Zbliża się Festiwal Życia w Kokotku [wideo]

Tegoroczna edycja Festiwalu Życia odbędzie się w dniach 23-29 sierpnia br. Hasłem spotkania będzie słowo „Wyjdź”, nawiązujące do historii Abrahama. Wśród prelegentów znajdzie się m.in. ks. Jakub Bartczak, a na scenie wystąpią zespoły: Tau, ks. Bartczak, Owca czy Golec uOrkiestra.

Program Festiwalu Życia 2021:

Poniedziałek, 23-08-2021

9:00-15:45 przyjazd uczestników, rejestracja i zakwaterowanie
16:00 Msza święta (bp Marek Solarczyk – przewodniczący Rady ds. Duszpasterstwa Młodzieży w Polsce)
17:30 kolacja
18:30 impreza integracyjna (DJ Tomek Cichy)

Wtorek, 24-08-2021

7.30 modlitwy poranne
8.00 śniadanie
9.00 konferencja i panel dyskusyjny (TAU + ks. Bartczak)
11.00 praca w grupach
12.30 obiad
13.30 warsztaty i czas wolny
16.00 nabożeństwo wręczenia Słowa Bożego
18.00 Msza święta (o. Paweł Zając OMI)
19.15 uwielbienie
19.30 kolacja
20.30 TAU + ks. Bartczak

Środa, 25-08-2021

7.30 modlitwy poranne
8.00 śniadanie
9.00 konferencja i panel dyskusyjny (Gość Niespodzianka)
11.00 praca w grupach
12.30 obiad
13.30 aktywizacja warsztaty i czas wolny
16.00 aktywizacja wyjście awaryjne
18.00 Msza święta (biskup gliwicki)
19.15 uwielbienie
19.30 kolacja
20.30 koncert Owca

Czwartek, 26-08-2021

7.30 modlitwy poranne
8.00 śniadanie
9.00 konferencja i panel dyskusyjny (ks. Mirek Tosza)
11.00 praca w grupach
12.30 obiad
13.30 warsztaty i czas wolny
16.00 Bieg Festiwalowicza
18.00 kolacja
19.15 dekoracja
20.00 Msza święta (bp Piotr Greger)

Piątek, 27-08-2021

7.30 modlitwy poranne
8.00 śniadanie
9.00 konferencja i panel dyskusyjny (Tomasz Samołyk)
11.00 praca w grupach
12.30 obiad
13.30 warsztaty i czas wolny
16.00 Droga Krzyżowa
18.00 Msza święta (bp Andrzej Przybylski)
19.30 kolacja
20.30 Wieczór Uwielbienia

Sobota, 28-08-2021

7.30 modlitwy poranne
8.00 śniadanie
9.00 konferencja i panel dyskusyjny (o. Tomasz Maniura OMI)
11.00 praca w grupach
12.00 Msza święta
13.30 obiad
14.30 czas wolny i strefa chill-outu
18.00 koncert Golec uOrkiestra
21.00 kolacja

Niedziela, 29-08-2021

8.00 modlitwy poranne
8.30 śniadanie
10.00 świadectwa
11.00 uroczysta Msza święta (abp Wiktor Skworc)
13.00 obiad

Zapisy: KLIKNIJ

Festiwal Życia to coroczne wydarzenie plenerowe przeznaczone dla młodzieży organizowane przez Misjonarzy Oblatów MN. Pierwotnie odbywał się w sanktuarium maryjnym w Kodniu, od kilku lat przeniesiony do Oblackiego Centrum Młodzieży w Kokotku. Ma na celu formację chrześcijańską młodzieży. Gromadzi głównie młodych w ramach oblackiej wspólnoty “Niniwa”, ale jest również otwarty na lokalne duszpasterstwa.

(pg)


Oblackie niższe seminarium duchowne na Filipinach cieszy się popularnością

W oblackiej prowincji na Filipinach funkcjonuje juniorat dla chłopców, którzy pragną rozeznawać i pielęgnować powołanie zakonne. Seminarium im. św. Eugeniusza de Mazenoda znajduje się w Cotabato, funkcjonuje przy miejscowej wspólnocie oblackiej. W Polsce juniorat oblacki (Niższe Seminarium Duchowne) funkcjonował w Markowicach na Kujawach. Prowadzenie tego typu szkół wynika z oblackiego charyzmatu:

Tam, gdzie się to okaże pożyteczne dla budzenia i pielęgnowania powołań, oblaci będą zakładać lub utrzymywać niższe seminaria albo internaty dla młodzieży (Reguła 53b)

3 sierpnia pierwszy rok juniorów rozpoczął swoją formację od Eucharystii sprawowanej przez superiora wspólnoty – o. Michaela Matta Bertisa OMI.

Oblacka prowincja na Filipinach liczy 100 misjonarzy oblatów. W formacji seminaryjnej jest 10 scholastyków. Dwóch misjonarzy Niepokalanej zostało biskupami.

(pg)


Tradycyjne powitanie proboszcza w Pakistanie

Zmiany duszpasterskie stanowią naturalny bieg życia wspólnot parafialnych. Jednak w zależności od kultury i zwyczajów danego kraju mogą się różnić od ceremonii, do których przywykliśmy. Ojciec Maqsood Nazir OMI został mianowany proboszczem w Derrickabadzie, diecezja Multan (Pakistan). Ceremonia powitania we wspólnocie parafialnej miała niezwykłą oprawę, zgodnie z miejscową kulturą.

Taki jest zwyczaj w Pakistanie – wyjaśnia misjonarz o. Marek Swat OMI – Tak się wita gości. Czasem podczas powitania daje się mitai, to są słodkości z cukierni. Na ślubach młodzi podają sobie je do ust, albo podchodzą do gości i częstują. Zapijają to mlekiem. Kiedy wita się gościa, daje się mu girlandy zrobione z kwiatów albo pieniędzy. Niekiedy są to takie tarcze z przodu, dekorowane kwiatami żywymi albo sztucznymi. Zazwyczaj spina się na nich banknoty 5 lub 10 rupi.

Misjonarz nosi na głowie specjalnie wykrochmalony turban – pagri, który jest oznaką szacunku. Na piersi ma zarzucone girlandy oraz ozdobę z pieniędzy na znak pomyślności.

(pg/zdj. OMI Pakistan)


Miała 21 lat. Zaangażowała się w pomoc misjom

Nastia Lypiwska miała 21 lat. Mieszkała i studiowała w Winnicy na Ukrainie. Zmarła nagle wczoraj w wyniku choroby nowotworowej. Pomimo młodego wieku zaangażowała się w życie i misję Kościoła. Należała do Przyjaciół Misji Oblackich. Angażowała w to dzieło młodych i zachęcała ich do aktywnego włączania się w życie wspólnoty katolickiej. Na Ukrainie do Przyjaciół Misji należy obecnie 15 osób młodych.

Aktywna chrześcijanka i po prostu miła dziewczyna z otwartym sercem. Nastia jest przykładem, że młoda osoba może uczestniczyć w misji Kościoła - napisali oblaci pracujący na Ukrainie.

 

Panie, chcę iść za Tobą, by służyć Tobie, tylko Tobie samemu,

na wieki będę uwielbiała Twoje imię.

I uważała świętą świątynię za swój dom.

Droga z Tobą jest łatwa,

Chociaż rzeczywiście będą próby.

I tylko Twoja Ręka będzie blisko,

Ale chcę iść z Tobą do końca.

W Tobie jest moja nadzieja, tylko w Tobie

I nie zachwieję się, nie potknę się.

Zawsze będę Cię kochała,

I trwała w Duchu Świętym.

Pomóż mi w tym, Panie

I tylko Ty kieruj moim życiem.

Prowadź mnie drogą prawdy,

Abym dotarła do Królestwa Niebieskiego!

Uroczystości pogrzebowe odbędą się dzisiaj w kościele pw. św. Józefa Robotnika w Winnicy.

R.I.P.

(pg)


5 sierpnia 2021

UZBRÓJMY SIĘ W CIERPLIWOŚĆ I CZEKAJMY, AŻ BÓG WYDA POLECENIE

Ojciec Telmon był bardzo gorliwym misjonarzem, a jego entuzjazm nie miał granic. W późniejszych rozważaniach powrócimy do wielu przykładów jego gorliwości. Jego entuzjazm nie zawsze miał charakter praktyczny, o czym Eugeniusz mówi w swoim dzienniku:

List od ojca Telmona, który zmusza mnie do przyjęcia propozycji złożonej nam przez księdza biskupa z Toronto, aby się osiedlić w jego mieście. Dzięki tej diecezji przyjęliśmy misje wśród dzikusów. Będziemy mieli szersze pole dla gorliwości tych, którzy tam będą pracowali i wspanialsze, aby pobudzić morale nowicjuszów z Europy. Udadzą się tam także jezuici. Mój dobry ojcze Telmonie, co robić, aby podołać tym wszystkim pracom, musielibyśmy być tak liczni jak ci ojcowie. Jeszcze nie nadeszła pora. Uzbrójmy się w cierpliwość i czekajmy, aż Bóg wyda polecenie. 

Dziennik, 09.12.1842, w: EO I, t. XXI.

Oto dobra rada dla naszych zmartwień i naszego codziennego życia.


Papież Franciszek: "Marzę o bardziej misyjnym kierunku". Papieska Intencja Modlitewna na sierpień

Papież Franciszek powiedział, że „Kościół ma zawsze kłopoty i przechodzi zawsze przez kryzysy, bo jest żywy”. „Tylko martwi nie są w kryzysie” – dodał, przedstawiając intencję modlitewną na sierpień – za Kościół, by zreformował się „w świetle Ewangelii”.

Watykan opublikował nagranie wideo papieża, w którym mówi on po hiszpańsku: „Powołaniem Kościoła jest ewangelizować, co nie oznacza uprawiania prozelityzmu; nie. Powołaniem jest ewangelizacja; więcej – tożsamością Kościoła jest ewangelizacja”. „Możemy odnowić Kościół tylko dzięki rozpoznaniu woli Boga w naszym codziennym życiu i rozpoczęciu przemiany kierowani przez Ducha Świętego” – kontynuował Franciszek. Następnie dodał: „Reforma nas samych jako osób – to jest przemiana”.

Misyjne marzenie papieża

Jak zaznaczył papież, trzeba pozwolić na to, aby Duch Święty, który jest „darem Boga w naszych sercach, przypomniał nam to, czego Jezus nauczał i pomógł nam zrealizować to w praktyce”. „Zacznijmy reformować Kościół od reformy nas samych; bez ustalonych z góry idei, bez ideologicznych uprzedzeń, bez surowości, ale wychodząc od doświadczenia duchowego, doświadczenia daru, miłości, służby” – wezwał Franciszek. Wyznał: „Marzę o bardziej misyjnym kierunku, w którym wychodzi się naprzeciw drugiej osoby bez prozelityzmu; takim, który przekształci wszystkie struktury, by ewangelizować w obecnym świecie”.

„Pamiętajmy, że Kościół ma zawsze kłopoty, przechodzi zawsze przez kryzysy, bo jest żywy. Żywe rzeczy przeżywają kryzysy, tylko martwi ich nie mają” – dodał papież. Zaapelował do wiernych: „Módlmy się za Kościół, aby otrzymał od Ducha Świętego łaskę i siłę, by zreformować się w świetle Ewangelii„. Portal Vatican News podał, że od 2016 r. nagrania z intencjami papieża na kolejne miesiące obejrzano 158 milionów razy we wszystkich sieciach społecznościowych Watykanu, a informowano o nich w 114 krajach.

 

(PAP/VaticanNews)


Poezja laureatów konkursu o Alfonsie Mańce OMI

Na ogłoszony w styczniu br. konkurs poetycki o kleryku Alfonsie Mańce OMI nadesłano 70 prac. Poniżej prezentujemy nagrodzone utwory w dwóch kategoriach: dzieci i dorosłych.

Alfons Mańka OMI (1917-1941)

I nagroda - Dominika Sobel, lat 13

Zespół Szkolno-Przedszkolny im. św. Jana Pawła II, Boruszowice

Idąc po śladach wierności…

Niezwykły bracie Alfonsie, do dziś Ciebie nie znałam.

Gdy Dzienniczek Twój przeczytałam, rozterek wewnętrznych doznałam.

Twoje głębokie myśli zostały w moim sercu na zawsze zapisane:

„Kochasz, miłujesz i nade wszystko szanujesz”.

Chciałabym, tak jak Ty, w codziennym życiu je realizować,

choć wiem, że może mnie to wiele kosztować.

Kiedyś napisałeś: ,,Dążyć do świętości, doskonałości to ciągła walka,

walka z sobą, walka ze światem’’.

Ja pragnę, bracie, tak jak Ty, Chrystusa naśladować

i w swoim młodym życiu świętość realizować.

Pomagać innym, kochać ich szczerze,

nieść im nadzieję i radości wiele.

Mówiłeś też: „Nie kochaj jednych więcej,

niżeli drugich, bo nie wiesz,

którzy są godniejsi miłości”.

Jest to dla mnie najcenniejsza wskazówka,

która będzie jak „wspaniała wędrówka” .

Do końca Jezusa umiłowałeś,

z modlitwą na ustach za Niego w cierpieniu życie oddałeś.

Jesteś moim „celebrytą”,

którym się zachwycam.

Jesteś moim autorytetem, po śladach

którego chcę wędrować w „twardych” butach.

II nagroda - Julia Jeziorowska, lat 13

Szkoła Podstawowa im. Jana Pawła II, Koszęcin

Kleryk Alfons Mańka

Kleryk Alfons Mańka

z małej wsi pochodził.

Do szkoły powszechnej

w Lisowicach chodził.

 

Do gimnazjum poszedł,

tam się uczył pilnie,

a jego rodzina

żyła religijnie.

 

Na pielgrzymki uczęszczali,

sanktuaria odwiedzali,

dużo czasu poświęcali

i swe serca oczyszczali.

 

Alfons – człowiek uzdolniony,

skrzypcom, sztuce czas poświęcał.

W każdym miejscu, z każdej strony

widać było, że on miał potencjał.

 

Do seminarium, wzorem brata, wstąpił.

Uczył się gorliwie i jego rozwój nastąpił.

Trzy lata później, w Markowicach,

by żyć z Bogiem, rozpoczął nowicjat.

 

Następuje wielka rozpacz – czas II wojny.

Okupant potworny i za nic nie hojny.

Areszt na klasztor spada bez zasady,

bracia więzieni w obozach zagłady.

 

W kamieniołomach Alfons pracował,

lecz Pana Boga zawsze miłował.

Przy ciężkiej pracy kleryk umierał,

umarł w cierpieniu i z wycieńczenia.

III nagroda - Mateusz Witkowski, lat 14

Szkoła Podstawowa im. Józefa Lompy, Woźniki

Wierny Bogu aż do śmierci

Alfonsie Mańka, wstawiaj się za nami!

W tych trudnych czasach do Ciebie wołamy

Pogoda ducha Cię nie opuszczała

W bólu i cierpieniu innych pokrzepiała

W trudzie nieustannym, w okrutnej codzienności

Od siebie wymagałeś wiele, dążyłeś do świętości

Zapiski Twoje cenne – dziś są świadectwem dla nas

Cudownie ocalały, przetrwały wojenny czas

A wojna nadal trwa, to wojna jest duchowa

Bez Boga nie przetrwamy, Maryja niech nas schowa

I ty, Alfonsie Mańka, wstawiaj się za nami!

W tych trudnych czasach smutku do Ciebie wołamy

Ty byłeś Bogu wierny aż do śmierci

Chcemy być jak Ty – niezłomni i dzielni

Wyróżnienie - Natalia Ulfik, lat 15

Zespół Szkół Ogólnokształcąco-Technicznych, Lubliniec

Będę wierny Bogu aż do śmierci

 

Święty, zawzięty Alfons Mańka,

Całe życie oddał Panu,

I według swego planu

Dążył do ideału.

 

Tylko dla Jezusa chciał żyć,

Tylko przy Nim zawsze chciał być.

 

Człowiek stracony w wojnie,

A jaką miłość ofiarował Bogu hojnie.

Życie miał niełatwe,

Lecz dążył do celu wytrwale

I trwał przy Bogu w chwale.

 

Tylko dla Jezusa chciał żyć,

Tylko przy Nim zawsze chciał być.

 

Młodość, miłość, wierność –

Tak zyskasz świętość.

Alfonsie, patronie nasz,

Dbaj o życie wszystkich, których znasz.

 

Tylko dla Jezusa chciał żyć,

Tylko przy Nim zawsze chciał być.

 

Alfons Mańka się raduje

I nam wszystkim patronuje.

Kochał Boga zawsze, wszędzie,

Niech Mu teraz dobrze będzie.

 

Tylko dla Jezusa chciał żyć,

Tylko przy Nim zawsze chciał być.

 

Dobry, wielki i uczciwy,

Pracowity i szczęśliwy.

Kochamy Cię za to wszyscy

I jesteśmy Tobie bliscy.

 

Tylko dla Jezusa chciał żyć,

Tylko przy Nim zawsze chciał być.

 

Nawet przez Twe łzy

Kochać Cię będziemy.

To dla Ciebie dziś piszemy,

Całym sercem radujemy.

Pozdrawiamy i kochamy!

 

Tylko dla Jezusa chciał żyć,

Tylko przy Nim zawsze chciał być.

Wyróżnienie - Amelia Augustyn, lat 14

Szkoła Podstawowa nr 4 im. 74 GPP, Lubliniec

Modlitwa kleryka

Boże mój, w którym mam oparcie.

Czy Ty naprawdę wszystko widzisz?

Cierpienie moje i głód, i strach mój?

Gdy wzrokiem zmęczonym po ścianie błądzę,

Wyobrażając sobie w głowie portret Twój.

Chcę służyć Ci do śmierci, Boże!

Przezwyciężać przy Tobie słabości moje!

Choć ciężko mi nieraz żyć z tą myślą,

Chcę czuć Cię w swoim sercu i trwać w modlitwie.

Stanąć u stóp krzyża i czerpać z niego moc,

A gdy nadejdzie dla mnie noc,

Chcę, jak żyję, umrzeć święcie

Z twarzą anielską i na ustach modlitwą.

Dlatego dołożę wszystkie moje chęci,

By służyć Ci, Boże, aż do mojej śmierci.

Wyróżnienie - Antoni Forenda, lat 16

V Liceum Ogólnokształcące z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Andrzeja Struga, Gliwice

Postanowienie świętości

Ta misja wypełniona

krzyż wziął na ramiona

Marnym życiem poniewierany

też chciał skruszyć kajdany

I to właśnie w dobroci

poszukiwał łakoci

W ostateczności się udało

porzucił grzeszne ciało

Na wzór życia miłości

dostąpił do świętości

Teraz głodu nie czuje

na wieki się raduje

I ja mam ambitną duszę

ku niemu ruszyć muszę

 

Zobacz: [Kleryk Alfons Mańka OMI – uparty na świętość]

I nagroda - Eleonora Błyszcz

Lisowice

Będę wierny Bogu aż do śmierci

Królowo Polski i Matko zakonów,

Niejeden młodzieniec chciałby być blisko Twego tronu.

Alfons Mańka marzeniem młodzieńczym porwany,

Chciał być wierny Bogu i Maryi Niepokalanej.

Z silną wiarą i sercem, które mocno kołata,

Poszedł Alfons śladami swego starszego brata.

Młodzieniec, który urodził się w Lisowicach,

Po zdaniu matury rozpoczął nowicjat w Markowicach.

Oprócz tego, co niesie codzienne życie,

Swoją relację z Bogiem buduje należycie.

Chce swoje życie podporządkować Bożej woli,

Zapisuje w Dzienniczku, co go cieszy, a co boli.

O modlitwie, pokorze, o Bożej miłości,

Chcąc przez to dążyć do doskonałości.

Skruszonym sercem powtarzał dnia każdego,

Że nie ma większej miłości od tej do Boga samego.

Omijał sprawy światowe, rozkosze doczesne,

Przygotowując sobie tym życie wieczne.

Modlił się z ufnością, by móc wezwaniom sprostać,

Gdyż po to wstąpił do zakonu, by świętym zostać.

Pragnął być oblatem na wzór Serca Jezusowego,

Jak też na wzór założyciela zakonu oblackiego

Ojca de Mazenod.

W czasie wojny do kilku obozów przez Gestapo przenoszony,

Gdzie za wiarę w Boga był okrutnie męczony.

Już prawie umierający, zbolały cały,

Lecz usta nieprzerwanie modlitwę szeptały.

II nagroda - Jolanta Piosek

Lisowice

Co znaczy być Świętym…

To znaczy – urodzić się z miłości Bożej i ludzkiej.

Znaczy – być dzieckiem, rosnąć, pomagać rodzicom,

pracować w gospodarstwie, uczyć się,

chodzić w zwyczajnych ubraniach,

nadto, a może przede wszystkim, ukochać

Boga i Maryję w Lubeckim Kościele.

 

To znaczy – wzrastać, stawiać sobie wymagania,

służyć swojej rodzinie, być normalnym chłopcem,

a potem młodzieńcem w gimnazjum,

będąc w swoich obowiązkach zawsze z Jezusem.

 

To znaczy – tak bardzo zakochać się w Jezusie,

mieć zawsze dla Niego czas,

zaplanować Jezusa na całe swoje życie.

Wybrać Niższe Seminarium Duchowne Ojców Oblatów

w Lublińcu.

To znaczy – szaleńczo chcieć być Świętym.

Będąc klerykiem, po mimo swoich słabości, ludzkich ograniczeń,

walczyć z nimi na różne sposoby dla Imienia Jezus,

zapisując to wszystko, dzień po dniu w duchowym Dzienniczku.

 

To znaczy – na każdy dzień pamiętać o Bogu w modlitwie.

Wzbijać się coraz wyżej, nieustannie służyć

i być posłusznym względem przełożonych i braci kleryków.

Z miłości wracać też myślą, pamięcią do domu rodzinnego

w Lisowicach.

III nagroda - Joanna Jamrozy

Lisów

Wierny Bogu aż do śmierci

Zanim Alfons Mańka

Został chłopcem małym,

Bóg własnym go pokochał

Sercem doskonałym.

Kleryk był żołnierzem

Armii Stwórcy samego,

Toczył bój z szatanem

Aż do upadłego…

Jest dowodem na prawdziwość

Zdania Jana od Krzyża:

„Duszy z Bogiem złączonej

Lęka się szatan jak samego Boga”.

Gdy życie oddawał dla Pana

Obca mu była trwoga,

Oto wzór dla każdego kapłana.

Pragnę Go naśladować, dlatego…

Będę wierny Bogu

Aż do śmierci,

Do wieczności progu

Pozostawię Go w pamięci.

Jako patrona diecezji gliwickiej

Cię obieramy,

Alfonsie Mańko, sługo Boży,

Wstawiaj się w niebie za nami!

Teraz złączmy nasze dłonie,

Niech odwaga w sercach płonie,

A w Chrystusie wzrok utonie.

Niechaj tonie!

Niechaj tonie!

Niechaj tonie!

Niechaj to nie będzie fikcja

I przez Alfonsa – sługę Boga,

Uświęcona zostanie diecezja gliwicka.

Zbaw nas, Panie…

№ 25

 

Zobacz: [W rodzinnej parafii Alfonsa Mańki OMI modlono się o błogosławieństwo dla procesu jego beatyfikacji]

Wyróżnienie - Michał Janusz

Lubliniec

Być wiernym

Cierpliwie cierpieć, jakie to trudne,

Zrozumieć cierpienie – jeszcze trudniej,

Każdy krok chce być ostatnim

– Ale nim nie jest…

Jakże daleko do celu, jakiego celu?

Te sto osiemdziesiąt sześć stopni,

Każdy z nich – nowy ból, cierpienie, strach…

Czy dam radę, czy to już koniec?

Tylko On potrafił, nie zwątpił, nie złorzeczył,

Być jak ON – daj siłę…

Chcę zrozumieć, zobaczyć moje powołanie,

BYĆ WIERNYM DO KOŃCA, DO ŚMIERCI…

Ja ALFONS! Moja GOLGOTA!

 

Czy udźwignę?!

Czy wytrwam?!

 

Czy będę mógł spojrzeć CI w oczy?!

Wyróżnienie - Maria Dziuk

Kochanowice

Życie, jesteś chwilą

św. Teresa od Dzieciątka Jezus

 

Jeśli mi dałeś, Boże, życia tylko chwilę,

ja i tak z wdzięczności głowę nisko schylę.

W pokorze wypełnię każde Twe zadanie:

– Niech się wola Twoja stanie, Panie.

Jeśli mi dałeś, Boże, dni i nocy niewiele,

moją wiarą i miłością z innymi je podzielę.

Pójdę drogą, która prowadzi do Boga,

bo wiem, że to jest ta właściwa droga.

Jeśli mi dałeś, Boże, parę lat młodości,

wiernie w swym sercu będę Ciebie gościł.

Godnie żył, uczył się, modlił i dziękował;

rodzicom, nauczycielom, Bogu. Wciąż od nowa.

Jeśli mi dałeś, Boże, tę męczeńską drogę,

nie skarżę się, wszak idę nią z Tobą, mym Bogiem.

Jestem już u Ciebie. Mych rodziców przytulę.

Tu spotkam też mojego mistrza o. Józefa Cebulę.

 

Chociaż Mu dałeś, Boże, życia tylko chwilę,

nad jego życiem głowę nisko schylę.

Za ten ogrom, Boże, jego do Ciebie miłości,

w nagrodę doprowadź Alfonsa do świętości.

Wyróżnienie - o. Lucjan Osiecki OMI

Lubliniec

Wiosenny dzień w Markowicach

Gdy śliczna wiosna ze światem się wita,

Słonko wesoło ogrzewa ziemię,

Wszystko się budzi, ożywia, rozkwita,

Łąki, las, pola stroją się w zieleń.

 

W lazurze nieba skowronek szybuje,

Nucąc radośnie pienia dla Boga,

Lotem szczęśliwym niebo wskazuje,

I Stwórcę chwali aż do wieczora.

 

Tylko me serce mrok zimy zacienia,

Choć czasem błyśnie promyk wiosenny,

Ogień natchniony me serce przemienia,

Lecz szybko gaśnie w mroku bezdennym.

 

Kiedyż więc, Boże, me serce ogarnie,

Wiosna i słońce Twojej miłości,

Mroki i trwogi wypłoszysz, o Panie,

Abym mógł śpiewać Tobie z radości.

 

Dusza ożywa tym tchnieniem świętości,

Pragnąc Twej chwały rodzi te słowa,

We mnie i w świecie Bóg dozna miłości,

Gdy modlę się: bądź święta Twa wola.

 

Wiersz napisany w oparciu o tekst Alfonsa Mańki, Recapitulatio diei, 21 marca 1938:

„Na świecie zawitała już śliczna wiosna. Słonko wesoło ogrze­wa ziemię, na niej wszystko się budzi, ożywia, zieleni. Na lazu­rowym tle trzepoce skrzydełkami skowronek, nucąc radośnie swe pienia na chwałę Bożą. Jakiem szczęśliwym jest on, że może się wznieść tak wysoko, aby tam wychwalać jak tylko może swego Stwórcę! Tylko w mym sercu jeszcze nie ustąpiły mroki zimy, raz po raz błyśnie promyk wiosenny, nawet natchnie ogniem me serce, ale zda się rychło zgasnąć. Kiedyż, o Panie, i w mym ser­cu zapanuje taka wiosna, kiedyż słońce Twej miłości wypło­szy wszystkie mroki i trwogi mej duszy, a ożywi całą duszę, na­tchnie tym świętym życiem, życiem już tylko z miłości ku Tobie, o Boże, dla Twej chwały! Spraw to, o Boże, i tego tylko pragnę, aby się we mnie, jak i w Twych stworzeniach, doskonale wypeł­niła Twa święta wola”.

 

Zapraszamy również na stronę internetową poświęconą kl. Alfonsowi Mańce OMI: manka.oblaci.pl

(pg)


Odprawimy za Ciebie 5 mszy św. dziennie! Dołączysz do nas?

Dołącz do grona Przyjaciół Misji! Oprócz uczestniczenia w wielkim zadaniu niesienia innym słowa Bożego będziesz miał również zapewnione wielkie duchowe wsparcie misjonarzy oblatów!

Każdy chrześcijanin jest odpowiedzialny za ewangelizację. Ponad cztery miliardy ludzi nie znają Chrystusa. Nie chcemy być obojętni: przyłącz się do Przyjaciół Misji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej – zostań misjonarzem. Przez modlitwę, ofiarowane Bogu cierpienia i radości, przez dobre uczynki i materialną pomoc dla potrzebujących będziesz uczestniczył w głoszeniu Ewangelii najbardziej opuszczonym. Jako Przyjaciel Misji staniesz się modlitewnym i materialnym zapleczem misjonarzy i misjonarek, którzy opuścili rodzinny kraj w celu zdobywania nieśmiertelnych dusz dla Chrystusa.

Osoby, należące do Przyjaciół Misji, mają udział w zasługach całego Zgromadzenia zakonnego, a szczególnie misjonarzy pracujących we wszystkich częściach świata, dlatego:

– każdego dnia odprawia się 5 Mszy św. za „Przyjaciół Misji” żyjących i zmarłych;

– przyszli misjonarze oraz oblaci na całym świecie modlą się za żyjących i zmarłych Przyjaciół Misji;

– Przyjaciele Misji Oblackich mogą korzystać pod zwykłymi warunkami z odpustów zupełnych przysługujących Zgromadzeniu: w dniu zgłoszenia się do Przyjaciół Misji, 19 marca (św. Józefa) i w święta Matki Bożej.

Cele działalności Przyjaciół Misji Oblackich:

– duchowe wspieranie misjonarzy oblatów w głoszeniu Ewangelii;

– wspólnotowa i indywidualna modlitwa w intencji misji i powołań misyjnych;

– ofiarowanie Bogu swoich cierpień i radości oraz dobrych uczynków na rzecz misji.

Dziękujemy za wszelkie dobrowolne ofiary składane na rzecz misji.

Aby dołączyć do grona Przyjaciół Misji: KLIKNIJ

 

 


4 sierpnia 2021

BEZ WĄTPIENIA MUSZĄ PRACOWAĆ, ALE MUSZĄ TAKŻE MODLIĆ SIĘ I ZAPOZNAĆ Z OBOWIĄZKAMI ŻYCIA ZAKONNEGO

To, co Eugeniusz de Mazenod powiedział o braciach zakonnych, odnosi się także do każdego powołania w rodzinie mazenodowskiej:

Odpowiadam, że zawsze uważałem za niesprawiedliwe zajmowanie pracą od rana do wieczora ludzi, którzy przyszli do nas, by być zakonnikami. Bez wątpienia muszą oni pracować, ale muszą także modlić się i zapoznać z obowiązkami życia zakonnego. To nie są zwykli robotnicy, nie mogą być traktowani jak najemni służący, którym płaci się, aby pracowali cały dzień. Nasi bracia zakonni muszą być obecni na modlitwie… 

List do Josepha Vincensa, 08.12.1842, w: EO I, t. IX, nr 783.

Następnie podaje listę wspólnotowych modlitw, ćwiczeń duchowych, w których powinni uczestniczyć wszyscy członkowie wspólnoty.

Oto, co dzisiaj nakazuje oblacka reguła: Bracia oblaci mają udział w jedynym kapłaństwie Chrystusa. Są wezwani, aby na swój sposób współpracować w pojednaniu wszystkiego w Nim (por. Kol 1,20). Przez swoją konsekrację zakonną dają świadectwo życia całkowicie inspirowanego Ewangelią (R 7c).

Ojciec Jetté, komentując Regułę, powiedział: W porównaniu z początkami Zgromadzenia powołanie brata uległo znacznej ewolucji. Bardzo krótko można by ją było streścić tak: z czasowego pomocnika kapłana brat stał się jego towarzyszem w apostolskiej posłudze…  

Brat nie jest już uważany za tego, który w pierwszym rzędzie jest do usług kapłana po to, aby go odciążyć od zdań materialnych i w ten sposób umożliwić mu większą swobodę w wypełnianiu zadań duszpasterskich, lecz jest uważany za „męża apostolskiego”, który towarzyszy kapłanowi i na swój sposób jest zaangażowany w dzieło ewangelizacji. W tym dziele ma zleconą mu przez Kościół za pośrednictwem Zgromadzenia właściwą sobie posługę. Może nią być usługa techniczna, zawodowa lub pastoralna stosownie do potrzeb środowiska, zdolności i przygotowania poszczególnych osób. 

Reguła 7 ustala najpierw duchowy fundament apostolskiego powołania brata: „Bracia oblaci mają udział w jedynym kapłaństwie Chrystusa. Są wezwani, aby na swój sposób współpracować w pojednaniu wszystkiego w Nim (por. Kol 1,20). F. Jetté, Mąż apostolski, komentarz do Reguły 7.

Chciałbym posunąć się dalej i sparafrazować te same słowa, odnosząc je do mazenodowskiej rodziny: Czy te posługi nie są posłaniem, jakie stowarzyszeni otrzymali jako misję, którą jako świeccy powinni wypełnić w Kościele?

Te słowa przypominają nam o naszej odpowiedzialności jako mazenodowskiej rodziny, aby być misjonarzami, poznawać charyzmat i zgodnie z naszymi możliwościami rozwijać się zarówno na płaszczyźnie ludzkiej jak i duchowej.

 


Madagaskar: Pożegnanie misjonarza. Słowa wdzięczności mieszały się ze smutkiem i łzami

Ojciec Marek Ochlak OMI pracuje na Madagaskarze 26 lat, 7 sierpnia opuści Czerwoną Wyspę i powróci do Polski, gdzie obejmie funkcję dyrektora Prokury Misyjnej. Swoją misjonarską posługę rozpoczynał od nauki języka w stolicy kraju – Antananarivo. Następnie pracował w buszu na misji w Marolambo, obsługując swój sektor wiosek i kaplic. Później był kapelanem rybaków i marynarzy w Apostolacie Morza w mieście Toamasina, dalej proboszczem parafii Notre Dame de Lourdes, Superiorem Delegatury oblatów na Madagaskarze i przełożonym misji Befasy. Na uroczystą Mszę świętą pożegnalną do Befasy przybyło około 1200 wiernych, co na tamtejsze warunki stanowi bardzo pokaźną liczbę. Ludzie przybyli nawet z najbardziej oddalonych sektorów misyjnych. Eucharystii przewodniczył bp Donald Pelletier – emerytowany biskup diecezji Morondava. W kazaniu podkreślił ogrom pracy, jakiej dokonał ojciec Ochlak przez pięć lat na misji w Befasy. Biskup pracował na tej misji w 1959 roku, co pomogło mu odnieść się do specyfiki posługi w tej części wyspy. Na uroczystościach byli także obecni współbracia oblaci z o. Mariuszem Kasperskim OMI, Superiorem Delegatury Misjonarzy Oblatów MN na Madagaskarze, na czele.

Jego najważniejsze prace to rozbudowa kościoła i domu dla wspólnoty oblatów, prawne uregulowanie własności ziemi Misji, zakup nowych terenów, budowa przychodni lekarskiej, budowa ośmiu szkół w wioskach w sektorze, budowa nowych kościołów i wielu studni – wyjaśnia Superior Delegatury Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej na Madagaskarze – Jednak największą zasługą ojca Marka jest zrodzenie się poczucia wspólnoty i poczucia własnej wartości w ludziach, którzy tutaj mieszkają. Ludzie z plemienia Sakalava, Antandroj poczuli, że nie są sami w cierpieniu zamieszkania w części Wyspy, gdzie bardzo rzadko pada deszcz i gdzie niedostatek i biedę odczuwa się przez większą część roku. Na pożegnalną Mszę zeszło się z buszu wielu chrześcijan, przedstawicieli każdej wioski, gdzie znajduje się katolicka kaplica – dodaje o. Mariusz Kasperski OMI.

Ostatnie chwile w Befasy i wyjazd !!! Nie jest łatwo wyjeżdżać po 5 latach !!!🥲🥲🥲😇🙏🏻

Opublikowany przez Marka Ochlaka Czwartek, 29 lipca 2021

O sobie nie piszę, z wyjątkiem, że nigdy nie żałowałem, że jestem misjonarzem oblatem – wyznaje o. Marek Ochlak OMI.

Na koniec liturgii niemal każdy z chrześcijan chciał złożyć podziękowania odchodzącemu misjonarzowi.

W oczach tych ludzi widziałem wielki szacunek, smutek z opuszczenia Misji przez ojca Marka i łzy – zdradza obecny na liturgii o. Mariusz Kasperski OMI.

Katolicy przygotowali również występy artystyczne, aby uczcić dzień pożegnania ojca Ochlaka w Befasy. Podobne uroczystości odbyły się także w kaplicy misyjnej w Misokitsy.

Misjonarza pożegnali także biskupi wraz z duchowieństwem i przedstawicielami życia zakonnego diecezji Morondava. Wzruszającym gestem był tort z napisem po polsku: „Dziękujemy ci ojcze za Twoją Posługę niesienia Dobrej nowiny w Diecezji Morondava”.

(pg)