Wieczór uwielbienia w Siedlcach
Oblacki zespół KSM z Siedlec zaprasza na uwielbienie pod hasłem Jezusowi chwała. 17 listopada w godzinach 18:00 - 21:30 w Parafii pw. św. Teresy w Siedlcach, zespół muzyczny KSM pod opieką o. Błażeja Mielcarka OMI poprowadzi modlitwę uwielbienia. Animowane muzycznie uwielbienia stają się coraz popularniejsze w Polsce. Cieszymy się, że w naszych oblackich parafiach także!
Więcej informacji na stronie wydarzenia na Facebooku (KLIKNIJ).
Zachęcamy do udziału i wspólnej modlitwy.
(kz).
2 listopada 2017
NAPISAŁBYM TOMY, GDYBYM CHCIAŁ PRZYTOCZYĆ CUDA, KTÓRE BÓG RACZYŁ UCZYNIĆ DZIĘKI ICH POSŁUDZE.
Mając nadzieję, że uda się otworzyć misję w Królestwie Sardynii Eugeniusz w dalszym ciągu ukazuje ich misję i ducha:
Czcigodny ojcze, jestem więc gotowy, jeśli jego królewska mość tego pragnie, aby do jej dyspozycji oddać wszystkich członków naszego Zgromadzenia, jeśli uzna je za przydatne dla swojej służby, jak i dla pożytku swojego ludu w Sardynii, jak i w każdym innej części jego państw – czy to poprzez współudział w ich nawracaniu poprzez praktykę misji świętych, bąd poprzez zwyczajne ich nauczanie i spowiadanie w miejscach ich zamieszkania, które Jego Wysokość wyznaczy na nasz dom, lub też w końcu poprzez gorliwą pracę pod kierownictwem biskupów nad formacją kleryków w seminariach diecezjalnych, jeśli je posiadają.
Dotychczasowe wieloletnie doświadczenie i to w wielu krajach jest dla mnie pewnym gwarantem błogosławieństw, które Pan rozleje na wysiłek gorliwości tych swoich ewangelicznych robotników. Napisałbym tomy, gdybym chciał przytoczyć cuda, które Bóg raczył uczynić dzięki ich posłudze – szczególnie od momentu, kiedy Najwyższy Pasterz uroczyście zatwierdził ich Instytut i tę rodzinę zaliczył w szeregi zgromadzeń uznanych w Kościele Bożym.
List do ojca A. Grassi SJ, 11.12.1830, w: EO I, t. XIII, nr 76.
Ile dodatkowych tomów można by napisać o 200 minionych latach, o cudach, jakie obecnie dokonują się dzięki członkom mazenodowskiej rodziny! Zatrzymajmy się teraz na chwilę, aby pomyśleć o kilku z nich i podziękować za nie.
bł. Józef Cebula
Dziś, w Uroczystość Wszystkich Świętych chcemy pamiętać o naszym rodaku, bł. Józefie Cebuli, wiernym i odważnym oblacie. Jego przykład życia i nieugiętości wiary nawet w obliczu cierpienia i śmierci to powód do dumy dla nas, Polaków.
Jednocześnie wiemy, że o. Cebula nie był silny fizycznie, ani postawny. W młodości bywał chorowity. A jednak miał w sobie wielką siłę i był ogromnym autorytetem dla swoich współbraci i wiernych. To wyrzut sumienia dla silnych tego świata, którzy wykorzystują swoje możliwości do czynienia zła.
Wspominając świętych Kościoła, módlmy się o odwagę wiary i moc świadectwa dla nas samych.
1 listopada 2017
DOBRO, KTÓREGO DOKONALI OBLACI W KAŻDYM ZLECONYM IM DZIELE UŚWIĘCENIA.
Zamierzając osiedlić oblatów diecezji Sardynii Eugeniusz wspomina o owocach ich posługiwania w diecezjach francuskich:
Diecezje Aix, Marsylia, Nîmes, Fréjus, Digne, Gap, Grenoble, nawet Nicea doświadczyły tych skutków. Jeśli fakty o tym głośno nie mówią, a świadkami nie są całe narody ze wszystkich tych stron, to mógłbym dostarczyć bezspornych dowodów. Wszyscy biskupi z tych różnych diecezji własnoręcznie potwierdzili użyteczność tego Zgromadzenia i całe dobro, którego już dokonało w ich diecezjach – gdzie z powodzeniem, które zawdzięcza jedynie Bogu – od 15 lat pracuje nad uświęceniem dusz dzięki dziełu misji świętych, opiece nad biednymi, więźniami, w hospicjach miłosierdzia, w seminariach, jednym słowem wszelkie dzieła miłosierdzia – które powierzają nam biskupi.
List do ojca A. Grassi SJ, 11.12.1830, w: EO I, t. XIII, nr 76.
Święty Eugeniusz
Trzeba uczynić wszystko, aby (...) ludzie postępowali jak istoty rozumne, potem — jak chrześcijanie, a wreszcie dopomóc im stać się świętymi. - napisał w Przedmowie do oblackich KKiRR św. Eugeniusz de Mazenod. To mądra pedagogika, którą św. Eugeniusz niewątpliwie wdrażał jako zapalony ewangelizator. Podobną przemianę przechodzimy wszyscy, ale szczególnym szacunkiem darzymy tych, którzy dotarli szczęśliwie do końca tej drogi. Jutro świętujemy uroczystość Wszystkich Świętych. Będziemy patrzeć na świętych Kościoła i prosić o ich wstawiennictwo w naszym życiu.
Największym i pierwszym świętym oblackim jest nasz założyciel - św. Eugeniusz de Mazenod. Jego barwne życie może być pięknym przykładem drogi do świętości dla nas wszystkich. Dziś chcemy przypomnieć jego postać i spróbować znaleźć analogie do naszego życia.
Przeczytaj biografię Założyciela (KLIKNIJ)
31 października 2017
ROZMAITE TWARZE UBOGICH
Wspaniały opis posługi oblatów wśród najbardziej opusczonych:
A więc, na przykład w Aix, oprócz przylegającego do ich domu kościoła – gdzie członkowie Zgromadzenia, którzy do niego przynależą, odprawiają liturgię i każdego wieczoru po modlitwie głoszą przystępną naukę dla ludu – dają pouczenia więźniom, spowiadają ich – rzecz niebywała aż dotąd – a kiedy któryś z nich jest skazany na karę śmierci – towarzyszą mu aż na szafot.
Ponadto posługę religijną pełnią w szpitalu dla nieuleczalnie chorych, wobec porzuconych dzieci, pełnią dzieła miłosierdzia i są w gimnazjum. W Marsylii – oprócz posługi w kościele i w więzieniu – jak to ma miejsce w Aix – w języku włoskim nauczają Genueńczyków, prowadzą wyższe seminarium duchowne, które jest uważane jako jedno z najlepszych we Francji. W Nîmes – oprócz posługi w kościele i głoszenia trudnych misji w regionie Cevennes, który jest pokryty protestantami – biskup chciał ich obarczyć troską o 1400 skazanych więźniów, zdemoralizowanych typów, którzy aż do chwili, gdy zostali powierzeni miłosierdziu członków naszego Zgromadzenia nie mają pojęcia o religii i moralności, którzy w tej kryjówce bandytów zdziałali prawdziwe cuda nawróceń. Skądinąd wszędzie – wszystko, co jest najtrudniejsze w świętym posługiwaniu – jest powierzane naszym zakonnikom – a jeśli mam wierzyć świadectwu biskupów, którzy to potwierdzają – wywiązują się z nich w taki sposób, który w pełni zadowala troskę tych czujnych najważniejszych pasterzy.
List do ojca A. Grassi SJ, 11.12.1830, w: EO I, t. XIII, nr 76.
Nasza Kapituła Generalna z 2016 roku bardzo dobitnie pokazała, iż ten duch poszukiwania nowych twarzy ubóstwa jest ciągle żywy.
Świętujemy świętych
Już w najbliższą środę Uroczystość Wszystkich Świętych, a po nich wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych. Korzystając z tej okazji, w najbliższych dniach będziemy chcieli przypomnieć ciekawe sylwetki oblackich świętych, oblackie zwyczaje czczenia zmarłych, czy inicjatywy organizowane z okazji tych liturgicznych wydarzeń. Na początek może to ostatnie, ponieważ warto do nich zachęcić.
Wraz z rosnącą popularnością nadciągających z zachodu praktyk halloween, jednocześnie rośnie w naszym społeczeństwie silna potrzeba akcentowania naszych katolickich wierzeń i przeciwstawiania się niewłaściwym zachowaniom. Popularne „zabawy” halloweenowe są złe i mogą być zgubne dla duchowości człowieka. Wywodzą się z pogańskich wierzeń i zawierają w sobie elementy okultyzmu. Choć mogą wyglądać z pozoru niewinnie, to w rzeczywistości tak nie jest.
Na szczęście najbliższych dniach w całej Polsce organizowane będą orszaki, pochody, korowody i marsze Wszystkich Świętych. To piękna tradycja uczczenia świętych Kościoła, okazja do modlitwy i budowania wspólnoty wiernych. Towarzyszy im zabawa w przebrania za święte postacie, więc jest to także dodatkowa okazja do budowania doświadczenia wiary u najmłodszych. Także w oblackich parafiach organizowane są podobne wydarzenia. Plakaty z Katowic, Kędzierzyna-Koźla, Świętego Krzyża, Obry i Siedlec prezentujemy poniżej. Zapraszamy do uczestnictwa w pochodach Wszystkich Świętych! Może warto w tym roku przebrać się za świętych misjonarzy oblatów?
(kz)
Relikwie św. Brata Alberta w Lublińcu
W czwartek 26 października odbyło się uroczyste wniesienie relikwii św. Brata Alberta – Adama Chmielowskiego do naszej oblackiej świątyni w Lublińcu. Kościół zgromadził chorych, osoby w podeszłym wieku z parafii i z ośrodków znajdujących się na terenie parafii św. Stanisława Kostki. Mszę świętą odprawił proboszcz, o. Waldemar Janecki OMI, któremu towarzyszył br. Grzegorz Walczak OMI – infirmiarz z klasztornej wspólnoty. Podczas liturgii został udzielony sakrament namaszczenia chorych. Przedstawiciele Caritasu, Związku Emerytów, Świetlicy Środowiskowej, chorzy ze Szpitali lublinieckich i z klasztoru przynieśli w procesji dary ołtarza.
Po Mszy św. w sali domu parafialnego odbyła się dalsza część tej uroczystości – Agapa, czyli spotkanie przy stole, przygotowane przez Panie z parafialnego koła Caritas.
(kz/ah)
30 października 2017
APOSTOŁOWIE BYLI OBCOKRAJOWCAMI W KRAJACH, W KTÓRYCH NASZ PAN JEZUS CHRYSTUS POLECIŁ IM GŁOSIĆ EWANGELIĘ.
Jedna z trudności w prowadzeniu misji francuskich przez zakonników i kapłanów brała się stąd, że mieszkańcy Królestwa Sardynni byli nieufni wobec obcokrajowców, którzy wraz ze sobą przenosili rewolucyjne idee.
Czyżby chciano zarzucić nam, że jesteśmy obcokrajowcami? Ale członkowie instytutu zatwierdzonego przez Kościół, którego przełożony został mianowany przez papieża, są przede wszystkim katolikami.
Ich życiem – zgodnie z duchem ich powołania – jest poświęcone służbie dusz bez względu na osoby czy naród. Ich posługa jest na wskroś duchowa, należą do kraju, który ich przyjmuje, żyją w nim jako wierni obywatele w cieniu chroniących ich praw, zajęci jedynie przedmiotem ich niebiańskiej misji, której celem jest wypełnianie wszystkich obowiązków czy to wobec Boga czy też księcia, Jego przedstawiciela wśród ludzi.
Eugeniusz wzmacnia swą wypowiedź przypominając, że Apostołowie również byli obcokrajowcami oraz że wszytskie misje zagraniczne na całym świecie prowadzili obcokrajowcy.
Apostołowie byli obcokrajowcami w kraju, w których Nasz Pan Jezus Chrystus polecił im głosić Ewangelię. Zakonnicy, którzy położyli pierwsze warstwy fundamentu ich zakonu w rożnych częściach chrześcijańskiego świata byli również obcokrajowcami i nie odrzucono ich z tego powodu. Nikt bardziej ode mnie nie będzie pochwalał mądrych zasad, które mają na celu zucghronienie od zarazy błędnych doktryn i wpływu zdemoralizowanych osób, które gdzie indziej zakłócają społeczeństwa i podważają fundament, ale czy to właściwe myślenie, aby obawiać się także tego, co może być korzystne i przydatne?
List do ojca A. Grassi SJ, 11.12.1830, w: EO I, t. XIII, nr 76.
W rzeczywistości nieufność wzięła górę i oblaci nie zostali zaproszeni na Sardynię.
O. Ken Thorson w Polsce
Niedawno Polskę odwiedził o. Ken Thorson OMI, wikariusz prowincjalny Prowincji Lacombe. 24.10 złożył wizytę w świętokrzyskim sanktuarium i klasztorze. Zapoznał się z bogatą historią tego miejsca, którą perfekcyjnie i fenomenalnie przedstawił długoletni duszpasterz pielgrzymów i turystów o. Kazimierz Bielak OMI.
O. Thorson był pod dużym wrażeniem miejsca, a modląc się przy relikwiach drzewa Krzyża Świętego zawierzył Bogu swoją posługę i prowincję Lacombe.
O. Ken spotkał się też ze wspólnotą świętokrzyską ojców i braci oraz ze wspólnotą nowicjatu i postulantem. Podczas braterskiego spotkania z najmłodszymi oblatami opowiadał o swoim życiu, rodzinie, powołaniu i kolejnych etapach swojej posługi oblackiej. Podczas prezentacji multimedialnej ukazał obecną sytuację prowincji Lacombe i innych kanadyjskich prowincji oblackich. Najbardziej skupił się na historii Oblatów w Kanadzie, posłudze wśród Indian i Inuitów i mówił o szczególnym – misyjnym charyzmacie Zgromadzenia.
Podczas Eucharystii, której przewodniczył. o. dr Łukasz Krauze OMI wspólnota modliła się za oblatów pracujących na misjach oraz w intencji tych, którym oblaci posługują. Kazanie wygłosił o. Ken. W słowie skierowanym do współbraci podziękował za miłe przyjęcie, gościnność i serdeczność – Dziękuję za wszelkie dobro jakiego doświadczyłem nie tylko tutaj na Świętym Krzyżu ale we wszystkich wspólnotach jakie odwiedziłem. Wspólnotowość, życie braterskie to coś co nas charakteryzuje jako Oblatów. Potrzebujemy siebie nawzajem, aby przeżywać wspólnie nasze radości i trudy. Łączy nas duch św. Eugeniusza, Założyciela. On był przepełniony miłością Jezusową. A Jezus z miłości do nas umarł na krzyżu. Odkupił każdego z nas. Tą nadzieją żyjmy. Tą prawdę Ewangelii nieśmy i zgłębiajmy ją nieustannie. Choć mamy świadomość grzechu, słabości to jednak niech w nas zwycięża nadzieja i miłość miłosierna, których źródłem jest Jezus Chrystus – zachęcał o. Thorson OMI.
Podczas swojego pobytu w naszej prowincji gość z Kanady odwiedził następujące wspólnoty oblackie: w Warszawie, Poznaniu, Obrze, Kokotku, Lublińcu i Katowicach. Nasza wspólnota na Świętym Krzyżu była ostatnią. O. Kenowi Thorsonowi OMI towarzyszył o. dr Łukasz Krauze OMI z gdańskiej wspólnoty oblackiej i zarazem będący radnym prowincjalnym.
(kz/dm)