Monika Szela-Badzińska: Dlaczego warto czytać Pismo Święte?
Biblia niezmiennie nie schodzi z pierwszego miejsca list „bestsellerów”.
W kwietniu tego roku Muzeum Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie gościło wystawę „Najpopularniejsza książka świata”. Jest taka Książka, która niezmiennie nie schodzi z pierwszego miejsca list „bestsellerów”.
Przetłumaczono ją na kilkaset języków i dialektów, a od wynalezienia druku sprzedano kilka miliardów egzemplarzy. Książka, z której korzystają setki milionów ludzi rocznie: wyznawcy dwóch wielkich religii i tysięcy denominacji, ale również agnostycy, ateiści oraz ci, którzy Boga chcieliby znaleźć.
Bogactwo treści
Co sprawia, że ta Książka tak przyciąga? Czy jest to historia zwykłych ludzi czy boskich interwencji? Historia miłości? Opis sensacyjnych przygód? Spektakularnych czynów? Sukcesów wojennych? Może biografie wielkich ludzi? Wgląd w tajemniczą przeszłość? Czy raczej przepowiednie enigmatycznej przyszłości? A może odwrotnie, jest tam zachęta do medytacji i wyciszenia? Zadumy nad światem? Porady, jak dobrze żyć?
Z zadziwieniem odkrywamy, że tam jest wszystko. I historia początków, i proroctwa końca świata. Dramatyczne ludzkie losy, historie grzechów i pokuty, bitew zwycięskich i porażek. Mamy tu postacie znane z kart nawet szkolnych podręczników i tajemnicze opowieści na granicy fantazji i grozy. Mamy opowiadanie o wędrówce z wiernym psem i ostrzeżenia przed błędnymi tłumaczeniami. Jest zapis płaczu cierpiących, ale też słowa mądrości i radosne przysłowia, które umieją wyciszyć. Są medytacje, które wielu potrafią wystarczyć na lata pustelniczej samotności, i motywacje do działań, do pracy z tłumami w wysiłku misyjnym aż po krańce świata.
Wojciech Popielewski OMI: „Pierwszą Biblię ofiarowała mi ciocia. Do dziś pamiętam, jakie emocje mi towarzyszyły tamtego wieczoru. Miałem moją pierwszą Biblię”.
Pomoc i ukojenie
Znajdujemy w tej Książce wzruszające słowa o miłości między zakochanymi, porywające wyznania o tęsknocie i ludzkich pragnieniach. Mamy słowa o miłości do człowieka, która gotowa jest oddać życie za drugiego. Są słowa miłości Boga do ludzi, Boga, który przyciąga więzami miłości, tuli człowieka jak rodzic niemowlę. I czytamy tutaj też o rozpaczy miłości zdradzonej, zawiedzionej, która mimo wszystko nie przestaje kochać.
Kto smutny, odkryje tutaj siebie, razem z bohaterem, którego dusza smutna aż do śmierci, który przeżywa opuszczenie przez przyjaciół młodości, który oczekuje z drżeniem na nieuchronny koniec. Kto zalękniony, znajdzie pokrzepienie i tyle wezwań, aby się nie bać, ile dni w roku. Kto radosny, znajdzie podpowiedzi do okrzyków uniesienia i zachwytu nad Bożymi dziełami, uzdrowieniami i cudami, do okrzyków ulgi uwolnienia. Kto chce wieść dobre życie i kierować się sprawiedliwością, znajdzie porady etyczne, złote zasady wraz z nauką, aby nie wpadać w przygnębienie, gdy inni tych zasad nie zamierzają respektować.
Józef Wcisło OMI: Biblijna recepta na zdrowie psychiczne
Jak czytać?
Kto jest autorem? Okazuje się, że Książka była pisana przez kilkudziesięciu autorów przez kilkaset lat, choć główny Autor jest tylko jeden. Obejmuje fabułę od stworzenia świata do czasów ostatecznych, choć odnajdujemy w niej nasze dzisiaj. Nie wszystkie wydarzenia w niej opisane możemy potwierdzić jako fakty, a jednak dotyka codzienności w jak najbardziej realny sposób.
Czy jest to lektura łatwa? Czy możemy ją czytać jak zwykłą książkę? I tak, i nie. Nadaje się do czytania od pierwszej do ostatniej strony, choć lepiej można ją zrozumieć, gdy zaczynamy od około ostatniej ćwiartki, od opisów przełomowych wydarzeń, gdy Bóg zechciał stać się jednym z ludzi. I najlepiej, gdy czytamy z pokorą i pewną ostrożnością, poddając się zaleceniom ludzi odpowiednio przygotowanych, bo słowa tej niezwykłej Książki bywały wykorzystywane przez ludzi niemądrych, a nawet złe duchy.
Pismo Święte. Biblia. Słowo Boga do człowieka. Zapis historii jednego narodu i jednej kultury przeznaczony dla ludzi z wszystkich narodów i kultur, a także wszystkich okresów historycznych. Dlatego są w Piśmie miejsca, które wymagają objaśnień historyków i biblistów, a nawet językoznawców. I piękne miejsca, które wystarczy czytać sercem, pobożnie i z wdzięcznością.
Paweł Gomulak OMI: „Obcowanie z Biblią pozwala głębiej poznawać Boga, ale także prawdę o nas samych, o człowieku”
Naprawdę warto
Dlaczego została napisana? Niezależnie od tego, że czasem znajdujemy tutaj miejsca trudne, a tłumaczenie nie zawsze jest przejrzyste czy poprawne, zasadnicze przesłanie tej najpoczytniejszej Książki świata jest niezmienne: to historia miłości Boga do człowieka, stworzonego przez Boga do udziału w Bożym życiu; człowieka, któremu Bóg nie odebrał wolności wyboru, lecz wychowywał za pomocą prawa i pouczeń. Historia miłości, która skierowana jest do każdego z nas, którzy mamy tak odmienne charaktery i osobowości. To też historia miłości Boga do mnie, Boga, który oddał życie za mnie i mówi mi o tym w swoim słowie każdego dnia. I który twierdzi, że kiedyś poznam Go osobiście.
Dlatego rzeczywiście warto czytać to niezwykłe Pismo przez pryzmat tej miłości, nawet jeśli nie wszystko w danej chwili rozumiemy. Jak wyjaśnia ks. Mariusz Rosik, biblista: „Z czytaniem Biblii jest trochę tak, jak z przebywaniem z najlepszym przyjacielem. Im częściej z nim przebywamy, im częściej się spotykamy, tym łatwiej odgadnąć nam jego rekcje i odczytać myśli. Podobnie jest z lekturą Biblii. Im częściej po nią sięgamy, tym szybciej zmienia się nasze myślenie”, a nasza przyjaźń z Bogiem staje się coraz piękniejsza.
(Artykuł ukazał się w „Królowej Pokoju”, czasopiśmie wydawanym przez oblacką parafię we Wrocławiu/wroclaw.oblaci.pl)
Co znaczy, że św. Eugeniusz był „człowiekiem Adwentu”?
26 listopada 2024
Komentarz do Ewangelii dnia
26 listopada 2024
Z listów św. Eugeniusza
26 listopada 2024
Iława: czuwanie w ramach Światowych Dni Młodzieży [+GALERIA]
25 listopada 2024
Madagaskar: w parafii Notre Dames de Lourdes
25 listopada 2024
Z listów św. Eugeniusza
25 listopada 2024