Z listów św. Eugeniusza

16 lutego 2024.

15 lutego 2024

BRATERSKIE AGAPY BĘDĄCE SYMBOLEM MIŁOŚCI I JEDNOŚCI, JAKIE POWINNY KRÓLOWAĆ WE WSZYSTKICH SERCACH DLA SZCZĘŚCIA I CHWAŁY NARODU I DOBROBYTU REPUBLIKI

 

Nowa republika zdawała się dobrze wróżyć Kościołowi. Eugeniusz zanotował w swoim dzienniku:

Wydawało się, że podczas tej rewolucji uważano, iż należy oddać hołd religii i jej kapłanom; to powód do pogodzenia się z niektórymi wymaganiami ukazującymi właściwą stronę oraz kilka dziwnych, jakie pojawiają się z drugiej strony.

Dziennik, 15.04.1848, w: PO I, t. XXI.

 

Jedną z próśb było, aby biskup wziął udział w posiłku na świeżym powietrzu dla mieszkańców Marsylii, aby świętować powstanie republiki:

Poszedłem zatem na to ogromne spotkanie. Zaledwie wszedłem, tysiące głosów podniosło się, wołając: Niech żyje ksiądz biskup! Niech żyje religia! Wszędzie na mojej drodze powtarzano te okrzyki i towarzyszyły mi aż do miejsca, które dla mnie przygotowano.

Było wiele przemówień, a Eugeniusz zdecydował, że nie wygłosi żadnego, ale napisał:

Powiem tylko kilka słów: mniej więcej te: „Z zadowoleniem przystałem na to miłe złożone mi zaproszenie, aby znaleźć się pośród was na tym rodzinnym święcie. Dla ojca pocieszające jest to, że może zasiadać do stołu swoich dzieci, zwłaszcza kiedy obok siebie widzi młodego i inteligentnego rządowego komisarza, który potrafił zdobyć sympatię, szacunek i miłość wszystkich naszych mieszkańców oraz obecnych tutaj urzędników magistratu, tych, którym miasto jest winne wdzięczność, tak wspaniałej z poświęcenia gwardii narodowej, żołnierzom, dumie ojczyzny itd.”. Moje przemówienie chciałem uznać za pewnego rodzaju błogosławieństwo stołu w tym sensie, że mogłem dodać: „Moi umiłowani bracia, aby nikt w tym uroczystym dniu nie został wystawiony na złamanie świętych praw Kościoła, wszystkim chrześcijanom zasiadającym na tym bankiecie (dla każdego była porcja złożona z plastra szynki, plastra kiełbasy, chleba i butelki wina) udzielam dyspensy od wielkopostnej abstynencji (Niedziela Palmowa). Proszę wszechmogącego Boga: Ojca, Syna i Ducha Świętego, aby rozlał swoje błogosławieństwo na tę braterską agapę będącą symbolem miłości i jedności, jakie powinny królować we wszystkich sercach dla szczęścia i chwały narodu i dobrobytu republiki”.

 

Dziennik, 16.04.1848, w: PO I, t. XXI.

 

„Nadzieja nie jest przekonaniem, że coś się dobrze ułoży, ale pewnością, że coś ma sens, niezależnie od sposobu, jak się ułoży” (Vaclav Havel).