30 marca 2018

PRZEŻYĆ WIELKI TYDZIEŃ ZE ŚWIĘTYM EUGENIUSZEM
WIELKI PIĄTEK: CZY MOGĘ ZAPOMNIEĆ O ZNAKU KRZYŻA?

Czyż mogę zapomnieć te gorzkie łzy, jakie na widok krzyża popłynęły z moich oczu w ów Wielki Piątek?

Notatki z rekolekcji, grudzień 1814, w: EO I, t. XV, nr 130.

Czy mogę zapomnieć… o znaku krzyża? – pyta Eugeniusz.

W każdej czynności jego życia, za każdym razem, gdy głosił Ewangelię, za każdym razem, gdy wyciągał ręce do ubogich i opuszczonych, obecne było to obwieszczenie : Czy kiedykolwiek będę mógł zapomnieć znak krzyża!

To jedyny znak wyróżniający, jaki dał Oblatom – pod tym znakiem musi dokonywać się każda czynność naszego życia: Nigdy nie zapominajcie o znaku krzyża!

Oczyma ukrzyżowanego Pana – jedyny pryzmat, przez który rodzina mazenodowska ma spoglądać na świat: Nigdy nie zapominajcie o znaku krzyża!

Pod koniec swego życia ojciec Tempier napisał do Oblatów: Niemożliwe jest, aby powiedzieć wam o wszystkich przykładach, jakie nam dawał, o wszystkich uczuciach, jakie nam wyjawiał w ciągu tych trzech dni [przygotowanie do otrzymania wiatyku i namaszczenia]. Za niesłychana łaskę uważamy to, że mogliśmy zobaczyć i usłyszeć to, co widzieliśmy i słyszeliśmy. Jestem na krzyżu – zawołał – dobrowolnie chcę na nim pozostać, a moje cierpienia ofiaruję za moich drogich Oblatów.
Okólnik nr 2, 29.01.1861, w EO II, t. 2, nr 116.


Wielki Czwartek - święto kapłanów

Przeżywamy dziś Wielki Czwartek, pierwszy dzień Triduum Paschalnego i pamiątkę ustanowienia przez Chrystusa Eucharystii. W liturgii śledzimy Jezusa, który z ogromną miłością obywa apostołom stopy, rozmawia z nimi przy stole i powierza misję sprawowania Eucharystii. Później widzimy Jezusa w Ogrójcu, a następnie zaprowadzonego pod sąd żydowski i osadzonego na noc w więzieniu. Wbrew pozorom nie była to noc spokoju i wytchnienia, a raczej noc bolesnego znęcania się strażników, drwin i upokorzeń.

Nasz wzrok kierujemy jednak głównie na kapłanów, którzy obchodzą dziś swoje święto i na Eucharystię. Tak pisze o niej św. Eugeniusz w Konstytucjach i Regułach oblackich:

33. Eucharystię, źródło i szczyt życia Kościoła, oblaci stawiają w centrum swego życia i działania. Będą żyli w ten sposób, aby móc każdego dnia godnie ją sprawować. Uczestnicząc w niej całym swym jestestwem, ofiarują samych siebie wespół z Chrystusem Zbawicielem. W misterium współdziałania z Nim dostępują odnowienia, zacieśniają więzy swej apostolskiej wspólnoty i poszerzają horyzonty gorliwości do granic świata. W duchu wdzięczności za dar Eucharystii często będą odwiedzać Pana obecnego w tym Sakramencie.

Życzymy wszystkim kapłanom, a szczególnie naszym współbraciom oblatom radości i siły w realizowaniu swojego powołania. Niech Jezus Chrystus zawsze będzie wzorem i jedyną drogą ich życia.

(kz)

 

 


29 marca 2018

PRZEŻYĆ WIELKI TYDZIEŃ ZE ŚWIĘTYM EUGENIUSZEM

WIELKI PIĄTEK: CHWILA, KIEDY JEGO OCZY SPOTKAŁY SIĘ Z MOIMI, TO BYŁA CHWILA, KIEDY UKAZAŁ MI, ŻE MNIE KOCHAŁ.

Czyż mogę zapomnieć te gorzkie łzy, jakie na widok krzyża popłynęły z moich oczu w ów Wielki Piątek? Czy mogę zapomnieć o znaku krzyża?– pytał się Eugeniusz, a konsekwencją był pokój ogarniający jego życie.

Nigdy dusza moja nie była bardziej zadowolona i nigdy nie doświadczyła większego szczęścia. Pośród tego potoku łez, pomimo bólu, lub właśnie dzięki niemu, moja dusza wzniosła się ku swemu ostatecznemu celowi, ku Bogu, jej jedynemu dobru, którego utratę żywo odczuwała.

Notatki z rekolekcji, grudzień 1814, w: EO I, t. XV, nr 130.

W 2014 roku papież Franciszek podczas Wigilii Paschalnej wygłosił homilię skupiając się na orędziu Chrystusa Zmartwychwstałego do pierwszych świadków zmartwychwstania: Idźcie do Galilei. Galilea była miejscem, gdzie dla uczniów wszystko się rozpoczęło i teraz po śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa są proszeni, aby tam powrócić, ale z przemienionym spojrzeniem. Papież Franciszek tłumaczy to w następujący sposób: Powrócić do Galilei oznacza odczytać wszystko przez pryzmat krzyża i zwycięstwa. To opisuje świadomość Eugeniusza: Wielki Piątek odsłania, że jedynym celem, aby znaleźć sens życia, jest krzyż i jego zwycięstwo.

Papież Franciszek przypomina nam, że każdy z nas ma swoją własna Galileę i w taki sposób pojmuję sens doświadczenia nawrócenia Eugeniusza i zaproszenie, które jest aktualne dla każdego członka mazenodowskiej rodziny.

W życiu chrześcijanina po chrzcie jest także inna Galilea, Galilea bardziej egzystencjalna: doświadczenie osobistego spotkania z Jezusem Chrystusem, który mnie wezwał, aby za Nim iść i uczestniczyć w Jego misji. W tym znaczeniu powrót do Galilei oznacza zachować w sercu żywą pamięć o tym wezwaniu, kiedy Jezus przeszedł moją drogą, spojrzał na mnie z miłosierdziem, poprosił mnie, aby za Nim iść; powrócić do Galilei oznacza odnowić pamięć o tej chwili, gdy Jego oczy spotkały się z moimi, o tej chwili, gdy pozwolił mi odczuć, że mnie umiłował.

Dla Eugeniusza Wielki Piątek był ukoronowaniem jego drogi nawrócenia – momentem jego urzeczywistnienia się, bowiem z wysokości krzyża Jezus spojrzał na niego z miłosierdziem i poprosił go, aby za Nim podążał. To była chwila, w której oczy Zbawiciela spotkały się z oczyma Eugeniusza, chwila, kiedy dał zrozumieć Eugeniuszowi, że go kochał. Od tej chwili, aż do momentu, gdy jego oczy w 1861 roku otworzą się dla życia wiecznego, ich oczy i miłość nigdy od siebie nie odstąpią. Dlatego rozumiemy, dlaczego krzyż oblacki jest centralnym punktem życia Eugeniusza i jego misji oraz dlaczego jest on jedynym sensem dla oblatów i wszystkich żyjących charyzmatem Eugeniusza.

Nigdy dusza moja nie była bardziej zadowolona i nigdy nie doświadczyła większego szczęścia.


28 marca 2018

PRZEŻYĆ WIELKI TYDZIEŃ ZE ŚWIĘTYM EUGENIUSZEM

WIELKI CZWARTEK – OBLACJA I RADOŚĆ KOMUNII.

…z niewypowiedzianą radością złożyliśmy śluby. Przed Najświętszym Sakramentem, u stóp wspaniałego tronu, gdzie Go złożyliśmy w czasie Mszy poprzedniego dnia, rozkoszowaliśmy się naszym szczęściem przez całą tę świętą noc.

T. Rambert, dz. cyt., t.1, s. 187.

Czytając opis Eugeniusza o nocy pierwszych ślubów, jesteśmy w stanie zasmakować piękna gestu oblacji i jej wagi dla Eugeniusza. Mówi o radości i o spędzonych godzinach na rozkoszowaniu się głębią tego momentu. Do tego prawdziwego doświadczenia zażyłości z Jezusem obecnym w Eucharystii powraca w wielu pismach. W 1830 roku napisał do Henryka Tempier:

Dziś rano przed Komunią ośmieliłem się mówić do tego dobrego Mistrza z takim samym zawierzeniem, jakbym to mógł robić, gdybym miał szczęście żyć, gdy On chodził po ziemi i gdybym znajdował w takich samych kłopotach. Odprawiałem Mszę w osobnej kaplicy. Przedstawiłem Mu nasze potrzeby, poprosiłem Go o Jego światło i Jego asystencję, a potem całkowicie Mu zawierzyłem, nie chcąc absolutnie niczego innego jak tylko Jego świętej woli. Następnie w tym nastawieniu przyjąłem Komunię. Skoro tylko przyjąłem najdroższą Krew, nie mogłem się obronić przed niesamowitą obfitością wewnętrznych pociech…
List do Henryka Tempier, 23 sierpnia, w: EO I, t. VII, nr 359.

Medytacja nad celebracją pierwszego Wielkiego Czwartku misjonarzy przypomina mi modlitwę Jezusa w czasie Ostatniej Wieczerzy, w której zaprasza apostołów do wejścia w komunie z Ojcem: Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś w nich była i Ja w nich (J, 16, 24). Możemy dzięki temu zrozumieć z pełni radości doświadczonej w Wielki Czwartek 1816 roku w Aix en Provence.


Relacja z peregrynacji w Gorzowie Wlkp.

Zakończyła się peregrynacja relikwii Drzewa Krzyża Świętego w parafii św. Józefa w Gorzowie Wielkopolskim. W poniedziałek, w czasie uroczystej Mszy świętej odpustowej ku czci św. Józefa, patrona wspólnoty parafialnej, o. Krzysztof Jezierski OMI przybliżył wiernym osobę Oblubieńca NMP. Licznie zebrani duchowni z Gorzowa Wlkp., wierni parafii i goście mieli możliwość ucałowania relikwii po zakończonej celebracji.

We wtorek kontynuowaliśmy peregrynację i rekolekcje parafialne, a także szkolne dla szkoły podstawowej i dwóch szkół średnich mieszczących się na terenie naszej parafii – relacjonuje o. Mariusz Urbański OMI. Dzieci i młodzież miała okazję po raz pierwszy usłyszeć historię odnalezienia krzyża, na którym umarł Jezus Chrystus, a także w jaki sposób relikwie trafiły na Święty Krzyż. Po Mszy wieczornej odbyła się nauka stanowa dla mężczyzn, na którą wcześniej zostali zaproszeni mężczyźni z gorzowskich parafii.

W środę, po Mszy wieczornej przeszliśmy z relikwiami ulicami naszej zawarciańskiej parafii w pokutnej procesji – wyjaśnia o. Mariusz. Peregrynacja zakończyła się w kościele Apelem Jasnogórskim i pożegnaniem relikwii.

(mu/kz)


Zbliża się Zjazd NINIWY w Lublinie

W dniach 2-5 maja odbędzie się kolejny już Zjazd NINIWY. Wydarzenie odbędzie się po raz pierwszy w Lublinie, ale już 28. raz w całej historii ogólnopolskich spotkań oblackiej młodzieży. Hasło młodzieżowej majówki brzmi „Projekt: Życie” i poruszać będzie różne kwestie związane z życiem człowieka.

Rozważaniom sprzyjać będzie tło Lublina - Państwowe Muzeum na Majdanku ukazujące grozę skutków kultury śmierci, a także Katolicki Uniwersytet Lubelski, który z drugiej strony promuje rozwój człowieka, mądrość i piękno. Młodzież odwiedzi oba te charakterystyczne miejsca, zwiedzi Stare Miasto, skorzysta z ciekawych atrakcji, a przede wszystkim pomodli się i poświęci czas na głęboką refleksję we wspólnotowym gronie. Nie zabraknie też radości i entuzjazmu, oraz sporej dawki obecności na świeżym powietrzu, w końcu wiosna powinna ukazać się w pełni.

Zapraszamy wszystkich do włączenia się w to święto młodzieżowe święto, czy to przez uczestnictwo, czy modlitwę o dobre owoce spotkania. Młodzież może zgłaszać się do swoich oblackich opiekunów wspólnot lub indywidualnie (osoby pełnoletnie) pod adresem info@niniwa.org.

(kz)


27 marca 2018

PRZEŻYĆ WIELKI TYDZIEŃ ZE ŚWIĘTYM EUGENIUSZEM – WIELKI CZWARTEK – TO, CZEGO WY CHCECIE JEST TYM, CZEGO MY CHCEMY.

Krótko mówiąc, ojciec Tempier i ja uznaliśmy, że dłużej nie należało zwlekać, w Wielki Czwartek (11 kwietnia 1816 roku) znajdując się przed rusztowaniem pięknego tabernakulum, które umieściliśmy na głównym ołtarzu kościoła misji, w nocy tego świętego dnia, z niewypowiedzianą radością złożyliśmy śluby. Przed Najświętszym Sakramentem, u stóp wspaniałego tronu, gdzie Go złożyliśmy w czasie Mszy poprzedniego dnia.

T. Rambert, dz. cyt., t.1, s. 187.

Eugeniusz i ojciec Tempier byli zgodni co do konieczności formalnego zaangażowania się z miłości do misji wobec Boga i bliźniego i dlatego złożyli prywatne śluby. Eugeniusz nie mówi nam, jaka była treść ślubów, jednak w oparciu o kontekst oraz o późniejsze wydarzenia wydaje się, że dotyczyły posłuszeństwa wobec Boga i siebie nawzajem w kontynuowaniu życia w komunii z Bogiem.
Bardzo ważny jest opis kontekstu sporządzony przez Eugeniusza. Był Wielki Czwartek i czas modlitwy w ciemnicy, gdzie przechowywano Komunię, którą rozdzielano podczas nabożeństwa Wielkiego Piątku. W tym okresie tę Eucharystię nazywano Mszą darów uprzednio przygotowanych. Moment refleksji nawiązuje do czasu spędzonego przez Jezusa w Ogrodzie Getsemani, kiedy zmagał się, aby nadchodzące wydarzenia przeżywać w komunii z Ojcem. Jezusowe słowa skierowane do Ojca nie to, co ja chcę, ale to, co Ty, dla Eugeniusza i ojca Tempier są także obietnicą wobec Ojca i w konsekwencji kluczem do zrozumienia znaczenia oblacji.


26 marca 2018

PRZEŻYĆ WIELKI TYDZIEŃ ZE ŚWIĘTYM EUGENIUSZEM WIELKI CZWARTEK I MISJONARSKA WSPÓLNOTA, KTÓRA RZECZYWIŚCIE GROMADZI SIĘ W WIECZERNIKU.

Wspólnota oblacka dla Eugeniusza, za każdym razem, gdy przebywał poza nią, była stałym punktem odniesienia. Jej wzorem w naszym życiu zakonno-misjonarskim była wspólnota Jezusa z Apostołami. Dla niego nasze wspólnoty powinny być wieczernikami, takimi jak prawdziwy Wieczernik, sala na górze, gdzie w pierwszy Wielki Czwartek Jezus przebywał z uczniami, gdzie oni przygotowywali się na przyjęcie Ducha Świętego.
Po okropnym doświadczeniu liturgii Wielkiego Czwartku w pałacu królewskim, napisał do swej wspólnoty, która była z nim zjednoczona

Aby się pocieszyć, przeniosłem się duchem do tej Sali, prawdziwego Wieczernika, w którym uczniowie przygotowani nieustannymi lekcjami otrzymanymi w Stowarzyszeniu, przejęci duchem Zbawiciela, jaki w nim panuje, zbierają się w imię swego Mistrza i grają rolę apostołów, o których Jezus mógł powiedzieć vos mundi estis (J 13, 10), oczekując w milczeniu i skupieniu, że występujący w roli Mistrza – po wysłuchaniu przez nich polecenia Pańskiego, mandatum – pochylił się do ich nóg, umył je i pocałował te stopy, które przed tysiącami lat były błogosławione i wysławiane przez proroka, ponieważ są to stopy zwiastunów dobra, głosicieli pokoju, aby z szacunkiem przyłożył usta do tych stóp, z których trafiają do jego serca rozpalające go płomienne strzały. Jest to źródło wody żywej, które napawa go rozkoszą i przelewa się przez jego oczy. Co za powszechne poruszenie! Co za uczucia! Co za zapał!

List do Hipolita Courtèsa, 27.03.1823, w: EO I, t. VI, nr 98.

W poetycki sposób po raz kolejny Eugeniusz opisał rolę Jezusa pomiędzy uczniami: wykształcić ich, pouczyć swoim słowem i przykładem, napełnić ich gorliwością, aby wyjść na zewnątrz i być Jego misjonarzami.


Historia mojego powołania – o. Bartosz Madejski OMI

Prezentujemy historię powołania oblackiego o. Bartosza Madejskiego OMI - proboszcza z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Katowicach.

Z powodu problemów technicznych tym razem prezentujemy jedynie wersję dźwiękową (obraz uległ uszkodzeniu). Warto jednak skupić się na ciekawej treści świadectwa o. Bartosza.

(kz)


23 marca 2018

PRZEŻYĆ WIELKI TYDZIEŃ ZE ŚWIĘTYM EUGENIUSZEM – WIELKI CZWARTEK I EUCHARYSTIA.

Z czasu Pierwszej Komunii Eugeniusza w Kolegium dla Szlachty w Turynie w swoim dzienniku z wygnania skrupulatnie pisze:

Wydaje się, że jego nauczyciele, zwłaszcza o. Scati byli również zadowoleni z jego mądrości, ponieważ pozwolono mu przystąpić do komunii przed ukończeniem 10. lat. Miał to szczęście w Wielki Czwartek 1792 roku. (Dziennik 1791-1821, w: Écrits oblats I, t. 16, s. 27).

Zwięzłość tej notatki nie oddaje wagi, jaką to wydarzenie wywarło na Eugeniuszu a także wagi Eucharystii, która jest jedną z podstaw jego duchowości. Biskup Ricard, który był klerykiem w seminarium w Marsylii, wspomina:

W Wielki Czwartek, na co pozwala nam to osobiste wspomnienie, było to w katedrze w Marsylii. Biskup odprawiał tam mszę z tak z tak poruszającym i pełnym skupienia dostojeństwem, które wyróżniało go pośród jemu współczesnych biskupów. Nagle zobaczyliśmy, jak wzruszył się, a wszystkie nasze wysiłki nie były w stanie tego ukryć. Seminarzyści, którzy otaczali tron biskupi, poruszeni wzruszeniem biskupa, ze rozrzewnieniem na niego patrzyli. Zauważywszy to, zwrócił się do jednego z nich, autora tych słów, którego krótkowzroczność przykuwała większą uwagę: Moje dziecko, powiedział z taką prostotą, która podbijała serca, nie dziw się tak; dziś jest rocznica mojej pierwszej komunii. (Mgr Antoine Ricard, Monseigneur de Mazenod, évêque de Marseille, fondateur de la Congrégation des Missionnaires Oblats de Marie Immaculée, rodz. II, Wygnanie, s. 12).