Wywiad z o. Piotrem Bielewiczem OMI z Białorusi w opolskim radiu DOXA

fot. Radio DOXA

"Najpiękniejszą sensacją jest Ewangelia święta" - powiedział na antenie opolskiego radia "Doxa" o. Piotr Bielewicz OMI, pracujący na Białorusi. W rozmowie z p. Martą Procherą poruszone zostały tematy związane z wiarą, spojrzeniem na Ojca Świętego Franciszka, oceną religijności Polaków z perspektywy misjonarza, który wiele lat temu wyjechał za wschodnią granicę, przyjmując także obywatelstwo białoruskie. Ojciec Piotr był gościem audycji "Szczerze o Kościele", emitowanej na falach rozgłośni od poniedziałku do piątku o godzinie 15.15.

Kliknij, aby posłuchać wywiadu!

 

 

 

 

(pg/Radio DOXA)


Kodeń: koncert Bożonarodzeniowy w bazylice w wykonaniu dzieci i młodzieży

Tradycyjnie w Kodeńskim Sanktuarium, po raz czwarty, w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia odbył się Koncert Bożonarodzeniowy, zorganizowany przez scholę „Uratowani” oraz scholę dziecięca, działającą przy parafii pw. św. Anny. Oprócz tradycyjnych kolęd, młodzież wykonała pastorałki w niezwykłych aranżacjach. Schola dziecięca połączyła wykonywane utwory z inscenizacją jasełek. Motywem przewodnim była opowieść i rozmowa babci z wnuczka. Wcieleni w poszczególne postacie aktorzy, chcieli przekazać, jaka ważna rolę w życiu rodziny pełnią seniorzy i jakim skarbem jest mądrość życiowa, przekazywana młodszym pokoleniom. W ten sposób kodeńska parafia co roku kultywuje tradycje bożonarodzeniowe i wspólnie cieszy się z przyjścia Jezusa na świat.
Spotkania świąteczne w kodeńskiej bazylice cieszą się wielką popularnością, gromadząc rzesze parafian i pielgrzymów. Najpiękniejszym znakiem jest fakt, że przybywają tutaj całe rodziny.


Świąteczne dekoracje w naszych kościołach i domach zakonnych

Tradycja szopek kolędniczych wywodzi się od obnośnych teatrzyków kukiełkowych i ludowych jasełek, które z kolei mają swoje źródło w kościelnych misteriach średniowiecznych. Szopki różnią się konstrukcją, doborem postaci, czasem wystawiania w zależności od regionu świata, z którego pochodzą. Pierwszą taką scenę zaaranżował św. Franciszek w 1223 roku w Greccio. Także w naszych kościołach parafialnych oraz domach zakonnych pojawiły się inscenizacje wydarzeń zbawczych, jakie miały miejsce ponad 2000 lat temu.

Bodzanów (diecezja opolska)

Gdańsk (kościół rektoralny, archidiecezja gdańska)

Iława (diecezja elbląska)

Katowice (archidiecezja katowicka)

Kędzierzyn-Koźle (diecezja opolska)

Kodeń (diecezja siedlecka)

Laskowice Pomorskie (diecezja pelplińska)

Łeba (diecezja pelplińska)

Wyższe Seminarium Duchowne w Obrze

Obra - parafia (archidiecezja poznańska)

Poznań (archidiecezja poznańska)

Święty Krzyż (diecezja sandomierska)

Bazylika świętokrzyska  została przyozdobiona pięknymi, wysokimi jodłami świętokrzyskimi. Nad głowami wiernych zawisły zielone girlandy wykonane z jodły świętokrzyskiej rozświetlone tysiącem światełek. Szopka – została zbudowana w prezbiterium bazyliki.  Główną projektantką i pomysłodawczynią stajenki jest pani dyrektor Magdalena Kusztal z Kieleckiego Centrum Kultury. Tym razem stajenka została usytuowana w dworku szlacheckim. Jej monumentalność i bajkowy charakter porusza serca i zachęca do głębszej refleksji i zadumy nad tajemnicą Narodzenia Pańskiego. Wewnątrz znajdują się lalki z Teatru Lalki i Aktora „Kubuś”, które odgrywają rolę pielgrzymów. Także przed bazyliką stanęła żywa szopka. To dzieło m.in. pana Jana Bzymka z Dębniaka i wielu jego znajomych. Zwierzęta, które zostały przywiezione do szopki są wypożyczone od mieszkańców z okolicznych miejscowości: kucyk, owieczki, kózki, ptactwo ozdobne: kury, kaczki, gołębie. Będzie ona dostępna dla wiernych do niedzieli 6 stycznia 2019 roku.

(dm)

Warszawa (archidiecezja warszawska)

Zahutyń (archidiecezja przemyska)


Gdańsk: Koncert Bożonarodzeniowy w wykonaniu Polskiego Chóru Kameralnego

Już po raz dziewiąty – a po raz pierwszy w kościele pw. św. Józefa w Gdańsku, odbył się doroczny koncert bożonarodzeniowy, dedykowany w sposób szczególny mieszkańcom Gdańska. Świątynia, którą opiekują się oblaci Niepokalanej wypełniła się po brzegi, aby rozkoszować się wykonaniem utworów muzyki klasycznej, poważnej a także liturgicznej. Wydarzenie wzorowane jest na wielkich koncertach świątecznych z udziałem wybitnych artystów i solistów, jakie mają miejsce chociażby w Paryżu, Wiedniu czy Londynie.

W gdańskim kościele koncertował Polski Chór Kameralny. Istnieje od 1978 roku – należy do wąskiego grona światowej elity w pełni profesjonalnych chórów kameralnych. Repertuar chóru jest niezwykle obszerny – od muzyki a cappella po duże formy oratoryjne, operowe i symfoniczne. Zespół cieszy się opinią niezrównanego wykonawcy muzyki współczesnej, dokonał niemal 650 prawykonań, w tym dzieł takich kompozytorów jak m.in. Henryk Mikołaj Górecki, Wojciech Kilar czy Krzysztof Penderecki. Swoje utwory dedykowali chórowi m.in. Wojciech Kilar, Augustyn Bloch, Krzysztof Meyer, Edward Pałłasz, Andrzej Koszewski, Krzysztof Penderecki czy Paweł Łukaszewski.

Podczas tegorocznego koncertu zaprezentowano utwory wybitnego pianisty argentyńskiego – Ariela Ramireza. Niezwykła muzyczna opowieść wigilijna „Navidad Nuestra”, która ukazuje narodziny Zbawiciela w kontekście kultury latynoamerykańskiej. Zebrani mogli również usłyszeć kompozycją Cezarego Paciorka – pioniera jazzowego akordeonu – „Improwizacja na tematy kolędowe”. Gratką nie tylko dla koneserów, ale także ze względu, że kościołem rektoralnym pw. św. Józefa opiekują się misjonarze, było wykonanie „Misa Criolla” („Mszy Kreolskiej”) – utworu powstałego na kanwie otwarcia liturgii Kościoła po Soborze Watykańskim II na elementy kultury lokalnej. Kompozycja utrzymana jest w klimacie tańców latynoamerykańskich.

(pg/zdj. OMI Gdańsk)


Poznań: Kalendarz trzech religii

Kalendarz Trzech Religii wpisuje się w życie mieszkańców Poznania – jest elementem prowadzenia dialogu międzyreligijnego przedstawicieli trzech religii monoteistycznych, sięgających korzeniami starotestamentalnego patriarchy Abrahama. Dialog chrześcijańsko-żydowski trwa, w naszym mieście, już kilkanaście lat. Od kilku lat trwa też dialog chrześcijańsko-muzułmański, a niedawno pojawił się i żydowsko-muzułmański. Te spotkania, często w kameralnej atmosferze, prowadzone są nie tylko w cieniu synagogi, meczetu czy poszczególnych kościołów, ale czasem rozwija się w zaskakujących miejscach. Prace nad kalendarzem, generują spotkania, dialog, przyjaźnie, odwiedziny podczas świąt.

Pierwszy kalendarz trzech największych religii powstał w Katowicach, jest efektem prowadzonego w tym mieście dialogu międzyreligijnego oraz spotkań ekumenicznych. Pomysł ten trafił na podatny poznański grunt, gdzie w jednym fyrtlu żyją obok siebie – zazwyczaj w pokoju i wzajemnym szacunku – chrześcijanie, muzułmanie i żydzi. Jest efektem szeregu spotkań imama Youssefa Chadida, podrabina Szymona Zadumińskiego i księdza misjonarza oblata Marcina Wrzosa, czasem w dość oryginalnych miejscach, np. w restauracji McDonalds przy ul. Półwiejskiej (podtrzymana tradycja), czy w synagodze, meczecie, klasztorze. To oni współtworzyli ten kalendarz z pomocą władz miasta, przełożonych (arcybiskup Stanisław Gądecki, naczelny rabin Michael Schudrich, mufti Nidal Abu Tabaq – jedyny kalendarz w kraju) oraz swoich wspólnot religijnych. Jego celem jest choć odrobinę większe wzajemne poznanie się ludzi różnych religii oraz kultur. Ma służyć do prowadzenia dialogu życia, wyrażania sobie wzajemnego szacunku, składania życzeń z okazji obchodzonych świąt, które także zostały opisane w kalendarzu. Dialog życia polega na zgodnym, harmonijnym, pokojowym zamieszkiwaniu obok siebie, pomimo różnic wynikających z religii, w duchu wzajemnego szacunku i miłości, do których religie Abrahamowe wzywają swoich wyznawców.

Poznań był pierwszą siedzibą struktur kościelnych w Polsce, powstała zaledwie dwa lata po chrzcie księcia Mieszka I. Pierwszy biskup Jordan miał swoją siedzibę najprawdopodobniej na Ostrowie Tumskim. To nie oznacza, że nie ma wśród mieszkańców Poznania wyznawców innych religii. Bez wątpienia wzbogacają nasze miasto swoją duchowością, kulturą, inteligencją, pracą, otwarciem. Początki gminy żydowskiej w Poznaniu sięgają już drugiej połowy XIII w. Najmłodszą społecznością religijną w Poznaniu są muzułmanie. Trudno powiedzieć, kiedy pierwsi wyznawcy islamu przybyli do Poznania. Być może byli to Tatarzy polscy służący w wojsku polskim. W latach osiemdziesiątych XX w. przybywali do Poznania studenci z krajów arabskich. Niektórzy z nich osiedlali się tu na stałe, zakładali rodziny. Jako tacy wspólnie tworzymy społeczność naszego miasta.

Poznański kalendarz trzech religii jest szczególny. Na pierwszych stronach zawiera w sobie opracowanie dotyczące różnicy rachuby czasu w tych religiach, a zarazem kulturze chrześcijańskiej, arabskiej i żydowskiej, co było postulatem z zeszłego roku. Zawiera zarówno znane nam kalendarium juliańskie, ale też muzułmańskie i żydowskie, oparte na innych rachubach czasowych, bo datowanych od powstania świata (żydzi), czy pielgrzymki proroka Muhammeda z Mekki do Medyny (muzułmanie). Zawiera najważniejsze święta trzech religii, wyszczególnia dni ich modlitwy (dzień Pański, szabat, dzień zgromadzenia), nazwy poszczególnych miesięcy. W części dotyczącej chrześcijan pojawiają się święta nie tylko katolików, ale prawosławnych, protestantów, czy starokatolików. Na poszczególnych kartach kalendarza znajdują się, przede wszystkim, zdjęcia związane z Poznaniem, a także wyjaśnienia dotyczące modlitwy, jej rodzajów i ich znaczenie dla chrześcijaństwa, islamu i judaizmu. Kalendarz został wydany ze środków budżetowych Miasta Poznania i jest dostępny za darmo. Otrzymać go można: w siedzibie Urzędu Miasta Poznania, w punktach informacji kulturalnej (Plac Wolności) i turystycznej (Stare Miasto), w synagodze, meczecie oraz w parafii i klasztorze oblatów w Poznaniu, jak i przez stronę www.misyjne.pl.

(misyjne.pl/zdj. Michał Jóźwiak)


Kędzierzyn-Koźle: Wigilia dla samotnych i bezdomnych miasta

W parafii pw. św. Eugeniusza de Mazenoda w Kędzierzynie-Koźlu odbyła się tradycyjna już wigilia dla osób bezdomnych i samotnych z całego miasta. W wigilijny wieczór zgromadziła ponad 150 osób, które zasiadły do wieczerzy. Spotkanie odbyło się przy udziale wielkiego poświęcenia parafian, sióstr służebniczek, członków parafialnego zespołu Caritas, młodzieży i wolontariuszy. Ubodzy i samotni mogli nie tylko połamać się tradycyjnym opłatkiem, ale również włączyć się we wspólne kolędowanie. Wielu z nich nie przygotowałoby własnymi siłami wigilijnego stołu.

To pierwsza taka moja wigilia. Nigdy wcześniej nie widziałem, aby siedzący obok mnie człowiek chował do siatki resztki jedzenia z wigilijnego stołu. Dziękuję pięknie tym wszystkim, którzy wsparli naszą parafialną inicjatywę, często składając anonimowe ofiary w biurze parafialnym i przynosząc artykuły spożywcze.

o. Krzysztof Jurewicz OMI – proboszcz oblackiej parafii na Pogorzelcu w Kędzierzynie-Koźlu

Wigilia dla bezdomnych i samotnych jest organizowana w parafii pw. św. Eugeniusza od wielu lat. Jest wyrazem naszego charyzmatu, wychodzenia do ludzi w różny sposób opuszczonych, wykluczonych i ubogich. Stół wigilijny jest także miejscem budowania więzi międzyludzkich. Obok siebie zasiadają różni ludzie, aby wspólnie radować się z narodzin Zbawiciela. Podczas tegorocznego spotkania wspólnotę stołu budowali ludzie samotni i bezdomni, Senator RP – Ryszard Peczkis z małżonką i duszpasterze. Nie można również zapomnieć o tych, którzy dbali o wigilijną atmosferę, służąc w duchu chrześcijańskiego miłosierdzia – obsługując stoły, przygotowując potrawy czy animując spotkanie muzycznie. Warto podkreślić, że wigilia dla bezdomnych i ubogich od lat organizowana jest późnym popołudniem 24 grudnia – tak, aby zachowana była wymowa tego spotkania. Wolontariusze i ci, którzy włączyli się w organizację tego posiłku, bezpośrednio po tej wieczerzy, udawali się do własnych domów i rodzin, aby z nimi również zasiąść do wigilijnego stołu. Jak wielu z nich podkreśla – idą do domu z doświadczeniem Jezusa, którego już spotkali w ubogich, samotnych i bezdomnych. Jest to jedyna taka wigilia w Kędzierzynie-Koźlu.

(pg/zdj. OMI Kędzierzyn-Koźle)


Wigilia w klasztorze

Jak wygląda wieczór wigilii Bożego Narodzenia w klasztorze? Tak, jak w każdej wierzącej rodzinie. Jednym z charakterystycznych rysów duchowości oblackiej jest silny wymiar wspólnotowy. Dlatego też święta pamiątki Bożego Narodzenia obchodzimy w naszych domach zakonnych. W każdym klasztorze przebieg świętowania jest podobny. Naszą radość rozpoczynamy od modlitwy Liturgią Godzin w naszych kaplicach domowych – chóralnie odmawiamy oficjum z I nieszporów Uroczystości Narodzenia Pańskiego.

Świętowanie przy tradycyjnym stole wigilijnym rozpoczynamy od fragmentu z Ewangelii według relacji św. Łukasza, która przypomina wydarzenia, które miały miejsce w Betlejem. Następnie odmawiamy mały katechizm i składamy sobie życzenia, łamiąc się przy tym opłatkiem.

Moment dzielenia się opłatkiem w komunitecie katowickim (OMI Katowice)

Przy stole wigilijnym zostawiamy również puste nakrycie dla kogoś, kto być może nie ma gdzie spędzić tego wieczoru i zapuka do naszych drzwi. W tym roku w klasztorze w Iławie do wieczerzy zasiedli ze wspólnotą zakonną trzej osadzeni w zakładzie karnym. Nie zawsze zatem to miejsce pozostaje puste…

Po postnym posiłku, śpiewamy wspólnie kolędy i pastorałki.

(pg/zdj. OMI Poznań)