Madagaskar: Po sześciu latach w Befasy wreszcie spadł deszcz…

This is a custom heading element.

8 marca 2021

Misja Befasy na Madagaskarze, w której posługuje o. Marek Ochlak OMI, ma powody do radości. Dzięki pomocy z Polski udało się tutaj wybudować szkołę, kaplicę i przychodnię lekarską. Wszystko służy lokalnej społeczności. Wieloletnim problemem był brak deszczu.

Befasy żyje i działa pomimo pandemii! Pan Bóg dał nam dwa tygodnie deszczu po 6 latach! Liczymy na dobre plony – komentuje misjonarz.

Długo oczekiwany deszcz spowodował jednak poważne utrudnienia. Poziom wody w rzece Kabatomenie podniósł się o 5 metrów, tworząc liczne rozlewiska. Jedyna droga do miasta Morondava stała się nieprzejezdna ze względu na zalegające pokłady błota.

Nasze 40-letnie gruchoty w Befasy czekają na suchą drogę! (…) Liczymy że do Wielkanocy wody opadną.Ale jesteśmy pełni optymizmu misyjnego, czego i Wam z całego serca życzymy! – dodaje ojciec Ochlak.

Misja jest zabezpieczona. Pomimo panującego w regionie głodu, nie brakuje jedzenia dla dzieci – działa przychodnia, uruchomiono misyjną stolarnię. Pobłogosławiono ziarno na zasiew, z nadzieją, że w tym roku ziemia obrodzi obficie.

Zobacz: [Befasy (Madagaskar): Poświęcenie kościoła, szkoły i przychodni – daru Archidiecezji Poznańskiej dla oblackiej misji]

Misja funkcjonuje dzięki pomocy zewnętrznej – oblackiej Prokury Misyjnej oraz indywidualnych darczyńców. Utworzono wiele dzieł dla lokalnej społeczności dzięki wsparciu m.in. archidiecezji poznańskiej, czy Rycerzy Kolumba.

(pg/zdj. M. Ochlak OMI)