Z listów św. Eugeniusza

8 marca 2024.

8 marca 2024

OTO JESTEŚMY, DWAJ ZDROWI, DOBRZE USPOSOBIENI LUDZIE, CHĘTNI DO POŚWIĘCENIA SIĘ AŻ PO MĘCZEŃSTWO

Hubenig zamyka swój opis rewolucji i zamieszek z 1830 roku stwierdzeniem:

W miarę dalszych robotniczych protestów prasie nałożono kaganiec, a swobody konstytucyjne zostały ograniczone. Dlatego też nie było słychać narodowych protestów oburzenia, kiedy jedenaście tysięcy robotników przetransportowano do Algierii i skazano na dożywotnie ciężkie roboty pod okrutnym afrykańskim słońcem. Kościół wtedy milczał. A wraz z nim milczeli nawet tacy liberalni katolicy jak Lacordaire czy Mont Lambert. Wiktor Hugo krzyczał w gniewie: A wy, katolicy, księża, biskupi, zakonnicy, którzy zasiadacie w tych zgromadzeniach i których widzimy między nami, dlaczego nie powstaniecie? To jest wasz obowiązek! Co robicie, siedząc tam na tych ławach? Wystąpcie na środek uzbrojeni w swoją tradycję i powiedzcie, kto ustanawia i pochwala takie barbarzyńskie prawa, które pozwalają zepchnąć większość społeczeństwa w nędzę? Idźcie tam i napiętnujcie grzech, wołajcie, że to, co robią, jest hańbą i świętokradztwem. Dlaczego tam siedzicie tylko i nic nie robicie?

(Alfred Hubening, Żyjąc mocą Ducha Świętego, s. 226).

Instytucjonalny Kościół francuski milczał, ale niektórzy oblaci chcieli odpowiedzieć opuszczonym więźniom, tak jak to w poprzednich latach czynił i uczył ich Eugeniusz.  Ojciec Dassy napisał do Eugeniusza 30 czerwca:

Towarzyszyć tym nieszczęśliwym ludziom w długiej podróży, osiedlić się z nimi na wyspach, gdzie będą mogli się zjednoczyć, aby pracować nad ich odnową poprzez chrześcijaństwo… Cóż za dzieło godne ciebie i całkowicie zgodne z naszym powołaniem. Jak dotąd, gazety nie powiedziały nam nic o krokach, które zostały już podjęte przez inne Zgromadzenia u kompetentnych władz. W takim razie, jeśli ksiądz biskup uważa, że powinieneś poprosić o tę misję dla swoich dzieci, oto jesteśmy, dwaj zdrowi, dobrze usposobieni ludzie, chętni do poświęcenia się aż do męczeństwa, aby wywiązać się z tak samo wspaniałomyślnych i trudnych obowiązków. Niech ksiądz biskup powie, a my wyjedziemy. Ojciec Mouchel i ja poświęcimy się z całego serca, ja w szczególności, aby przez prawdziwie pełen cierpienia życie odpokutować za wszystkie grzechy mojego życia. To nie jest kwestia ludzkiego entuzjazmu, tylko sama wiara mnie pobudza, niech ksiądz biskup nie ma co do tego wątpliwości, niech Bóg sprawi, że pomimo mojej niegodności, chociaż nie mam żadnego prawa do tej ogromnej łaski, moja prośba zostanie spełniona (https://www.omiworld.org/fr/lemma/dassy-louis-toussaint-fr/).

„Pielgrzymi nadziei w komunii było rzeczywiście tematem naszej Kapituły Generalnej. Oblaci czują się wezwani przez wiele dramatycznych głosów, które rozbrzmiewają w naszym świecie, krzyk ubogich i opuszczonych docierają do Boga, który patrzy na nas i wzywa nas do odpowiedzi. Kościół wzywa nas do opuszczenia naszych stref komfortu i udania się na peryferie. Wkład naszych świeckich współpracowników pomógł nam zobaczyć, że nie jesteśmy sami na polu misyjnym i w przeżywaniu charyzmatu. Jesteśmy razem w drodze” (Przesłanie 37 Kapituły Generalnej).

(tł. R. Tyczyński OMI)