2 lutego 2022

NA OKAZANE WOBEC MNIE ZDZIWIENIE ZROZUMIAŁEM, JAK BARDZO POTRZEBNA MU BYŁA POSŁUGA MIŁOŚCI I MIŁOSIERDZIA, KTÓRĄ WOBEC NIEGO SPEŁNIŁEM.

Przyjaźń Eugeniusza z Karolem de Fortin Jansonem sięga czasu ich pobytu w seminarium. W pierwszych latach kapłaństwa łączyła ich silna przyjaźń i dzielili się wieloma sprawami. Razem odpowiedzieli na prośbę papieża, aby odbudować Kościół Francji zniszczony przez rewolucję, głosząc misje ludowe. Eugeniusz miał właśnie dołączyć do swojego przyjaciela, gdy otrzymał Boże wezwanie, by pomagać ubogim w Prowansji, głosząc kazania w ich języku (zob.: http://www.eugenedemazenod.net/fra/?p=742)

Listy, które do siebie wysyłali, ujawniają wiele szczegółów dotyczących pierwszych lat posługi i założenia Misjonarzy Prowansji. Karol zawsze był beztroskim marzycielem - nawet jako biskup Nancy - i tak było do jego ostatnich dni, co pokazują te fragmenty z dziennika Eugeniusza:

 Na wypoczynek do mnie po konsultacji z doktorem Cauvière przyjechał biskup z Nancy. Ten dobry prałat jest utrzymywany w pożałowania godnym poczuciu bezpieczeństwa przez tego lekarza, który po oględzinach zapewnił go, że nie ma żadnych zmian na płucach. Byłem zmartwiony przyjmującego to zapewnienie mojego przyjaciela. Tymczasem szczerze mówię mu, co myślę o jego stanie oraz że lekarze nie postawili sobie za obowiązek, aby kłamać. Byłem zdziwiony, że lekarz dał mu gwarancję odnośnie płuc, podczas gdy widzę, że normalnie pluje krwią. Odpowiedział mi, że to nie wzbudzało jego niepokoju, że to drobnostka, a gdyby minął jego reumatyzm jego wnętrzności, niebawem byłoby już po sprawie. Nigdy podobnej iluzji! Mówiąc mi o tym dostał zadyszki, nie mogąc złapać tchu, i absolutnie nie miał dobrego miejsca w fotelu. Byłem zmuszony go podtrzymać, kiedy chciał wyjść i podtrzymywać go za ramię aż do powozu. To zrujnowany człowiek, chyba że dokona się cud.

 Dziennik Eugeniusza de Mazenoda, 28.06.1844, w: EO I, t. XXI.

Tydzień później:

 Poszedłem na krótkie i przyjacielskie spotkanie do biskupa z Nancy. Ciągle czuje się coraz gorzej, ale zmylony przez wszystko, co go otacza [i chociaż] pluje krwią, nie może przyjmować żadnego pokarmu, kaszle jak człowiek mający kawernę w płucach, codziennie coraz bardziej słabnie, a nogi spuchły jak beczki, nie domyśla się, że tak bliski jest końca życia. Ten błąd jest opłakany dla biskupa. Skorzystałem więc z chwili, gdy byłem z nim sam na sam, aby szczerze powiedzieć mu prawdę. Na okazane wobec mnie zdziwienie zrozumiałem, jak bardzo potrzebna mu była posługa przyjaźni i miłosierdzia, którą wobec niego spełniłem…

Dziennik Eugeniusza de Mazenoda, 09.07.1844, w: EO I, t. XXI.

Chcąc poznać więcej szczegółów, zobacz: https://www.omiworld.org/fr/lemma/forbin-janson-mgr-charles-de-fr/


Tak, za Koło Podbiegunowe rowerem [blog]

https://www.instagram.com/p/CZb6vptl-gJ/


Sesja formacyjna dla sióstr klauzurowych. Wśród wykładowców oblaci.

Od 9 lutego do 29 czerwca w każdą drugą, trzecią i czwartą środę miesiąca o godz. 14.00 odbywać się będzie online sesja formacyjna „Vita consecrata” dla sióstr klauzurowych, na żywo prowadzona z klasztoru sióstr wizytek przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Głównym tematem tych pięciu miesięcy będą, jak wskazują organizatorzy, „Źródła wiary” (nauka Kościoła, Biblia i Tradycja).

Za inicjatywą stoi Instytut Papieża Jana Pawła II w Warszawie, który zgodnie ze swoją misją opracował projekt formacji duchowej dla sióstr z klasztorów kontemplacyjnych, proponując jego ogólnopolską odsłonę. Projekt został nazwany „Vita Consecrata” w nawiązaniu do posynodalnej adhortacji apostolskiej Ojca Świętego Jana Pawła II o życiu konsekrowanym.

Mamy nadzieję, że Drogie Siostry in Christo przyjmą z życzliwością i zainteresowaniem nasz pomocny projekt i znajdą w nim dla siebie pożytki duchowe. Do udziału w projekcie 'Vita Consecrata’ zaprosiliśmy wytrawnych i kompetentnych konferencjonistów. Projekt realizujemy w ścisłej współpracy z warszawskim klasztorem Sióstr Wizytek. Liczymy bardzo na kontakt z nami, na przesyłanie uwag, opinii, sugestii interesujących tematów, a jeśli trzeba także na kontakt osobisty z księżmi konferencjonistami – wyjaśnia redaktor prowadząca projektu Marta Świerczek.

.

Prelegentami będą: nauka Kościoła – Misjonarze Oblaci MN z klasztoru w Warszawie – druga środa miesiąca (oo. dr Roman Tomanek OMI, Robert Wawrzeniecki OMI i dr. Sebastian Wiśniewski OMI), Biblia – ks. prał. Grzegorz Michalczyk, krajowy duszpasterz środowisk twórczych – trzecia środa miesiąca oraz Tradycja – ks. prof. dr hab. Józef Naumowicz – czwarta środa miesiąca.

Aby zapisać się na cykl konferencji - KLIKNIJ

(pg/KAI)


Andrzej Madej OMI: "Łuskając owoc granatu" [blog]

Łuskając owoc granatu

 

Starzec wyłuskując powoli ziarenka z owocu granatu

rozmyślał o tym jak na różne sposoby

dobry Bóg osłodził dolę człowieka na ziemi

 

kolory kwiatów piruety motyli nad nimi

taniec ryb i ptactwa w morskiej i w niebieskiej przestrzeni

słodycz owoców na każdą porę

 

aby wygnani z raju nie pomyśleli czasem

że ściga ich przekleństwo

a pustka jest losem śmiertelnych

 

na każdym kroku pomimo ran

towarzyszy nam przychylność Miłosiernego

i światło Jego miłującego oblicza

 

żyjemy pod otwartym niebem

droga nas wiedzie w otwartą bramę domu

w którym dla wszystkich jest dosyć miejsca

 

O. Andrzej Madej OMI urodził się w 1951 r. w Kazimierzu Dolnym. Po maturze wstąpił do Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. W 1977 przyjął święcenia prezbiteratu. Studiował filozofię w Wyższym Seminarium Duchownym Misjonarzy Oblatów MN w Obrze i w Krakowie, teologię na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie i Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Był bliskim współpracownikiem założyciela Ruchu Światło–Życie, ks. Franciszka Blachnickiego. W latach 80. zasłynął jako rekolekcjonista i duszpasterz młodzieży. Był inicjatorem spotkań ekumenicznych w Kodniu oraz ewangelizacji podczas festiwalu rockowego w Jarocinie. Od 1997 jest przełożonym Misji “Sui Iuris” w Turkmenistanie. Jest z powołania katolickim księdzem i poetą. Od 1984 r. wydał kilkanaście zbiorów wierszy i prozy. Jest m. in. laureatem za rok 2019 Medalu „Benemerenti in Opere Evangelizationis”, nagrody przyznawanej przez Komisję Episkopatu Polski ds. Misji za to, że “cierpliwie i z miłością głosi Ewangelię i prowadzi dialog ekumeniczny. Jest autorem poczytnych publikacji książkowych”.

(pg)


Wrocław: Orkan uszkodził oblacki kościół.

Wprawdzie orkan Nadia opuścił granice naszego kraju, ale przez ostatni weekend dał się mocno we znaki w wielu regionach Polski. Silne porywy wiatru łamały drzewa i zrywały pokrycia dachowe. W całej Polsce odnotowano kilka przypadków śmierci z powodu ekstremalnej sytuacji meteorologicznej. Strażacy wyjechali do kilkudziesięciu tysięcy interwencji. Jedna z nich miała miejsce w oblackiej parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Pokoju we Wrocławiu.

Jedna z młodych parafianek zauważyła płat blachy z poszycia dachowego, który oderwał się od dachu i spadł na ciąg komunikacyjny, gdzie poruszali się ludzie. Zaalarmowała służby. Straż pożarna zabezpieczyła wyrwę. Ze względu na trudną dostępność, użyto podnośnika. Choć sytuacja została opanowana, odkryto dalsze uszkodzenia w poszyciu dachowym kościoła.

(zdj. Parafia NMP Królowej Pokoju we Wrocławiu)

W innych miejscach też jest problem, bo zawinęło blachę. Pilnie trzeba to zabezpieczyć, żeby nie lało się do środka. Trudno się tam dostać, więc będą potrzebne jakieś wysięgniki, alpiniści... nowe wydatki.

Z dachu oderwał się 2-metrowy kawałek blachy (zdj. Parafia NMP Królowej Pokoju we Wrocławiu)

(pg)


1 lutego 2022

POKPIWAM SOBIE, ŻE DAJE SIĘ PIERWSZEŃSTWO W LYONIE

Fragment Dziennika Eugeniusza odnosi się do rywalizacji między Marsylią a Lyonem o to, które miasto było ważniejsze. Lyon twierdził, że jest pierwszą diecezją Francji, podczas gdy Eugeniusz obalił to i uznał, że w rzeczywistości była to Marsylia.

 List od ojca de Bussy. Przeprasza, że nie przyjechał, aby wygłosić tegoroczne rekolekcje. Zaoferował się na przyszły rok. List do tego ojca, aby zaakceptować jego propozycję, ze skargą, że zapomniał o tym roku. List do ojca Maillarda, aby zgodził się na ojca Guillermeta, który przyjedzie, aby zamiast ojca Bussy wygłosić rekolekcje. Pokpiwam sobie, że daje się pierwszeństwo w Lyonie i nie podzielając wyniosłej dewizy Prima Sedes Galliarum twierdzę, wszelkie prawa pierwszeństwa mnie się należą, ponieważ jeśli nasi Fokajowie nie nawrócili się na wiarę, kiedy święty Potynus przybył do naszych wybrzeży, zatrzymałby się tutaj, ale już przyjaciel Jezusa, nasz wielki święty Łazarz zasiadał pośród swego ludu itd.

Dziennik Eugeniusza de Mazenoda, 16.07.1844, w: EO I, t. XXI.

 

Eugeniusz zawsze był przekonany, że Łazarz, brat Marii i Marty, przybył do Marsylii wraz ze swoimi siostrami i był pierwszym biskupem Marsylii. Według legendy, Maria, o której mowa, to Maria Magdalena (a nie siostra Marty i Łazarza z Ewangelii), stąd tak wielkie nabożeństwo do niej na południu Francji. Uważa się, że żyła i zmarła niedaleko Aix-en-Provence i Marsylii (w jaskini w Saintes-Maries-de-La-Mer w Camargue).


Wieści z Syberii...

https://www.facebook.com/wierszyna/videos/920863255234034


31 stycznia 2022

WIDZĘ, ŻE CHOROBA KIELNI JEST TAK SAMO ZARAŹLIWA WŚRÓD NAS JAK WSTRĘTNY ZWYCZAJ TABAKI.

Ci, którzy nie są obeznani z jego stylem pisania, zarzucają Eugeniuszowi, że jest zawsze poważny i nie ma poczucia humoru. W rzeczywistości w jego pismach odnajdujemy prawdziwe poczucie humoru.

Był sfrustrowany wspólnotą Notre-Dame-des-Lumières, ponieważ każdy z oblatów miał plany powiększenia części budynku. Ojciec Bellon dopiero co przybył i zauważył ten zły nawyk chęci odbudowy:

 Widzę, że choroba kielni jest tak samo zaraźliwa pośród nas jak wstrętny zwyczaj tabaki. Zaledwie przyjechaliście, a już do olbrzymich wydatków, które ponieśliśmy w Lumières, proponujecie dodać kolejne. Jestem niezadowolony, że muszę się sprzeciwić powiększeniu empory; napisałem o tym o. Ricardowi, ponieważ, nie oskarżając go, uważam, że co do tej propozycji mógł schować się za wami, nie mając odwagi powiedzieć mi osobiście po wszystkim, co ode mnie wyciągnął. Czyż nie trzeba byłoby w najbliższym czasie nad zakrystią wybudować pomieszczenia, aby zebrać wszystkie muszle, które podczas swego przejazdu zgromadził o. Chauvet? Sadzę, że jest ich przynajmniej z osiem tysięcy. To oczywiście czysty luksus, ale należy zaspokoić wszystkie zmysły.

List do ojca Charlesa Bellona, 10.07.1844, w: EO I, t. X, nr 846.


Rada prowincjalna

Po zakończeniu rady poszerzonej swoje obrady rozpoczyna dziś prowincjał ze swoją radą. Potrwają do wtorku. Wśród tematów znajdą się bieżące i naglące sprawy funkcjonowania Polskiej Prowincji.

Rada prowincjalna doradza prowincjałowi w zwyczajnym zarządzaniu prowincją.

(pg)


Obra: Zakończyła się rada poszerzona.

Dobiegło końca dwudniowe spotkanie tzw. rady poszerzonej. Ostatni dzień obrad rozpoczął się od celebracji Eucharystii w kaplicy seminaryjnej. Mszy świętej przewodniczył wikariusz prowincjalny – o. Józef Wcisło OMI.

W homilii o. Józef Wcisło OMI nawiązał do czytania z Ewangelii według św. Łukasza:

Jezus jest w swoim rodzinnym mieście, podano mu księgę proroka Izajasza, otworzył i zaczął czytać: „Duch Pański nade Mną, posłał Mnie, aby ubogim głosić Dobrą Nowinę”. Papież Franciszek w czasie Anioła Pańskiego tydzień temu, zwrócił uwagę na jedno bardzo ważne słowo, które wybrzmiało w tej Ewangelii. Jest to słowo „dziś” – „Dziś spełniły się te słowa Pisma”. Franciszek zauważył, że jest to pierwsze słowo, jakie wypowiedział Jezus w czasie swojej publicznej działalności. (…) Papież dalej kontynuował swoją refleksję, mówiąc, że słowo Boże jest zawsze „dziś”. Zapoczątkowuje pewne „dziś”. Kiedy czytasz słowo Boże, w twojej duszy zaczyna się „dziś”, jeżeli dobrze je rozumiesz. Dziś przemawia do twojego serca. Słowo, które nie tętni mocą „dziś”, nie jest godne Jezusa i nie pomaga życiu ludzi. Dlatego ten, kto głosi, pierwszy powinien doświadczyć „dziś” Jezusa. Tak, aby mógł przekazać to „dziś” innym.

Jesteśmy w Obrze na radzie poszerzonej. Większość z nas to przełożeni miejscowi, przełożeni wyżsi. Inni odpowiedzialni za pewne dzieła. Chodzi o to, żebyśmy właśnie odczuli, że to jest nasze dziś, że Bóg nam powierzył pewne zadania i musimy uwierzyć w to, że jeśli zostały nam te zadania powierzone, to Bóg też daje nam moc i łaskę i błogosławieństwo do tego, abyśmy je jak najlepiej wypełniali – przekonywał kaznodzieja – I to nie tylko w tym, że sami dbamy o siebie, że dbamy o swój rozwój, o swoją świętość, o swoją doskonałość, o jak najlepsze życie, ale także w tym, że jesteśmy odpowiedzialni za innych.

W pierwszej sesji zebrani w Obrze pochylili się nad rzeczywistością formacji zakonnej w prenowicjacie, nowicjacie, obrzańskim scholastykacie. Swoje sprawozdanie złożył także Prowincjalny Duszpasterz Młodzieży.

Pierwszy dzień rady poszerzonej

Po przerwie nastąpiło sprawozdanie z dzieł Polskiej Prowincji: formacji i posługi oblatów braci, duszpasterstwa młodzieży, obecności w świecie mass mediów, organizacji profesjonalnego Archiwum Prowincjalnego w Poznaniu. Zebrani usłyszeli również o postępach w procesie beatyfikacyjnym Sługi Bożego Alfonsa Mańki OMI oraz zachętę do podtrzymywania pobożności względem naszych błogosławionych współbraci, których procesy kanonizacyjne są w toku. Przedstawiono informacje dotyczące działalności wspólnot przy sanktuariach: na Świętym Krzyżu i w Kodniu. Ostatnim punktem było nakreślenie sytuacji domu wypoczynkowo-rekolekcyjnego przy klasztorze w Łebie.

Zebranym w Obrze i łączącym się zdalnie podziękował prowincjał – o. Paweł Zając OMI. Rada poszerzona zakończyła się modlitwą brewiarzową.

(pg)