28 października – NAGŁE NAWRÓCENIE, WIELKI PIĄTEK

This is a custom heading element.

28 października 2015

28 października – NAGŁE NAWRóCENIE, WIELKI PIĄTEK – MIT CZY RZECZYWISTOŚĆ?

Dla większości z nas doświadczenie religijne rzeczywistej świadomości obecności Boga, który prowadzi do osobistego nawrócenia, jest długim i powolnym procesem. Normalnie nie jesteśmy nawet zupełnie świadomi znaczenia tego, co się z nami dzieje aż do chwili, gdy po upływie czasu patrzymy wstecz i zastanawiamy się. Często doświadczenie Wielkiego Piątku Eugeniusza przedstawia się nam jako jedyny i wyjątkowy moment w jego nagłym nawróceniu: objawienie jak w przypadku Szawła na drodze do Damaszku. Z pewnością Wielki Piątek był punktem wyjścia, ale tylko w ramach kontekstu długiej drogi przebudzenia i doświadczenia, które doprowadzi go do stopniowej, osobistej przemiany.

Eugeniusz, poruszony nagłym spojrzeniem na krzyż w pewien Wielki Piątek, nie bardzo jest przykładem czy zachętą dla wielu z nas, którzy nigdy nie przeżyliśmy podobnego i nagłego doświadczenia religijnego. Możemy być dumni z niego, ale to zatrzymanie się na poziomie gipsowej figurki świętego, który nie ma związku z naszym realnym życiem. Ależ nie, doświadczenie Eugeniusza do mnie przemawia, ponieważ była to droga realizacji, droga przebudzenia, która pobudza nas, aby postąpić w ten sam sposób. Wraz z pewną ilością szczegółów ukazałem stracone i bezkształtne lata, aby podkreślić następującą kwestię, że na naszej drodze znajdujemy lustro naszej własnej historii świadomości lub nieświadomości, wierności i niewierności w obecność Boga w naszym życiu. Eugeniusz, jako święty, dzisiaj jako przewodnik i orędownik idzie tą samą drogą wraz z nami.

Wiele lat później Eugeniusz napisze do swej matki o swym stanie letniości:

Kiedy bardziej niż kiedy­kolwiek łaska popychała mnie ku temu, aby całkowicie poświęcić się służbie bożej, niczego nie chciałem robić pochopnie i musieli­ście zauważyć, że powoli zacząłem opuszczać ten stan letniości, w który popadłem, a który niezawodnie doprowadziłby mnie do śmierci. Z większą gorliwością starałem się wysłużyć sobie nowe łaski u Pana, a że ten dobry Mistrz jest wspaniałomyślny, to obfi­cie mi ich udzielił.

List do matki, 23-24.03.1809, EO I, t. XIV, nr 49.

Czy mogę się utożsamić ze stanem letniości Eugeniusza? Czego doświadczenie Eugeniusz uczy mnie jako ucznia Jezusa?

Dla mnie nawrócenie nie było doświadczeniem drogi z Damaszku. Powoli kierowałem się ku intelektualnej zgodzie na to, co zawsze było znane mojej intuicji. Madeleine L’Engle, Christian, nowelista.