Komentarz do Ewangelii dnia

11 marca 2024.

11 marca 2024

Spotykamy Jezusa w Kanie Galilejskiej, gdzie dokonał znanego cudu przemiany wody w wino. Tym razem dokonuje kolejnego cudu: uzdrowienia syna królewskiego dworzanina. Chociaż pierwszy cud był niezwykły, ten bez wątpienia jest cenniejszy, ponieważ nie dotyczy niczego materialnego, lecz ratuje ludzkie życie. Nowy cud zwraca szczególną uwagę dlatego, że Jezus działa na odległość, nie udaje się do Kafarnaum, żeby wyleczyć chorego bezpośrednio na miejscu, lecz dokonuje uzdrowienia bez opuszczania Kany: „Rzecze do niego dworzanin: Panie, wstąp, zanim umrze dziecię moje. Rzecze mu Jezus: «Idź, syn twój żyje»” (J 4,49-50). Pan Jezus wskazuje nam w ten sposób, że my sami możemy zrobić dużo dobrego na odległość, bez konieczności bycia obecnym w miejscu, gdzie potrzebna jest nasza szczodrość. 
Odległość nie jest przeszkodą w tym, aby być hojnym, ponieważ hojność wypływa z serca i pokonuje wszystkie granice. Jak mówił św. Augustyn: „Kto ma w sercu miłosierdzie, zawsze znajdzie coś do podarowania”. Panie, naucz nas dzielić się z innymi naszą wiarą jak chlebem. Niech nie braknie nam odwagi i wyobraźni miłosierdzia.

(S. Stasiak OMI)