9 września 2020
PRZY TEJ OKAZJI MIESZKAŃCY KAŻDEGO PIĘTRA OŚWIETLILI WEJŚCIA DO SWYCH DOMÓW
Jako oblat i biskup Eugeniusz zawsze odczuwał szczęście, kiedy niósł pociechę Zbawiciela najbardziej opuszczonym. W dzienniku zamieszcza następujący wpis:
Pośród obowiązków dnia bierzmowanie dziecka w niebezpieczeństwie śmierci. Trzeba było wejść na piąte piętro; ale skoro biskup rozumie swe duchowe ojcostwo, odczuwa wynagrodzenie w postaci tłumu odważnych osób należących do biednej klasy jego ludu, którzy budują się widokiem swojego pasterza, jak zbliża się do nich, aby w trudach i nieszczęściach pocieszyć najbardziej opuszczone ze swych owieczek! Mieszkańcy każdego piętra przy tej okazji oświetlili wejścia do swych domów, kłaniali się, aby otrzymać moje błogosławieństwo. Pokój chorej, przyozdobiony jak ołtarz w Wielki Czwartek, zdaje się ciągle wypełniony pełnymi miłości sąsiadami, którzy przyszli, aby uczestniczyć w obrzędzie. Tym razem dziecko było w naprawdę wyśmienitej dyspozycji. Krótko po moim przyjściu westchnęło, a jego radość na mój widok była jak najbardziej wzruszająca. Ze wspaniałym nastawieniem przyjęło sakrament bierzmowania.
Dziennik, 17.10.1838, w: EO I, t. XIX.
Poprzez modlitwę, moje pisanie oraz życie moich bliźnich, Jezus codziennie przychodzi do mojego domu: w jaki sposób mogę upiększyć moje życie, aby Go przyjąć?
Potem zwrócił się do kobiety i rzekł Szymonowi: «Widzisz tę kobietę? Wszedłem do twego domu, a nie podałeś Mi wody do nóg; ona zaś łzami oblała Mi stopy i swymi włosami je otarła. Nie dałeś Mi pocałunku; a ona, odkąd wszedłem, nie przestaje całować nóg moich. Głowy nie namaściłeś Mi oliwą; ona zaś olejkiem namaściła moje nogi. Dlatego powiadam ci: Odpuszczone są jej liczne grzechy, ponieważ bardzo umiłowała. A ten, komu mało się odpuszcza, mało miłuje» (Łk 7,44-47).
Święty Krzyż: Czterech nowicjuszy złożyło pierwsze śluby, sześciu kandydatów rozpoczęło kanoniczny nowicjat
W poniedziałek 7 września, po pięciodniowych rekolekcjach, uroczyście przyjęto do nowicjatu sześciu kandydatów, zaś dzień później, w święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, pierwsze śluby zakonne złożyło czterech nowicjuszy. Eucharystii przewodniczył i śluby przyjął wikariusz prowincjalny, o. Sławomir Dworek OMI. Nowi nowicjusze rozpoczęli tym samym roczny kanoniczny nowicjat, zaś neoprofesi, po krótkich wakacjach, kontynuować będą swoją formację w naszym Wyższym Seminarium Duchownym w Obrze.
(kj)
Obra: Sześciu oblatów złożyło śluby wieczyste
Podczas Eucharystii sprawowanej dziś w kościele pw. św. Jakuba Większego w Obrze, sześciu młodych zakonników złożyło wieczystą profesję zakonną. Uroczystościom przewodniczył o. Paweł Zając OMI – prowincjał polskich oblatów, Mszę św. koncelebrowało blisko 40-stu prezbiterów. Profesom wieczystym towarzyszyli współbracia, rodzina i przyjaciele.
Po Ewangelii, zgodnie z biblijną logiką powołania, każdy z kandydatów został wezwany po imieniu. Rektor oblackiego seminarium – o. Sebastian Łuszczki OMI, przedstawił ich kandydatury do złożenia ślubów wieczystych w Zgromadzeniu. Następnie profesi wysłuchali słowa Bożego, jakie skierował do zebranych prowincjał.
Nawiązując do Ewangelii o rodowodzie Jezusa, o. Paweł Zając OMI wskazywał:
Historia zbawienia to jest historia łańcucha pokoleń, w którym każde ogniwo jest ważne i potrzebne. (…) Możecie teraz pomyśleć o waszej historii rodzinnej, o ogniwach pokoleń w waszych rodzinach. Zawdzięczamy im wszystkim, że na jakimś etapie swojego życia nie poddali się, tylko zmagali się o to, żeby życie dalej przekazać, żeby się o nie zatroszczyć. Także historia naszego Zgromadzenia i naszej Prowincji to jest łańcuch pokoleń i każdy z nas jest tutaj ogniwem. Ten łańcuch pokoleń przechodzi przez bardzo różne doświadczenia, jest droga wiary Abrahama, są zwycięstwa Dawida, jest mądrość Salomona, ale też przesiedlenie babilońskie, zniszczenie świątyni, okupacja rzymska. Ktoś tworzy ogniwo ze złota, ktoś uboższe, ale ważne jest by było, ważne jest by to ogniwo się nie przerwało – przekonywał kaznodzieja.
Ojciec Paweł Zając podkreślał, że czas życia osoby zakonnej ma być poświęcony na nieustanne zgłębianie pierwszego przykazania Dekalogu: „Nie będziesz miał bogów cudzych obok Mnie”. Dopełnieniem zaś tego przykazania jest nakaz miłości Boga i bliźniego.
Życie zakonne wypełnione wzajemną życzliwością, przebaczaniem sobie, miłością braterską, ale też miłością do każdego człowieka, któremu trzeba głosić Ewangelię, przyprowadzać go do Jezusa Chrystusa.
Kochani współbracia, którzy dzisiaj złożycie śluby wieczyste! Nie macie żadnej kontroli nad czasami, w których żyjecie, żaden z nas tu obecnych nie ma władzy nad czasem, w którym nam przyszło żyć, ale mamy władzę – i wy też macie władzę, i to wszystko w waszych rękach – nad czasem, który jest dany wam osobiście. I teraz już nie ma wątpliwości, że na wieki, że do śmierci i na wieki, nie ma innego celu waszego życia, jak zgłębianie pierwszego przykazania Dekalogu oraz najważniejszego przykazania miłości Boga i bliźniego – zwracał się do młodszych współbraci prowincjał.
W dalszej części kazania, o. Paweł Zając OMI przypominał i cytował różne wydania Konstytucji i Reguł jako świadectwo mądrości oblackich pokoleń. W swoje rozważanie wplatał historię Polskiej Prowincji, której 100-lecie przypada w bieżącym roku. Podkreślał znaczenie każdego powołania, jakie zostało ofiarowane przez Boga naszej rodzinie zakonnej.
To będzie bardzo pięknie patrzeć na was, jak w waszych rękach znajdą się już wasze osobiste krzyże oblackie, wasze szkaplerze Maryi Niepokalanej, wasze Konstytucje i Reguły i całe bogactwo tradycji i historii Polskiej Prowincji i naszego Zgromadzenia – przekonywał prowincjał.
Zobacz całe kazanie o. Pawła Zająca OMI:
Po odśpiewaniu litanii do Wszystkich Świętych: Ernest Świderski OMI, Adam Krupa OMI, Łukasz Orłowski OMI, Damian Majcherczak OMI, Mateusz Król OMI i Maciej Organ OMI na ręce prowincjała złożyli swoje śluby wieczyste.
Każdy z profesów otrzymał swój oblacki krzyż, który będzie odtąd nosił zatknięty za pasem sutanny. Wyrazem naszego oddania Niepokalanej jest szkaplerz, który nakładany jest na pierś, a drogę życia wyznacza księga Konstytucji i Reguł. Na znak włączenia w dobra duchowe rodziny zakonnej, prowincjał przekazał każdemu z profesów znak pokoju.
Warto zaznaczyć, że dzień 8. września jest dla każdego oblata dniem wspomnienia jego ślubów – i profesji wieczystej, ale również pierwszych ślubów zakonnych, które rozpoczynają czas życia zakonnego. Na dzisiejszej uroczystości był obecny złoty jubilat – o. Mieczysław Hałaszko OMI, a także srebrni jubilaci: o. Paweł Zając OMI oraz o. Bernard Felczykowski OMI.
Brat Adam Krupa OMI, który wraz ze złożeniem oblacji wieczystej zakończył okres pierwszej formacji, otrzymał od ojca generała pierwszą obediencję – do Prowincji Polskiej.
(pg)
8 września 2020
JAKŻE BYŁBYM SZCZĘŚLIWY, GDYBYM MIAŁ TALENT DOTARCIA DO ICH SERCA, ABY UKOCHALI SWEGO BISKIEGO MISTRZA.
Wizytacja kanoniczna w Caillols. Zebrały się dzieci z parafii St-Julien, la Paume i des Olives. Dla mnie to prawdziwa pociecha, gdy nauczam i katechizuję te dobre dusze ze wsi…
Zawsze mam powód być bardzo zadowolonym uwagą tych, którzy mnie słuchają, i pogratulować sobie nienaruszalnej metody, którą przyjąłem, aby przemawiać w języku ludu. Dzisiaj, gdy zdawano mi relację z mego kazania, opowiedziano mi, że wieśniacy z tej wioski mówili między sobą: to przyjemne widzieć biskupa, który mówi w naszym języku…
Jakże byłbym szczęśliwy, gdybym miał talent dotarcia do ich serca, aby ukochali swego boskiego Mistrza, którego głosiłem im z taką prostotą, jakiej mogłem oczekiwać!
Dziennik, 16.10.1838, w: EO I, t. XIX.
Poznajcie klasztor w Kędzierzynie-Koźlu z innej perspektywy - droncast
Misjonarze oblaci przybyli do Kędzierzyna w 1945 roku, zamieszkali wtedy w prywatnym domu – rok później objęli duszpasterstwo jedynej w Kędzierzynie parafii – pw. św. Mikołaja. W 1975 roku połączono kilka miejscowości w jeden organizm miejski pod nazwą Kędzierzyn-Koźle. W międzyczasie oblaci starali się o teren pod budowę nowego kościoła parafialnego. Prace budowlane w dzielnicy Pogorzelec rozpoczęły się w marcu 1976 roku. Koncepcja o. Alfonsa Kupki OMI opiera się na 160-tonowej stalowej konstrukcji, przypominając biblijny Namiot Spotkania. Wnętrze wyłożone jest modrzewiową boazerią. Kościół otaczają zabudowania klasztorne, wzniesione w latach 1980-1984. Dom zakonny w Kędzierzynie-Koźlu wypełnia posługę misjonarską (kazania, rekolekcje, misje parafialne), czterech oblatów zajmuje się duszpasterstwem w jedynej w Polsce parafii pw. św. Eugeniusza de Mazenoda. Do wspólnoty należy także kapelan Domu Pomocy Społecznej w Porębie, prowadzonego przez siostry służebniczki NMP.
(pg)
Katowice: O pomocy misjom na Madagaskarze w TVP3 Katowice
W minioną niedzielę Prokura Misyjna prowadziła animację w oblackiej parafii na Koszutce w Katowicach. Misjonarze dzielili się z wiernymi sytuacją na Madagaskarze, gdzie posługuje blisko 70 misjonarzy Niepokalanej.
Od połowy marca Madagaskar został całkowicie odcięty od reszty świata. (...) Bardzo dużo ludzi straciło pracę, a co wiąże się z tym: zaczęli głodować, niedojadać - relacjonuje o. Krzysztof Koślik OMI, misjonarz na wyspie - były duszpasterz na katowickiej Koszutce.
Zobacz: [Madagaskar: Dramatyczna sytuacja misjonarzy i mieszkańców wyspy]
Ojciec Marian Lis OMI - dyrektor Prokury Misyjnej tłumaczy na co zostaną przeznaczone zebrane w Katowicach ofiary:
Chodzi przede wszystkim o zakup środków potrzebnych do walki z koronawirusem - to jest bardzo ważne. I druga sprawa, dać tym ludziom możliwość, żeby nie zapanował głód.
To jest też takie ubogacające, że możemy się dzielić tym, co mamy - przyznają parafianie z Katowic.
Materiał w TVP 3 Katowice można obejrzeć TUTAJ
(pg)
Pierwsza honorowa oblatka na Ukrainie
W niedzielę 6 września br. przyznano na Ukrainie pierwszy w historii tytuł Honorowego Oblata. Otrzymała go Zofia Kraevska (Krajewska). Uroczystościom przewodniczył bp Radosław Zmitrowicz OMI, on również nałożył wyróżnionej krzyż oblacki i włączył ją w dobra duchowe naszej rodziny zakonnej.
Zofia Krajewska urodziła się w 1942 roku. Ma siostrę Rozalię, która mieszka na Białorusi. W wieku 17 lat rozpoczęła pracę w Państwowym Domu Dziecka w Tywrowie. Wychowała dwóch synów. Od 1992 roku zarządzała kilkoma pomieszczeniami kościoła w Tywrowie. Kiedy władze lokalne pozwoliły na wykorzystanie tych miejsc na cele kultu religijnego, Zofia troszczyła się o stroje liturgiczne i oprawę liturgii, szukała również kapłana do posługi w Tywrowie. Wraz z przybyciem misjonarzy oblatów, związała się z zakonnikami, pomagając im w prowadzeniu kuchni klasztornej, a także angażując się w odwiedzanie chorych i opuszczonych. Jest animatorką Przyjaciół Misji Oblackich w Tywrowie.
(pg)
Rosja: Ojciec Karol Lipiński OMI na ekumenicznym szlaku w sercu Syberii
Ojciec Karol Lipiński OMI jest proboszczem parafii w Wierszynie, położnej 100 km na północ od Irkucka, na Syberii. Przyjechał tutaj w 2009 roku, rozpoczynając swoją misyjną posługę w wieku 68 lat. Warunki pracy są wymagające, szczególnie przez trudne warunki pogodowe, przede wszystkim zimą. Niemniej jednak największą bolączką misjonarzy, którzy posługują na Syberii, jest trudność w budowaniu wspólnoty kapłańskiej. Do najbliższego duchownego ze swojego dekanatu ojciec Karol ma kilkaset kilometrów, stąd spotkania w gronie kapłańskim są dla wszystkich wielkim wydarzeniem.

Na początku września ojciec Lipiński wraz z ks. Adamem Romaniukiem – proboszczem parafii Ułan Ude (blisko 600 km od Wierszyny), udali się na wyprawę, która łączyła w sobie elementy duchowej pielgrzymki oraz wypoczynku. Celem była syberyjska rzeka Lena. Duchowni podążali śladami Polaków i prawosławnego misjonarza z XIX wieku – św. Innocentego Weniaminowa.
Droga wiodła najpierw w stronę Bajkału, przez powiat kaczugski (1/10 terytorium Polski) nad Lenę, a potem do Angi, gdzie w 1797 r. święty [Innocenty Weniaminow] się urodził – tłumaczy ks. Adam Romaniuk.
Innocenty był misjonarzem wśród rdzennej ludności: Aleutów, Kołoszej, Kamczadałów, Jakutów na Wyspach Aleuckich, Alasce, w Jakucku, na Kamczatce i Kuryłach, a potem Mandżurów w Błagowieszczeńsku przy granicy z Chinami. Wybudował wiele świątyń, domów i przytułków dla ubogich. Tłumaczył Biblię i księgi liturgiczne, stworzył język, posługiwał jako nauczyciel, uczył rzemieślników. Zakładał miasta, m.in. Błagowieszczeńsk – miasto Zwiastowania. Odkrywał nowe ziemie, a jednocześnie był wielkim patriotą.
Ostatnie 11 lat życia, na wpół oślepły od katarakty, służył w Moskwie jako miejscowy metropolita. To on poświęcił kamień węgielny pod ołtarz „pierwszego” Soboru Chrystusa Zbawiciela. Umarł w 1879 r. w wieku 81 lat. Jest pochowany w Troicko-Siergiejewej Ławrze koło Moskwy. W testamencie prosił, aby zamiast mów pożegnalnych nad jego trumną wygłosić zdanie: „To Bóg wyznacza drogę człowiekowi”, co zostało gorliwie wypełnione. Innocenty Weniaminow został kanonizowany przez Cerkiew Prawosławną w 1977 r.
Odległości ogromne, satysfakcja jeszcze większa, a przedziwny splot ludzkich losów – przewyższa to wszystko razem wzięte. I dodaje siły i odwagi. Bo to Boża Opatrzność tym wszystkim rządzi! I niech tak będzie zawsze – dodają uczestnicy wyprawy.
(pg/ar)
Bp Edward Dajczak do młodych misjonarzy oblatów: "To nie są wasze owce, to są owce Jezusa"
W obrzańskim scholastykacie dobiegają końca rekolekcje przed złożeniem ślubów wieczystych przez kleryków, którzy zostali do nich dopuszczeni przez Zgromadzenie. Przewodnikiem duchowym tego czasu był bp Edward Dajczak – biskup koszalińsko-kołobrzeski.
Chciałem w tych rekolekcjach skoncentrować się właściwie tylko i wyłącznie na relacji z Panem w różnych aspektach. Dlatego, że to jest jedyny sposób, to jest jedyna metoda Kościoła istniejąca przez wieki, to jest On obecny w nas, nie my – mówił w jednej z nauk.
Jeżeli chcemy drugiego człowieka zrozumieć, to trzeba podejść blisko, tak, jak robił to Jezus. Spojrzeć w oczy, dać się, jak to papież mówi, wybrudzić. Ja nie wiem, czy my w Kościele za często nie chcemy mieć czystych rąk. Niewybrudzonych ludzką biedą. Tacy sterylni, myślimy, że wtedy będzie sterylny Kościół, sądzę, że nie. (…) Nie bójmy się tego, nie chciejmy być tacy sterylni, chciejmy być bardzo naznaczeni Jezusową miłością. (…) Żeby Kościół był przydatny, musi służyć jak Jezus – motywował alumnów kaznodzieja.
Polecamy kazanie biskupa Edwarda o sytuacji Kościoła współczesnego:
(pg)