Kamerun: 32 lata temu zamordowano misjonarza. Był oblatem, biskupem

Był jednym z pionierów ewangelizacji w północnym Kamerunie i Czadzie. 

3 września 2023

Pamięć o biskupie Yves Plumey’u OMI jest wciąż żywa wśród mieszkańców Kamerunu. Dwa lata temu, z okazji 30. rocznicy tragicznej śmierci misjonarza, w Ngaoundéré jednej z arterii miasta nadano jego imię. Był jednym z pionierów ewangelizacji w północnym Kamerunie i Czadzie.

Oblat, który ludziom oddał całe swoje życie

Pochodził z Francji, urodził się w Vannes w Bretanii 29 stycznia 1913 roku. Wstąpił do zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Po złożeniu profesji wieczystej i przyjęciu święceń prezbiteratu miał rozpocząć misjonarską posługę na Cejlonie. Jednak wybuch II wojny światowej zatrzymał go w kraju. Otrzymał zatem obediencję do pracy duszpasterskiej w Talence pod Bordeaux. Rozpoczął pracę katechizacyjną wśród młodzieży. Jego posługę przerwała decyzja przełożonych, którzy mianowali ojca Plumey’a przełożonym oblackiej misji w Czadzie-Kamerunie. Udał się tam wraz z 14 towarzyszami. Wraz z utworzeniem prefektury apostolskiej w Garoua został powołany na jej pierwszego ordynariusza, po przekształceniu w diecezję – został jej pierwszym biskupem diecezjalnym w 1955 roku.

Od początku swojej posługi w Kamerunie wyznaczył sobie cel „postawienia ludzi na nogi”. Obok pracy duszpasterskiej budował liczne szkoły, uczelnie, przychodnie, ośrodki szkoleniowe. Dbając o dobrą formację miejscowego duchowieństwa utworzył niższe seminarium duchowne w Ngaoundéré oraz wyższe seminaria w Maroua i Douvangar (pogranicze Kamerunu i Czadu). W 2001 roku biskup Joseph Djida OMI wzniósł ośrodek poświęcony francuskiemu zakonnikowi – „Le centre Yves Plumey”. Dzieło położone 12 km od Ngaoundéré, w Marza, służy społeczności gdzie ubóstwo jest niemal endemiczne, dzieci cierpią na chroniczne niedożywienie, a poziom edukacji jest na niskim poziomie.

Szkoła przyjmuje dzieci z najuboższych rodzin, sieroty oraz niepełnosprawne. Dla części z nich funkcjonuje tutaj internat. Obok nauki otrzymują wyżywienie i opiekę lekarską. W październiku 2020 roku przy szkole utworzono schronisko dla dziewcząt w trudnej sytuacji. W „Przystani nadziei” znajduje się obecnie 13 dorosłych kobiet, część z nich uzupełnia wykształcenie w miejscowej placówce edukacyjnej.

Szkoła realizuje program nauczania na poziomie podstawowym i średnim. Obecnie liczy blisko 700 uczniów z 27-osobowym gronem pedagogicznym. Szkoła podstawowa im. św. Anny (na cześć wezwania kościoła, w którym bp Plumey otrzymał święcenia prezbiteratu i sakrę biskupią) znajduje się wśród pięciu najlepszych placówek edukacyjnych regionu Adamawa. Szkoły są dwujęzyczne (francusko-angielskie), uprawniają do uzyskania państwowego dyplomu z zakresu: rolnictwa, hodowli bydła oraz informatyki.

Centrum imienia Yvesa Plumey’a OMI to także przychodnia lekarska, nie tylko dla korzystających ze szkoły i internatu, ale również okolicznej ludności. Obecnie zatrudnia 24-osobowy personel, który wykonuje zabiegi i otacza opieką ludzi w bardzo szerokim zakresie. To nie tylko doraźna pomoc lekarska, ale także rehabilitacja osób niepełnosprawnych i placówka położnicza.

Biskup, który na emeryturze został proboszczem

17 marca 1984 roku papież przyjął rezygnację Yvesa Plumey’a jako arcybiskupa Garoua. Oblat powrócił do Ngaoundéré i postanowił wykorzystać czas zasłużonego odpoczynku na czynne duszpasterstwo. Został proboszczem parafii Bamyanga, którą tworzył od podstaw. Tutaj także chciał pozostać jak najbliżej ludzi ubogich.

Yves Plumey OMI w towarzystwie współbraci z okazji święta patronalnego Zgromadzenia (zdj. diecezja Vannes)

Męczennik…

Yves Plumey OMI został zamordowany w nocy z 2 na 3 września 1991 roku. Okoliczności morderstwa nie są do dziś wyjaśnione. Do postaci wielkiego apostoła Północnego Kamerunu nawiązywali papieże: św. Jan Paweł II oraz Benedykt XVI.

Ojciec Norbert Holsen OMI, nawiązując do zbrodni, która wstrząsnęła Kamerunem, powiedział, że w pewnym sensie: „nikt nie odebrał życia biskupowi Plumey’owi. Oddał je dawno temu i w całości tej krainie Kamerunu, swojemu ludowi. Oddał swoje życie szczególnie temu ludowi na poziomie gruntu, ubogim tej ziemi, tym, którzy nie mają głosu, biednym, znajdującym się na marginesie”.

Od dnia śmierci abp. Plumey’a organizowane są uroczyste rocznice tego tragicznego wydarzenia.

(pg/zdj. Archiwum OMI)