Skandal we Lwowie – „Tak wygląda wdzięczność wobec Kościoła”

Sytuacja mocno poruszyła parafian katolickiej wspólnoty.

2 stycznia 2023

Ostatni dzień roku kalendarzowego. W kościele św. Marii Magdaleny we Lwowie trwa koncert działającej w tym miejscu Sali Organowej Politechniki Lwowskiej. Od lat wspólnota katolicka domaga się zwrotu świątyni, która została zagarnięta przez komunistyczne władze w 1962 roku. Wierni mają prawo korzystać ze swojego kościoła tylko w określone dni i godziny.

Lwów: W ciągu roku mogą sprawować zaledwie około 390 nabożeństw. Wciąż nie odzyskali swojej świątyni [ROZMOWA]

31 grudnia katolicy przyszli do świątyni, aby uczestniczyć w Eucharystii na zakończenie roku. Liturgia miała rozpocząć się o 18.30. Niestety trwał jeszcze koncert artystów sali organowej.

„Wykonawcy” kolędowali, „melomaniacy” słuchali i bili brawo siedząc plecami do zasłoniętego ołtarza! To po prostu horror, co lokalni urzędnicy robią z naszą świątynią! – napisała jedna z parafianek.

Koncert w kościele. Za plecami słuchaczy znajduje się zasłonięty ołtarz (zdj. Z. Vyhovanec/parafia św. Marii Magdaleny we Lwowie)

Ludzie, którzy przyszli na Eucharystię byli zmuszeni czekać w korytarzach.

Nie było możliwości przygotowania do nabożeństwa. Nie było miejsca ani czasu na skorzystanie ze spowiedzi. Nie można było tego zrobić, bo trwał koncert Bożonarodzeniowy – wyjaśnia sytuację proboszcz parafii, o. Dawid Omieciński OMI.

To jest wdzięczność dla Kościoła rzymskokatolickiego. Bardzo niefortunne. Módlmy się o pokój. Pokój wszystkim w nowym roku – opublikowano na profilu społecznościowym parafii.

Dostęp do prezbiterium był niemożliwy.

(zdj. parafia św. Marii Magdaleny we Lwowie)

Parafianie i sympatycy wspólnoty nie kryją swojego oburzenia.

Niestety… Nawet nie wiem jak to ująć, ale brak szacunku do wiary zawsze przynosi godne pożałowania rezultaty. Byłam w szoku, delikatnie mówiąc, gdy młody naukowiec – historyk sztuki z Włoch miał zakaz modlitwy przy ołtarzu kościelnym tego lata… W tym czasie nie było koncertu… Było mi wstyd – napisała jedna z parafianek.

Bardzo przykro. Polacy pomagają Ukrainie, a dlaczego mer miasta Lwowa nie zajmie się tą sytuacja, która już ciągnie się niejeden rok? Co temu przeszkadza? Dlaczego Polacy ze Lwowa nie mogą spokojnie modlić się? ICH SYNOWIE TEŻ BRONIĄ UKRAINĘ A MATCE ZOSTAŁA TYLKO MODLITWA. PANIE MERZE MIASTA, TYLKO TY MOŻESZ POMÓC. BARDZO PROSZĘ, ZRÓB TO DLA POLAKÓW, TO JUŻ TRWA PONAD DZIESIĘĆ LAT – skomentowała inna użytkowniczka Facebooka.

Lwów: Modlitwa w intencji zwrotu kościoła wspólnocie katolickiej

Niestety mer Lwowa nie zamierza zmienić sytuacji kościoła i wiernych. W marcu 2012 roku odbyło się spotkanie przedstawicieli parafii z urzędnikami, na którym Andrij Sadowy nakłaniał katolików do zaprzestania wysuwania roszczeń dotyczących zwrotu świątyni, kwitując: „nie przyniesie to nic dobrego ani miastu, ani katolikom obrządku łacińskiego”. Jednocześnie dwa lata wcześniej włodarz Lwowa ponownie przekazał świątynię w nieodpłatne użytkowanie Sali Muzyki Organowej i Kameralnej na kolejne 20 lat. Sadowy zasiada w Polsko-Ukraińskiej Kapitule Pojednania. W mediach właśnie żywo komentowana jest jego wypowiedź, która gloryfikuje postać Stepana Bandery współodpowiedzialnego za ludobójstwo ludności polskiej na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej w latach 1943-1944.

Z wielką tęsknotą wyczekujemy dnia, kiedy ta świątynia znów będzie własnością Boga. Dlatego nie ustajemy w modlitwach i staraniach, aby powróciła do swoich właścicieli, czyli do lwowskiego Kościoła – mówił w kościele św. Marii Magdaleny w grudniu 2021 roku arcybiskup Mieczysław Mokrzycki.

Kościół pw. św. Marii Magdaleny to XVII wieczna barokowa świątynia, w której najpierw posługiwali dominikanie, potem prezbiterzy archidiecezji lwowskiej. W 1962 roku władze radzieckie zagrabiły majątek kościelny, m.in. w prezbiterium urządzając toaletę. Po odzyskaniu przez Ukrainę niepodległości świątynia nie wróciła do wspólnoty katolickiej, a władze miejskie umiejscowiły tutaj salę koncertową Lviv Organ Hall. Wielokrotne wysiłki Kościoła lwowskiego o zwrot budynku sakralnego nie przynosiły żadnych rezultatów. Do dzisiaj w świątyni nie ma możliwości przechowywania Najświętszego Sakramentu ze względu na główne przeznaczenie budynku. Organy, wybudowane ze składek parafian, nie mogą być przez nich używane. W 2010 roku władze Lwowa przekazały kościół św. Marii Magdaleny na kolejne 20 lat w bezpłatne użytkowanie Lviv Organ Hall. Spotkało się to ze stanowczym, ale bezskutecznym protestem wspólnoty katolickiej. Mer Lwowa, który zasiada w Polsko-Ukraińskiej Kapitule Pojednania, zażądał zaprzestania starań, motywując swoją decyzję brakiem zwrotu kościołów w Polsce Ukraińcom czy Niemcom oraz wyrażając sprzeciw wobec nacisków polskich władz. Od 2013 roku posługują tutaj Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej.

(pg/zdj. parafia św. Marii Magdaleny we Lwowie)