Odświeżona strona Zahutynia
Mamy przyjemność zaprezentować kolejną stronę oblackiej placówki, która została stworzona zgodnie z nową identyfikacją wizualną polskiej prowincji. Jest to strona domu zakonnego i parafii pw. Matki Bożej Królowej Polski w Zahutyniu. Poza wizualną spójnością, witryna ma jedną funkcjonalność, która odróżnia ją od pozostałych. Dokładniej, w zakładce podziękowania i prośby można zostawiać prośby o modlitwę, czy podziękowania za otrzymane łaski.
Strona Zahutynia jest kolejną, już 7 stroną oblackiej placówki stworzoną w ranach nowej identyfikacji wizualnej. Kolejne mamy nadzieję zaprezentować już niebawem. A tymczasem zapraszamy do odwiedzenia strony www.zahutyn.pl
ms
Święty Krzyż - odkryto malowidła sprzed setek lat
W ostatnich dniach w klasztorze na Świętym Krzyżu odkryto w dwóch salach za klauzurą dekorację malarską ścian. Jedna z sal to refektarz – klasztorna stołówka, rozległa sala ze sklepieniem kolebkowym z lunetami, nieco młodszym w stosunku do ścian, druga to pomieszczenie z płaskim sufitem (może niegdyś istniał w niej ozdobny strop) przylegająca do refektarza od północnej strony.
W wyniku badań odkryto iż obie sale posiadają pochodzące z jednego okresu piękne gładzone tynki na których występują malowidła al fresco, czyli wykonane na mokrym tynku. Tynki są w swej technologii i technice wykonania charakterystyczne dla początku XVII wieku.
Jednak jeszcze większym zaskoczeniem było odkrycie w sali przylegającej do dzisiejszego refektarza klasztornego niewielkiego fragmentu wcześniejszego malowidła ukrytego znacznie głębiej. To fragment prawdopodobnie ornamentalnego fryzu pochodzącego z XVI a może jeszcze wcześniejszego wieku. Malowany al fresco, ale jakże odmienne, mięsiście z użyciem fakturowo bieli wapiennej.
Badania przeprowadziła pani Elżbieta Graboś, konserwator z Krakowa, która od lat współpracuje z Misjonarzami Oblatami na Świętym Krzyżu. Zostały one zlecone przed planowanymi pracami konserwatorskimi i remontowymi, które niebawem rozpoczną się w świętokrzyskim klasztorze.
Doskonale wiemy, że przez wiele wieków istnienia klasztoru budynek ciągle się zmieniał: przychodziły lata rozbudowy i remontów, ale też często poprzedzane latami opuszczenia, dewastacji lub użytkowania bardzo odbiegającego od pierwotnego, szlachetnego przeznaczenia. Istniało tutaj więzienie, obóz zagłady, miały miejsce tutaj działania wojenne a i wlewająca się latami woda poprzez nieszczelne dachy niszczyła tynki, które w ubiegłym wieku kilkakrotnie wymieniano
Niewątpliwie wszystkie te wydarzenia pozostawiły ślady w materii tynków, farb i murów. Wykonane przez panią konserwator badania stratygraficzne, polegały na stopniowym zdejmowaniu poszczególnych warstw, poprzez ostukiwanie.
Obie sale, w których odsłonięto malowidła ścienne miały charakter reprezentacyjny, pomimo iż znajdowały się za klauzurą. Malowidła kładzione są w bardzo grubej warstwie i o bardziej tłustej wierzchniej warstwie, którą zanim ostatecznie związano, dogładzano metalowymi szpachlami uzyskując niemal ceramiczną powierzchnię, a krawędzie niezwykle precyzyjne i ostre. W obu pomieszczeniach na krawędzi glifów okiennych wykonano ozdoby w formie fazowania krawędzi zamykając od góry ozdobnym oczkiem. Typowo dla tego okresu malowidła występują w formie ponanoszonych przedstawień figuralnych, dekoracji ornamentalnych i napisów na tło które tworzy kolor samej zaprawy. Tworzący tutaj malarz używał niezwykle cienkich pędzli, malował bardzo rysunkowo, lekko i laserunkowo. Bardzo podobne tynki i malowidła pani konserwator Elżbieta Graboś odsłaniała wiele lat temu w klasztorze w Klimontowie, tam udało się odnaleźć podpis budowniczych Kaspra i Sebastiana Fodygów. Ich udział w pracach na Świętym Krzyżu jest bardzo prawdopodobny.
Obecne odkrywki są bardzo małe aby nie narażać malowideł na uszkodzenie. Odparowująca wilgoć może powodować ich osypywanie. Odsłanianie malowideł nastąpi bezpośrednio przed pracami konserwatorskimi. Wówczas poznamy do końca zamysł siedemnastowiecznych twórców.
źródło: https://www.swietykrzyz.pl/aktualnosci/1328
ms
Przerwa techniczna
W dniach 12-14.12 (wtorek - czwartek) będą trwały prace techniczne na oblackich serwerach. Wiąże się to z przerwą techniczną i utrudnionym dostępem do strony od wtorku, od godziny 20.00. Dziękujemy za wyrozumiałość.
29 listopada
O JEZU, ŻYJĄCY W MARYI, PRZYJDŹ I ŻYJ WE MNIE!
Sulpicjanie troszczyli się o to, aby każdy z wychowywanych przez nich kapłanów mógł powiedzieć: „Już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus” (Ga 2, 20). Maryja była przedstawiana jako wzór tej postawy, gdyż Chrystus zamieszkał w Niej w najpełniejszym znaczeniu tego słowa. W duchowości seminarium „czcić Maryję” oznaczało zatem kontemplować w Niej życie Jezusa i troszczyć się o to, aby w nas Jezus zamieszkał tak samo, jak w Niej. Najlepszym wyrazem tej chrystocentrycznej duchowości maryjnej jest chyba modlitwa O Jesu vivens in Maria, którą odmawiano po rozmyślaniu. Można powiedzieć, że zawarte w niej myśli stanowią istotę maryjnej duchowości sulpicjańskiej, w której był wychowywany Eugeniusz.
Eugeniusz chciał, aby oblaci codziennie odmawiali tę modlitwę, która stała się częścią naszej duchowej tradycji: O Jezu, żyjący w Maryi, przyjdź i żyj w sługach swoich, duchem świętości swojej, pełnią swej mocy, cnót twoich prawdą, doskonałością dróg swoich, udziałem tajemnic swoich. Nad wszelką mocą przeciwną zapanuj Duchem Twoim ku chwale Ojca. Amen.
Ponad pół setki dzieci do pierwszej komunii w Lublińcu
Przy parafii św. Stanisława Kostki w Lublińcu działa zespół szkół im. św. Edyty Stein. Aktualnie z Lublinieckiej wspólnoty, w szkole katechezy naucza jeden oblat, o. Krzysztof Wrzos OMI. Przygotowuje on również dzieci do przyjęcia pierwszej Komunii Świętej. W każdy pierwszy piątek miesiąca wszyscy uczniowie i nauczyciele przeżywają wspólnie Mszę świętą. Podczas ostatniej miało miejsce poświęcenie różańców dla dzieci pierwszokomunijnych, których jest aż 60!
Cieszymy się z tak dużej liczby dzieci przygotowujących się do przyjęcia Najświętszego Sakramentu. Jednocześnie życzymy również ojcu Krzysztofowi wielu łask na czas przygotowań.
(ms)
Zebranie plenarne Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich w Polsce
We wtorek 11 października zakończyło się w Warszawie dwudniowe zebranie plenarne Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich w Polsce. Zakonnicy szukali odpowiedzi na pytanie: „Jak w Polsce wspomagać misje ad gentes?”. W zebraniu uczestniczył również ojciec prowincjał Paweł Zając OMI.
(ms)
Październikowy dzień skupienia w Katowicach
Kim jesteś oblacie? – tym pytaniem wprowadził swoich współbraci z Katowic w dzień skupienia domownik klasztoru, o. Daniel Biedniak OMI. Ojciec Daniel zaproponował 3 ścieżki rozważania. Oblat jest: 1) człowiekiem spotkania 2) człowiekiem dialogu 3) człowiekiem godnym naśladowania. W każdej z tych trzech ścieżek kryje się Boże powołanie, wezwanie i wsparcie na tej drodze. Takie samo pytanie każdy może sobie zadawać, aby nie zejść z życiowej ścieżki, nie stracić swojej tożsamości również w powołaniu małżeńskim czy szerzej chrześcijańskim.
Oblaci w swoich wspólnotach odbywają dni skupienia w rytmie miesięcznym. Celem jest zawsze osobiste nawrócenie. Mają one również charakter ustawicznej formacji trwającej całe życie. Dają okazję do wyciszenia się i zatrzymania w gąszczu codziennych zajęć. Organizuje się je tak, żeby wszyscy domownicy mogli wziąć udział w tym wydarzeniu. Wspólnota słucha konferencji, modli się, adoruje Pana Jezusa i przeżywa Eucharystię.
10 października
JEDEN DZIEŃ SPĘDZONY Z TYM USPOSOBIENIEM ZNACZY DLA NAS WIĘCEJ NIEBA NIŻ LATA SZCZĘŚCIA I POMYŚLNOŚCI.Więcej Info