19 października – CHCĘ, ABY BYŁA BOGATA, BARDZO BOGATA I DOBRA

This is a custom heading element.

20 października 2015

19 października – CHCĘ, ABY BYŁA BOGATA, BARDZO BOGATA I DOBRA

Leflon mówi nam, że Eugeniusz będzie chciał założyć rodzinę. Pierwsze rozwiązanie, to zamysł jego matki, małżeństwo dla interesu, które pozwoliłoby mu po szlachecku żyć z dochodów pochodzących ze znacznego posagu. To dopasowanie się do szlacheckich tradycji dawnej arystokracji, która chcąc ukryć czysto merkantylny charakter niezbyt szlachetnego działania, skrywała się za pięknym językiem heraldyki: ponownie upiększono by herb.

W takiej sytuacji nasz kawaler miał tylko jeden zamysł, aby zamienić swą dobrą minę i de przed nazwiskiem na dźwięczące i pełne wagi talary. Mniej brutalny niż pani de Grignan, nie mówił nawożeniu ziemi ; realizm jego wypowiedzi mógłby szokować nam współczesnych, co nie byłoby odbiciem jego mentalności w jego środowisku i epoce, ponieważ założenie rodziny sprowadzał do kategorii sprawy, napisał nawet o targu. Państwo do Mazenod myśleli podobnie, którzy związali się w ten sam sposób, a ich smutne doświadczenie w ogóle nie stało się nauczką dla ich nieszczęsnej koncepcji. Dla Eugeniusza, jak i dla nich, przede wszystkim liczyła się fortuna… Zalety moralne pozostawały na dalszym planie i były czymś naturalnym, pierwsza i podstawową wartością było bogactwo (J. Leflon, dz. cyt. t. I, s. 274-275)

Po tej pierwszej porażce Eugeniusz zdaje się nabierać coraz większej niechęci do małżeństwa. Swemu ojcu, który go zachęca, by był dobrym ojcem i małżonkiem, udziela odpowiedzi, która pokazuje jego dyskomfort wobec powyższej perspektywy:

Ale czy wiesz, że aby być dobrym ojcem i małżonkiem, najpierw trzeba znaleźć kobietę, która wam odpowiada? W Aix nie ma panny, która mi odpowiada, a być może żadnej nie podobam się. Zatem nie ożenię się ; zatem nie będę dobrym małżonkiem i dobrym ojcem. To nie dlatego, że nie pragnę mieć małych dzieci, ma la moglie [ ale kobietę!], ach, kobieta to okropna sprawa. Poza tym chcę, aby była bardzo bogata, richissima e buona [najbogatsza i dobra], a taką bardzo trudno znaleźć. Zatem widzisz, mój drogi tatusiu, że twoim pragnieniom grozi niebezpieczeństwo długoterminowego wykluwania się. Rzeczywiście, gdyby mogły wysiadywać talary, to jeszcze ujdzie, zrobi się wszystko, co się chce z tymi diabelskimi talarami. Nie wiem, bowiem jeśli cały dzień prawi mi się kazania, że należy być oderwanym od dóbr tego podłego świata, ale pewne jest, że od pewnego czasu odczuwam niepohamowaną żądzę posiadania. Oto efekt, jaki na mnie robią kazania pań. Z pieniądzem dokonałbym tak pięknych rzeczy, a wam, moi biedni rodzice, nigdy niczego by nie brakowało. Ma, perfida sorte, tanto favore non mi accordasti. [ale perfidne nieszczęście, nie udzielisz mi twoich przywilejów].

List do ojca, 10.05.1804, Méjanes, Aix

Wszystkie te teksty sygnalizują i zwiastują moc doświadczenia nawrócenia, które czekało na tego młodego, pogubionego człowieka, kiedy wreszcie był zdolny skupić się na źródle prawdziwego i trwałego szczęścia.

Ten, kto broni opinii, że pieniądz może wszystko, bardzo dobrze może być podejrzany, że zrobi wszystko dla pieniądza. Benjamin Franklin