"Dziewczyna śniła, że ​​przyszedł stary ksiądz i położył ręce na jej oczach" - niesamowite cuda bł. Józefa Gérarda OMI

15 września 1988 roku papież Jan Paweł II w Lesotho beatyfikował Józefa Gérarda OMI – pioniera misji wśród Basutosów.

27 listopada 1985 roku bp Sebastian Khoarai OMI – Przewodniczący Konferencji Episkopatu Lesotho wręczył Janowi Pawłowi II list z prośbą o beatyfikację o. Józefa Gérarda OMI (Archiwum OMI Rzym)

Kiedy oblat przybył na misję, nie było tam ani jednego katolika, w roku śmierci ojca Gérarda było 15 000 wiernych. Kilka dekad później na tych terenach liczba katolików wzrosła do blisko 700 000. Najsłynniejsze zdanie, jakie wypowiedział: „Świat należy do tego, kto go bardziej kocha i kto tę miłość mu udowodni”, zrealizowało się w jego życiu. Podczas pogrzebu zakonnika wódz Basutosów, Maama, żegnał go, kończąc słowami:

Muszę przyznać, że o. Gérard był takim człowiekiem, który, można by powiedzieć, nie brał do ust pożywienia, bo karmił się modlitwą. Gdyby modlitwą można było nakarmić ludzi, dawno by on dał ją nam, Basutosom, do jedzenia.

Grób ojca Gérarda stał się miejscem kultu, do którego wciąż przybywają wierni nie tylko z Lesotho.

Oto kilka świadectw wstawiennictwa tego niestrudzonego apostoła:

Lesotho – 1928 rok

Dziewczyna z Lesotho, urodzona w 1922 roku, mieszkała w Rzymie (Lesotho), dawnej misji oblackiej założonej przez samego ojca Gérarda. Na początku 1928 roku doznała infekcji bakteryjnej skóry głowy. Infekcja zintensyfikowała się i dotknęły oczu dziecka. Efektem była całkowita ślepota. W tamtych czasach opieka medyczna w górach Lesotho nie była dobrze rozwinięta. Pomimo tego rodzicom udało się cztery razy sprowadzić lekarza, który przyjechał konno do dziewczynki. W pierwszym tygodniu lipca 1928 roku lekarz powiedział rodzicom, że utrata wzroku będzie trwała. Matka dziewczynki wzięła piasek z grobowca Józefa Gérarda i powiesiła w małym woreczku na szyję dziewczynki. W tym samym czasie rodzina zaczęła odmawiać nowennę do Sługi Bożego. W następną sobotę, 7 lipca 1928 r., rodzinę odwiedził proboszcz, francuski oblat. Jako relikwię położył na rany dziecka stułę, której używał Sługa Boży, i modlił się z rodziną. W nocy dziewczyna śniła, że ​​przyszedł stary ksiądz i położył ręce na jej oczach. Dopiero później rozpoznała starca na zdjęciach, które jej pokazano. To był o. Józef Gérard OMI.  Następnego dnia, w niedzielę 8 lipca, ślepota zniknęła. W kolejnych dniach rany wyschły, a strupy odpadły.

bł. o. Józef Gérard OMI

Intensywne badania lekarskie można było przeprowadzić dopiero w latach 1940 i 1955. Badania te potwierdziły czas trwania niewytłumaczalnego naukowo wyleczenia. Cud został zatwierdzony przez władze kościelne Wikariatu Apostolskiego Basutoland (obecnie Lesotho) podczas procesu, który trwał od 2 stycznia do 17 lutego 1941 roku i został potwierdzony w 1956 roku. W dniu 2 marca 1962 roku dochodzenie diecezjalne zostało uznane przez Stolicę Apostolską. Cud doprowadził do beatyfikacji Józefa Gerarda w 1988 roku.

Lesotho – 1990 rok

W 1990 roku pewna kobieta z Lesotho złożyła świadectwo uzdrowienia za wstawiennictwem bł. Józefa Gérarda OMI.

Przez dziesięć lat cierpiała na mięśniaki macicy. Mięśniaki macicy są łagodnymi guzami mięśni gładkich macicy z okresami bolesnych krwawień. Ze względu na astmę kobieta nie mogła przejść operacji. Jako chora uczestniczyła w beatyfikacji w Maseru w 1988 roku i odwiedziła grób błogosławionego Józefa Gérarda. Jej problemy menstruacyjne ustały. Ze względu na brak raportów medycznych to domniemane cudowne uzdrowienie nigdy nie zostało zatwierdzone przez władze kościelne.

Stany Zjednoczone – 1994 rok

Od 1992 roku 45-letni żonaty mechanik marynarki wojennej z Waszyngtonu w USA cierpiał na poważną hipokobalaminemię. Choroba cechuje się niskim poziom witaminy B12 we krwi. Objawy to zmniejszona zdolność myślenia i znaczne osłabienie funkcji mięśni. Niektóre zmiany mogą być trwałe. Mężczyzna nie był w stanie pracować. W maju 1994 r. został skierowany na dalsze badania krwi. Kiedy 3 czerwca 1994 r. wrócił od lekarza, zobaczył w swojej sypialni stary obrazek z modlitwą do błogosławionego Józefa Gérarda. Odmówił modlitwę nowenny, jak sam przyznawał, bardziej odruchowo niż oczekując uzdrowienia. Tego samego popołudnia mężczyzna odzyskał siły i znów był w stanie wykonywać nawet ciężkie prace. Według dokumentacji medycznej z 1995 roku, od tego czasu nie odczuwał żadnych problemów zdrowotnych. To domniemane cudowne uzdrowienie nigdy nie zostało zatwierdzone przez władze kościelne.

Republika Południowej Afryki – 1995 rok

W 1995 roku kobieta z RPA dowiedziała się, że dom jej służącej jest zagrożony powodzią. Obie kobiety modliły się razem, prosząc o wstawiennictwo bł. Józefa Gérarda. Ku zaskoczeniu pokojówki, wszystkie domy na ulicy zostały zalane z wyjątkiem jej domu, a rodzina została uratowana.

Nigeria – 1995 rok

Od stycznia do marca 1995 roku młoda kobieta z Orlu w Nigerii cierpiała z powodu ukrytej gruźlicy. W kwietniu 1995 roku zdiagnozowano u niej również HIV. Jej stan fizyczny się pogorszył. Ponieważ lekarze nie mogli nic więcej zrobić, a rokowania były jednoznacznie krytyczne, 12 maja 1995 r. wypisano ją ze szpitala. Jej proboszcz, który znał oblata z Nigerii, pracującego w Lesotho, zaproponował rodzinie nowennę do błogosławionego Józefa Gérarda. 6 października 1995 r. dogłębne badanie lekarskie nie wykazały żadnych objawów choroby. Test na HIV okazał się negatywny. Ze względu na brak raportów medycznych, to domniemane cudowne uzdrowienie nigdy nie zostało zatwierdzone przez władze kościelne.

Republika Południowej Afryki – 2005 rok

W latach 2003-2005 ponad 70-letnia siostra zakonna z RPA cierpiała na cukrzycę. Cukrzyca pogłębiała inne choroby i powodowała dolegliwości fizyczne. Po odmówieniu nowenny do Józefa Gérarda, po ponad dwóch latach choroba ustąpiła. Dwa badania lekarskie potwierdziły wyleczenie. To domniemane cudowne uzdrowienie nigdy nie zostało zatwierdzone przez władze kościelne.

(za omiworld, tł. pg)


Święty Krzyż: Jerycho Różańcowe w kolejnym dniu odpustu

W liturgiczne wspomnienie Matki Bożej Bolesnej, przeżywając tygodniowy odpust ku czci Podwyższenia Krzyża Świętego, na Świętym Krzyżu celebrowano dziś Jerycho różańcowe. Nazwa „Jerycho Różańcowe” nawiązuje do wydarzenia opisanego w biblijnej Księdze Jozuego. Według Pisma Świętego, wprowadzający Izraelitów do Ziemi Obiecanej po okresie niewoli egipskiej następca Mojżesza, Jozue, otrzymał od Boga nakaz, by wojsko przez siedem dni okrążało przy głośnych dźwiękach trąb kamienne mury Jerycha. Siódmego dnia od huku trąb potężne mury niedostępnego miasta popękały i runęły, a Jerycho zostało zdobyte. W czasie nabożeństwa, odmawiając wszystkie części różańca, proszono za wstawiennictwem Maryi, upraszając potrzebnych łask dla pielgrzymów, nawiedzających świętokrzyskie sanktuarium

Sumie odpustowej przewodniczył o. Kazimierz Bielak OMI, duszpasterz pielgrzymów.

Swój wzrok kierujemy dziś w stronę Krzyża Chrystusa i na stojącą obok niego Matkę, Maryję. Maryja nie była jedynie biernym świadkiem cierpień Jezusa, ale brała w nich udział. Zdawała sobie sprawę z tego, że Jej Syn jest Zbawicielem rodzaju ludzkiego. Z pokorną wiarą przyjęła Boży plan zbawienia, dlatego pomimo ogromu cierpienia trwała pod Krzyżem Chrystusa. Jest dla nas wzorem uczestnictwa w cierpieniu, któremu Bóg nadaje zbawienny sens i charakter – mówił we wstępie do liturgii.

Podczas dzisiejszej liturgii pielgrzymi zgromadzeni w świętokrzyskiej bazylice mogli usłyszeć sekwencję o Matce Boże Bolesnej, zatwierdzoną przez Komisję Episkopatu Polski ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. Sekwencja ze swej natury jest śpiewem przeznaczonym do wykonania a capella. Śpiew sekwencji przygotowali nowicjusze.

Homilię wygłosił o. Krzysztof Czepirski OMI, rektor bazyliki na Świętym Krzyżu. Dzieląc się słowem Bożym, mówił:

Jestem przekonany, że każdy z nas ma teraz przed oczyma jakiś szczególny obraz Maryi. Jest to obraz czy figura, przed którą lubimy się modlić, patrzeć… Trudno jest powiedzieć, który z obrazów Maryi jest najprawdziwszy, w którym możemy podziwiać Matkę Bożą twarzą w twarz. Jest jednak jeden najprawdziwszy, ten który Bóg namalował dla nas na stronicach świętej Księgi, Ewangelii. Jeśli otworzymy tę Księgę, znajdziemy w niej obraz, ikonę Maryi. To najdokładniejszy, najprawdziwszy obraz.

(mt/fot. OMI Święty Krzyż)


Ceremonie pogrzebowe śp. o. Jacka Tomiczka OMI

Ceremonie pogrzebowe śp. o. Jacka Tomiczka OMI odbędą się we Francji i w Polsce.

Zobacz: [Francja: Odszedł do Pana śp. o. Jacek Tomiczek OMI]

18 września 2020 (piątek)

kościół pw. św. Marcina w Nangis

(rue du Maréchal de Lattre de Tassigny, 77370 Nangis)

Mszy św. żałobnej o godzinie 9.30 przewodniczyć będzie biskup diecezji Meaux, Jean-Yves Nahmias. Po zakończonej modlitwie ciało śp. ojca Tomiczka zostanie przewiezione do Polski.

22 września 2020 (wtorek)

kościół pw. św. Stanisława Kostki w Lublińcu

ul. Piłsudskiego 6, 42-700 Lubliniec

O godzinie 10.30 rozpocznie się modlitwa różańcowa w intencji zmarłego. Po niej, o godzinie 11.00 Msza święta pogrzebowa i obrzędy na cmentarzu w Lublińcu. Zmarły misjonarz spocznie na kwaterze oblackiej miejscowej nekropolii.

(pg)


15 września 2020

W SPECJALNY SPOSÓB MODLI SIĘ ZA OTACZAJĄCY GO LUD I ZA TYCH WSZYSTKICH, KTÓRYCH JEST PRZEDSTAWICIELEM.

Zastanawiając się nad praktyką modlitwy ze swoim ludem, Eugeniusz napisał, że jako biskup jest świadomy wagi swojego urzędu pierwszego pasterza w diecezji.

W tym widać piękno naszej religii, gdy pasterz staje kolejno pośród każdej gromadki swej trzody, by razem błagać o miłosierdzie Boże i własnym przykładem zachęcić do adoracji Jezusa Chrystusa. Przychodzi On do swego ludu, by odbierać akty uwielbienia i spełniać jego prośby.

Nowe zdanie z jego dziennika: Biskup, przed którym z szacunkiem powinno się kłaniać może nas dzisiaj nieco dziwić, ale musimy pamiętać, że Eugeniusz mówi o roli biskupa, którego uważa za reprezentanta Jezusa Chrystusa w swojej diecezji i następcę Apostołów.

Biskup, przed którym lud Boży winien z szacunkiem chylić czoło, sam wielokrotnie chyli czoło do ziemi, korząc się przed Panem całego stworzenia. W geście adoracji ofiaruje Mu kadzidło, w skupieniu i wielkiej pokorze błaga za swój lud i za tych, których reprezentuje. Na znak dany przez kapłana znowu pada na kolana i z sercem przepełnionym niewymownym szczęściem odchodzi w postawie skupienia.

 Dziennik, 07.02.1839, w: EO I, t. XX.


Święty Krzyż: Dziękczynienie za 100-lecie Polskiej Prowincji pod przewodnictwem Nuncjusza Apostolskiego

Trwając w świętowaniu tygodniowego odpustu na Świętym Krzyżu, w liturgiczne święto Podwyższenia Krzyża Świętego, oblaci polscy świętowali 100-lecie Polskiej Prowincji, dziękując również za Rok Krzyża Świętego, obchodzony we wspólnotach zakonnych i parafialnych, jako przygotowanie do przeżywanego obecnie jubileuszu. Celebracji eucharystycznej przewodniczył Nuncjusz Apostolski w Polsce, abp Salvatore Pennacchio. Na świętokrzyskie obchody przybyli oblaci z niemal wszystkich polskich klasztorów oraz z Białorusi. Radość jubileuszu dzielili z misjonarzami Niepokalanej nasi parafianie i przyjaciele, którzy również przybyli na dzisiejszą uroczystość.

Na początku celebracji eucharystycznej o. Paweł Zając OMI przywitał przedstawiciela Ojca Świętego i wręczył arcybiskupowi pamiątkowy medal 100-lecia Polskiej Prowincji. Odczytano również okolicznościowe przesłanie papieża Franciszka na obchody jubileuszu oblatów w Polsce.

W homilii abp Salvatore Pennacchio wyraził wdzięczność, że dane mu jest być w tak wyjątkowym miejscu, jakim jest Święty Krzyż:

Cieszę się, że po raz pierwszy mogę celebrować Eucharystię w tym jakże ważnym miejscu, jakim jest sanktuarium na Świętym Krzyżu, zwłaszcza, że przybywam tu w samą uroczystość odpustową Podwyższenia Krzyża Świętego. (…) W tym roku do naszych modlitw dziękczynnych dołączamy również podziękowanie Bogu za sto lat posługi Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w Polsce. Cieszymy się, że razem możemy tu przebywać i dziękować Bogu za te sto lat pięknej pracy oraz prosić o łaski na następne lata – mówił Nuncjusz Apostolski.

Kaznodzieja przypomniał, że krzyż jest najbardziej powszechnym znakiem na świecie. Nawiązując do twórczości Kamila Cypriana Norwida, arcybiskup Pennacchio ukazywał, że Krzyż jest bramą.

Kto przyjmuje Krzyż, kto chce go przyjąć, ten potrafi z Bożą pomocą przemieniać cierpienie w radość, śmierć w życie, smutek w braterską pomoc – przekonywał nuncjusz.

Na koniec kazania przekazał pozdrowienia od Ojca Świętego Franciszka.

Zobacz całe kazanie nuncjusza:

Podczas obchodów na Świętym Krzyżu medalem 100-lecia Polskiej Prowincji uhonorowano osoby zasłużone dla sanktuarium oraz misjonarzy oblatów, obok Nuncjusza Apostolskiego w Polsce odznaczenie otrzymali: Premier Rady Ministrów – Mateusz Morawiecki, posłanka Anna Krupka, posłanka Agata Wojtyszek, Wojewoda Świętokrzyski – Zbigniew Koniusz, Maria Zuba – doradczyni wojewody, Dyrektorka Departamentu Kultury i Dziedzictwa Narodowego Urzędu Marszałkowskiego w Kielcach – Magdalena Kusztal, Burmistrz Nowej Słupi – Andrzej Gąsior, Wójt Bielin – Sławomir Kopacz, Dyrektor Radia Kielce i Prezes Stowarzyszenia „Per crucem” – Janusz Knap oraz Dyrektor Świętokrzyskiego Parku Narodowego – dr Jan Reklewski.

Tuż przed błogosławieństwem abp Salvatore Pennacchio nawiązał do wspomnień, jakie wiążą go z misjonarzami oblatami. Przypomniał, że gdziekolwiek posługiwał jako dyplomata Stolicy Apostolskiej, spotykał synów św. Eugeniusza. Przywołał także świadectwo męczeńskiej śmierci bł. o. Mario Borzagi OMI w Laosie, który przekazał wiarę katechiście i obaj za tę wiarę oddali życie. Zachęcał, aby zebrani doceniali skarb wiary.

Na zakończenie Eucharystii udzielono błogosławieństwa Relikwiami Drzewa Krzyża Świętego.

(pg)


14 września 2020

W TYM RELIGIJNYM AKCIE DOŚWIADCZYŁEM TAKIEJ POCIECHY I SZCZĘŚCIA, JAKICH BÓG TYLKO DAJE ODCZUĆ.

Biskup de Mazenod w parafiach swojej diecezji wprowadził adorację Najświętszego Sakramentu i postanowił, że sam będzie się w niej brał udział.

Przed paru dniami podczas dziękczynienia po mszy postanowiłem z natchnienia Bożego złożyć Jezusowi Chrystusowi uroczysty hołd, adorując Go w Najświętszym Sakramencie, gdy jest publiczna adoracja we wszystkich parafiach w czwartek, niedzielę, poniedziałek i wtorek przed środą popielcową.

Aby zjednoczyć się ze swoimi wiernymi w tym akcie wspólnotowej oracji, łączył się z nimi na indywidualnej modlitwie. To zaproszenie dla każdego z nas, aby modlić się z tymi i za tych, którzy są częścią naszego życia.

 Dziś spełniłem to postanowienie i stokrotnie dziękuję Panu, iż dał mi to święte natchnienie. W tym religijnym akcie doświadczyłem takiej pociechy i szczęścia, jakich Bóg tylko daje odczuć.

Pod koniec dnia jeszcze raz wyraża, czego doświadczył na modlitwie przed Najświętszym Sakramentem:

 Ile próśb jeszcze ciśnie się na usta, gdy korzę się przed tronem miłosierdzia, kiedy adoruję i z miłością spoglądam na Jezusa, który jest naszym mistrzem, naszym ojcem, Zbawicielem naszych dusz, gdy rozmawiam z Nim, a On odpowiada w głębi duszy obfitością swych pociech i pełnią łask. Jak szybko mija półgodzinna adoracja tak cudownie wykorzystana.

 Dziennik, 07.02.1839, w: EO I, t. XX.


Obra: Peregrynacja ikony Matki Bożej Jasnogórskiej

W dniach 12-13 września wspólnota parafialna z Obry przeżywała czas nawiedzenia kopii Ikony Jasnogórskiej. Do tego czasu parafianie przygotowywali się przez rekolekcje, które wygłosił o. Daniel Biedniak OMI z Poznania. Peregrynacja zgromadziła tłumy parafian, w plan nawiedzenia włączyła się również miejscowa wspólnota oblacka i seminaryjna. Prowincjała reprezentował o. Sławomir Dworek OMI – wikariusz prowincjalny.

Eucharystii na rozpoczęcie nawiedzenia przewodniczył bp Zdzisław Fortuniak. W słowie skierowanym do wiernych wspomniał postać Prymasa Tysiąclecia, który pragnął, aby nawiedzenie Ikony Jasnogórskiej w Polsce trwało przez cały czas. Wskazał również, że ostatnia peregrynacja w Obrze miała miejsce 40 lat temu.

Pomimo swej doskonałości i pomimo roli, jaką dzięki łasce Boga, Maryja odegra w historii zbawienia, jest przykładem pokory i skromności, unikania poklasku, wiernego i prostego wypełniania woli Boga. Ukazuje, że źródłem tej doskonałości jest Bóg. I dlatego, chwaląc Maryję, chwalimy jednocześnie Stwórcę – mówił kaznodzieja.

Biskup Fortuniak przypominał, że Maryja jest związana z Eucharystią w sposób nierozerwalny. Wraz z Apostołami uczestniczyła w „łamaniu chleba” – termin ten jest określeniem Mszy świętej w czasach pierwszego Kościoła. Wskazywał na rolę kapłaństwa oraz na miejsce, w którym odbywa się peregrynacja, gdzie obok kościoła parafialnego mieści się misyjne seminarium duchowne.

Czas nawiedzenia to czas nieprzerwanego czuwania przed obrazem Matki Bożej Jasnogórskiej, dzielony na modlitwę w ciszy, jak również nabożeństwa przewidziane przez rytuał peregrynacji, jak chociażby Apel Jasnogórski, animowany przez kustosza obrazu. Wymownym momentem jest nabożeństwo za zmarłych, które poprowadził o. Daniel Biedniak OMI. Poprzedziło je czuwanie młodzieży ze wspólnoty „Niniwa” razem z klerykami z zespołu muzycznego „Gitary Niepokalanej”.

Mszy o północy w intencji powołań i za powołanych przewodniczył o. Sławomir Dworek OMI. Słowa kazania wygłosił rekolekcjonista peregrynacji. Ojciec Biedniak mówił o pięknie oblackiego powołania. Przywoływał sytuację z lat młodości, gdy w zakrystii swojej rodzinnej parafii przymierzał krzyż oblacki późniejszego swojego współbrata. Modlitwa zgromadziła rodziców i krewnych powołanych z obrzańskiej parafii.

Drugi dzień peregrynacji był czasem modlitwy za poszczególne stany parafii: chorych, małżeństwa, dzieci i młodzież.

Czas nawiedzenia zakończył się Eucharystią o godzinie 16.00, podczas której proboszcz parafii, o. Karol Bucholc OMI, dokonał zawierzenia wspólnoty Matce Bożej. Wikariusz prowincjalny, o. Sławomir Dworek OMI, który przewodniczył Mszy świętej, w kazaniu dziękował miejscowej wspólnocie za głębokie i autentyczne świadectwo wiary.

Więcej zdjęć na stronie parafii w Obrze: obraparafia.oblaci.pl

(pg)


Abp Stanisław Budzik celebrował Eucharystię, rozpoczynającą tygodniowy odpust na Świętym Krzyżu

Od samego rana setki pielgrzymów indywidualnych i w grupach zorganizowanych podążały na górę Świętego Krzyża, by wziąć udział w inauguracji odpustu ku czci Chrystusowego Krzyża. Sumie odpustowej przewodniczył i homilię wygłosił arcybiskup metropolita lubelski Stanisław Budzik. Przyjął on z rąk ojca prowincjała Pawła Zająca OMI okolicznościowy medal upamiętniający 100 lat posługi oblatów na ziemiach polskich. Mszę świętą uświetnił archidiecezjalny chór chłopięco-męski Pueri Cantores Lublinenses. Uroczystości odpustowe trwać będą cały tydzień i zakończą się w niedzielę 20 września.

(kj)


Francja: Odszedł do Pana śp. o. Jacek Tomiczek OMI

W dzisiejszą niedzielę w szpitalu na przedmieściach Paryża zakończył pielgrzymkę życia o. Jacek Tomiczek OMI - wieloletni misjonarz w Kamerunie.

Urodził się 18 marca 1964 roku w Wodzisławiu Śląskim - archidiecezja katowicka. Ukończył szkołę średnią w rodzinnym mieście. Wstąpił do nowicjatu misjonarzy oblatów w Kodniu, który zakończył złożeniem pierwszej profesji zakonnej 8 września 1986 roku. Następnie rozpoczął studia filozoficzno-teologiczne w Obrze, składając tutaj śluby wieczyste - 8 września 1990 roku. Święcenia diakonatu i prezbiteratu otrzymał z rąk bp. Zdzisława Fortuniaka - odpowiednio: 15 czerwca 1991 i 20 czerwca 1992 roku. Pierwszą placówką po święceniach był Lubliniec, gdzie przez rok pełnił posługę wikariusza w parafii pw. św. Stanisława Kostki. Od 1993 roku śp. o. Jacek Tomiczek pracował w Kamerunie. Dnia 21 maja 2007 roku powrócił do macierzystej prowincji, otrzymując skierowanie do pracy w Delegaturze Francja-Beneluks-Luksemburg.

Zmarł 13 września 2020 roku. Uroczystości pogrzebowe nie są jeszcze ustalone.

R.I.P.


Święty Krzyż: Dziś rozpoczyna się tygodniowy odpust ku czci Relikwii Drzewa Krzyża Świętego

W związku z liturgicznymi obchodami święta Podwyższenia Krzyża Świętego w świętokrzyskim sanktuarium rozpoczynają się dziś tygodniowe uroczystości odpustowe. Każdy z dni ma swoją tematykę i zaprasza do pielgrzymowania przedstawicieli różnych stanów i zawodów. Kulminacyjnym momentem obchodów będzie Eucharystia pod przewodnictwem abp. Salvatore Pennacchio - Nuncjusza Apostolskiego w Polsce - w poniedziałek 14 września o godzinie 12.00. W obchody włączą się misjonarze oblaci, którzy obchodzą w tym roku 100-lecie swojej obecności na ziemiach polskich.

W poniedziałek 14 września będzie możliwość dotarcia na Święty Krzyż dzięki darmowemu autobusowi z Kielc:

Zobacz: [Święty Krzyż: Regularna linia autobusowa z darmowymi biletami]

Szczegółowy program odpustu:,

(pg)