę Regułę powinniśmy traktować jako jego własne dobro, ona bowiem wyraża ducha, jakim Bóg go natchnął, aby odpowiedzieć na Jego wezwanie. Dla de mazenodowskiej rodziny Reguła była Ewangelią rzucającą światło na nasz charyzmat.

29 października 2018

MINĘŁO 200 LAT: KONSTYTUCJE I REGUŁY PROPONUJĄ KAŻDEMU OBLATOWI SPOSOBY KROCZENIA ŚLADAMI JEZUSA CHRYSTUSA.
Dzięki Regule Eugeniusz zamierzał przekazać to, co go skłoniło do działania i postawy charakteryzujące grupę misjonarzy. Poprzez Regułę, będącą przewodnikiem i narzędziem formacji, zmierzał do przekazania ducha, który ogarniał jego życie i posługiwanie. Obecnie Konstytucja 163 zaprasza członków mazenodowskiej rodziny do ciągłego inspirowani się duchem Eugeniusza, który jako taki został zawarty w Konstytucjach i Regułach:
Konstytucje i Reguły proponują każdemu oblatowi sposoby kroczenia śladami Jezusa Chrystusa. Czerpią one natchnienie z charyzmatu przeżytego przez Założyciela i jego pierwszych towarzyszy. Otrzymały też oficjalne zatwierdzenie przez Kościół. W ten sposób pozwalają one każdemu ocenić jakość swojej odpowiedzi na otrzymane wezwanie i stać się świętym. 

Zakończyły się powołaniowe dni skupienia w Obrze

Eucharystią i obiadem zakończyły się powołaniowe dni skupienia dla młodzieży męskiej, prowadzone przez Sekretariat Powołań Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Odbywały się w Wyższym Seminarium Duchownym w Obrze, trwały od 26-28 października 2018 roku. Prowadził je o. Krzysztof Wrzos OMI – jeden z duszpasterzy powołaniowych prowincji. Mury seminarium przyjęły pod swój dach ponad czterdziestu młodych ludzi, głównie z Wielkopolski. Czas rekolekcyjny podzielony był m. in. na: codzienną Eucharystię, konferencje, sport, drobne prace porządkowe, aby budować i doświadczać wspólnoty. Powołaniowe dni skupienia są również okazją, aby przyjrzeć się bliżej charyzmatowi oblatów.

Jednak najważniejszym celem jest zawsze rozwój duchowy i ludzki młodych ludzi, których przedział wiekowy wahał się od uczniów ósmej klasy szkoły podstawowej do drugiej klasy liceum. Jak podkreślali sami uczestnicy, najważniejszymi momentami były: Eucharystia, adoracja i możliwość przeżycia sakramentu pokuty i pojednania.

Powołaniowe dni skupienia dla młodzieży męskiej prowadzone są przez sekretariat powołań (więcej). Przeważnie odbywają się w klasztorach oblackich, aby umożliwić młodym ludziom przyjrzenie się codziennemu życiu oblatów i ich posłudze. Mają pomagać rozeznaniu powołania życiowego, które ostatecznie nie zawsze wiąże się z wstąpieniem do zgromadzenia – wielu uczestników rekolekcji dorasta w dojrzałości ludzkiej, aby podjąć życie w małżeństwie. Udział w spotkaniach jest bezpłatny.

Zachęcamy również do obejrzenia materiału wideo na temat powołaniowych dni skupienia, zrealizowanego w 2016 roku:

NOTKA INFORMACYJNA

„Administrator danych osobowych informuje, że wszystkie dane osobowe na stronie internetowej Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej umieszczone zostały za zgodą osób, których dane dotyczą lub umieszczone są na podstawie prawa”

(pg)


Oblat pozytywnie zaskoczył papieża i ojców synodalnych w Rzymie

Biskup Mark Edwards OMI podczas sprawozdania prac w grupach synodalnych, które składane są przed całym audytorium nadzwyczajnego synodu biskupów dotyczącego młodzieży, złamał utarte schematy obrad i do głosu dopuścił młodą świecką audytorkę ze Stanów Zjednoczonych, co spotkało się ze zdziwieniem ojców synodalnych, a w rezultacie stało się jednym z mocniejszych świadectw spotkania, które dobiega końca w Rzymie. Zachęcamy Was do zapoznania się z materiałem przygotowanym przez Salt+Light media:

Bp Mark Edwards OMI jest biskupem pomocniczym archidiecezji Melbourne w Australii. Urodził się 14 czerwca 1959 roku w Balikpapan (Indonezja). Ukończył Mazenod College w Mulgrave na przedmieściach Melbourne w Australii. W 1980 roku wstąpił do nowicjatu Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Profesję wieczystą złożył 17 lutego 1984 roku, a święcenia prezbiteratu przyjął w Melbourne 16 sierpnia 1986 roku. Przez 15 lat był nauczycielem w szkole średniej prowadzonej przez oblatów, wykładał również filozofię i był formatorem kleryków przez 12 lat. W latach 2001-2012 był radnym Australijskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. 17 grudnia 2014 roku został konsekrowany na biskupa pomocniczego archidiecezji Melbourne. W swojej diecezji odpowiada za duszpasterstwo młodzieży. Na synodzie biskupów w Rzymie w 2018 roku bardzo często można go było zobaczyć z oblackim krzyżem, który nosił na biskupiej sutannie.

(pg)