O szkołach rezydencjalnych w Kanadzie - prof. P. Zając OMI w rozmowie z T. Terlikowskim [wideo]

W programie Tomasza Terlikowskiego „Starcie cywilizacji” gościł o. prof. Paweł Zając OMI:

(pg)


Adopcja misyjna dzieci na Madagaskarze to pomoc w kształceniu najuboższych

Szkoła podstawowa na Analakininie jest częścią misji oblackiej działającej w Tamatave (Madagskar) nad Oceanem Indyjskim. Placówka powstała w slumsach – dzielnicach, w których panuje ogromna bieda. Mieszkają tam ludzie uchodzący z buszu do miasta w poszukiwaniu pracy. Żyją w trudnych warunkach. Ich schronieniem są chaty z bambusa bądź lepianki z gliny, zbudowane z połączenia z blachą wyniesioną z pobliskiego portu. Wielu z nich nie stać nawet na posiłek i ubrania dla swoich dzieci. Jedyną szansą na wydostanie się maluchów z biedy jest szkoła podstawowa prowadzona przez s. Perle Hantatiana Clémence Raharisoa SMR. Niestety placówka nie jest w stanie przyjąć wszystkich dzieci, które chcą się kształcić. Cykl nauki w szkole podstawowej trwa 5 lat, podczas której dzieci uczą się pisać, czytać, liczyć. To wszystko zapewnia im nie tylko lepszy start w dorosłość, ale także bardziej radosne dzieciństwo.

Roczny koszt utrzymania ucznia w szkole to 100 euro ta suma wystarcza na utrzymanie szkoły, zakup przyborów szkolnych, mundurków oraz ciepłych posiłków + 15 euro (koszty administracyjne: wysyłka korespondencji do szkół oraz rodziców, prowizje bankowe, koszty bieżącej obsługi przez pracownika).

 

Akcję adopcji misyjnej koordynuje oblacka Prokura Misyjna: KLIKNIJ

(Misja Szkoła)


Hongkong: Rosną obawy o wolność religijną

Obowiązująca od roku w Hongkongu ustawa o bezpieczeństwie wprowadziła klimat strachu nie tylko wśród chrześcijan. „Panuje wielkie zaniepokojenie z powodu postępującej utraty wolności i państwa prawa”, powiedziała w rozmowie z niemiecką agencją katolicką KNA Katharina Feith z wydawanego przez werbistów w niemieckim Sankt Augustin kwartalnika „China heute”. Narzucona przez Pekin ustawa o narodowym bezpieczeństwie weszła w życie w Hongkongu – chińskim specjalnym regionie administracyjnym – 30 czerwca 2020 roku.

Dziennikarka „China heute” zwróciła uwagę, że wymienione w ustawie główne przestępstwa – „secesja, przewrót, terroryzm i współpraca z obcymi siłami” – mogą być interpretowane bardzo szeroko.

Od chwili wejścia jej w życie, doszło do wielu aresztowań działaczy demokratycznych, w tym całkiem sporej liczby chrześcijan - powiedziała Feith.

Kościoły obawiały się m.in. o autonomię swoich szkół. Ministerstwo edukacji nakazało szkołom powstrzymanie się od wszelkiej działalności politycznej.

Zobacz: [Chiny: Od 18 lat oblaci wraz z młodzieżą karmią najuboższych na przedmieściach Hong Kongu]

„Dalsze konsekwencje będą zależały od stopnia, w jakim rząd centralny w Pekinie będzie postrzegał chrześcijan z Hongkongu jako zagrożenie”, powiedziała Feith. Pojawia się na przykład pytanie, czy w przyszłości będzie można pociągać do odpowiedzialności karnej za kazania lub czy będą istniały ograniczenia w stosunku do zagranicznych misjonarzy. Może im być na przykład stawiany zarzut „współpracy z obcymi siłami w celu zagrożenia bezpieczeństwa narodowego”.

Zobacz: [Sławomir Kalisz OMI, Hongkong: "Zawsze to we mnie siedziało. Jako oblat posłany jestem do najuboższych..." (rozmowa)]

Niepokój budzi ponadto kontrowersyjna ustawa imigracyjna, która wchodzi w życie 1 sierpnia i daje władzom bardzo szerokie uprawnienia do zakazywania ludziom wjazdu i wyjazdu z kraju. „W tym kontekście rodzi się pytanie, jak dalece Hongkong będzie mógł pozostać w przyszłości miejscem spotkania dla członków chińskiego Kościoła z całego świata”, zwróciła uwagę rozmówczyni KNA.

Jednocześnie pozytywnie oceniła nowo mianowanego biskupa Hongkongu Stephena Chow Sau-yana. „Jezuita chce dialogu, ale nie boi się też rozmawiać o sprawach kontrowersyjnych i politycznych. Pochodzący z Hongkongu hierarcha dobrze zna sytuację, jest zaangażowany w sprawy młodzieży i edukację, ma opinię człowieka dialogu i równowagi, jest osobowością silną duchowo”, stwierdziła Katharina Feith dodając, że „to jest właśnie to, czego potrzeba w głęboko podzielonym społeczeństwie i Kościele”.

(KAI)

 

 


R. Szmydki OMI: Aby ewangelizować świat potrzebujemy odnowionego Kościoła

„Modele misyjne i areopagi współczesnego zaangażowania misyjnego” to tytuł sympozjum naukowego, które odbyło się w dniach 22- 24 czerwca na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Jednym z prelegentów był o. dr Ryszard Szmydki OMI, podsekretarz Kongregacji Ewangelizacji Narodów, który przedstawił referat: „Misyjność Kościoła w nauczaniu papieża Franciszka”.

Prelegent wskazał, że papież Franciszek u progu swojego nauczania w adhortacji „Evangelii Gaudium” nakreślił wytyczne dotyczące ewangelizacji, które można streścić w kilku punktach: dotrzeć na wszystkie peryferie potrzebujące światła Ewangelii; wyruszać w drogę, by stanowić misyjną wspólnotę; być w permanentnym stanie misji; starać się by struktury Kościoła były bardziej misyjne; przepowiadać serce Ewangelii, tzn. by w centrum misji była zbawcza miłość Boga.

Ojciec Ryszard Szmydki przypomniał, że papież Franciszek w charakterystyczny dla siebie sposób wzywa, by Kościół był szpitalem polowym, nawet z pobrudzonymi rękami, a pasterze Kościoła ludźmi, których czuć swoją trzodą. Papież Franciszek woli Kościół poturbowany, poraniony i brudny, który wyszedł na ulice, niż Kościół chory z powodu zamknięcia się.

Chorobą wewnątrzkościelną według papieża Franciszka jest duchowa światowość, która polega na szukaniu chwały ludzkiej i osobistych korzyści zamiast chwały Pana. Zdaniem papieża jedynym lekarstwem na tę dusząca światowość jest czyste powietrze Ducha Świętego, które kieruje nas na drogę misji.

Aby ewangelizować świat potrzebujemy odnowionego Kościoła, który się wciąż nawraca. To nawrócenie dotyczy także papiestwa, podkreśla Franciszek. Nawrócenie dokonuje się przez kontemplację i osobistą więź z Chrystusem.

Na zakończenie ojciec Szmydki przedstawił wskazania papieża dla ewangelizatorów. Franciszek zachęca m.in. do bycia świadkami Ewangelii, którą trzeba głosić nie tylko słowem, ale życiem przemienionym Bożą obecnością.

W podsumowaniu prelegent zwrócił uwagę, że według papieża Franciszka wychodzenie Kościoła na misyjne drogi jest potrzebne samemu Kościołowi - jest lekarstwem na wewnętrzne choroby i pokusy. Dlatego marzeniem papieża jest Kościół w permanentnym stanie misji.

Organizatorem trzydniowego sympozjum, które odbywa się w formule on-line była Komisja Episkopatu Polski ds. Misji, katedra Misjologii UKSW w Warszawie oraz Stowarzyszenie Misjologów Polskich.

(misje.pl)

 


Nowy numer "Misyjnych Dróg": Misyjne rodziny

W najnowszym numerze pisma przeczytamy o rodzinach w krajach misyjnych. Teksty przedstawiają rodzinę – tę najbliższą, ale i szerszą, za którą uważa się często w krajach afrykańskich, latynoskich czy oceanicznych klan, plemię, z którego się wywodzi. Autorzy pokazują szczęście, oparcie i zabezpieczenie, jakie daje rodzina, a także to czego możemy się od rodzin z krajów misyjnych nauczyć. Podejmują też temat problemów, z którymi mierzą się rodziny. Na tych drogach rodziny wspierają i towarzyszą im misjonarki i misjonarze.

Tym razem nasze łamy oddaliśmy w ręce autorów piszących o misyjnych drogach rodzin na całym świecie. Pokazują ich piękno, szczęście, to jakim są dla siebie wzajemnie oparciem i radością, jak dzielą się wiarą. Na tym się skupiamy, niemniej pokazujemy też problemy, z którymi zmagają się rodziny: skrajne ubóstwo, niezrozumienie, uzależnienie pomocy od decyzji posiadania mniejszej liczby dzieci, wyzysk, zmiany klimatyczne, brak dostępu do edukacji i pomocy medycznej. Taki jest ich świat. Na nim wspierają ich i towarzyszą im misjonarki i misjonarze – napisał w edytorialu do najnowszego numeru redaktor naczelny, o. Marcin Wrzos OMI. „Przed sklepem jubilera” (podtytuł: »Medytacja o sakramencie małżeństwa przechodząca chwilami w dramat«) – to utwór Karola Wojtyły wydany w 1960 r. Bohaterami są trzy związane ze sobą pary, a jego tematem jest miłość, zmaganie o świętość w małżeństwie i rodzinie. Tym, co przykuwa uwagę, co stało się symbolem, jest waga jubilerska, która jednocześnie odmierza wartość małżeństwa. W przypadku pary w kryzysie, gdy Anna, małżonka, chce ją sprzedać, wskazuje na zero. Wojtyła mówi o tym, że podstawą szczęśliwej miłości rodzinnej jest wierność, uczciwość, wzajemna troska, przebaczenie i odpowiedzialność, odniesienie do Boga. Mówi o rodzinie, jako o wspólnocie, w której uszlachetniamy się, często przez różne przeciwności, stajemy się czasem dla siebie chwalebnym krzyżem – na wspólnej drodze – kontynuował.

Autorzy tekstów na łamach „Misyjnych Dróg” (m.in. Małgorzata Terlikowska, Daniel Szwarc OMI, Justyna Homa, Magda Pionk, ks. dr hab. Franciszek Jabłoński) opowiadają o rodzinach w krajach misyjnych na wszystkich kontynentach. Wskazują na ich szczęście, dobro, ale i na problemy. Ukazane są także rodziny katolickie wyjeżdżające na misje. W dwumiesięczniku można przeczytać o kongresie polskich misjonarzy oblatów w Kodniu (dr Józef Wcisło OMI), a także informacje o sympozjum misjologicznym „Modele misyjne i areopagi współczesnego zaangażowania misyjnego” na UKSW (dr Marcin Wrzos OMI). W piśmie znajdziemy także wypowiedzi ekspertów na temat dialogu międzyreligijnego i kulturowego dotyczącego rodzin w religiach abrahamowych (dr Magdalena Rzym), a także materiał o Centrum Dialogu i Modlitwy w Auschwitz-Birkenau (Justyna Nowicka).

W 208. numerze „Misyjnych Dróg” czytelnicy znajdą też rozmowy z siostrami – Livią Costą PM oraz Darianą Jasińską MSF – o sytuacji rodzin w różnych krajach misyjnych i współpracy z nimi oraz pomocy im.

W czasopiśmie znalazło się miejsce na dwa fotoreportaże. „Kasawa (maniok jadalny) potrzebuje roku, z ryżem bywa różnie. Jeden zbierzesz po trzech miesiącach, a inny po pięciu. W zeszłym roku była tu kukurydza. W tym roku jest ryż. – Ziemia tu żyzna. Sadzisz co chcesz. Simsim, trzy miesiące. Fasola, dwa i pół – mówi. A potem usiedliśmy w cieniu drzewa. Ubrany w szarą, podniszczoną, marynarkę. Splótł dłonie. W końcu na łagodnej, dobrej twarzy sześćdziesięcioletniego mężczyzny pojawił się grymas bólu… – A tu Kristofer, tu, gdzie siedzimy… Tu jest to miejsce… Ale to zrobili nie rebelianci, ale rządowi. Przyszli jednego dnia. Zebrali chłopców. Tam, gdzie dziś widzisz mangowiec, tam była latryna. Wielka latryna. Zebrali ich razem. Kazali kopać głębiej. Zabili, wrzucili, przykryli ziemią. Jeden uciekł, dzięki mocy Bożej. Zasłoniły go ciała i krew innych. A mój syn… Ja wiem, że on nie żyje”– to fragment zapisków Krzysztofa Błażycy pt. „Myślę, że chciała nas otruć. W cieniu Kalong” z Ugandy. Natomiast reportaż Macieja Kalarusa dotyczy Ameryki Południowej.

W kolejnym wydaniu czasopisma nie brakuje działu „Przyjaciele Misji”, a także informacji dotyczących prowadzonego przez redakcję projektu „Misja Szkoła”. Jak zwykle jest też szesnastostronicowa wkładka dla dzieci „Misyjne Dróżki Dreptaka Nóżki” – tym razem z opowieściami z Argentyny. Opublikowano także felietony Elżbiety Adamiak i ks. Andrzeja Draguły. Na łamach pisma czytelnicy zachęcani są też do korzystania z internetowego portalu misyjnego www.misyjne.pl.

„Misyjne Drogi” to prawie stustronicowy dwumiesięcznik wydawany od 1983 r. w Poznaniu przez Zgromadzenie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Do publicystów piszących na jego łamach zalicza się ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, o. Jarosława Różańskiego OMI, Tomasza Terlikowskiego, o. Andrzeja Madeja OMI, Elżbietę Adamiak, ks. Artura Stopkę oraz ks. Andrzeja Dragułę. Celem redakcji jest kreatywna i ciekawa prezentacja działalności misyjnej Kościoła, treści religioznawczych, podróżniczych i antropologicznych. „Misyjne Drogi” to czasopismo misyjne o największym nakładzie i objętości w Polsce, dostępne jest także w wolnej sprzedaży.

(misyjne.pl)

 


Piotr, Paweł i oblaci - Ewangelia i ludzie papieża

Ludzie diametralnie różni, gdyby spotkali się w innym kontekście, zapewne nie mieliby o czym ze sobą porozmawiać. Szymon z Betsaidy to człowiek twardo stąpający po ziemi, prawdopodobnie obce mu były dywagacje filozofów o naturze rzeczy. Być może przyzwyczaiła go do tego jego praca – tu liczy się konkret. O jego podejściu do życia świadczą spracowane dłonie, bruzdy po sieciach rybackich, które odciskami poprzecinały jego ręce. I oto zaraz będzie konkret. Po nieudanym połowie wraca do wioski, na brzegu stoi nieznany mężczyzna.

– Zarzućcie sieci jeszcze raz. Tu, w tym miejscu…

– On chyba sobie kpi, przecież znam te wody, jak własną kieszeń… Od kiedy syn cieśli będzie uczył mnie, jak mam zarabiać na życie…

Konkret: sieć pełna ryb. Tak narodził się Piotr. I choć niejeden raz będzie musiał jeszcze ciosać swój charakter, który był jak „petra” (skała, kamień) – kanciasty, toporny – stanie się opoką Kościoła. Nie dzięki swoim zdolnościom, ale mocy Bożej.

Szaweł z Tarsu. Elokwentny, wykształcony, gorliwy faryzeusz, który drobiazgowo wypełniał przepisy prawa. Ukończył elitarną szkołę Gamaliela Starszego w Jerozolimie. Obywatel rzymski. Jego świat wydaje się całkowicie poukładany, zdradza zamiłowanie filozofów, docieka, tłumaczy. Ale w tym jego idealnie poukładanym świecie potrzeba było mocnego trzęsienia ziemi. Damaszek… prawdopodobnie nie było żadnego konia (spuścizna malarstwa Caravaggia), zresztą koni używali wtedy głównie Rzymianie – mało istotny szczegół. Szaweł mocno rąbnął o ziemię, nie tylko tę fizyczną, ale o grunt swoich przekonań. Wydaje się znaczące, że stracił też wzrok. Musiał zrozumieć, że był całkowicie ślepy w swojej wierze i światopoglądzie.

– Kim jesteś?

– Jezusem, którego prześladujesz

Jehoszua (Jezus)? Adonaj (JHWH) zbawia? W tym kontekście wszystko stało się jasne. Tak narodził się Paweł. I chociaż przez całe życie będzie zmagał się ze swoimi słabościami – niski, łysy, zapewne miał problemy z wymową, a do tego oścień dla ciała, o którym sam mówi (por. 2 Kor 12,7) – niektórzy bibliści przypuszczają, że chodziło o skrupuły, na które mógł cierpieć – ciągłe problemy z jego umiłowaną wspólnotą w Koryncie; wciąż będzie wracał do tego samego Imienia: To Bóg zbawia.

Apostołowie i oblaci

Święty Eugeniusz ponad pięćdziesiąt razy w swoich pismach mówi o Apostołach. Odnosił się do ich relacji z Jezusem, wskazując ją jako fundament założonego przez siebie Zgromadzenia. Przypomina o tym Konstytucja 3:

Wzorem ich życia jest wspólnota Apostołów z Jezusem. Zgromadził On przy sobie Dwunastu, aby uczynić z nich swoich towarzyszy i wysłanników (por. Mk 3,14). Wezwanie i obecność Pana wśród oblatów dzisiaj, jednoczy ich w miłości i posłuszeństwie, aby na nowo przeżywać jedność Apostołów z Jezusem, jako też ich wspólną misję w Jego Duchu.

Trzeba podkreślić, że Eugeniusz de Mazenod doskonale uchwycił pragnienie Jezusa. Można przypuszczać, że próba stworzenia zgromadzenia zakonnego, które łączy w sobie ideał życia monastycznego z apostolską gorliwością, wprost wypływa ze sceny powołania Dwunastu. Jezus przywołuje do siebie tych, których sam chciał, aby przede wszystkim z Nim byli (to podstawa), a potem by mógł ich posyłać (por. Mk 3,13-19).

(cathopic)

Wyraźnie pokazuje to zarówno reguła oblacka, jak i pisma Eugeniusza. W 1855 roku kieruje list do ks. Jeana-Louisa Grandina, który wstąpił do oblackiego nowicjatu w Notre-Dame de l’Osier. Kandydat przyzwyczajony do aktywności związanej z pracą w parafii, skarży się na zbyt spokojną atmosferę, panującą w nowicjacie. Założyciel wyjaśnia mu:

Nie wstąpił Ksiądz do Kartuzów, którzy odprawiają nowicjat, aby przyzwyczaić się do wiekuistej samotności. Wprost przeciwnie, został Ksiądz przyjęty do tych, którzy za wzorem Apostołów – powołani do kroczenia ich śladami – spędzają tylko kilka miesięcy w zaciszu, aby lepiej przygotować się do bardzo aktywnego życia misjonarskiego, do posługi najbardziej zróżnicowanej i najowocniejszej w skutki doprawdy cudownych błogosławieństw.

Celem formacji oblackiej jest ciągłe poznawanie Jezusa aż do utożsamienia się z Nim, współodczuwania z Jego sercem. Stąd płynie owocność posługi.

Jak Apostoł Paweł

Pierwszą posługą misjonarzy oblatów było głoszenie słowa Bożego. Synowie św. Eugeniusza nie obejmowali parafii, choć porewolucyjna sytuacja we Francji mogła wskazywać na taką konieczność. Przemierzali wsie i miasteczka Prowansji, głosząc misje parafialne. „Misje są dziełem wybitnie apostolskim” – pisał w 1819 roku Eugeniusz de Mazenod. Z czasem obejmowali sanktuaria, jako miejsca, w których przepowiadanie Ewangelii ma szanse docierać do wielkiej liczby pielgrzymów, którzy odwiedzali te miejsca. Potem przyszły misje zagraniczne.

Krzyż misyjny w Aix (zdj. P. Gomulak OMI)

W swoich pismach Eugeniusz najczęściej odnosił się do słów św. Pawła. Dwie trzecie cytatów biblijnych pochodzi z nauczania Apostoła Narodów, w tekstach Założyciela znajdziemy również wiele aluzji do jego listów. Niemniej jednak w życiu Eugeniusza uwypukla się przede wszystkim postawa tego świętego. Nie bez znaczenia jest fakt, że święto jego nawrócenia (25 stycznia 1816 roku) staje się pierwszym dniem, kiedy wraz z o. Tempierem zamieszkali w pokarmelitańskim klasztorze w Aix-en-Provence, dając początek nowej wspólnocie apostolskiej. Nawrócenie św. Eugeniusza dokonuje się u stóp krzyża, przypomina doświadczenie Pawła spod Damaszku. Momentalnie Założyciel zobaczył swoje życie z perspektywy Boga. W ten sam sposób uczył patrzeć swoich duchowych synów:

Krzyż Jezusa Chrystusa jest sercem naszego posłannictwa. Wzorem Pawła apostoła głosimy „Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego” (1 Kor 2,2). Jeśli nosimy „w ciele naszym konanie Jezusa” to w nadziei, „aby życie Jezusa objawiło się w naszym ciele” (2 Kor 4,10). Oczyma ukrzyżowanego Pana patrzymy na świat krwią Jego odkupiony, żywiąc pragnienie, żeby ludzie, w których nadal trwa Jego męka, poznali także moc Jego zmartwychwstania (por. Flp 3,10) – Konstytucja 4.

Eugeniuszowi bardzo zależało, aby na wzór Apostołów misjonarze oddawali się przede wszystkim modlitwie i posłudze słowa. Wymownie koreluje to z relacją z Dziejów Apostolskich, gdy helleniści zaczęli szemrać przeciwko Hebrajczykom, jakoby ich wdowy były zaniedbywane w codziennym rozdawaniu darów. Ustanowiono wtedy siedmiu diakonów do posługi miłosierdzia. Apostołowie mieli zająć się wyłącznie modlitwą i posługą słowa (por. Dz 6,1-7). Jeszcze dobitniej wyraża to św. Paweł w Liście do Koryntian, ukazując na czym przede wszystkim polega posługa apostolska: „Nie posłał mnie Chrystus, abym chrzcił, lecz abym głosił Ewangelię, i to nie w mądrości słowa, by nie zniweczyć Chrystusowego krzyża” (1 Kor 1,17; Jednocześnie Paweł przeciwstawia się stronnictwom, które gromadziły się wokół osoby, od której otrzymały chrzest).

Przepowiadanie Ewangelii było dla Eugeniusza kluczowym zadaniem oblatów:

Musimy stanowczo starać się tylko o pouczenie ludzi i o uwzględnienie potrzeb większej części naszych słuchaczy; nie zadowalać się łamaniem im chleba słowa, ale im go przeżuwać; słowem, tak postępować, aby wychodząc po naszych kazaniach, nie podziwiali głupio tego, czego nie zrozumieli, ale żeby wracali zbudowani, poruszeni, pouczeni i zdolni powtórzyć w łonie swojej rodziny to, czego z naszych ust się nauczyli.

W jednej ze swych wielkopostnych nauk w 1813 roku zapowiadał wiernym, że na wzór świętego Pawła Apostoła nie przyszedł głosić Ewangelii Jezusa Chrystusa w pełnych elokwencji i ludzkiej mądrości przemówieniach, lecz „proste słowo Boże, bez żadnych ozdobników, dostosowane tak jak tylko mogliśmy do zrozumienia przez najprostszych”.

Największym komplementem, jaki padł w kierunku św. Eugeniusza w kontekście postaci Apostoła Narodów, to słowa biskupa Leonarda Berteauda z Tulle (1842-1878). Po spotkaniu z biskupem Marsylii, które miało miejsce w dniach od 15 do 17 sierpnia 1850 roku, napisał do swych wikariuszów generalnych:

Księża, widziałem Pawła.

Eugeniusz miał serce wielkie jak świat. Posyłał swoich synów na krańce świata, aby głosili Ewangelię. Niejednokrotnie podejmował ryzyko, dzieląc się nielicznym personelem oblackim.

Kościół zbudowany na skale

Eugeniusz całym sercem kochał następcę św. Piotra. Tę miłość i synowskie oddanie przekazał także oblatom.

Tym, co cechuje w sposób szczególny reguły oblatów, jest duch oddania autorytetowi Stolicy Apostolskiej i biskupów. Powinni oni uważać się za szczególnych ludzi papieża i biskupów, czyli za ludzi Kościoła Jezusa Chrystusa. Przez swoje oddziaływanie powinni przyczyniać się do tego, aby ten duch się rozszerzał.

Odważną decyzją w życiu młodego Eugeniusza była odmowa przyjęcia święceń kapłańskich z rąk odrzucającego prymat Piotra arcybiskupa Paryża. Święcenia prezbiteratu przyjmuje zatem w Amiens. Wielokrotnie dawał dowody swojej synowskiej miłości względem Stolicy Piotrowej – i wtedy, gdy papież stał się wygnańcem, a Eugeniusz proponował mu swój pałac biskupi w Marsylii – i wtedy, gdy de Mazenod stał się ofiarą nieczystej gry politycznej Francji, co kosztowało go kardynalski kapelusz.

Przez ślub oblaci zobowiązują się do posłuszeństwa Ojcu Świętemu i swoim prawowitym przełożonym we wszystkim, co dotyczy bezpośrednio lub pośrednio zachowania Konstytucji i Reguł – Konstytucja 27.


Paweł Gomulak OMI – misjonarz ludowy (rekolekcjonista), ustanowiony Misjonarzem Miłosierdzia przez papieża Franciszka. Studiował teologię biblijną na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Opolskiego. Koordynator Medialny Polskiej Prowincji, odpowiedzialny za kontakt z mediami. Pasjonat Słowa Bożego, w przepowiadaniu lubi sięgać do Pisma Świętego i tradycji biblijnej. Mieszka w domu zakonnym w Lublińcu.


O idei hospicyjnej w Oblackim Centrum Edukacji i Kultury w Gdańsku

W najbliższą środę (30 czerwca) o godzinie 18.00 w sali wielofunkcyjnej Oblackiego Centrum Edukacji i Kultury w Gdańsku odbędzie się spotkanie z Ewą Liegman – współtwórczynią Hospicjum Pomorze Dzieciom oraz autorką książki „Nocny stróż”. Spotkanie ma charakter otwarty, będzie również możliwość nabycia książki, z której dochód przeznaczony jest na działalność hospicjum.

Już w najbliższą środę w sali wielofunkcyjnej o godz. 18.00 odbędzie się wyjątkowe spotkanie z Ewą Liegman. Będzie to również okazja do nabycia jej książki, z której całkowity dochód zostanie przekazany na cele Hospicjum Pomorze Dzieciom, a także możliwość porozmawiania z autorką.

Opublikowany przez Oblackie Centrum Edukacji i Kultury Poniedziałek, 28 czerwca 2021

(pg)


Belgijska Polonia uda się z pielgrzymką do sanktuarium maryjnego w Kodniu

1 sierpnia 2021 roku Polonia belgijska uda się w pielgrzymce do sanktuarium Matki Bożej Kodeńskiej. Duszpasterstwo katolickie w stolicy Europy prowadzą Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej. Koordynator duszpasterstwa polskiego w Belgii - o. Damian Kopyto OMI, zaprasza Polaków mieszkających w Belgii do oblackiego sanktuarium w Kodniu. Kulminacyjnym momentem pielgrzymki będzie Msza święta sprawowana w bazylice kodeńskiej przez bp. Henryka Ciereszko - administratora archidiecezji białostockiej.

Program pielgrzymki:

13.15 - powitanie pielgrzymów i krótka historia sanktuarium

13.30 - Msza święta pod przewodnictwem bp. Henryka Ciereszko z Białegostoku. Po Eucharystii czas wolny na posiłek, indywidualną modlitwę oraz zwiedzanie

16.30 - zwiedzanie kalwarii kodeńskiej z przewodnikiem

17.00 - nabożeństwo maryjne i zakończenie pielgrzymki

Więcej informacji i zapisy: KLIKNIJ

(pg)

 


Posiedzenie rady prowincjalnej

W domu zakonnym w Poznaniu odbędzie się dzisiaj posiedzenie rady prowincjalnej Polskiej Prowincji. Spotkanie dotyczyć będzie bieżącego życia prowincji, a także rozeznawania dalszych kierunków rozwoju i zaangażowania. Obrady podzielone są na czas wspólnej modlitwy oraz braterski dialog.

Rada prowincjalna doradza prowincjałowi w zwyczajnym zarządzaniu prowincją. Spoza rady w spotkaniu zwyczajowo bierze udział sekretarz prowincjalny oraz ekonom prowincjalny.

(pg)


Odpoczynek i słuchanie słowa Bożego - łebska propozycja wakacji tylko w Łebie

Od wielu lat w okresie wakacyjnym, turyści przybywający do nadmorskiego kurortu w Łebie mają okazję uczestniczyć w tzw. “wczasorekolekcjach”. Są to codzienne spotkania tematyczne o godzinie 20.00 – Eucharystia z kazaniem. Od 18.30 trwa adoracja Najświętszego Sakramentu z możliwością przystąpienia do sakramentu pokuty i pojednania. Czas wczasorekolekcji ubogacony jest występami chrześcijańskich zespołów muzycznych.

Miejsce:  Oblacka parafia pw. Wniebowzięcia NMP w Łebie, ul. Powstańców Warszawy 28, Łeba (niedaleko dworca kolejowego).

Kaznodzieje Wczasorekolekcji w Łebie 2021

27 czerwca – 2 lipca: o. Robert Grabka OMI – misjonarz ludowy z Katowic

3 – 9 lipca: o. Michał Tomczak OMI – misjonarz ludowy ze Świętego Krzyża

10 – 16 lipca: o. Marcin Wrzos OMI – redaktor naczelny „Misyjnych Dróg”

17 – 23 lipca: o. Daniel Biedniak OMI – misjonarz ludowy z Poznania

24 – 30 lipca: o. Waldemar Janecki OMI – misjonarz ludowy z Katowic

31 lipca – 6 sierpnia: o. Damian Dybała OMI – proboszcz oblackiej parafii z Opola

7 -13 sierpnia: o. Paweł Zając OMI – prowincjał Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej

14 -20 sierpnia: o. Jarosław Wachowski OMI – misjonarz ludowy z Katowic

21 – 27 sierpnia: o. Paweł Gomulak OMI – papieski Misjonarz Miłosierdzia z Lublińca

28 sierpnia – 3 września: o. Jan Wlazły OMI – duszpasterz powołań

(pg)