19 października 2020

This is a custom heading element.

19 października 2020

OTO PRAWDZIWY WYRAZ TAJEMNICY MOJEGO POWOŁANIA.

Eugeniusz cierpi z powodu zmasowanej opozycji, jaka spotyka w swojej diecezji. Ta sytuacja prowadzi go do rozważań nad jego powołaniem, aby poświęcić się na służbę mojemu bliźniemu, dla jego szczęścia, którego kochałem miłością, jaka Jezus Chrystus ogarnia wszystkich ludzi. Po święceniach i wyjaśnieniu zobowiązań przyjętych w seminarium, powrócił do Aix-en-Provence, aby rozpocząć swoją posługę.

To samo przekonanie wpłynęło na mój wybór, gdy wracając z Aix, biskup diecezji Metz, wtedy administrator diecezji, zapytał mnie, co zamierzam robić. Przez głowę nie przeszła mi myśl, by wykorzystać swą pozycję społeczną i zaspokoić ambicje, które wtedy uważano za uprawnione.

Przed rewolucją francuską Eugeniusz należał do szlachty i był synem byłego przewodniczącego Izby Obrachunkowej. W oczach niektórych mieszkańców Aix miał statut i pochodzenie, które pozwoliłyby mu na zajęcie dobrego stanowiska w kurii biskupiej w Aix. W swoim sercu Eugeniusz odrzucił wszystkie propozycje, na co wskazuje w planie ułożonym w seminarium oraz w obranej przez siebie dewizie.

Elegi abjectus esse in domo Dei mei, taka była moja życiowa dewiza.

Chodzi o fragment Psalmu 84, 10 (Ps 83): Jeden dzień w przybytkach Twoich lepszy jest niż innych tysiące. Wolę stać w progu mojego Boga, niż mieszkać w namiotach grzeszników.

Wypisana na małym obrazku, który wykonałem w seminarium, oddawała wiernie tajemnicę mego serca. Mój herb rodowy wyszyty na płaszczu i birecie prezesa sądu mego ojca, odcięty i niedbale porzucony na ławie kamiennej, biret sędziowski i korona wywrócone; ponad tym herbem drewniany krzyż i cierniowa korona w miejsce zewnętrznych ozdób, co wskazuje, że za nic je miałem, jakby depcząc nogami; oto wierny obraz odsłaniający tajemnicę mego powołania.

Dziennik, 31.03.1839, w: EO I, t. XX.

Oto prawdziwy wyraz tajemnicy mojego powołania – krzyż i korona cierniowa. Serce i życie Eugeniusza uległo przemianie na widok krzyża w pewien Wielki Piątek przed trzydziestu dwu laty – ta zmiana nadal trwała.