24 kwietnia – LICZYĆ NA BOŻE BLOGOSŁAWIEŃSTWO I O NIM PAMIĘTAĆ

This is a custom heading element.

24 kwietnia 2015

24 kwietnia – LICZYĆ NA BOŻE BLOGOSŁAWIEŃSTWO I O NIM PAMIĘTAĆ

Eugeniusz prosił każdego oblata, aby pamiętał i zapisywał swoje wspomnienia o życiu stowarzyszenia. Ojciec Suzanne napisał coś w rodzaju historii oblatów w Marsylii. Czytając to, co napisał, Eugeniusz zwraca uwagę na koniecznośc pamięci historycznej.

Pamiętaj, że byłeś przy objęciu przez nas w posiadanie Kalwarii. Dla¬tego nie powinieneś się ograniczać tylko do przybycia biskupa do Marsy¬lii. Aby sobie pomóc w badaniu faktów, których już nie pamiętasz albo których nie poznałeś, polecisz w moim imieniu naszym ojcom w Laus, aby spisali wszystko, co wiedzą i co im się zdarzyło w czasie ich misji. Wy¬dam im takie polecenie. To działanie byłoby ukończone, gdyby Stowarzy¬szeniu przekazano rozporządzenia, które wysłałem z Rzymu. Każdy po¬święci tej pracy równowartość dwóch godzin tygodniowo. W najwyższym stopniu śmieszne jest, że jeszcze nie ma kronik Stowarzyszenia. Tego ni¬gdzie się nie spotyka…

To nie tylko sposób, aby pamiętać o faktach, ale praktyczny sposób przypomnienia oblatom decyzji i rozmaitych zwyczajów, jakie podjęto w celu owocniejszego posługiwania.

Nigdzie nie ma zwyczajnika. Dlatego na Kalwarii wszystko, co o. Dupuy i ty wprowadziliście, idzie w niepamięć.

List do Mariusza Suzanne, 23.09.1827, w: EO I, t. VII, nr 279.

O tej samej sprawie przypomina ojcu Courtesowi, superiorowi wspólnoty z Aix:

Powtarzam wam wszystkim polecenie poświęcenia przynajmniej go¬dziny tygodniowo na spisywanie wszystkiego, co robiliście od czasu wstą¬pienia do Stowarzyszenia i wszystkiego, co zapamiętaliście z tego, co za waszego czasu w nim się działo albo nawet co wcześniej robili inni. Wy¬darzenia, przygody, pociechy, prześladowania, zmartwienia, apostazje, sło¬wem wszystko bez żadnego wyjątku, przedstawiając przy okazji portret różnych osób, przyjaciół czy nieprzyjaciół, które pojawiały się w związku z naszymi sprawami. Ta praca dokonana przez każdego zostanie mi prze¬słana na oddzielnych i ponumerowanych kartkach z marginesem szerokim do połowy. Bez żadnej wymówki od tej pracy…

List do Hipolita Courtesa, 27.11.1827, w: EO I, t. VII, nr 287.

Otrzymując to, co napisał ojciec Honorat, Eugeniusz zawołał:

Wszystko, co dodajesz, uzupełnia obraz tych pięknych misji i po¬większa moją wdzięczność.

List do Jeana Baptista Honorata, 12.12.1827, w: EO I, t. VII, nr 288.

Wdzięczność nie jest jedynie pamięcią, ale hołdem serca złożonym Bogu za Jego dobroć. Nathaniel Parker Willis