W 1978 r. byłem na placu św. Piotra. Aż mnie ciarki przeszły...
Czterdzieści lat temu kard. Karol Wojtyła został papieżem. Na placu św. Piotra było wówczas kilkunastu Polaków, a wśród nich o. Roman Tomanek OMI.
Ojciec Roman Tomanek OMI był wówczas klerykiem. Wyjechał na studia do Rzymu, a konklawe było tylko atrakcyjnym wydarzeniem, które miało akurat miejsce krótko po jego przyjeździe.
– W 1978 r. jako kleryk zostałem skierowany na studia teologiczne w Rzymie. Mieszkałem w oblackim scholastykacie międzynarodowym przy via Aurelia. Studiowaliśmy na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim. Do Rzymu przyleciałem późno, bo 17 września. Przed rozpoczęciem roku akademickiego miałem niewiele czasu na naukę języka włoskiego – wspomina pierwsze chwile we Włoszech o. Tomanek.
Choć wybór nowego papieża wszystkich interesował, to jednak dookoła toczyło się normalne życie i trzeba było zająć się bardzo przyziemnymi sprawami.
– Oczywiście wszyscy przeżywaliśmy konklawe, ale dla mnie dzień 16 października 1978 r. był przede wszystkim dniem inauguracji roku akademickiego na Gregorianum. Towarzyszyły mi obawy: czy dam sobie radę, mając zaledwie miesiąc na naukę języka i czy zaliczę pierwszy semestr. Konklawe było jakby w tle. Brałem udział we Mszy św. na rozpoczęcie nowego roku akademickiego, której przewodniczył rektor Carlo Maria Martini, późniejszy kardynał i arcybiskup Mediolanu. Nie wygłosił homilii, żebyśmy szybciej mogli udać się na plac św. Piotra. Poszedłem tam razem z o. Ryszardem Szmydkim OMI i niektórymi współbraćmi. W tym wielkim tłumie spotkaliśmy siostry służebniczki NMP; niektóre znałem z Polski. I tak czekaliśmy na wynik konklawe – opowiada.
Nikt nie spodziewał się, że kolejnym następcą św. Piotra może został kardynał z Polski.
– Kiedy okazało się, że nowym papieżem został Polak, trudno było ukryć wielkie emocje. To były ogromna radość i duma. Kardynał Wojtyła nie był mi obcą postacią. Rok wcześniej był w Kodniu z okazji 50. rocznicy powrotu obrazu Matki Bożej Kodeńskiej. Jako kleryk brałem udział w odpuście. Miałem okazję słuchać go w Piekarach jeszcze przed wstąpieniem do oblatów. Tego wieczoru cieszyłem się, ale też wiedziałem, że jako Polak uczestniczę w czymś wyjątkowym – podkreśla o. Tomanek. – My, Polacy, cieszyliśmy się bardzo, ale ludzie nie wiedzieli, kto to jest kard. Wojtyła. Dopiero od nas dowiadywali się, że to Polak. Przez kolejne trzy lata spotykałem się z życzliwością Włochów. Zawsze mówili: Ach, ten Papa Polacco – zaznacza.
Mimo że dzisiaj odbieramy pontyfikat Jana Pawła II jako pomoc Opatrzności w osłabieniu reżimu komunistycznego, to jednak tego dnia się o tym nie mówiło.
– Byłem wtedy dość młody. Zupełnie nie myślałem o konsekwencjach politycznych, jakie może przynieść ten pontyfikat. Bardziej zastanawiałem się czy i kiedy polskie władze wpuszczą papieża do kraju – wspomina nasz rozmówca.
Ojciec Roman Tomanek przyznaje jednak, że szczególne wrażenie wywarła na nim Msza inaugurująca pontyfikat Jana Pawła II.
– Do dzisiaj wspominam uczestnictwo w tej Mszy św. To było 22 października 1978 r. Owo „nie lękajcie się” słyszę do dziś. Aż mnie ciarki przeszły. I te oklaski, a jednocześnie skupienie wiernych. Coś niesamowitego – wspomina.
Ojciec Roman Tomanek OMI ze św. Janem Pawłem II. Spotkanie z polskim duchowieństwem mieszkającym w Rzymie, 6 grudnia 1978 r.

o. Roman Tomanek OMI (ur. 1956) – doktor nauk humanistycznych w zakresie filozofii – logiki i metodologii nauk; prowadzi wykłady z logiki, filozofii Boga i filozofii przyrody w WSD Misjonarzy Oblatów M.N. w Obrze; wykładowca na Wydziale Filozofii Chrześcijańskiej Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Mieszka w naszym klasztorze w stolicy.
(pg/za:misyjne.pl)
Obra wyjechała do Rzymu...
Zgromadzenie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej jest wspólnotą międzynarodową. Bardzo często – szczególnie na misjach – pracujemy wraz ze współbraćmi z różnych krajów. Jeden charyzmat przeżywany w różnorodności kultur. Z tego też względu scholastycy naszego Wyższego Seminarium Duchownego w Obrze udali się do Scholastykatu Międzynarodowego w Rzymie, który działa przy domu generalnym naszego zgromadzenia. Jest to czas wzajemnego ubogacenia. Wizyta ma również wyraz braterskiego spotkania braci w pierwszej formacji. Wraz z klerykami do Rzymu udali się : rektor obrzańskiego seminarium – o. Józef Wcisło OMI oraz prefekt studiów – o. Grzegorz Rurański OMI. Współbracia z Polski zostali serdecznie przywitani przez generała zgromadzenia – o. Louisa Lougena OMI oraz radnego administracji centralnej na region Europy – o. Antoniego Bochma OMI. Podczas pobytu w Wiecznym Mieście mieli okazję uczestniczyć we mszy kanonizacyjnej, sprawowanej przez Ojca Świętego Franciszka, 14. października 2018 roku na Placu św. Piotra, zwiedzić zabytki Rzymu, przyjrzeć się funkcjonowaniu międzynarodowej wspólnoty domu generalnego oraz scholastykatu rzymskiego, której rektorem jest były obrzański rektor – o. Wojciech Popielewski OMI.
(pg)
Czy widzieliście kiedyś instalację krzyża misyjnego?
W dniach od 30.09.-07.10.2018 roku Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej prowadzili misję parafialną w parafii pw. Matki Bożej Różańcowej w Mikołajkach (ok. 1400 mieszkańców; diecezja ełcka). Posługę słowa podjęli: o. Paweł Gomulak OMI (Misjonarz Miłosierdzia, ustanowiony przez papieża Franciszka, klasztor w Kędzierzynie-Koźlu) oraz o. Janusz Napierała OMI (klasztor w Laskowicach Pomorskich). Misja święta w Mikołajkach była przygotowywana poprzez tzw. „kolędę przedmisyjną” – znaną z czasów założyciela. Kilka miesięcy wcześniej przed planowaną datą wydarzenia, misjonarze udali się do każdego domu wraz z zaproszeniem do udziału w misjach.
Wymownym momentem tego świętego czasu jest uroczyste nabożeństwo zakończenia misji świętej, które zwyczajowo jest celebrowane w drugą niedzielę w godzinach popołudniowych. Znakiem tego wydarzenia jest krzyż misyjny, który stoi obok świątyni, jako znak nawrócenia i odnowy wiary wspólnoty parafialnej. Niekiedy jednak instalowany jest nowy krzyż misyjny. Takie wydarzenie jest bardzo ważne i na długie lata zapada w pamięci parafian.
Od czasów Założyciela pierwszą posługą Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej jest głoszenie misji parafialnych. Oblaci przygotowują się do tej posługi poprzez sześcioletni, pogłębiony cykl homiletyczny w seminarium. Do grupy misjonarzy ludowych (rekolekcjonistów) są odpowiednio dobierani przez prowincjała, a w trakcie całorocznego głoszenia słowa Bożego, pogłębiają dalej swoją formację, m.in. poprzez coroczne spotkania formacyjne. Misje prowadzone przez oblatów mają wymiar kerygmatyczny, gdyż jako cel stawiają sobie odnowienie całej wspólnoty parafialnej oraz wyjście do tych, którzy mają najmniejszy kontakt z Kościołem.
Święty Jan Paweł II w adhortacji o wiernych świeckich nazywa misje: „środkiem okresowej gruntownej odnowy życia chrześcijańskiego” (47). Nauka Soboru Watykańskiego II o Kościele i doświadczenia współczesne każą nam wykorzystać ten szczególny czas tak, aby był on wydarzeniem wybijającym się ponad inne wydarzenia parafialne. Misja święta może mieć wielkie znaczenie dla odnowy parafii, jeśli będzie właściwie przeprowadzona i przeżyta. Podkreśla to również Kodeks Prawa Kanonicznego: “Proboszczowie zgodnie z zarządzeniem biskupa diecezjalnego powinni w pewnych okresach organizować to przepowiadanie, które nazywa się rekolekcjami i świętymi misjami, lub inne formy przepowiadania dostosowane do miejscowych potrzeb ” (770). Okresy te mają być szczególnym czasem mobilizacji parafii. Mają być czasem budzenia sumień, czasem umacniania w wierze, czasem ożywiania gorliwości. W końcu, mają być czasem szczególnej łaski, czasem przejścia Boga przez parafię; czasem głoszenia orędzia misyjnego, zapraszania do wspólnoty, jednania i umacniania więzi braterskich.
Przebieg misji parafialnej
Misja święta trwa tydzień (od niedzieli do niedzieli). Obejmuje nauki dla dorosłych, misyjkę dla dzieci, nauki stanowe (kobiety, mężczyźni, młodzież). Obejmuje również spotkania dla chorych, małżeństw z małymi dziećmi oraz spotkanie z błogosławieństwem dla rodzin oczekujących narodzin dziecka. Tydzień podzielony jest na dwa okresy: pokutny, który trwa do środy włącznie (zgodnie z oblacką tradycją nie sprawujemy wtedy sakramentu pokuty i pojednania, aby przygotować się do spowiedzi misyjnej) oraz okres uroczystości. Zwieńczeniem misji jest nabożeństwo zakończenia przed krzyżem misyjnym w niedzielne popołudnie.
Przygotowanie
Misję świętą należy odpowiednio wcześnie zaplanować i przygotować. Przygotowanie obejmuje:
- ustalenie optymalnej daty z misjonarzami;
- spotkanie misjonarzy z proboszczem, aby poznać duszpasterskie potrzeby parafii;
- przygotowanie materiałów wizualnych zapraszających na wydarzenie (folder misyjny, który trafi do wszystkich domów parafii, ewentualnie inne formy: kolęda przedmisyjna, banery, zaproszenia wideo na stronę parafialną);
- ustalenie daty kazania przedmisyjnego, w którym uwrażliwia się wiernych na specyfikę i wagę czasu misji – od tego czasu rozpoczyna się modlitwa parafii za misję świętą;
Każdą misję parafialną przygotowuje się indywidualnie – jest zatem możliwość wybrania lub poszerzenia form przygotowania.
Jak zaprosić misjonarzy do przeprowadzenia misji parafialnej?
Większość domów zakonnych polskiej prowincji posiada we wspólnotach misjonarzy ludowych (rekolekcjonistów). Można zatem kontaktować się z przełożonymi klasztorów lub z konkretnymi misjonarzami, ustalając możliwość podjęcia przez nich posługi misyjnej.
(pg)
śp. br. Józef Derewońko OMI
W dniu dzisiejszym nad ranem Pan powołał do wieczności brata Józefa Derewońkę OMI. Urodził się 24 lutego 1967 roku w Kożuchowie. Sakrament chrztu przyjął w parafii pw. św. Antoniego w Nowej Soli (diecezja zielonogórsko-gorzowska). Prenowicjat w zgromadzeniu odbył w Smolanach (diecezja ełcka), pierwszą profesję zakonną złożył na Świętym Krzyżu w 1986 roku, a śluby wieczyste 8 września 1992 roku w Markowicach. Jako brat zakonny posługiwał w domach: Poznań, Święty Krzyż, Smolany, Gorzów Wielkopolski, Warszawa. W święto zgromadzenia 17 lutego 2010 roku od ojca generała otrzymał obediencję do Prowincji Środkowoeuropejskiej. Przez wiele lat posługiwał w Niemczech. Zmarł po ciężkiej chorobie.
Uroczystości pogrzebowe śp. brata Józefa Derewońki OMI odbędzie się w piątek, 19. października o godzinie 11.00 w kościele przy klasztorze oblackim św. Bonifacego w Hünfeldzie.
Polecajmy naszego współbrata Miłosierdziu Bożemu. Wieczny odpoczynek, racz mu dać, Panie! Niech cieszy się chwałą nieba ze wspólnotą zbawionych oblatów!
(pg)
Zjazd Wspólnoty Młodzieżowej Niniwa w Poznaniu [zapowiedź]
„Piątka warta Poznania” – pod takim hasłem odbędzie się 29. zjazd Wspólnoty Młodzieżowej Niniwa w dniach 08-11 listopada 2018 roku w Poznaniu. Myślą przewodnią spotkania będzie świadectwo wiary męczenników – liderów katolickiej młodzieży z Oratorium Salezjańskiego w Poznaniu. Zginęli w czasach II wojny światowej, do końca zachowując niesamowity spokój oraz heroiczną pogodę ducha. Zgilotynowani przez gestapo 24 sierpnia 1942 roku, w chwili śmierci mieli zaledwie po 19-23 lata. Papież Jan Paweł II ogłosił ich błogosławionymi 13 czerwca 1999 roku. Ich świadectwo niewątpliwie zachęca do zadumy nad światem wartości młodych ludzi, ale także wzbudza podziw ich dojrzałości.

Dosłownie przed chwilą przeczytałem listy, jakie 24 sierpnia 1942 roku tuż przed ścięciem gilotyną napisała piątka poznańskich męczenników: Czesław Jóźwiak, Edward Kaźmierski, Franciszek Kęsy, Edward Klinik i Jarogniew Wojciechowski. Wszyscy błogosławieni. Wbiło mnie w fotel. Choć siedzę na krześle. Czytając, nie wierzyłem, że człowiek na kilka minut przed egzekucją jest w stanie pisać w taki sposób. Pełen pokoju, życzliwości i zupełnie niepojętej dla mnie akceptacji sytuacji, w której się znalazł. Ale przecież sam pisałem nie raz, że Bóg dokonuje w człowieku rzeczy niemożliwych. I najwyraźniej z taką niemożliwością mamy do czynienia. Analogia z trzema młodzieńcami w piecu ognistym jest automatyczna.
Przykład tych pięciu męczenników to teraz dla młodych inspiracja z najwyższej półki. I powód zawstydzenia. Dzisiaj bohaterem staje się (sorry za wyrażenie), byle kto. Często są to kolorowe postaci wyprodukowane w fabrykach show-biznesu dla kasy. Często są to ludzie, którzy nie mają nic do zaproponowania. Poza tym, że są znani. To celebryci. Prawdziwych bohaterów mamy pod dostatkiem, ale zwykle nie jesteśmy nimi zainteresowani. Wolimy zupkę chińską. Bo smaczna, tania i wygodna. Jak człowiekowi jest za dobrze, to łatwiej mu się rozsiąść na kanapie i zapomnieć o ideałach. Poznańskiej Piątce raczej za dobrze nie było. I o niczym ważnym nie zapomnieli. Czyli coś w tym jest. Poniżej kilka cytatów:
Błogosławiony Czesław Jóźwiak (w chwili śmierci 22 lata):
„Przed chwilą wyspowiadałem się i zaraz przyjmę Komunię świętą do swego serca. Ksiądz będzie mi błogosławił przy egzekucji. Wszyscy koledzy jesteśmy w jednej celi. Jest 7.45 wieczorem, o godz. 8.30, tj. pół do dziewiątej zejdę z tego świata. Proszę Was tylko, nie płaczcie, nie rozpaczajcie, nie przejmujcie się. Bóg tak chciał”.
Błogosławiony Edward Kaźmierski (22 lata):
„Dziękuję Tobie, Mamusiu, za błogosławieństwo. Bóg tak chce. Żąda od Ciebie tej ofiary. O, złóż ją, Mamusiu, za mą duszę grzeszną. Przepraszam Was za wszystko z całego serca. Ciebie, kochana Mamusiu i Was, kochane Siostry i Szwagrze. Do zobaczenia w niebie!”
Błogosławiony Franciszek Kęsy (w chwili śmierci miał 21 lat):
„Och, jaka to radość dla mnie, że już odchodzę z tego świata i to tak, jak powinien umierać każdy. Byłem właśnie przed chwilą u spowiedzi świętej, za chwilę zostanę posilony Najśw. Sakramentem. Bóg Dobry bierze mnie do siebie”.
Błogosławiony Edward Klinik (23 lata):
„Dziwne są wyroki Boże, lecz musimy się zawsze z nimi pogodzić, gdyż wszystko to jest dla dobra naszej duszy. Moi kochani, dziwna jest wola Jezusa, że zabiera mnie już w tak młodym wieku do siebie, lecz jakże szczęśliwa będzie dla mnie ta chwila, w której będę miał opuścić tę Ziemię”.
Błogosławiony Jarogniew Wojciechowski (najmłodszy – zginął w wieku 19 lat):
„Proszę Cię, proś Ojca naszego o przebaczenie wszystkiego, co uczyniłem złego z tym zapewnieniem, że zawsze go kochałem. W ostatniej chwili przebaczenia i modlitwy jestem z Tobą stale. Idę już i oczekuję Cię tam w Niebie z Matusią najmilszą. Trudno, nie mogę więcej pisać. Módlcie się wszyscy za mnie, a ja odwdzięczę się Wam wszystkim tam u góry.
Zawsze kochający Cię brat.”
Wydarzenie rozplanowano na trzy dni, podczas których młodzi ludzie z całej Polski skorzystają z gościnności poznańskich rodzin, które przyjmą ich pod swój dach.
Plan XXIX Zjazdu NINIWY
Czwartek 08.11.2018
17.30 – kolacja
19.00 – powitanie
20.15 – wprowadzenie w temat – o. prowincjał Paweł Zając OMI
21.00 – Apel Jasnogórski, zakwaterowanie
Piątek 09.11.2018
– śniadanie u rodzin
8.30 – modlitwy
9.00 – konferencja – ks. Jacek Rogalski
9.45 – spotkania w grupach
10.30 – poczęstunek
11.00 – Droga krzyżowa
12.15 – wprowadzenie do Postu Niniwity
12.30 – obiad
13.30 – 100. rocznica niepodległości Polski
15.00 – nabożeństwo pokutne, przygotowanie do spowiedzi, celebracja sakramentu pojednania
17.00 – Eucharystia
18.30 – kolacja
19.30 – koncert zespołu „Rock and Fire”
21.30 – zakończenie dnia
Sobota 10.11.2018
– śniadanie u rodzin
8.30 – modlitwy
9.15 – wyjazd do Fortu VII, zwiedzanie
– gra o Błogosławionej Piątce
14.30 – obiad, zwiedzanie Poznania
17.30 – kolacja
18.30 – Eucharystia
19.30 – koncert uwielbienia – zespół „Ninive”
22.00 – zakończenie dnia
Niedziela 11.11.2018
– śniadanie u rodzin
9.00 – modlitwy
9.30 – Eucharystia i deklaracje Postu Niniwity
11.00 – podsumowanie i świadectwa
12.30 – obiad, rozjazd
Niniwa zaprasza również do podjęcia przez ludzi młodych deklaracji tzw. „postu niniwity”. Polega on na dobrowolnym zobowiązaniu się do niepalenia papierosów, niepicia alkoholu, niezażywania narkotyków, dopalaczy i innych substancji psychoaktywnych, a ponadto na niekupowaniu innym ludziom tego, co uzależnia (papierosów, narkotyków, alkoholu itp.) przez jeden rok. Jak podkreślają organizatorzy: „Możesz również podjąć post w innej sferze, która jest dla Ciebie uzależniająca. Zrezygnuj z czegoś, zrób przestrzeń dla Boga”.
Na 29. zjazd Niniwy można zapisywać się u duszpasterzy młodzieży w oblackich parafiach w całej Polsce.

„Niniwa” to ogólnopolskie Oblackie Duszpasterstwo Młodzieży. Jego trzon stanowią lokalne wspólnoty przy parafiach (głównie oblackich). Młodzież prowadzona jest przy pomocy autorskiej metody formacyjnej. „Niniwa” to jednak coś więcej niż tylko wspólnota wspólnot. Poprzez szeroką ofertę działań i wydarzeń buduje u młodzieży fundament wartości, wiary i daje możliwość rozwoju osobistego, dzięki czemu zrzesza dużo większe grono młodych sympatyków i odbiorców. Istotnym elementem działań wspólnoty jest ewangelizacja, którą w założeniu młodzi realizują w swoich środowiskach życia. Inicjatywa ta prowadzona jest przez Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Działa od 2004 roku. Więcej: niniwa.org
(pg)
Biskup arktycznej północy z odwiedzinami w Obrze
Biskup Wiesław Krótki OMI – ordynariusz diecezji Churchill-Hudson Bay w Kanadzie Arktycznej – odwiedził Wyższe Seminarium Duchowne Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w Obrze. Uczestniczył w modlitwach porannych wspólnoty zakonnej, oraz przewodniczył Eucharystii dla scholastykatu. Podczas spotkania z klerykami, dzielił się doświadczeniem misyjnym posługi wśród Inuitów. Jednocześnie była to dla niego wizyta w Alma Mater, bowiem 19 czerwca 1990 roku otrzymał w murach obrzańskiej świątyni święcenia prezbiteratu z rąk abpa Jerzego Stroby – metropolity poznańskiego.
Ojciec Wiesław Krótki OMI urodził się 12 czerwca 1964 w Istebnej. Dzieciństwo spędził w Jaworzynce. Jest absolwentem Niższego Seminarium Duchownego, które prowadzili oblaci w Markowicach. Wstąpił do zgromadzenia w 1983 roku, składając pierwszą profesję zakonną w domu nowicjatu w Kodniu n. Bugiem. Profesję wieczystą złożył 8 września 1988 roku. Przez kilka miesięcy posługiwał w duszpasterstwie parafialnym w Poznaniu, a następnie w październiku 1990 roku wyjechał do Kanady, aby wspomóc misjonarską posługę oblatów w prowincji Manitoba. W diecezji Churchill – Zatoka Hudsona pełnił funkcję proboszcza w: Igloolik (1991-1993); Gjoa Haven wraz z misjami w Kugaaruk i Taloyoak (1993-2001) oraz ponownie w Igloolik razem z misjami w Pond Inlet, Arctic Bay i Hall Beach (2001-2013). Papież Benedykt XVI ustanowił go ordynariuszem diecezji Churchill Zatoka Hudsona 16 lutego 2013 roku, sakrę otrzymał od bpa Reynalda Rouleau OMI 30 maja 2013. Tym samym zastąpił go na stanowisku ordynariusza tejże diecezji.
Diecezja Churchill-Hudson Bay obejmuje obszar Nunavut – najmłodszego terytorium północnego Kanady. W większości zamieszkiwana jest przez Inuitów (poprawna nazwa dla eskimosów) i obejmuje Kanadyjską Arktykę. Liczba katolików na tym obszarze sięga 9000, administracyjnie diecezja podzielona jest na 17 wspólnot parafialnych lub misyjnych. Posługuje w niej siedmiu prezbiterów: dwóch kapłanów diecezjalnych oraz pięciu Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. W pracy duszpasterskiej pomagają im: jeden diakon stały, brat zakonny, siostry zakonne oraz kilku świeckich, odpowiedzialnych za liturgię słowa na terenach misyjnych, gdzie nie ma kapłana. Rodzimym językiem, którym włada również bp Krótki, jest inuktitut.
Działalność misyjna Kościoła na tym terenie rozpoczęła się formalnie w 1912 roku. Do miejscowości Chesterfield Inlet przybyli wtedy Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej. Do dnia dzisiejszego stanowią większość duchowieństwa, posługującego w diecezji, której ordynariuszem jest bp Wiesław Krótki.
(pg)
Polski oblat podejmie posługę w sekretariacie KWPZM. Spotkanie konsult w Krakowie.
W dniach od 9-10 października 2018 roku w sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie-Łagiewnikach, odbyło się sympozjum organizowane przez wszystkie cztery Konferencje Życia Konsekrowanego w Polsce: męską, żeńską, klauzurową i instytutów świeckich. Jego myślą przewodnią były słowa: „Jeśli nie płoniemy, nie zapalamy. Odnowić pasję dla Ewangelii”. Spotkanie to idealnie wpisało się w obchody 40. lecia wyboru Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową – papież Jan Paweł II wiele uwagi poświęcał życiu zakonnemu w różnych jego formach.
Spotkanie połączonych konferencji odbywa się raz na trzy lata. Jego organizatorami są: Konferencja Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich (KWPZM), Konferencja Wyższych Przełożonych Żeńskich Zgromadzeń Zakonnych (KWPŻZZ), Konferencja Przełożonych Żeńskich Klasztorów Kontemplacyjnych (KPŻKK) i Krajowa Konferencja Instytutów Świeckich (KKIŚ).
W konferencji wzięło udział ok. 500. osób, reprezentujących 35 000 osób konsekrowanych w Polsce. Dominującą grupą były kobiety konsekrowane m.in. siostry zakonne oraz konsekrowane świeckie. Obecnych w tym gronie było też ok. 70 sióstr klauzurowych, m. in. z klasztorów w Łasinie i Wieluniu, z którymi współpracują polscy oblaci.
Pośród 90. przedstawicieli zakonów męskich byli również obecni Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej z naszej prowincji: o. Sławomir Dworek OMI – wikariusz prowincjalny, o. Józef Wcisło OMI – rektor seminarium w Obrze, br. Rafał Dąbkowski OMI z Lublińca i o. Robert Wawrzeniecki OMI z Iławy.
Rangę spotkania podkreślała obecność ks. abp. José Rodrígueza Carballo OFM z Rzymu, sekretarza Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego, który swoje wystąpienie oparł o watykański dokument: „Młode wino, nowe bukłaki”, apelując o nowej spojrzenie na charyzmaty zakonne. Wskazywał na czujność, aby nie zaciemniały ich struktury – nie niszczyły, ale służyły poszczególnym charyzmatom i misji danego zgromadzenia zakonnego. Apelował o przegląd struktur, aby w odniesieniu do powołania, roztropnie: utrzymać je, odnowić lub porzucić. W przeciwnym razie osoby konsekrowane będą jedynie „strażnikami murów” bez życia i „mumiami w muzeach” – podkreślał przedstawiciel Stolicy Apostolskiej.
Słowo do zgromadzonych skierował również o. bp Jacek Kiciński CMF, przewodniczący Komisji ds. Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego Konferencji Episkopatu Polski. Wskazując na Martę i Marię, jako dwie postawy ścierające się w życiu osób konsekrowanych, podkreślał konieczną dychotomię życia zakonnego: „musisz iść naprzód, bo czeka praca oraz przeciwstawną – zatrzymaj się i pobądź z Pan em, bo Jego adoracja zawsze prowadzi do miłości wzajemnej w zgromadzeniu oraz skierowanej do ludzi”.
Wśród prelegentów zaproszonych na spotkanie był ks. bp Edward Dajczak, który wskazywał na ogromną rolę w ewangelizacji formy przekazu. Boga nie obroni się żadną polemiką, a On ma się manifestować we mnie osobiście, w mojej wspólnocie, jako czytelny znak – mówił do zebranych ordynariusz koszalińsko-kołobrzeski. Przypominał, że to nie człowiek ewangelizuje, ale sprawcą ewangelizacji jest Bóg – nie ma innego sposobu głoszenia Ewangelii. Ważnym głosem była również prelekcja s. Małgorzaty Borkowskiej OSB – wskazywała, że życie Ewangelią to coś więcej niż łzy wzruszenia przy zapalonej ścieżce, bo uczuciowa pobożność często zasłania Boga. Tymczasem najważniejszy jest szacunek do prawdy Bożej o człowieku i świecie.
Nie zabrakło także praktycznych wskazówek o życiu zakonnym oraz świadectw młodych konsekrowanych. Ojciec Szymon Popławski OP i o. Krzysztof Pałys OP wskazywali, kiedy wspólnota zakonna jest miejscem terapeutycznym oraz przestrzegali przed sytuacjami, gdy traci tę zdolność. Młodzi konsekrowani dzielili się swoimi osobistymi przeżyciami na drogach życia zakonnego.
Mówiono również o znaczeniu mediów w życiu konsekrowanym, o szansach ich wykorzystania oraz o niebezpieczeństwach, jakie z nich płyną za klauzurą. Temat ten poruszył najpierw o. dr hab. Krzysztof Marcyński SAC (UKSW), który przestrzegał, by korzystanie z nich, nie miało miejsca kosztem obowiązków oraz czasu dla Boga i ludzi, zwłaszcza realnego a nie wirtualnego spotkania z nimi. Wskazano również na praktyczne zastosowanie mediów, jako płaszczyzny informacji, edukacji, promocji, ewangelizacji, formacji i wspólnoty oraz szansy, aby Ewangelia Jezusa docierała do coraz szerszego grona odbiorców. W tym kontekście, wszechobecne smartfony nie muszą stanowić zagrożenia, ale szansę do bycia obecnym w życiu ludzi z przesłaniem Dobrej Nowiny (dr hab. Monika Przybysz – UKSW).
O. Janusz Sok CSSR, przewodniczący KWPZM wyraził również wdzięczność Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej za współtworzenie wspólnoty między zgromadzeniami zakonnymi w Polsce. Wyrazem tego zaangażowania jest obecność w sekretariacie KWPZM oblata – o. Roberta Wawrzenieckiego OMI.
(pg)
Wizyta Prowincjała w Rosji
Jednym z zadań ordynariusza polskiej prowincji jest regularne odwiedzanie placówek oblackich, które podlegają jego jurysdykcji kościelno-zakonnej. Prowincjał bowiem jest wyższym przełożonym kościelnym, zrównanym w prawach dotyczących rządzenia z biskupem diecezjalnym. Do Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej przynależy wiele jednostek administracyjnych zgromadzenia, które można podzielić na: delegatury i misje. Jedną z nich jest Delegatura Ukrainy i Rosji, która na mocy prawa zakonnego cieszy się pewną autonomią, ale z różnych względów, nadal pozostaje pod opieką polskiej prowincji, na której czele stoi o. Paweł Zając OMI.
Od 4 października ojciec prowincjał przebywa z wizytą braterską u oblatów, którzy posługują na terytorium Federacji Rosyjskiej, na Przedkaukaziu, niedaleko granicy z Gruzją. Ojcowie mieszkają w Piatigorsku, który liczy blisko 146 tysięcy mieszkańców; jest to miasto bardzo zróżnicowane etnicznie – pomimo, że większość mieszkańców stanowią Rosjanie (ponad 71%), mieszkają tu również: Ormianie, Polacy (głównie potomkowie zesłańców z czasów carskiej Rosji), Osetyńcy, Żydzi, Grecy, Azerowie, czy Ukraińcy. Misjonarze oblaci opiekują się parafią katolicką, która mieści się w zabytkowym kościele pw. Przemienienia Pańskiego, który został wzniesiony przez Polaków w latach 1840-1844. Opieką duszpasterską obejmują również dwie wspólnoty katolickie poza miastem. Pierwsza mieści się w Kisłowodzku (129 tysięcy mieszkańców) – ok. 40 km od Piatigorska. Większość wiernych tej parafii to Ormianie. Druga wspólnota, do której dojeżdżają oblaci, znajduje się w Nowopawłowsku (23 tysiące mieszkańców) – położonym blisko 70 km od Piatigorska. Z kolei w tej parafii znaczną większość stanowią Asyryjczycy.
Pierwszy dzień wizyty prowincjała upłynął w oblackim duchu, czyli budowaniu wspólnoty braterskiej. Był to czas rozmów, dzielenia się doświadczeniem misyjnym, ale także wspólnej wędrówki na szczyt Kaukazu – górę Elbrus. Wizyta ojca Pawła Zająca w Kisłowodzku to przede wszystkim celebracja uroczystości odpustowej w parafii, ale również był czas na rozmowy z parafianami podczas wspólnego posiłku po zakończeniu liturgii. Niedziela upłynęła na Eucharystiach w Piatigorsku oraz Nowopawłowsku. W obu wspólnotach parafianie wyrażali swoją wdzięczność za posługę misjonarzy oblatów. Ojciec prowincjał odwiedził również wspólnotę sióstr zakonnych, które pomagają oblatom w pracy duszpasterskiej.
W dniu dzisiejszym zakończy się wizyta o. Pawła Zająca na Kaukazie.
W Piatigorsku Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej pracują od 2012 roku. Obecnie posługuje tam o. Wojciech Banaszak OMI (dyrektor domu zakonnego) oraz o. Paweł Kubiak OMI (proboszcz).
(pg)
Czy wiedzieliście, że istnieje oblacki szkaplerz?
W międzywojennej historii klasztoru w Kodniu, można było zauważyć rozkwit nabożeństwa z nakładaniem „szkaplerza sześciorakiego”. Misjonarze ludowi z Kodnia głosili misje święte na terenie dzisiejszej Białorusi, Litwy, ale także regionów: Podlasia, Polesia, Lubelszczyzny, Mazowsza. Cechą charakterystyczną tych misji było nakładanie medalika z wizerunkiem Matki Bożej Kodeńskiej oraz Najświętszego Serca Pana Jezusa. Szkaplerze były znajdowane również w mogiłach żołnierzy wyklętych na warszawskiej kwaterze „Ł”, mogiłach w Gajrowskich koło Orłowa (warmińsko-mazurskie) czy Miednoje. Okazało się, że przed śmiercią były połykane, z nadzieją, że pomogą w przyszłej identyfikacji zwłok.
Jaka jest historia szkaplerza, który nakładali Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej?
Swoje korzenie ma on w objawieniach maryjnych z 1876 roku. Matka Boża ukazywała się Estelli Faguette. Podczas jednej z wizji wyjaśniła przyczynę swoich objawień – skarżyła się, że ludzie nie szanują Jej Syna w Eucharystii oraz myślą o innych rzeczach w czasie modlitwy. Apelowała o zachowywanie nieustannie pokoju ducha oraz przypomniała Estelli: „Gdziekolwiek jesteś i cokolwiek robisz, możesz wyjednać sobie błogosławieństwo i głosić moją chwałę”. Wizjonerka otrzymała również wzór szkaplerza, który na prośbę Maryi, został przedstawiony do aprobaty Kościołowi. Wskazując na ten przedmiot pobożności, Matka Boża powiedziała: „Spójrz na łaski, jakie Ja wyleję na wszystkich, którzy noszą szkaplerz, ufają Mi i podczas rozpowszechniania tego nabożeństwa. Gdy rozłożyła ręce, z Jej dłoni zaczęły kapać krople, na których były wypisane nazwy łask, m.in.: zdrowie, ufność, szacunek, miłość, świętość – wszelkie łaski, o których można pomyśleć. Maryja wyjaśniła: To łaski od Mego Syna. Czerpię je z Jego Serca. On Mi nie może niczego odmówić”. Jednocześnie zaznaczyła, że „raduje Ją widok, jak Jej dzieci noszą szkaplerz, podczas gdy odwracają się od wszystkiego, co obraża Jej Syna oraz gdy otrzymują Sakrament Jego Miłości i mogą naprawić szkody, które już wyrządzili”.
Rozpowszechnienie pobożności związanej ze szkaplerzem Serca Jezusowego, związane było również z budową słynnej bazyliki Sacré-Cœur na wzgórzu Montmartre – arcybiskupem Paryża był wtedy kard. Joseph-Hippolyte Guibert OMI, który rozpoczął budowę kościoła i ostatecznie spoczął w nim po śmierci (po przeniesieniu z paryskiej katedry). Warto dodać, że po dzień dzisiejszy w bazylice trwa nieustanna adoracja Najświętszego Sakramentu. W 1900 roku Kongregacja Obrzędów zatwierdziła kult szkaplerzny Serca Jezusowego, który nakładany jest według „Benedictio et impositio Scapularis Sacri Cordis Jesu” („Błogosławieństwo i nałożenie szkaplerza świętego Serca Jezusa”). W tym samym roku władzę nakładania tego szkaplerza otrzymał Superior Generalny Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, który mógł również udzielić jej innym kapłanom.
Jedna strona szkaplerza została ukazana podczas objawień w Pellevoisin, natomiast o drugiej stronie Maryja powiedziała: „Zachowałam tę stronę dla siebie. Pomyślisz o niej, a potem przekażesz swoje myśli świętemu Kościołowi. On zadecyduje”. W ten sposób na szkaplerzu, rozpowszechnianym przez misjonarzy ludowych, pojawiła się Matka Boża Kodeńska.
Wskrzeszenie kultu szkaplerznego w Kodniu
Obecnie odradzany jest kult związany ze szkaplerzem, propagowanym w dawnych latach przez zakonników z kodeńskiego komunitetu. Do bractwa należy już przeszło 100 osób, które gromadzą się na modlitwie w każdą trzecią sobotę miesiąca w sanktuarium maryjnym w Kodniu. Ożywienie tej pobożności związane jest również z trwającą w diecezji siedleckiej peregrynacją kopii obrazu Matki Bożej Kodeńskiej.
Więcej informacji można uzyskać, kontaktując się z Rzecznikiem Sanktuarium Maryjnego w Kodniu: www.koden.com.pl
(pg)