Wietnam: Niezwykłe rekolekcje powołaniowe

Scholastykat im. św. Eugeniusza de Mazenoda w Delegaturze Wietnamu stał się gospodarzem rekolekcji powołaniowych pod tytułem: „Życie z oblatami”. Wzięło w nim udział 41 młodych w wieku 15-21 lat z sześciu diecezji. Uczestnicy mieli okazję wejść w codzienny rytm życia oblackiej wspólnoty, poznając charyzmat św. Eugeniusza.

Oprócz modlitwy i nauki, odwiedzali także instytucje charytatywne prowadzone przez oblatów, uprawiali sport i dzielili się wspólnymi zadaniami związanymi z przygotowywaniem posiłków i pracami domowymi. Ta mieszanka duchowych i codziennych zajęć zapewniła wgląd w życie zakonne – wyjaśnia o. Bao Cong OMI.

Z uczestnikami rekolekcji spotkał się przełożony oblackiej delegatury. Wydarzenie zakończyło się Eucharystią z poruszającym obrzędem posłania młodych do swoich wspólnot parafialnych i domów.

(pg/zdj. OMIWorld)


Damian Dybała OMI: "Aby parafia była wrażliwa na to, co boskie i na to, co ludzkie"

Oblacka parafia w Opolu istnieje od pięciu lat. Początkowo budowaniem parafii zajmowała się inna rodzina zakonna, która jednak się wycofała. Biskup opolski zwrócił się z prośbą do misjonarzy oblatów. Wspólnotę erygowano w Niedzielę Bożego Miłosierdzia 2019 roku. Pierwszym proboszczem parafii został o. Franciszek Bok OMI, po roku zastąpił go o. Damian Dybała OMI, który duszpasterzuje w Opolu już czwarty rok. Pierwsza wspólnota oblacka mieszkała w wynajmowanym prywatnym domu. Obecnie oblaci posiadają klasztor, trwa budowa kościoła. Rozmowa z proboszczem najmłodszej oblackiej parafii w Polsce.

Powstający kościół pw. św. Jana Pawła II w Opolu (zdj. archiwum parafii)

Paweł Gomulak OMI: Kościół rośnie nie tylko w oczach. Jeszcze kilka prac wykończeniowych i możecie wchodzić do świątyni?

Damian Dybała OMI: Tak, mamy nadzieję, że już w przyszłym roku. W środku elektryka jest prawie skończona. Pod koniec lipca lub na początku sierpnia wejdą instalatorzy (gaz, instalacja wodno-kanalizacyjna). We wrześniu planujemy tynki oraz sklepienia. Stolarz już jest w pogotowiu, aby przygotować ławki, które już są, bo zostały przywiezione z Hof. Oczywiście trzeba jeszcze zakupić płytki. Dach jest w tym momencie w trakcie kładzenia blachą.

Opole: Co mówią wierni o oblackiej parafii? [WIDEO]

Dawno nie było Ciebie na oblaci.pl, ale zawsze powtarzałeś, że mury nie są najważniejsze – jak oceniasz duchowy rozwój parafii?

Życie duchowe, jak w każdej parafii, nie zwalnia. Cieszy serce, że już nie jeden ksiądz rozdaje komunię, ale kilku. Cieszy serce, że ludzie korzystają z sakramentów, że słuchają Słowa Bożego, że starają się nim żyć, że angażują się w różne inicjatywy parafialne.

Czym wyróżnia się oblacka parafia w Opolu?

Hm, trudne pytanie. Jak w każdej parafii głosimy Ewangelię, sprawujemy sakramenty. Uczymy się też od księży diecezjalnych, którzy pięknie pracują. Jest bardzo dobra współpraca z księżmi w dekanacie, diecezji. I to cieszy!

(zdj. archiwum parafii)
Opole: Oblacka parafia pomaga bezdomnym [wideo]

Najbliższe marzenia, plany?

Dokończenie tego, co materialne. Poświęcenie kościoła. Żebyśmy wszyscy byli siewcami tych wartości, które głosi Kościół. Dobrych marzeń nie wolno zabijać, trzeba dążyć do ich realizacji a zatem, aby parafia św. Jana Pawła II była, jak to jest teraz, wrażliwa na to, co boskie i na to, co ludzkie.

(pg)


Młodzi z Kanady śladami św. Eugeniusza

Młodzież z polonijnej Prowincji Wniebowzięcia w Kanadzie odwiedziła miejsca związane z życiem św. Eugeniusza w południowej Francji. Towarzyszył im o. Marcin Serwin OMI, wikariusz prowincjalny. Odwiedzili dom macierzysty Zgromadzenia w Aix-en-Provence, katedrę w Marsylii oraz bazylikę Notre Dame de la Garde. Z młodymi pielgrzymami spotkał się o. Antoni Bochm OMI – wikariusz generalny, który podzielił się z nimi refleksją na temat oblackiego charyzmatu i podziękował młodzieży za wzrastanie i poznawanie duchowości oblackiej.

(pg/zdj. Assumption Province)


Muzułmanka o katolickiej Mszy i spowiedzi... [ŚWIADECTWO]

Houda jest Marokanką i żoną Fabrizio, którego poznała w Libii, gdzie oboje pracowali przez kilka lat. Mieszkają w Dakarze w Senegalu, mają dwójkę dzieci. Houda jest muzułmanką i zaprzyjaźniła się z kilkoma oblatami.

Flavio Facchin OMI: Houda, jak ważna jest modlitwa w twoim życiu?

Houda El Hadari: Zaczęłam się modlić jako dziecko. Mój dziadek, który odmawiał wszystkie pięć codziennych modlitw zalecanych w naszej religii, nauczył mnie, jak ważna jest modlitwa i jak się modlić. Powiedział, że kiedy się modlisz, jesteś bliżej Boga i że dobrze jest modlić się w domu Boga, meczecie. Dla mnie modlitwa w meczecie była bardzo przyjemna. Jedna część meczetu jest zarezerwowana tylko dla mężczyzn, a druga tylko dla kobiet. Nawet dzisiaj, kiedy się modlę, czuję się dobrze i jestem odciążona na sercu. Czuję się dobrze ze sobą i z Bogiem. To Bóg prosi nas o modlitwę. Moje życie jest w jakiś sposób kształtowane przez modlitwę i tę relację, którą mam z Bogiem, a więc moje codzienne relacje z ludźmi nabierają znaczenia. Myślę też, że bardzo ważne jest czytanie słów Boga w Koranie: to są słowa Boga!

Filipiny: Absolwenci oblackiej szkoły to katolicy i muzułmanie

Czy możesz powiedzieć nam coś o fundamentach wiary muzułmańskiej?

W naszej wierze jest pięć fundamentalnych rzeczy. Szahada, czyli wyznanie wiary w jednego Boga (Allaha) i jego posłańca Mahometa. Następnie jest „Salat”, rytualna modlitwa wymagana od każdego muzułmanina pięć razy dziennie. Po niej następuje „Zakat”, czyli jałmużna lub akt oddania części swojego majątku potrzebującym (co najmniej raz w roku). Mamy jeszcze „Sawn”, czyli post w miesiącu Ramadan. Wreszcie „Hadżdż”, pielgrzymka do Mekki przynajmniej raz w życiu, jeśli istnieje taka możliwość. Te pięć filarów stanowi esencję islamu. Monoteizm i wiara w proroka Mahometa to podstawowe zasady islamu, wokół których obraca się cała reszta. Codzienne recytowanie „Szahady” służy jako przypomnienie tego aktu wiary. Salat (modlitwa) jest powtarzana pięć razy dziennie i oferuje pięć różnych momentów w ciągu dnia na modlitwę do Allaha. "Ramadan" wymaga od każdego muzułmanina powstrzymania się od swoich potrzeb i pragnień, takich jak jedzenie, woda i stosunki seksualne przez jeden miesiąc. Post daje muzułmanom możliwość sprawowania kontroli nad sobą. Działania charytatywne są silnie wspierane w codziennym życiu każdego muzułmanina, a dla tych, którzy są w stanie, obowiązkowe jest przekazywanie „Zakat” (jałmużny) przynajmniej raz w roku. Filar ten zapewnia ciągłą redystrybucję bogactwa wśród potrzebujących. Podczas „Hadżdż” (pielgrzymki) muzułmanie muszą nosić proste ubrania i wykonywać rytuały oddania Allahowi. Każdy dobry muzułmanin musi dążyć do stosowania wszystkich tych pięciu rzeczywistości i tego, co się z nimi wiąże, przez całe życie. Każdy z nich bierze również pod uwagę tych, którzy mogą nie być w stanie ich spełnić z powodu problemów zdrowotnych, ciąży lub braku środków finansowych.

Jak dajesz świadectwo swojej wiary?

Żyję tym, czego się nauczyłam. Tak wiele rzeczy jest wspólnych z innymi religiami. Jesteśmy zaproszeni, aby modlić się do Boga i żyć, czyniąc dobro. Nie tylko nie czyniąc zła, nie kradnąc, ale także szanując ludzi i czyniąc im dobro. Szacunek jest bardzo ważny dla każdego mężczyzny i kobiety, dla każdego. Ważne jest również, aby móc pomagać potrzebującym, w szczególności biednym. Jeśli zrobię coś dla innych i jeśli ktoś inny zrobi coś dla innych, świat będzie piękniejszy i lepszy. Pierwsze świadectwo, jakie muszę dać, to moja rodzina, mój mąż i dzieci. A potem, na ile mogę, także z innymi, z sąsiadami, w szkole, do której chodzą nasze dzieci. Mówimy, że „jeśli Bóg nam coś daje, my też musimy coś dać” i że „kiedy komuś pomagasz, Bóg cię wynagradza”. Bóg nigdy nie zostawił mnie samej, być może dlatego, że staram się czynić dobro.

Jest bratem zakonnym, pielęgniarzem, pracuje w Gwinei Bissau - w środowisku zdominowanym przez muzułmanów

Pamiętam, że czasami towarzyszyłaś Fabrizio, swojemu mężowi, we Mszy św. w niedziele.

Tak, moja teściowa bardzo to lubiła, a teraz co jakiś czas z rodziną wszyscy chodzimy na Mszę. W kościele siedzę z moimi chrześcijańskimi braćmi i siostrami i też się modlę. Lubię to. Słucham Słowa Bożego i tego, co mówi ksiądz. Są też dobre rzeczy dla mnie, które pomagają mi żyć. Jestem dzieckiem Bożym z innymi dziećmi Bożymi. Szczególnie podoba mi się moment przekazania znaku pokoju. Inną rzeczą, którą lubię w waszej religii, jest sakrament pokuty, ponieważ wyznajesz swój sekret księdzu i masz pewność, że pozostanie on między tobą a Bogiem; i wracasz do domu zrelaksowany, ponieważ jesteś pewien, że ksiądz nikomu nie powie, pozostaje to tajemnicą. Kiedy zdradzam sekret przyjacielowi, mam wątpliwości, czy nie zdradzi go innym. W spowiedzi, z drugiej strony, nie, twoje grzechy pozostają tajemnicą.

Czy możesz powiedzieć nam coś o Jezusie i Maryi?

Jezus, którego nazywamy „Issa”, również występuje w Koranie; Jezus jest „cudem”, który ma sprawić, że ludzie uwierzą w istnienie Boga. Maryja jest Dziewicą i jest wielokrotnie wspominana w Koranie: jest Matką Jezusa. Koran mówi, że cierpiała, ponieważ ludzie nie wierzyli, że jest dziewicą. Zamiast tego dzieciątko Jezus przemówiło, mówiąc: „Jestem synem Bożym”. Tak więc, słysząc niemowlę, wszyscy zamilkli i zaczęli oddawać szacunek Maryi. Jest wielu mężczyzn, którzy noszą imię Issa i wiele kobiet, które noszą imię Maryja. Jeśli nie wierzymy w Jezusa, nie jesteśmy prawdziwymi muzułmanami. Wielu nie zna religii muzułmańskiej i jej pięknych cech: kiedy się modlimy, modlimy się także do Jezusa i Maryi.

Matka Boża wśród pogan. Niezwykła peregrynacja na Madagaskarze

Czy chcesz dodać coś jeszcze od siebie?

Tak: Bóg jest łaskawy, Bóg przebacza, Bóg jest Miłosierny. Bóg zawsze ci przebacza, ponieważ Bóg jest wielki. Bóg jest Miłosierny dla nas wszystkich. I pewnego dnia przyjdzie Jego nagroda. Ponownie, ważne jest, aby czynić dobro każdemu, kto jest w potrzebie. Wreszcie, jestem dzieckiem Bożym i cieszę się, że nim jestem.

(procuramissioniomi.eu/tł. pg)


Ukraina: Papież o zwrocie kościoła katolikom

Pomimo kilku obietnic o zwrocie kościoła św. Mikołaja w Kijowie lokalnej wspólnocie katolickiej, rząd Ukrainy wciąż utrzymuje bezprawny stan z czasów reżimu komunistycznego. Wizyta na Ukrainie Sekretarza Stanu Stolicy Apostolskiej - kard. Pietro Parolina - ożywiła głosy domagające się zwrotu kościoła wybudowanego ze składek miejscowych katolików.

Sprawa oddania kościoła św. Mikołaja w Kijowie budzi niepokój. ...Powstaje pytanie, czy Ministerstwo Kultury i Polityki Informacyjnej przestrzega ustawy o wolności sumienia i organizacjach religijnych, naruszając umowy i traktując w ten sposób swoich obywateli, którzy są jednocześnie wiernymi Kościoła rzymskokatolickiego. Jako świadek Pańskich słów podczas uroczystości św. Mikołaja w Kijowie 6 grudnia 2023 r., mam nadzieję, że dotrzyma Pan publicznie wyrażonych zobowiązań - napisał w oficjalnym piśmie do ministerstwa abp Mieczysław Mokrzycki, metropolita lwowski.

Kijowski kościół wrócił do katolików - przedwczesna radość...

Sprawa pojawiła się również podczas jednego ze spotkań rządowych.

Ukraina obiecała parafianom i Stolicy Apostolskiej, że przekaże kościół wspólnocie religijnej, ale od dłuższego czasu nie wywiązuje się z tego, mimo że parafia wielokrotnie oświadczała, że zobowiązuje się do odnowienia, przywrócenia i zachowania zabytku zgodnie z najlepszymi międzynarodowymi i krajowymi standardami! Ze swojej strony wysłałem już kolejne zapytanie poselskie. Teraz pytam ponownie: kiedy kościół zostanie przekazany? - pytał poseł Rostyslav Tistyk. - Niedopełnienie obowiązków przez władze, niestety, podważa naszą wiarygodność na poziomie międzynarodowym - dodał.

Kijów: Władze obiecały współpracę w zwrocie katolikom kościoła św. Mikołaja. Obietnica bez pokrycia...

Głos w sprawie zabrał również papież Franciszek. Proboszcz parafii, o. Paweł Wyszkowski OMI, otrzymał list z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej.

Papież Franciszek, z wdzięcznością przyjmując osobiste uczucia, które skłoniły do tego ufnego gestu, wzywa wszystkich ludzi dobrej woli do zjednoczenia się w modlitwie, aby Duch Święty oświecił umysły i zainspirował tych, którzy decydują o losie narodu, do poszukiwania sprawiedliwych rozwiązań. Informujemy, że Stolica Apostolska nie przestaje śledzić sprawy zwrotu wspomnianego kościoła.

Wspólnota katolicka od ponad 30 lat walczy o sprawiedliwość. Kolejne deklaracje Ministerstwa Kultury i Polityki Informacyjnej Ukrainy były sukcesywnie łamane, łącznie z ostatnim ustaleniem, że ostateczne przekazanie świątyni miało nastąpić 1 maja 2024 roku.

Z przykrością obserwujemy bezczynność władz. Państwo zobowiązało się do zwrotu kościoła, ale rząd nic z tym nie robi. Ministerstwo Kultury powołuje się na ustawy nieprzyjęte przez Radę Najwyższą, których brak uniemożliwia proces przeniesienia. Tak jakby nie były one teraz istotne. Ale w tym samym czasie uchwalana jest ustawa, która znosi czas letni i zimowy, a także ustawa o obniżeniu kary za korupcję. A gdzie w tym wszystkim są prawa, które przywracają sprawiedliwość? Ale będziemy nadal szukać tej sprawiedliwości. Kościół musi zostać zwrócony parafii i uratowany przed zniszczeniem - mówi o. Paweł Wyszkowski OMI.

(pg)


kard. Parolin: "Mam nadzieję, że będziecie tutaj w domu, w swoim kościele"

Podczas wizyty na Ukrainie, kard. Pietro Parolin odwiedził kościół św. Mikołaja w Kijowie. Od dziesięcioleci lokalna wspólnota parafialna zabiega o zwrot świątyni katolikom. Duszpasterzami wspólnoty są Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej. Purpurata i towarzyszącego mu nuncjusza apostolskiego – abp. Visvaldasa Kulbokasa – przywitał wikariusz parafii, o. Andrij Havlich OMI.

Moja obecność tutaj wśród was jest także znakiem miłości i przywiązania, jakie papież żywi do was i do całej Ukrainy. Wie też o waszej sytuacji, wie o sytuacji waszego kościoła i poprzez swoich współpracowników śledzi tę sprawę, mając nadzieję, że pewnego dnia, tak szybko jak to możliwe, uda się ją rozwiązać i będziecie znów w domu w tym pięknym kościele – powiedział kard. Parolin, przekazując pozdrowienia od Ojca Świętego Franciszka.

(pg/zdj. Римсько-католицька парафія св. Миколая в Києві)


Święty Krzyż: „Pielgrzymka Króla Władysława Jagiełły na Święty Krzyż”

Starostwo powiatowe w Kielcach oraz misjonarze oblaci są organizatorami widowiskowego wydarzenia plenerowego 28 lipca na Świętym Krzyżu, w sercu Gór Świętokrzyskich, o tytule „Opowieść jako żywa… Pielgrzymka Króla Władysława Jagiełły na Święty Krzyż”.

Jagiełło był w sanktuarium wielokrotnie, a źródła historyczne podają, że jako neofita był nim zafascynowany. Pierwsza najsłynniejsza pielgrzymka na Łyścu to bodaj ta, gdy na 28 dni przed wyprawą grunwaldzką król przybył tutaj pieszo ze Słupi. To od tego czasu zaczyna się szczyt świetności klasztoru i rozwój duchowości, którą nazwano „pobożnością świętokrzyską”. Istnieje 10 takich udokumentowanych pobożnych wypraw króla na Łysiec, a w praktyce było ich zapewne więcej. Według legendarnych przekazów Jagiełło miał właśnie tutaj się ochrzcić.

Kronikarz Jan Długosz pisał, że w czerwcu 1410 roku w drodze na wojnę z Krzyżakami Jagiełło zatrzymał się w dzisiejszej Nowej Słupi, skąd wspiął się w górę do klasztoru Świętego Krzyża na Łysej Górze, a tam na klęczkach odprawiał modły i rozdawał jałmużnę.

To będzie wielki powrót Króla Władysława Jagiełły na Święty Krzyż – zapowiada starosta kielecki Tomasz Pleban. – Chorągiew Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej po raz czwarty w swojej historii odtworzy dziękczynną pielgrzymkę Króla Władysława Jagiełły po zwycięskiej bitwie pod Grunwaldem. W widowisku pojawią się postaci, takie jak Zawisza Czarny z Garbowa herbu Sulima, Dobiesław z Oleśnicy, Mszczuj ze Skrzynna, Powała z Taczewa, Krystyn z Ostrowa, Florian z Korytnicy i Jan Farurej z Garbowa – dodaje.

Wydarzenie w niedzielę 28 lipca rozpocznie Msza św. o godz. 12.00 w bazylice na Świętym Krzyżu. Uczestnicy widowiska plenerowego będą świadkami rekonstrukcji historycznej pielgrzymki dziękczynnej po zwycięskiej bitwie pod Grunwaldem. Król Władysław Jagiełło na koniu, otoczony rycerzami pieszymi i konnymi, wjedzie na błonia okalające Święty Krzyż.

Dopełnieniem inscenizacji będzie m.in. Konny Turniej Rycerski z udziałem rycerstwa z bitwy pod Grunwaldem. Ponadto widzowie zobaczą rekonstrukcję rozbicia i funkcjonowania obozowiska historycznych wojsk królewskich. Przedstawione zostaną prezentacje broni i strojów historycznych, łucznictwo oraz gry i zabawy dla widzów. Odbędą się gonitwy rycerskie do pierścienia i saracena, a także pokaz musztry bojowej wojsk pieszych.

Zostanie przypomniany życiorys i dokonania Zawiszy Czarnego z Garbowa, najsłynniejszego polskiego rycerza. Na błoniach Świętego Krzyża zaprezentowane zostaną także turnieje: walk pieszych, łuczniczy oraz pokazy tańca i muzyki dawnej. Nie zabraknie również kopijniczego turnieju rycerskiego, walk na kopie oraz potyczki bitewnej z czasów wojny z Zakonem Krzyżackim.

Wydarzenie organizują: Starostwo Powiatowe w Kielcach, Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej, Chorągiew Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej i Sandomierski Ośrodek Kawaleryjski.

Święty Krzyż to najstarsze polskie sanktuarium. Przechowywane są w nim relikwie Drzewa Krzyża Świętego. Opactwo benedyktyńskie założone zostało z inicjatywy Bolesława Chrobrego w 1006 r. Obecnie opiekę nad nim sprawuje Zgromadzenie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej.

Trasa z Nowej Słupi, czyli niebieski szlak na szczyt Łysej Góry nazywana jest „Drogą Królewską”. Prawdopodobnie nazwa pochodzi od licznych pielgrzymek królów polskich, zmierzających tędy do relikwii Krzyża Świętego. Szli tędy m.in. Władysław Jagiełło, Kazimierz Jagiellończyk, Jan Olbracht, Zygmunt Stary wraz z królową Boną, Zygmunt III, Władysław IV, Jan Kazimierz, czy Michał Korybut Wiśniowiecki. Przy wejściu na szlak w Nowej Słupi znajduje się kamienna figura pielgrzyma zwana Emerykiem.

(KAI)


Niespodzianka na 10-lecie nominacji biskupiej [ZDJĘCIA]

Podczas pobytu bp. Jana Kota OMI w Polsce przyjaciele zorganizowali misyjnemu pasterzowi niespodziankę. 10 lat temu, 23 lipca 2014 roku Stolica Apostolska ogłosiła nominację ojca Jana na biskupa diecezji Zé Doca w brazylijskiej Amazonii. Z tej okazji w parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Michałowicach celebrowana była Eucharystia, w której wzięli również udział dwaj koledzy z seminaryjnego kursu biskupa – o. Marek Ochlak OMI, prowincjał Polskiej Prowincji oraz o. Jacek Nosowicz OMI – prowincjał Prowincji Wniebowzięcia w Kanadzie.

Bp Jan Kot OMI – historia powołania [WIDEO]

Biskup o niczym nie wiedział – relacjonuje o. Marek Ochlak OMI. – Eucharystii przewodniczył biskup jubilat wraz z dwoma jego kapłanami z Brazylii, ks.Henrique i ks. Adriano, którzy byli pierwszymi wyświęconymi kapłanami przez biskupa Jana. Ojciec Jacek wygłosił homilię, a biskup dodał kilka słów i tak wyszła homilia dialogowana. Po Eucharystii były pamiątkowe zdjęcia i na koniec wszyscy zostali zaproszeni na uroczysty posiłek. Piękne spotkanie, piękne wspomnienia i piękny czas! Życzymy biskupowi Janowi dużo sił na misyjnych szlakach – skonkludował polski prowincjał.

(pg/zdj. M. Ochlak OMI)


Lwów: Odpust ku czci św. Marii Magdaleny [GALERIA]

W oblackiej wspólnocie parafialnej we Lwowie odbyły się uroczystości odpustowe ku czci św. Marii Magdaleny. Sumie przewodniczył o. Aleksander Zieliński OMI – dyrektor EWTN Ukraina, a liturgię koncelebrowali kapłani z dekanatu lwowskiego. Po Mszy świętej odbyła się tradycyjna procesja eucharystyczna. Parafianie przygotowali także poczęstunek przed kościołem.

Kościół pw. św. Marii Magdaleny to XVII wieczna barokowa świątynia, w której najpierw posługiwali dominikanie, potem prezbiterzy archidiecezji lwowskiej. W 1962 roku władze radzieckie zagrabiły majątek kościelny, m.in. w prezbiterium urządzając toaletę. Po odzyskaniu przez Ukrainę niepodległości świątynia nie wróciła do wspólnoty katolickiej, a władze miejskie umiejscowiły tutaj salę koncertową Lviv Organ Hall. Wielokrotne wysiłki Kościoła lwowskiego o zwrot budynku sakralnego nie przynosiły żadnych rezultatów. Do dzisiaj w świątyni nie ma możliwości przechowywania Najświętszego Sakramentu ze względu na główne przeznaczenie budynku. Organy, wybudowane ze składek parafian, nie mogą być przez nich używane. W 2010 roku władze Lwowa przekazały kościół św. Marii Magdaleny na kolejne 20 lat w bezpłatne użytkowanie Lviv Organ Hall. Spotkało się to ze stanowczym, ale bezskutecznym protestem wspólnoty katolickiej. Mer Lwowa, który zasiada w Polsko-Ukraińskiej Kapitule Pojednania, zażądał zaprzestania starań, motywując swoją decyzję brakiem zwrotu kościołów w Polsce Ukraińcom czy Niemcom oraz wyrażając sprzeciw wobec nacisków polskich władz. Od 2013 roku posługują tutaj Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej.

(pg/zdj. Парафія св. Марії Магдалини у Львові)