Wrocław: Rekolekcje dla bezdomnych
W noclegowni dla dorosłych przy ul. Małachowskiego we Wrocławiu zakończyły się rekolekcje dla bezdomnych, które poprowadził o. Kazimierz Tyberski OMI - misjonarz z klasztoru w Zahutyniu k. Sanoka. Temat przewodni ćwiczeń brzmiał: "Prostujcie drogę Panu!" Organizatorem było Wrocławskie Koło Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta, które prowadzi noclegownię dla bezdomnych. Trzydniowe rekolekcje - 19-21 grudnia 2018 roku - stanowiły zaproszenia dla osób w trudnej sytuacji życiowej, aby również miały możliwość dobrego przygotowania się do świąt Bożego Narodzenia. Wygłoszenia nauk podjął się o. Tyberski, który przyznał, że były to również rekolekcje dla niego - pomimo 8 godzin jazdy z Zahutynia i głoszenia kazań, wiele razy się wzruszał. Szczególnie wymownym znakiem było to, że z dnia na dzień rekolektantów przybywało. W ostatnim dniu było już blisko 60. mężczyzn. Wśród namacalnych owoców rekolekcji, były powroty do Boga po ponad 22 latach.
Pośród podejmowanych tematów, nie mogło zabraknąć spojrzenia na Matkę Bożą, która jest ikoną adwentowego czuwania. Rekolekcjonista zachęcał, aby "zaufać Maryi, by była dla was przewodniczką w tych trudnościach". Życie Maryi to także doświadczenie bezdomności - najpierw w Betlejem, a potem podczas ucieczki do Egiptu. Ojciec Kazimierz wręczył mężczyznom różańce, pobłogosławione przez Ojca Świętego Franciszka. Gest ten spotkał się z wielkim uznaniem uczestniczących w rekolekcjach.
Nawiązując do zbliżających się świąt, wskazywał, że właśnie bezdomni, pokrzywdzeni i pozostający na marginesie społeczeństwa, pierwsi przychodzą do Jezusa, który narodził się w grocie betlejemskiej.
Do Jezusa przychodzą ludzie odrzuceni przez społeczeństwo - tak, jak wy.
Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta jest niezależną katolicką organizacją dobroczynną. Celem Towarzystwa jest niesienie pomocy osobom bezdomnym i ubogim - w duchu patrona, św. Brata Alberta. Koło Wrocławskie powstało 30 maja 1983 roku, pod swoją opieką ma jedenaście placówek, które pomagają osobom bezdomnym.
(pg/zdj. główne: arch. kt)
Warszawa: spotkanie opłatkowe w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski
Dnia 21.12.2018 roku, w budynku Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski przy Skwerze Kard. Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, odbyło się spotkanie opłatkowe. Składało się ono ze wspólnej modlitwy, pobłogosławienia opłatków, życzeń oraz wspólnych rozmów przy zastawionym stole, dzięki potrawom przygotowanym przez siostry zakonne, m.in. jedną z sióstr służebniczek, która pochodzi z naszej oblackiej parafii św. Teresy od Dzieciątka Jezus w Siedlcach. Podczas tego spotkania harcerze przekazali “Betlejemskie Światło Pokoju” Polskiemu Episkopatowi, na ręce Jego Przewodniczącego ks. abp. Stanisława Gądeckiego.
Do wspólnego stołu zasiedli z pracownikami SKEP, Katolickiej Agencji Informacyjnej, Caritas itp. (księżmi, osobami życia konsekrowanego i pracownikami świeckimi), także hierarchowie Polskiego Kościoła Katolickiego m.in. ks. abp Stanisław Gądecki – przewodniczący KEP i Metropolita Poznański, ks. bp Artur Miziński – Sekretarz Generalny KEP, ks. abp Salvatore Pennacchio – Nuncjusz Apostolski w Polsce, ks. kard. Kazimierz Nycz – Metropolita Warszawski, ks. bp Romuald Kamiński – Biskup Warszawsko-Praski, ks. bp Wiesław Lechowicz – delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej oraz ks. bp Michał Janocha – biskup pomocniczy Archidiecezji Warszawskiej.
Obecni byli także różni, szerzej znani w kręgach kościelnych: księża, siostry zakonne i świeccy: o. Gabriel Bartoszewski OFMCap – pracujący przy wielu procesach beatyfikacyjnych i kanonizacyjnych, o. Stanisław Tasiemski – wiceprezes KAI, ks. Marek Garncarczyk prezes zarządu Fundacji „Opoka” i dawny redaktor naczelny “Gościa Niedzielnego”, ks. Józef Kloch – dawny rzecznik KEP, ks. Paweł Rytel-Adrianik – rzecznik prasowy KEP czy Marcin Przeciszewski – prezes KAI, która w tym roku obchodzi 25. lecie istnienia. Sekretariat Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonnych reprezentował na tej uroczystości sekretarz wykonawczy Sekretariatu KWPZM, o. Robert Wawrzeniecki OMI.
(rw)
Iława: Pasterka w zakładzie karnym
Pasterce w Zakładzie Karnym w Iławie, 20 grudnia 2018 roku, przewodniczył bp Jacek Jezierski – ordynariusz elbląski. We Mszy św. wzięli udział: osadzeni oraz pracownicy Służby Więziennej ZK w Iławie, na czele z dyrektorem placówki mjr. Jarosławem Stawskim. W koncelebrze uczestniczyli: ojcowie oblaci pełniący posługę duszpasterską w iławskim zakładzie: o. Robert Wawrzeniecki OMI – superior domu zakonnego, o. Andrzej Albiniak OMI – proboszcz i o. Tadeusz Rzekiecki OMI – kapelan zakładu karnego. Byli również obecni: o. Jan Dezydriusz Pol OFM z biura Naczelnego Kapelana Więziennictwa RP, ks. Jarosław Gościński, proboszcz parafii grecko-katolickiej w Iławie i ks. Piotr Towarek – sekretarz i kapelan biskupa elbląskiego. Po Eucharystii i podziękowaniach złożonych przez jednego z osadzonych, odbył się obrzęd podzielenia się opłatkiem i świątecznymi życzeniami.
„Już kolejny raz przeżywamy w tym miejscu pamiątkę Narodzenia Jezusa Chrystusa. Nasze skromne, więzienne warunki są nieco zbliżone do tych w jakich przyszło Matce Najświętszej urodzić swego Syna, Boże Dziecię.
Choć jestem dopiero po raz drugi na takiej Mszy św. w Zakładzie Karnym w Iławie to wiem, że wieloletnią tradycją jest, że tej Mszy św. przewodniczy ksiądz biskup. Dla nas tu osadzonych, to bardzo wiele znaczy, podnosi nas na duchu i dodaje otuchy. Pomimo chwilowego odizolowania nas od społeczeństwa nie zostaliśmy jednak zapomniani. Dajecie nam poczucie, że Boże Dziecię narodziło się także w nas, bo przecież Bóg także, choć przez chwile, został więźniem.”
(diecezja.elblag.pl/Zakład Karny w Iławie/zdj. kpt. Amadeusz Socha)
21 grudnia 2018
ŚWIĘTOWAĆ WSPANIAŁĄ NOC, GDY NASZ ZBAWICIEL URODZIŁ SIĘ W ŻŁOBIE.
21 grudnia 1811 roku Eugeniusz przyjął święcenia kapłańskie, a swą mszę prymicyjną sprawował w wigilię Bożego Narodzenia. Zaprosił swoją mamę, aby w szczególny sposób się z nim łączyła.
Droga mamo, zjednoczcie się ze mną w noc Bożego Narodzenia, uczestniczcie w świętych tajemnicach w Aix, a także w Amiens w najgorliwszej ze wspólnot. Odprawię je za was. Każdy ze swej strony niech rozmawia z naszym dobrym Mistrzem, który z pewnością niczego nie potrafi odmówić w tak pięknym dniu.
List do matki, 8.12.1811, w: EO I, t. XIV, nr 96.
Przed święceniami tradycja nakazywała odprawienie kilkudniowych rekolekcji, aby przygotować się do odprawienia mszy świętej prymicyjnej. Przed święceniami napisał jeszcze do matki:
Droga i dobra mamo, opuszczam was. Zarezerwowałem sobie tylko trzy dni, aby oswoić się z myślą, że jestem kapłanem, i przygotować się do sprawowania boskich tajemnic w cudowną noc, gdy nasz godzien miłości Zbawiciel narodził się w żłobie…
List do matki, 24.12.1811, w: EO I, t. XIV, nr 97.
Święty Eugeniusz ponownie przemówi 1 lutego 2019 roku
Białoruś: nowa witryna internetowa misji
Misja na Białorusi ma nową witrynę internetową. Chociaż pracuje tam zaledwie czterech oblatów - w trzech placówkach, postanowili w ten właśnie sposób promować charyzmat oblacki. Strona prowadzona jest po białorusku, co ma znaczenie dla osób, które nie znają języka angielskiego. Dzięki temu mają łatwy dostęp do informacji o zgromadzeniu i jego posłudze na Białorusi.
My - mała wspólnota oblatów na Białorusi - podjęliśmy inicjatywę, aby utworzyć nową stronę internetową dla nas - pierwszy raz w naszej krótkiej historii.
Oczekujemy, że nowa strona będzie dobrym wsparciem, szczególnie dla tych młodych oblatów, którzy pragną być misjonarzami, oraz ułatwi im kontakt z oblatami na Białorusi.
o. Andrzej Juchniewiecz OMI - superior misji na Białorusi.
Na stronie oblate.by znajdziemy aktualność z posługi oblatów na Białorusi, informacje na temat Założyciela oraz prezentację domów zakonnych. Misjonarze posługują w trzech placówkach: Mińsk, gdzie mieszkają w wieżowcu pośród ludzi - planowana jest tam budowa kościoła, do którego przeniosą się zakonnicy; Szumilino w obwodzie witebskim - parafia i sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej oraz Sylwanowce w obwodzie grodzieńskim z parafią Przemienienia Pańskiego. Wspólnotę misji tworzą oo.: Andrzej Juchniewicz OMI, Kazimierz Jędrzejczak OMI, Piotr Bielewicz OMI, Dymitr Zaniemoński OMI. W Polsce posługuje o. Paweł Lemekh OMI - rodowity Białorusin, który pełni funkcję socjusza mistrza nowicjatu na Świętym Krzyżu. W tym też domu swój kanoniczny nowicjat odbywa kandydat z Białorusi na brata zakonnego.
Misja jest najmniejszą jednostką organizacyjną zgromadzenia. Ustanawia ją superior generalny z radą na wezwanie Kościoła lokalnego ze względu na oczywistą potrzebę misyjną. Składa się przynajmniej z trzech oblatów. Powoływana jest tam, gdzie nie ma jeszcze członków naszego zgromadzenia, dając świadectwo wspólnoty apostolskiej.
Misja na Białorusi została ustanowiona w 1992 roku, chociaż oblaci byli tu obecni od 1938 roku. Pod swoją opieką mieli wtedy dwie placówki: w archidiecezji wileńskiej i diecezji pińskiej. Po II wojnie światowej na terenie Białorusi pozostał jedynie o. Wojciech Nowaczyk OMI, posługując w Waszkiewiczach i Nowogródku. Jego ciało spoczywa na cmentarzu w Nowogródku, jako świadectwo heroicznej posługi oblatów w tym kraju. Misja na Białorusi znajduje się pod opieką polskiej prowincji.
(pg)
Rodziny w świątecznych „Misyjnych Drogach”
Sytuacja miejscowych rodzin na misjach została przedstawiona w najnowszym wydaniu oblackiego czasopisma misyjnego. Autorzy artykułów spoglądają na rodzinę w kluczu bogactwa i szansy dla Kościoła misyjnego. Pokazują jej rolę w społeczeństwie, zagrożenia, a także zadania misjonarzy we wspieraniu jej rozwoju. Czasopismo ma odnowioną szatę graficzną.
„Dziękuję Bogu za bijatyki z braćmi i wspólną grę w nogę. Nie byłem w tym najlepszy i stałem na bramce. Dziękuję za każdą chwilę, a szczególnie świąteczny czas, gdy w późnym PRL-u rodzice wyciągali na stół schowane w różnych miejscach smakołyki. Część z nich padała naszym łupem już wcześniej. Dziękuję za wspólne modlitwy wieczorne z Tatą – choć czasem się buntowaliśmy, i za podarte portki, które naprawiała Mama. Chyba najbardziej brakuje mi ich w święta” – napisał w edytorialu redaktor naczelny, o. Marcin Wrzos OMI.
„A w Kościele ostatnio tak wiele o tej rodzinnej bliskości. Najpierw spotkanie rodzin w Dublinie, potem synod na temat młodzieży w Rzymie, gdzie tematu rodziny nie można było opuścić. Dokument końcowy spotkania wspomina o rodzinie jako pierwszej wspólnocie wiary, nazywając ją »Kościołem domowym«. Podkreśla rolę dziadków w przekazywaniu wiary, bliskości rodzinnej. Stąd pomysł, aby przyjrzeć się kondycji rodziny w krajach misyjnych, zobaczyć ich rolę, rozwój, czasem zagrożenia oraz towarzyszenie misjonarzy” – kontynuował.
Na łamach „Misyjnych Dróg” autorzy (m.in. Małgorzata Terlikowska, Kinga Puchała, Anna Musiał, Dariusz Kałuża MSF, Bogdan Osiecki OMI, S. Grzęda) opisali rolę rodziny, swoją pracę na misjach oraz zadania misjonarzy wobec niej na wszystkich kontynentach. W piśmie można przeczytać analizę misjologiczną pielgrzymki papieża Franciszka na Litwę oraz do Łotwy i Estonii (Justyna Nowicka), a także o zmarłym niedawno o. Alfonsie Kupce OMI, pomysłodawcy, założycielu i długoletnim redaktorze naczelnym czasopisma (Marcin Wrzos OMI). W piśmie znajdują się wypowiedzi ekspertów dotyczące rodziny na misjach: dr. Kaspra Kapronia OFM, prof. Jarosława Różańskiego OMI oraz Barbary i Aleksandra Szanieckich.
20 grudnia 2018
WRAZ ZE ŚWIĘTYM EUGENIUSZEM PRZYGOTOWAĆ SIĘ NA BOŻE NARODZENIE.
Dla Eugeniusza jednym z ulubionych momentów podczas modlitwy była zdolność zjednoczenia się w obecności Boga, naszego Ojca, z tymi, których kochał. W naszej oblackiej tradycji to ćwiczenie zwykliśmy nazywać oracją. Przebywając w paryskim seminarium w bożonarodzeniowy poranek napisał do matki, jak bardzo, pomimo dzielącej ich odległości, jednoczył się z nią podczas pasterki.
Ach!, moja droga mamo, czy myślicie, że tej nocy nie byłem z wami? Jakże to, rozmyślając o świętej Matce naszego Boga, która została napełniona radością, dając światu Zbawiciela, i w tym samym czasie żywo odczuwała ubóstwo i nędzę swojego Boskiego Mistrza, do jakiej sprowadziła Go miłość do ludzi, czyż te ciepłe uczucia nie skierowały mnie do was? Ależ, jak najbardziej, moja dobra mamo, razem spędziliśmy noc u stóp ołtarzy, które mi przedstawiały betlejemski żłóbek. Wspólnie ofiarowaliśmy dary naszemu Zbawicielowi i prosiliśmy Go, by narodził się w naszych sercach i by w nich umocnił, co jest słabe, itd. Niestety!, wystarczająco znacie moje serce, ponieważ zostało utworzone z waszego, więc musicie mieć świadomość, że naturalne uczucie, jakie w nim się znajduje, jest tak samo silne i tak samo daje się odczuć, jak w waszym.
List do matki, 25.12.1809, w: EO I, t. XIV, nr 37.
Z jakimi osobami w tym roku chciałbym się zjednoczyć przy betlejemskim żłóbku?
Obra: utwór promujący nową płytę kleryckiego zespołu "Gitary Niepokalanej"
Prace nad nowym albumem zespołu kleryckiego „Gitary Niepokalanej” zakończyły się 2 grudnia 2018 roku. Scholastycy przygotowywali materiał kilka tygodni, spędzając godziny w profesjonalnym studiu nagrań. Poniższy utwór – „Ucieka czas”, będzie promował najnowszy krążek zespołu pod tytułem „KAIROS”. Tekst i muzykę skomponował frater Sebastian Zbierański OMI. Towarzyszą mu: fr. Adam Jończak OMI – wokal, fr. Sebastian Zbierański OMI – gitary, wokal, fr. Maciej Organ OMI – instrumenty klawiszowe i gościnnie Szymon Zbierański – cajon. Zdjęcia do utworu pochodzą z listopada i grudnia 2018r. z Obry oraz z sesji nagraniowej w Gnieźnie.
„Gitary Niepokalanej” – zespół wokalno-instrumentalny założony w latach 70-tych przez kleryków Wyższego Seminarium Duchownego Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w Obrze. Trwa nieprzerwanie, chociaż tworzący go artyści-zakonnicy wraz z zakończeniem formacji seminaryjnej, zastępowani są przez młodszych współbraci. Przez lata zespół nagrał kilka kaset magnetofonowych oraz kilka płyt CD. Ostatni album zespołu nosił tytuł „Dobry Bóg” (ówczesny skład zespołu: fr. Krzysztof Jamrozy OMI – gitara prowadząca; fr. Michał Tomczak OMI – klawisze; fr. Paweł Gomulak OMI – wokal; fr. Paweł Laszuk OMI – gitara elektryczna, fr. Błażej Mielcarek OMI – gitara basowa).
(pg)
Katowice: duchowy wymiar COP24
W sobotę 15 grudnia zakończył się szczyt klimatyczny ONZ, który trwał od 3 grudnia br. Wzięło w nim udział ok. 22 tys. osób z blisko 200 krajów. Wśród nich byli politycy, reprezentanci organizacji pozarządowych oraz środowisk naukowych i sfery biznesu. Spotkanie zakończyło się przyjęciem tzw. Pakietu Katowickiego, który ma realizować postanowienia Szczytu Paryskiego z 2015 roku – ograniczenie globalnego wzrostu temperatury. Sukcesem można nazwać deklarację społeczności międzynarodowej o zahamowaniu wzrostu temperatur na poziomie 2ºC (maksymalnie 1,5ºC), aby utrzymać poziom jej wzrostu powyżej średniej sprzed rewolucji przemysłowej. Według założeń COP24, ustalenia wygenerują ślad węglowy równy 55 000 tonom dwutlenku węgla. Lasy Państwowe już zdeklarowały nasadzenie 6 milionów drzewek, w celu zrównoważenia emisji gazów cieplarnianych.
Obok sporów politycznych, dążących do redukcji emisji CO² z jednoczesnym zachowaniem poziomu wzrostu gospodarczego poszczególnych państw, a jednocześnie rywalizacji wielkich koncernów w obliczu degradacji środowiska naturalnego, spotkanie w Katowicach miało również swoje duchowe oblicze. Archidiecezja Katowicka wraz z Polską Radą Ekumeniczną oraz Diecezją Katowicką Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP zorganizowała Strefę Duchową podczas Szczytu Klimatycznego COP24. W ramach tej inicjatywy już w listopadzie odbyło się Europejskie Spotkanie Młodych PILGRIM. Miały też miejsce spotkania ekumeniczne, panele dyskusyjne, czy konferencja naukowa „W trosce o wspólny dom. Chrześcijanin na drogach ekologii”. W dniu 2 grudnia odbyło się spotkanie międzyreligijne, dotyczące ekologii; pięć dni później rozmawiano o duchowym wymiarze COP24, a zwieńczeniem zaangażowania Światowej Rady Kościołów w Szczyt Klimatyczny była Ekumeniczna pielgrzymka dla sprawiedliwości klimatycznej z Bielska-Białej do Katowic.
Pośród przedstawicieli różnych denominacji chrześcijańskich w obradach i spotkaniach około szczytu uczestniczył także o. Mariusz Bosek OMI z Prokury Misyjnej oblatów Maryi Niepokalanej w Poznaniu. W ramach Międzynarodowej Komisji do spraw Sprawiedliwości, Pokoju oraz Integralności Stworzenia, która powstała na kanwie Konstytucji Duszpasterskiej „Gaudium et spes” Soboru Watykańskiego II – od 1982 roku koordynując działania na rzecz ekologii różnych jurysdykcji Kościoła Katolickiego – odbyły się spotkania i panele, w których brał udział o. Mariusz.
Osobiste motto, które mi towarzyszyło podczas spotkań pochodzi z encykliki papieża Franciszka „Laudato Si”: „Usłyszeć zarówno wołanie ziemi, jak i krzyk biednych” (49).
o. Mariusz Bosek OMI
Za najciekawsze wydarzenie uznał spotkanie z Marošem Šefčovičem, Komisarzem Unii Europejskiej, dotyczące „Climate HUB” – sprawiedliwej transformacji klimatycznej. Šefčovič odpowiedzialny jest za długoterminową strategię klimatyczną z uwzględnieniem regionów z potencjałem węglowym, w tym Śląska, w celu eliminowania emisji dwutlenku węgla na rzecz źródeł energii odnawialnej. W panelu uczestniczyła również Anabella Rosemberg – dyrektor programowa Greenpeace International, która ściśle współpracuje z komisarzem i instytucjami Unii Europejskiej.
W ramach Strefy Duchowej COP24 odbyła się również dyskusja panelowa w kościele św. Szczepana w Katowicach pod hasłem: „Climate Crisis and the role of the Faith-based communities for climate justice” („Kryzys klimatyczny i rola wspólnot opartych na wierze dla sprawiedliwości klimatycznej”). W wydarzeniu wzięli udział przedstawiciele różnych ruchów religijnych i ekologicznych oraz osoby różnych wyznań i środowisk. Wśród nich był Andrzej Chwiluk – emerytowany górnik i szef największej w Polsce federacji związków górniczych.
W 2010 roku poprowadziłem 40 000 ludzi, aby zaprotestować przeciwko zamykaniu kopalni. Dzisiaj, mając świadomość zagrożenia [globalnego ocieplenia], chcę zrobić coś ze zmianami klimatycznymi!
Postulował potrzebę uczciwego dialogu i sprawiedliwej transformacji w energię odnawialną. W ramach wystąpień, głos zabrała również Magdalena Bartecka (Polish Green Network), wskazując, że zmiany klimatyczne nie dokonają się bez naszego zaangażowania i współpracy ze Stwórcą:
On jest źródłem naszej siły i motywacji i jako chrześcijanie nie powinniśmy o tym zapominać!
Warto zauważyć, że w trakcie spotkania polityków na COP24, przedstawiciele wielu organizacji pozarządowych, non-profitowych, wspólnot religijnych oraz indywidualne osoby nieustannie działają na szczeblu lokalnym na rzecz sprawiedliwości klimatycznej.
W ramach spotkań odbyła się również projekcja filmu “Niewygodna Prawda 2” („An Inconvenient Sequel: Truth to Power”, 2017), dotyczącego problemu globalnego ocieplenia i starań byłego wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych – Ala Gora – na rzecz stworzenia lepszych warunków do życia na Ziemi. Pierwsza część produkcji została obsypana wieloma nagrodami i uznana za trzeci najbardziej dochodowy film dokumentalny w historii. Licznym wydarzeniom towarzyszyły niezliczone wystawy oraz warsztaty skierowane głównie do młodzieży.
Wnioski płynące ze spotkań około Szczytu Klimatycznego COP24 oscylują wokół prostej zależności: nasza codzienna troska, chociażby o segregację odpadów czy oszczędne korzystanie z foliowych torebek, ma wpływ na sprawiedliwość klimatyczną. Poza naszym zasięgiem wciąż znajduje się tzw. sprawiedliwa transformacja. Wciąż istniejący rozdźwięk w zakresie ochrony klimatu, jaki istnieje między państwami bogatymi i biednymi, korporacjami i grupami interesów. Światełkiem w tunelu może okazać się fakt, że pomimo skomplikowanych interesów partykularnych, udało się w ostatnich latach zmniejszyć zagrożenia, płynące z powiększającej się dziury ozonowej w stratosferze atmosfery ziemskiej, które występuje głównie w obszarach podbiegunowych. Dla katolików, wciąż wołającym do nawrócenia głosem, jest tzw. „zielona” encyklika papieża Franciszka: „Laudato Si”. Wzywa nas ona do mądrego korzystania z darów Bożych i dorastania do dojrzałości osób obdarowanych. Grzech bowiem, w swojej istocie, jest rzeczywistością pomylenia dobra ze złem – skutki takiego działania człowieka w rzeczywistości zatruwania środowiska i degradacji natury, odczuwamy w powiększającej się liczbie chorób, szczególnie nowotworowych. W rezultacie, nasze działania nie wyzwalają kary Bożej, ale „cierpliwie” ponosimy skutki złych wyborów człowieka i gwałtu, jaki zadaje on naturze, która „bereszit” – „u korzenia wszystkiego” była przecież „dobra” (por. Rdz 1,1). Nie bez znaczenia biblijnego i teologicznego jest również fakt, że dzieło stworzenia opisane w Piśmie Świętym, rozpoczyna się od hebrajskiej litery „bet”, która sama w sobie oznacza „dom”. Bóg stworzył dla nas dom – od nas zależy, czy będzie to dla nas rzeczywistość przyjazna, czy będziemy go dalej systematycznie niszczyć – tym samym działając przeciw Stwórcy.
(pg/na podstawie relacji o. Mariusza Boska OMI/zdj. arch. M. Bosek, COP24 – common use licence)
19 grudnia 2018
MINĘŁO 200 LAT: PRZYKŁAD JEST SPOSOBEM KIEROWANIA.
Lekarstwem na tragiczną sytuację Kościoła, a przede wszystkim na zło wywołane lenistwem, nonszalancją i zdeprawowaniem kapłanów, był, według Eugeniusza, dobry przykład kapłanów. Przykład jest sposobem kierowania – mówił Albert Schweitzer i było bardzo trudno znaleźć kogoś, kto byłby tak o tym przekonany jak Eugeniusz. Odnajdujemy ciągle powracające jego ulubione tematy z okresu fundacji: podążać po śladach Apostołów, raczej być niż działać, wszystko dla Boga.