20 listopada 2017

JESTEM PEŁEN PODZIWU DLA JEGO PIĘKNYCH UCZUĆ.

Jean-Baptiste Honorat był superiorem domu w Nîmes, ale wydarzenia po rewolucji z 1830 zmusiły do zamknięcia go i wyjazdu wspólnoty. Rząd nie pozwalał głosić misji. Ojciec Honorat zaproponował inną posługę – głoszenie kazań w parafiach.

Honorat napisał do mnie, jak się tego spodziewałem, ale nie odpowiem mu, ponieważ myślę, że jesteście w kontakcie. Przekaże mu ojciec moje odczucia odnośnie do tego, o co mnie prosi. Pełen gorliwości w zbawianiu dusz, chciałby głosić kazania biednym, przemieszczając się z miejsca na miejsce, przekonany, że jego posługa przyniesie owoce. Liczy się dla niego tylko chwała Boża, on sam nie oczekuje niczego innego w zamian, prócz przysłowiowego kawałka chleba. Jestem pełen podziwu dla jego pięknych uczuć, wcale mnie one nie dziwią; ten święty ksiądz posiada wszelkie zalety swego stanu, jest zdolny do ogromnego poświęcenia.

List do ojca Tempiera, 20.01.1831, w: EO I, t. VII, nr 382.


Peregrynacja w Bodzanowie

Już dziś rozpoczyna się peregrynacja relikwii Drzewa Krzyża Świętego w Bodzanowie. To kolejny duchowy punkt w zaplanowanej na ten i kolejny rok peregrynacji.

Wydarzenia w Bodzanowie rozpoczną się dziś (piątek 17 listopada) o godz. 15:00 dniem skupienia dla wspólnoty oblackiej. Z kolei od jutra od godz. 17:00 relikwie pojawią się w kościele parafialnym. Program wydarzenia prezentujemy na plakatach.

(kz)


17 listopada 2017

UWIELBIAM JEGO ŁZY I DRŻENIE PRZY GROBIE ŁAZARZA.

Dla świętego Eugeniusza był to moment bardzo trudny, zwłaszcza teraz, gdy tragicznie zmarł oblat, którego kochał i podziwiał. Eugeniusz ukazuje swe przygnębienie i krytykuje tych, którzy utrzymują, iż nie zachodzi potrzeba wyrażenia bólu.

Ten rodzaj doskonałości pewnie jest mi ofiarowany, chociaż bym go nie chciał. Powiem więcej, on jest dla mnie w pewnym sensie powodem skandalu, kiedy widzę, jak w niektórych historiach jest zachwalany, gdzie, bez wątpienia, fałszywie się go przypisuje na siłę ludziom i nie bez kłamstwa stawia się ich poza ludzką naturę i których się oczernia, według mnie, w sposób bardzo okrutny. Jezus Chrystus, nasz jedyny wzór, nie dał nam takiego przykładu. Uwielbiam jego drżenie i łzy przy grobie Łazarza, tym bardziej że gardzę i mam wstręt do stoicyzmu, niewrażliwości i egoizmu tych, którzy chcieliby, jak się wydaje, przewyż­szyć ten pierwowzór wszelkiej doskonałości, który zechciał uświęcić wszystkie sytuacje naszego smutnego pielgrzymowania.

List do ojca Tempiera, 11.01.1831, w: EO I, t. VII, nr 380.

To jedno ze zdań świętego Eugeniusza, które zrobiło na mnie bardzo wrażenie i sprawia, iż jest dla mnie wielkim wzorem, chociaż jedynym wzorem jest Jezus Chrystus.


16 listopada 2017

PROŚCIE BOGA, ABY UDZIELIŁ MI ŁASKI CAŁKOWITEGO POGODZENIA SIĘ Z PLANAMI JEGO MIŁOSIERDZIA.

Więc wam donoszę z bólem, że Pan zawezwał do siebie naszego drogiego o. Capmasa 10 bieżącego miesiąca o 12.30, po długiej i boles­nej agonii. Donoszą mi, że nie był w stanie porozumieć się z powodu totalnego wycieńczenia, ale przynajmniej z wielką pobożnością uczest­niczył we wszystkich pobożnych aktach, jakie mu sugerowano. Został złożony w grobowcu seminaryjnym w Saint-Just. Proszę, abyście pamię­tali o nim z całą gorliwością, na jaką was stać. Proście Boga, aby udzie­lił mi łaski całkowitego pogodzenia się z wyrokiem swojej Opatrzności. Dominu dedit, Dominu abstulit, naszym obowiązkiem jest dodać: sit nomen Domini benedictum.

List do Jeana-Baptiste Mille, 10.01.1831, w: EO I, t. VIII, nr 379.

Swoim cierpieniem wraz z poddaniem się woli Bożej dzieli się ze swoim powiernikiem, ojcem Tempier:

Trzeba przy­znać, że choroba i śmierć upodobały sobie nas, ponieważ ludzie mniej poddani woli Bożej niż my, załamaliby się. Bez obawy czynię tę reflek­sję, ponieważ wydaje mi się, że jestem dość utwierdzony w uległości niezgłębionym wyrokom Bożej Opatrzności, chociaż nie mogę powie­dzieć, bym był niewrażliwy na ciosy, które niekiedy nas przytłaczają.

List do ojca Tempiera, 11.01.1831, w: EO I, t. VII, nr 380.


Zjazd misjonarzy ludowych w Kodniu

W dniach 14-16 listopada w Kodniu odbywa się Zjazd Misjonarzy Ludowych. Około 30 misjonarzy oblatów Maryi Niepokalanej pochyla się nad problematyką małżeńską w kaznodziejstwie rekolekcyjnym. Zaproszonym na to spotkanie jest bp dr Adam Wodarczyk z archidiecezji katowickiej, który przeprowadzi wykład „Odnowa małżeństwa i rodziny według Sługi Bożego Księdza Franciszka Blachnickiego”, p. mgr Marta Bystrzyńska, absolwentka Archidiecezjalnego Studium Życia Rodzinnego w Lublinie, która poprowadzi warsztaty oraz ks. Dr Marcin Bider, prawnik, Sędzia Diecezjalny w diecezji siedleckiej, który przeprowadzi wykład i dyskusję nt. „Wybranych duszpasterskich środków służących wznowieniu wspólnoty życia małżeńskiego”.

Czas spotkania jest dobrą okazją do wymiany doświadczenia posługi misjonarskiej oraz zacieśniania więzi zakonnych. Zachęcamy do modlitwy o dobre owoce wydarzenia.

(mp)

 


Odwiedziny na Madagaskarze

W dniach od 17 października do 11 listopada 2017 r. trwała konsultacja kanoniczna na Madagaskarze, w związku z kończącą się I kadencją Superiora Delegatury – o. Mariusza Kasperskiego OMI. Konsultację przeprowadzał o. Marian Puchała OMI – wikariusz prowincjalny ds. misji i delegatur, w towarzystwie oo. Mariana Lisa OMI oraz Romana Krauza OMI. Misjonarze oblaci i wierni świeccy przyjmowali ich z wielką otwartością i życzliwością.

Delegatura Polskiej Prowincji na Madagaskarze obejmuje zasięgiem terytorialnym wyspy: Madagaskar i La Réunion. W jej skład wchodzi 80 oblatów, w tym 28 kleryków i 9 nowicjuszy (60 Malgaszy i 20 Polaków). Pracują w 13 stacjach misyjnych. Pierwsi oblaci z Polski dotarli na Czerwoną Wyspę w 1980 r.

(mw)


15 listopada 2017

ALE ON JEST WŁADCĄ WSZYSTKIEGO I WSZYSTKICH!

Dobry Bóg chce nas prowadzić drogą doświadczeń i przeciwności: akceptujmy wszystko z Jego ręki. Potrzebujemy mocno oprzeć się na tych wielkich zasadach, ponieważ w tej chwili grozi nam duże nieszczęście.

Wielkim zmartwieniem była choroba ojca Józefa Campasa, o którym Yvon Baudoin napisał: Ojciec Campas w wieku 39 lat wstąpił do nowicjatu. Przez kilka miesięcy był mistrzem nowicjuszy, następnie misjonarzem w departamencie Wysokie Alpy, wreszcie kapelanem chorych i poddanych kwarantannie żołnierzy w szpitalu księży misjonarzy w Marsylii.

Może w tych godzinach drogi nam o. Capmas nie żyje. Otrzymałem dzisiaj list, w którym mi donoszą, że jest umierający. Tymczasem, w momencie odjazdu poczty, odzyskał świadomość, ale to małe polepszenie nie budzi we mnie wielkiej nadziei. Sami osądźcie, czy mogę być spokojny. A od trzech dni nie mam żadnej wiadomości! To są te wielkie troski, które odczuwam w głębi mej duszy. Znacie go i rozumiecie jak ja, jaką stratę poniesie Zgromadzenie, jeżeli Pan nam go zabierze. Ale On jest Władcą wszystkiego i wszystkich!

List do Jeana-Baptiste Mille, 10.01.1831, w: EO I, t. VIII, nr 379.


Okno na Pana Boga

W dniach 26-28 października w Olsztynie odbył się VI Ogólnopolski Festiwal Filmu Niezależnego Okno. Podczas festiwalu w dniu 27.10 studenci zaprezentowali publiczności 25 etiud, wykonanych w ramach zajęć uczelnianych w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu pod kierunkiem wykładowcy Piotra Zarębskiego. Wśród nagrodzonych znalazł się ks. Maciej Flader, który swoim filmem Okno na Pana Boga zdobył 2. miejsce. Dlaczego o tym wspominamy?

Film nakręcony został w naszym oblackim domu w Lublinie. Ks. Maciej - kapłan z diecezji przemyskiej i student dziennikarstwa na WSKSiM przeprowadza w filmie rozmowę z o. Jarosławem Kędzią OMI o głoszeniu Ewangelii przez ikony i nagrywa proces pisania ikony do Lubelskiego Studium Organistowskiego. Cieszy nas oblacki wątek w przestrzeni publicznej i kulturze.

Więcej informacji o festiwalu, a także relację wideo można obejrzeć tutaj (KLIKNIJ), a sam film dostępny będzie w emisji na TV Trwam, w programie Kalejdoskop Młodych. Zapraszamy, a laureatowi gratulujemy.

Źródło: https://wsksim.edu.pl/vi-ogolnopolski-festiwal-filmu-niezaleznego-okno/

(kz)

 


Zmarł o. Józef Kowalik OMI

We wtorek 14 listopada 2017 r. w szpitalu w Lublińcu, po długiej i ciężkiej chorobie, zmarł śp. o. Józef Kowalik OMI. Uroczystości pogrzebowe odbędą się w Obrze k. Wolsztyna w sobotę 18 listopada o godz. 12.00, na cmentarzu przyseminaryjnym. Wieczny odpoczynek racz mu dać, Panie.

Ojciec Józef Kowalik OMI urodził się 10 października 1935 r. w Radomyślu n. Sanem w powiecie tarnobrzeskim, w ówczesnej diecezji przemyskiej. Jego rodzicami byli Jan i Zdzisława z domu Kowalik. Jako czternastolatek, w 1949 r. rozpoczął naukę w oblackim Niższym Seminarium Duchownym (juniorat) w Lublińcu, którą przerwał w roku 1952, kiedy ówczesne władze PRLu zamknęły szkołę. Wówczas rozpoczął nowicjat w Markowicach (7 września 1952 r.), a 8 września 1953 r. złożył pierwsze śluby zakonne. W trakcie nowicjatu kontynuował naukę i zdał eksternistycznie maturę w Bydgoszczy (1954 r.). W tym samym roku rozpoczął studia teologiczne w Wyższym Seminarium Duchownym Misjonarzy Oblatów MN w Obrze k. Wolsztyna. Tam złożył profesję wieczystą 8 września 1957 r. Święcenia diakonatu przyjął w kaplicy domu prowincjalnego w Poznaniu 21 grudnia 1959 r. z rąk ks. abp. Antoniego Baraniaka., a prezbiteratu 26 czerwca 1960 r. w Obrze z rąk ks. bp. Juliusza Bieńka.

Był głównie wychowawcą i formatorem młodych oblatów. Ukończył studia specjalistyczne z pedagogiki (UAM 1961–1965) i historii Kościoła (KUL 1974–1977) uwieńczone pracą doktorską pt. „Szkolnictwo parafialne w archidiakonacie sądeckim od XVI do XVIII wieku” (1978 r.) pod kierunkiem ks. prof. Bolesława Kumora. Napisał kilka książek i artykułów naukowych, szczególnie związanych z historia zgromadzenia. Przez długie lata pracował jako wychowawca – formator w Niższym Seminarium Duchownym w Markowicach (1966–1974) i w Wyższym Seminarium Duchownym w Obrze jako wykładowca dojeżdżający i miejscowy (1978–2001). Był wikariuszem we Wrocławiu (1977 r.), rekolekcjonistą (misjonarzem ludowym) w Poznaniu i Wrocławiu (1978–1974). Na emeryturze, od 2001 r., przebywał w domach we Wrocławiu i Lublińcu. Był znakomitym wychowawcą młodych pokoleń oblatów. Jego wykłady z historii Kościoła oraz pedagogiki były poruszające i zapadające w pamięć. Jako rekolekcjonista był poszukiwanym kaznodzieją nie tylko w kraju, ale i we Francji, Kanadzie, Beneluksie i Skandynawii.

Pogrzeb śp. o. Józefa odbędzie się w Obrze k. Wolsztyna, w najbliższą sobotę 18 listopada, o godz. 12.00.  W Lublińcu, w piątek 17 listopada, o godz. 11.00 zostanie odprawiona Msza św. w intencji śp. o. J. Kowalika połączona z eksportą ciała. Następnie trumna z ciałem zostanie przewieziona do Obry. Również w piątek, o godz.. 18.00, w intencji zmarłego zostanie odprawiona Msza św. w naszym kościele we Wrocławiu, gdzie posługiwał przez ostatnie 16 lat.

(mw)


14 listopada 2017

W DOŚWIADCZENIU I NIEPOKOJU ZGADZAMY SIĘ NA WSZYSTKO, CO POCHODZI OD BOGA.

… [o. Grassi] napisał do mnie w podobnym duchu (Aluzja do o. Grassiego z Turynu, z którym Założyciel był w kontakcie, mając na myśli osiedlenie się na Sardynii). Czekajmy cierpli­wie i z pokorą na moment wybrany przez Pana, ale nie przestawajmy Go usilnie prosić, abyśmy stali się godnymi czynić Jego wolę. Bóg chce nas prowadzić drogą doświadczeń i przeciwności: akceptujmy wszystko z Jego ręki. Potrzebujemy mocno oprzeć się na tych wielkich zasadach, ponieważ w tej chwili grozi nam duże nieszczęście.

List do Jeana-Baptiste Mille, 10.01.1831, w: EO I, t. VIII, nr 379.